2 gówniary z obsługi we Wrangler na Galaxy w Szczecinie sa takie nieprzyjemne suki nie kulturalne a kierowniczka to tragedia wyprasza klientów jest nie miła juz nigdy tam nie pójdę
Dużo można by było o pracy tam napisać, zapewne nie każdy uwierzy. Dla niedowiarków polecam przejrzeć ogłoszenia o poszukiwaniu pracowników. Średnio co 3-5 miesięcy poszukiwany jest pracownik jak nie do jednego to do drugiego punktu.To chyba o czymś świadczy. Na początku wszystko ładnie wygląda, nawet niezła jest płaca, niestety rzeczywistość jest zgoła inna. Zdarza się,że pensja wynosi 800-900.Jak by tego było mało to całą sumę nie dostaje się na rękę, część tej kwoty dostaje się na dziwniej karcie którą można płacić tylko w wybranych sklepach za wybrane produkty. Czego to pracodawcy nie wymyślą aby okantować pracowników i gospodarkę.Bardzo niskie, wręcz śmieszne pensje wynikają również z tego,że aby dostać to co obiecywano na początku, trzeba zrealizować narzucone przez szefostwo progi sprzedażowe. A szefostwo jak to szefostwo stara się ustalić takie aby za dużo nie wydać na pensje pracowników. Kolejny problemem są niedziałające bramki antykradzieżowe. Działają one jak chcą, więc często zdarza się,że ze sklepu są wynoszone produkty, konsekwencje czego ponoszą sprzedawcy, po prostu jest to im od pensji odliczane Kolejny problem to nie za ciekawa atmosfera w pracy.Jedna z kierowniczek jest bardzo konfliktowa osoba, ktora nie znosi sprzeciwu. Uważa, że wszyscy powinni podskakiwać jak ona im zagra.Nie liczy się ze zdaniem innych, jest kłamczuchą. Potrafi zapewniać,że wszystko jest dobrze, uśmiechać się a następnego dnia wywalić z pracy bez żadnego powodu. Pracownicy byli już zwalniani min za złe nabicie produktu na kasie, za rozmowę ze znajomymi w czasie pracy. jednym słowem nie polecam, szkoda nerwów, lepiej iśc już do biedronki na kasie pracować