Czy restauracja chętnie przyjmuje studentów ?
Miejsce bardzo specyficzne, w sezonie 12h pracy to minimum, jako kelner/barman 250h na miesiąc to standard. Napiwki są ok, atmosfera raczej luźna. Pracownicy super, zarząd średni
@han solo Piszesz, że firma nie szanuje pracowników. Co przez to rozumiesz? Masz na myśli jakieś konkretne sytuacje? Chętnie też dowiemy się o obecnych warunkach zatrudnienia. Dodatkowe informacje będą szczególnie cenne dla osób, które zastanawiają się nad podjęciem zatrudnienia w boathouse. Co powinny one wiedzieć przez przesłaniem swojego CV?
firma niestabilna pieniężnie, w lato pieniądze są wywalane na niepotrzebne dekoracje, inwestycje...a w zimę nie ma pieniędzy dla pracowników. Firma nie szanuje pracowników. interesują sie pracownikiem jak tylko czegos chcą. Obroty są bardzo słabe, jedynie w lato troche lepiej (wesela, firmówki). Brak wykwalifikowanego zarządzającego. Własciciel w ogóle nie interesuje się firmą. Ogolnie przyszłosc nie zapowiada sie najlepiej dla boathousu. Życze tej restauracji zeby zmieniła "branże" i została Domem Weselnym, inaczej prędzej czy pozniej przeistoczy sie w smarzalnie ryb albo splajtuje.
firma niestabilna pieniężnie, w lato pieniądze są wywalane na niepotrzebne dekoracje, inwestycje...a w zimę nie ma pieniędzy dla pracowników. Firma nie szanuje pracowników. interesują sie pracownikiem jak tylko czegos chcą. Obroty są bardzo słabe, jedynie w lato troche lepiej (wesela, firmówki). Brak wykwalifikowanego zarządzającego. Własciciel w ogóle nie interesuje się firmą. Ogolnie przyszłosc nie zapowiada sie najlepiej dla boathousu. Życze tej restauracji zeby zmieniła "branże" i została Domem Weselnym, inaczej prędzej czy pozniej przeistoczy sie w smarzalnie ryb albo splajtuje.
Myślę, że idzie się tutaj jeszcze jakoś dogadać i że jest jakiś większy sens całej tej historii, powiem Wam, że bardzo dobra restauracja, generalnie jak mówisz lokalizacja jest naprawdę spoko, szanuje
Niewątpliwie w firmie BOATHOUSE trzeba zapierniczać ale cos za coś. Pracuje tam juz jakis czas i są w 100% wypłacalni
Niewątpliwie w firmie BOATHOUSE są łamane przepisy prawa pracy jednak zastraszeni ludzie nie zgłaszają tego do inspekcji pracy. NIE MA SIĘ CZEGO BAĆ - INSPEKCJA JEST PO TO ABY POMÓC !!!!! Można takie zgłoszenie zrobić ze strony internetowej inspekcji pracy. Szczególnie w tej firmie wykorzystuje się niewiedzę młodych ludzi - zamiast umowy o pracę podpisuje się z nimi umowy cywilnoprawne tzw. śmieciowe. Najwyższa pora z tym skończyć zgłaszjąc to do inspekcji pracy. Mogą to zrobić nie tylko ci którzy obecnie pracują ale także osoby które już tam nie pracują. OGÓLNIE NIE POLECAM PRACY W TEJ FIRMIE !!!!!
Chcecie znać całà prawdę o restauracji ...????
faktycznie za czysto nie bylo
:) co do ostatniego komentarza pamietam jak raz szef kuchni zaprosił mnie i moje dziecko abyśmy zobaczyli kuchnie faktycznie za czysto. Cóż to miejsce nie jest już takie jak dawniej.
masakra, zero szacunku dla ludzi, osoby pracujace na swoich stanowiskach są nie profesjonalne! zacznijmy od nowego szefa kuchnie jedzenie króre daje na brunch to jakaś pomyłka \"marchewka z groszkiem\" to przecież nie przydrożny bar, menagerowie którzy wiecznie nic nie wiedzą, nie mają czasu albo nie można ich znaleś bo nie wiadomo gdzie są i co robią. Menager p.(usunięte przez administratora)chodząca niewiadoma gada od rzecz i zawsze robi nic, nie wie nawet jakie grupy są danego dnia, kłamie i romansuje z pracownikami to mu wychodzi najlepiej. Menager (usunięte przez administratora) to jedyna osoba której zależy na tym wszystkim, pracuje za wszystkich stara sie i nie ma uniej odpowiedzi nie wiem a nawet jak ta odpowiedz pada to słychać też ...ale zaraz sie dowiem. kucharze nie profesjonalni chociaż desery są pyszne polecam zawsze świeże p. (usunięte przez administratora) która je przygotowuje wie co robi. W tej restauracji pieniądze za prace zawsze są z opóżnieniem a jeśli ktoś odchodzi z pracy może zapomieć o kasie po prostu jej nie dostanie. w BH zawsze jest dużo pracy no i ogólnie brud wszedzie może na sali tego nie widać ale kuchnia jest po prostu nie nadawajaca się do gotowania. dziękuje
Jest ciężko. i to nie tylko dlatego, że jest dużo pracy ale ze względu na atmosferę. Jeśli jesteś kelnerkiem (brzydko powiedziawszy "ciotą") i podliżesz się osobom wyżej to można wytrzymać ale na dłuższą metę odradzam.
Zgadzam się w 100% z komentami! Pracowałam tam 2 miesiące, tyrasz jak wół, nie ma chwili odpoczynku, jedynie jak szefa kuchni nie ma, to wtedy możesz coś podjeść.Przerwa?Tylko wtedy gdy palisz papierosy.Ludzie? Porażka! Obgadywanie, mieszają w grafiku. Praca po 12 godzin dziennie, w systemie 2/2, w zależności od natłoku pracy, a tej jest zawsze pełno! Wesela, bankiety opiewające na 200-400 osób! Jeśli wejdziesz w (usunięte przez administratora) szefowi Francuzowi lub kucharzom, to jakoś bedzie szło, a tak to zginiesz, wykończą psychicznie! Pieniądze nigdy nie są na czas, umowy zawsze na minimalna kwotę! Totalnie odradzam!Chociaż jedzenie jet pyszne.
Praca...ha haha boathouse od zawsze był nazywany obozem pracy przez innych ludzi pracujacych w gastronomii. Wyrabiasz po 250 godzin w lato a pieniadze ...czasami dostajesz, albo i nie... wiem cos o tym niestety
Praca...ha haha boathouse od zawsze był nazywany obozem pracy przez innych ludzi pracujacych w gastronomii. Wyrabiasz po 250 godzin w lato a pieniadze ...czasami dostajesz, albo i nie... wiem cos o tym niestety
witam nie polecam tam pracować pracowałem tam i co mam z tego pieniędzy nie ma na czas od grudnia aż do tej pory.Idziesz porozmawiać o pieniądze to słyszysz odpowiedz NIEMA i nie wiadomo kiedy będą i czy zagwarantujesz że jutro przyjdzie 80 osób takie odpowiedzi słyszysz. A już nie wspomnie jak odejdziesz to pieniędzy nie zobaczysz