Stawki poniżej minimalnej ale dojdzie ci premia więc wszystko zgodnie z prawem
Czy ktoś może się zgłosić z byłych pracowników proszę mam kilka pytań
Jak w każdej pracy. Liczy się chęć do pracy i przede wszystkim do nauki bo asortyment olbrzymi i ciągle są nowe rzeczy. Praca jak praca, jak się nie przychodzi z chęcią to nie daje radości. Godziny w porządku, na 10 to się wyśpisz a jak na rano to o 15.30do domu i masz popołudnie. Czasami w sobotę robisz ale to do dogadania. Miło wspominam te lata. Kasa nie była zła ale znalazłem trochę lepszą kasę bo była pilnie potrzebna.
Moze ktos z was cos wie o firmie Metalmax? Kolejna firma z wielu, ktora szuka pracownika i znalesc nie moze Lubię to ~koleżka~ 01 cze 2011 'XXX', dnia 01 Cze 2011 - 08:19 AM, napisał: Moze ktos z was cos wie o firmie Metalmax? Kolejna firma z wielu, ktora szuka pracownika i znalesc nie moze na magazyn(usunięte przez administratora)cie ciężko dlatego jest duża rotacja, lżej mają raczej na sklepie? z tego co widziałem ale kasa jest w miarę jak na podlaskie warunki, pierwszy miesiąc 1400 i z każdym następnym 100zł więcej aż do 2tysięcy (ja tak miałem na magazynie parę lat temu) nie wiem jak jest tam dziś. Lubię to ~gosc~ 10 cze 2011 'XXX', dnia 01 Cze 2011 - 08:19 AM, napisał: Moze ktos z was cos wie o firmie Metalmax? Kolejna firma z wielu, ktora szuka pracownika i znalesc nie moze Nie polecam. Praca nawet powyżej 12 godzin w fatalnych warunkach. Jeśli chodzi o płacę to ~koleżka~ ma rację ale zapomniał dodać, że od tej sumy obcinane jest przy wypłacie za wiele głupot. A to czy dostaniesz podwyżkę co miesiąc zależy od tego jaką ocenę wystawi ci brygadzista na koniec miesiąca i ile błędów będziesz miał na "kartkówce"(każdy błąd -10zł) Lubię to ~XXX~ 10 cze 2011 'gosc', dnia 10 Cze 2011 - 12:20 PM, napisał: Nie polecam. Praca nawet powyżej 12 godzin w fatalnych warunkach. Jeśli chodzi o płacę to ~koleżka~ ma rację ale zapomniał dodać, że od tej sumy obcinane jest przy wypłacie za wiele głupot. A to czy dostaniesz podwyżkę co miesiąc zależy od tego jaką ocenę wystawi ci brygadzista na koniec miesiąca i ile błędów będziesz miał na "kartkówce"(każdy błąd -10zł) To dobrze, ze olalem typa jak do mnie dzwonil z oferta. Niech szuka se frajera bo ja nim nie bede Lubię to ~anonimek~ 17 sie 2011 'XXX', dnia 10 Cze 2011 - 7:50 PM, napisał: To dobrze, ze olalem typa jak do mnie dzwonil z oferta. Niech szuka se frajera bo ja nim nie bede rok 2011 nic się nie zmieniło a na pewno na lepsze !!! :( Dziwne że jeszcze nikt nie zrobił im afery za traktowanie i w ogóle za całokształt....~Torres~ 22 sie 2011 Przepracowałem tam tydzień i przyszedłem w poniedziałek i powiedział mi kierownik ze mam iść do szefa. Poszedłem a ten powiedział ze już tu nie pracuje. Powód ze za wolno pracowałem i słabe wyniki, słabo się uczyłem. Zaczęło się tak że w bialystokonline znalazłem numer telefonu bez firmy zadzwoniłem, pojechałem i powiedział ze mam przyjść po weekendzie do pracy. Tłumaczył mi rodzaje śrub i wkrętów – szef. Trochę mnie zdziwiło ze powiedział ze nikt tu nie będzie na pana krzyczał i poganiał – skoro go o to nie pytałem. Zacząłem pracę pierwszy dzień był ok, sporo rzeczy się nauczyłem bo nie pracowałem nigdy na magazynie. Oczywiście było bardzo ciężko momentami bo paczki z śrubami ważyły po 20-25kg i poganiał cały czas kierownik ze za wolno rozstawiam, a ja nawet nie widziałem gdzie mam je stawiać i jak. Trochę tłumaczyli, co i jak. Jeden z dłużej tam pracujących prawników był ok dla mnie, już pierwszego dnia realizowałem proste zamówienia. Oczywiście kierownik nie pozwalał, a drugi mówił niech spróbuje. Dla kierownika ciągle za wolno. Nie wspomniałem ze w CV napisałem ze mam średnie wykształcenie i pracowałem na Polbruku 2 lata i w budownictwie i rolnictwie. Co było prawdą. W drugi dzień zatrudnili nowego człowieka i już mnie kierownik (nei chciał bym podawać imion ale wiadomo o kogo chodzi, wysoki) traktował jak podnieś, podaj pozamiataj. Personalnie mnie obrażał – mówił ze jestem bez jaj ze nie myślę ze za wolno pracuję ze mnie zwolni. Ze potrzebuję mądrych pracowników nie niemyślących. Jak nie wiedziałem ze się nosi całe słupki paczek ze śrubami w wziąłem 10 kg paczkę powiedział ze my tu ludzi leniwych nie potrzebujemy, powiedziałem ze nie wiedziałem ze się całe słupki nosi to powiedział ze mnie zwolni. Ogólnie latałem spocony cały czas i poganiał ze za wolno. Kazał szybko przeliczać z cali gwoździe to mówił, że nie umiem liczyć i chyba byłem słaby z matmy. I wiele takich docinek personalnych. A był nie obiektywny, faworyzował niektórych pracowników mnie pytał co wiedziałem co gdzie jest to odpowiadałem a drugi mówił ty to wiesz to nie będę ciebie pytał. Powiedziałem ze się nauczę z czasem to powiedział ze mi tego czasu zabraknie. To tyle co zapamiętałem. A i zapiernicz niesamowity, przesadnie wykorzystują pracownika. A jeżeli chodzi o pracowników innych to mało co mogę powiedzieć po paru dniach pracy raczej wszyscy w porządku wobec mnie
Twoje doświadczenie kształtuje rynek pracy. Dodaj komentarz o firmie Metal-Max S.C. A. i W. Sławińscy.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Metal-Max sp.j. A. I W. Sławińscy?
Zobacz opinie na temat firmy Metal-Max sp.j. A. I W. Sławińscy tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.