Właśnie zakończyłam prace w jednej z restauracji Pana Marco, miesiąc to było maxiumum dla mojej psychiki, kilka rzeczy które sprawiły że już nigdy tam nie wrócę: - "nie ma czegoś takiego jak przerwa, możesz zjeść ale jak nie ma nic do roboty" suma sumarów nie miałam żadnej przerwy przez 13 h pracy, zjesc tez sie nie dało,klientów jest sporo a Pan Marco nie stanie na chwile na kasie bo uwłaszcza to jego pozycji - umowa zlecenie, która jest jednym wielkim przekrętem, np. jeżeli chodzi o wypowiedzenie , zleceniodawca może zwolnic z dnia na dzień, a zleceniobiorca musi zachować 30 dni okresu wypowiedzenia - traktowanie pracowników jak sługów dla niego i jego znajomych, a znajomi przy każdym zająknięciu np. co do karty , chętnie informują go telefonicznie przy kelnerce, co oznacza ze oprócz słuchania ględzenia szefa nad uchem, bo nie poleciłaś sosów dodatkowo zjadą Cię jego znajomi - zabieranie napiwków , - umawia sie na rozmowe o prace, spóźnia godzinę , znowu sie umawia i znowu sie spóźnia - grafik zmieniany z dnia na dzień, brak możliwośći zaplanowania czegokolwiek Generalnie widać że Pan Marco nigdy nie pracował i nie wie co to znaczy pracować, nie ma szacunku dla nikogo poza samym sobą, nie polecam
każda inna firma tylko nie tam. Ten człowiek nie ma kontaktu z rzeczywistością. Olbrzymia rotacja jest wynikiem złych warunków pracy, niskich płac i napięć wynikających z nieumiejętnego zarządzania. Szkoda zdrowia, nerwów i czasu na tego pracodawcę. Powinny się nim zainteresować stosowne instytucje. Odradzam szukać tam pracy.