dostaniesz wezwanie do zapłaty za wypłacona prowizje jak Twoi klienci przestana opłacać składki, a później wezwania z firmy windykacyjnej , która nie posiada mocy egzekucyjnej ale powołuje sie na pełnomocnictwo ovb
kicha totalna, sprzedają produkty swoich udziłowców, obarczone bardzo wysokimi kosztami.Porównajcie każdy ich produkt np.do Aegona to sami się przekanacie co mają do zaoferowania
Kilka słów od byłego pracownika,jeśli komuś się będzie chciało poczytać trochę prawdy od środka to zapraszam do lektury: Ja pracowałem w tej firmie, wygląda to tak. Dzwonisz do ludzi żeby się umówić na spotkanie, jak już ktokolwiek sie zgodzi a to są naprawde pojedyńcze jednostki to jedziesz, tam robisz analize po krórej jedynym wyznacznikiem jest kwota jaką dany klient byłby w stanie zainwestować. Wybór jest praktycznie tylko między dwoma produktami za które się dostaje jako takie pieniądze bo jeśli ktoś by chciał podpisać z 'doradcą' ubezpieczenie na samochód to za to można dostać koło 2 zł. Ale wróćmy do tematu, potem jedziesz do biura gdzie zostawiasz analize z którą później trzeba jeszcze raz jechać do klienta żeby niby mu przedstawić indywidualną ofertę która jest taka sama dla wszystkich. Jeśli wszystko pójdzie dobrze i klient jest zainteresowany to musi dokonać pierwszej wpłaty, czyli po raz 3 trzeba tam jechać po potwierdzenie wpłaty. Załóżmy że mamy do klienta 20 km średnio czyli to razy 6 trzeba zrobić, pomijając fakt straconego czasu i telefonów. Jak już wcześniej było powiedziane, do ovb są brani wszyscy chętni bo wiadomo każdy chce budować strukture żeby piąć się do góry. Wymagania to ukończona szkoła średnia jakakolwiek plus niekaralność. Więc jak na przykład osoba po technikum np gastronomicznym jeśli się tym nie interesowała indywidualnie może zostać "doradcą". Wszystkim chodzi tylko o to żeby sprzedać, nie zawsze wiedząc do końca co, ja na początku zadawałem dużo pytań co i jak żeby się dowiedzieć to często słyszałem odpowiedź że klient nie zada takiego pytania tego nie musisz wiedzieć. Ciekawe jak czytam opinie o fimie to wszyscy pracownicy wypowiadają się doskonale, fantastycznie, ile oni to nie zarabiają. A z drugiej strony są opinie klientów którzy nie są już takimi niepoprawnymi optymistami. Także jeśli ktoś jest urodzonym akwizytorem i wyznaje zasade jak nie drzwiami to oknem to może to jest praca dla niego, ale jeśli ktoś myśli o normalnej pracy, to raczej nie w tej firmie. Wszystkim zastanawiającym się nad tym czy pracować czy nie radze się dwa razy zastanowić i poszukać czegoś innego. Pozdrawiam
Psie Pankracy, Widzę, że dobrze się stało, że "Obecny pracownik Trio" pomylił się w punkcie 7, bo przynajmniej masz się do czego przyczepić. Do innych punktów jego wypowiedzi już jakoś nie umiesz znaleźć konstruktywnych uwag :).Siła Twoich argumentów słabnie i aż miło patrzeć, jak się pogrążasz bulbulbul ......... :) :) :)