Opinie o Piccola Italia w Warszawa

Pracowałam przez okres próbny, było ok, przyjazna atmosfera wśród pracowników, była jedna szczególnie sympatyczna dziewczyna, która mnie oprowadzała, niestety, któregoś dnia pożegnała się ze mną bo już zakończyła tu pracę, nie zdążyłam jej zapytać o powód..Pożniej miałam asystować paniom przy ladzie z mięsem, również z nimi złapałam kontakt, czułam się trochę pewniej dzięki temu. Po okresie próbnym miałam podpisać umowę o dalszą współpracę, lecz po weekendzie pojawił się nowy pracownik, w dodatku nie czułam się dobrze z powodów kobiecych, nowy pracownik bardzo zagadywał inne pracownice a do mnie tylko raz się odezwał, ze czegoś brakuje na półce. Gdy byłam w przedsionku, usłyszałam, jak jedna z pracownic rozmawia co ma zrobić, o jakiejś dziewczynie, właścicielka odpowiedziała, żeby jej wypłacić już tą podstawową pensję( 17 zł\h). W pewnym momencie zostałam później zawołana i menedżer wraz z ta dziewczyna oznajmili mi, że podjęli wraz z włascicielką decyzję o moim zwolnieniu. Poprosiłam o wyjaśnienie, czy żle wykonywałam zadania, usłyszałam, że nie, że obowiązki dobrze wykonywałam, ale, że za mało rozmawiałam z innymi pracownikami..Nie jestem jakoś bardzo pewna siebie, ale jakoś wcześniej nikt nie mówł, że coś mu się nie podoba. Przeprosiłam,że mogłam być wgorszym humorze z powodu okresu, potakiwali,że rozumieją, ale że decyzja została już podjęta. Na wypłatę musiałam poczekać do następnego dnia. gdy się zjawiłam, menedzer wziął mnie na stronę i powiedział, ze muszę chwilę poczekać, bo właścicielka rozmawia z kimś. A rozmwaiał z nowym pracownikiem, o rzeczach typu jego rodzina itd, zwykłe pogaduszki. Gdy poszedł i pani włascicielka wypłacała mi pieniądze, już nie była uśmiechnięta, tak jak inne pracownice, zrobiła się cicha i sztywna atmosfera. Myślę, że pracownik, jaki by nie był, powiniem być uszanowany, i miał prawo dowiedzieć się, co było faktycznym powodem jego zwolnienia.