Zaciekawiła mnie tematyka poruszanych ze dwa lata temu szkoleń. W wielu wątkach podkreślano braki w ich zakresie, czy do teraz coś względem tego się zmieniło, że opinie przestały się pojawiać? Mój Tato znalazł ogłoszenie dla Kwalifikowanego na pewnym portalu na teren Wilanowa, stad nasze zainteresowanie. Ktoś poleciłby aplikacje?
Jakie jest podejście kierownictwa do pracowników w Zamek Sp.j. Agencja Ochrony?
Pracownicy stanowią dla firmy wyłącznie materiał do zapchania dziur kadrowych. Niezaleznie od tego czy pracownik wykonuje swoją pracę dobrze czy zupelnie olewa swoje obowiazki - stoi zatrudniony. Już nie wspomnę o komunistycznym i seksistowskim podejściu do ubioru - panowie samowolka, a panie wyłącznie rygorystycznie w spódnicach i białych koszulach! W XXI wieku! Firma nie gwarantuje rowniez żadnych szkoleń pozwalających na komfort pracy w instytucji kultury. Ogólny chaos
szkoleń dotyczących obiektów, wystaw, które się ochrania, samej instytucji, podstawowych informacji o które może pytać klient. skoro tak ważne są opinie klientów, to warto zadbać o to żeby pracownik nie musiał odpowiadać nie wiem. Może dowiedzieć się sam, ale nikt mu za to nie zapłaci. No i podstawowe szkolenia z obsługi klienta - wielu pracowników nie ma pojęcia o tym jak zwracać się do klientów merytorycznie i z kulturą osobistą, nie zna żadnego obcego języka, a nie sprawdza się tego przy zatrudnieniu! :D A skargi się sypią! Ochrona to też stanowisko do pracy z ludźmi, a mówimy o pracy w instytucji kultury! samo stanie nie wystarczy
zdecydujcie się jakie stanowiska obsługujecie - pracownik nie jest wyszkolony ani do ochrony ani do obsługi klienta
Pracownik pozbawiony jakichkolwiek szkoleń czy możliwości rozwoju w polityce firmy zdany jest również na pastwę obsługiwanego klienta. Ani razu nie byłem świadkiem sytuacji, kiedy potraktowany przedmiotowo czy niesprawiedliwie przez klienta pracownik spotkał się ze wsparciem firmy. Pomimo wykonywanego stanowiska, jakim jest ochrona dóbr kultury, ciągle obowiązuje polityka -nasz klient nasz pan- którego najlepiej albo ignorować albo z góry pisać przeprosiny za przyszłe uwagi.
Jako osoba studiująca dziennie mogę polecić współpracę z firmą, która jest w stanie zapewnić mi elastyczny dobór dni pracy oraz zatrudnienie w weekendy. Jednak ze względu na presję wypełniania kompletu osób zatrudnionych wymagania firmy wobec wieku, jakiejkolwiek merytoryki, wykształcenia, znajomości języka, kultury osobistej czy wiedzy na temat miejsca swojego przyszłego zatrudnienia pracownika są zerowe. W konsekwencji obsługa klienta najczęściej stoi na bardzo niskim poziomie, pracownikom nie zapewnia się żadnych szkoleń, możliwości rozwoju, a wśród samych pracowników powszechne jest ignorancja, (usunięte przez administratora) seksizm oraz rasizm. To obniża mój komfort pracy. Proponuję większą selekcję podczas procesu zatrudniania albo adekwatność w obsadzaniu funkcji i stanowisk do umiejętności pracownika.
Tak sobie z nudów w mojej świetnej pracy przeglądam oferty na OLX. w Zamku Musi być znowu "bardzo super" skoro od kilku tygodni żebrzą o ludzi na POLIN i nie tylko w ogłoszeniach na OLX. Pandemia zmierza ku końcowi, muzea, hotele itp się otwierają i zapewne po pandemicznej redukcji pracowników większość tych co pracowali na POLINIE nie ma ochoty wracać bo sobie lepsze zajęcia znalazła. Może się w końcu pan R. i pan były trep nauczą, że dobrym ludziom trzeba dobrze zapłacić i zorganizować odpowiednie warunki do pracy a nie gadać głupoty a potem się dziwić, że ludzie uciekają bo się okazuje jaki jest kierat na muzeum Żydów. Niestety, POLIN to jest młyn gdzie nie każdy się nadaje i chce tam być. Za te pieniądze i warunki pracy ludzie rezygnują. Pozostaje kolejna łapanka byle cieci na całodzienny przemiał tłumów Haymanami i słuchanie "mądrości" z każdej strony za marne pieniądze :) i tak w kółko. Zgrywacie fachowców a nawet rozmawiać z kandydatami o pracy nie umiecie, mądrale, mistrzowie ochrony. Nie pozdrawiam i dobrze nie życzę a wszystkim co szukaja opinii nie polecam pracy na muzeach, szczególnie na POLIN bo się nasłuchacie głupot, narobicie i na koniec nie zarobicie. Omijać z daleka.
Praca w firmie to nie odpoczywanie w budce na prywatnym osiedlu!!!
Warunki pracy są uzależnione od miejsca do którego się trafi.Podstawowym obowiązkiem pracownika jest przyjęcie pozycji stojącej podczas wizyty zwiedzających w momencie gdy wejdą do sali którą mamy pod opieką.I to wszystko.I za to jest ta niska stawka 6,50 netto za godzinę.Zmiany są różne od 8 godzinnych do 12 godzinnych dyżurów.Są też dni w których podmienia się innych pracowników i wtedy pracujemy od 5 do 9 godzin dziennie.Jest częsta zmiana stanowisk,są różni ludzie,można nawiązać kontakt z sympatycznymi,przychodzącymi do pracy nie na plotki.Na plotki też jest czas na przerwach których jest przynajmniej dwie,nie licząc szybkich wyskoków do toalet.Pracujesz,nie jesz na stanowisku,nie spóźniasz się,jesteś trzeźwa,w miarę sympatyczna dla ludzi,możesz liczyć na współprace ze strony kierownictwa.Wchodzisz w zbyt bliskie relacje z szefostwem,nie dziw się że padają jednoznaczne propozycje,to tylko ochroniarze z mentalnościa z poprzedniego ustroju,jak widzą tyłek to myśla że każda daje,a na pewno taka która zawsze jest na TAK!Trzymaj swój poziom,będzie spokój i po za okresem sezonowych odwiedzin,czyli lata i jesieni,w większości przesiedzisz te godziny czekając na koniec pracy.Każdy kto pracował fizycznie,gdziekolwiek,lub doświadczył pracy na akord przyjmie tę posadę z pocałowaniem ręki.
Wszyscy tak narzekają ale nadal pracują w tej firmie latami owszem emeryt powinien już być w domu masz 65 lat daj pracę innym a nie zajmują stanowiska a w szczególności pupilki już dobrze po siedemdziesiątce te osoby są już zbyt zmęczone ledwie chodzą ale jeszcze im mało a tak nie powinno być.
Witam. Czy koleżanka wyżej była rozmawiała pracuje.... jakie wrażenia? ??
Przeczytałam te wszystkie opinie i trochę mi mina zrzedła, bo wybieram się na spotkanie w sprawie pracy. To ma być praca w Pałacu w Wilanowie. Czy ktoś z Was tam pracował? Możecie coś napisać odnośnie warunków w tym miejscu pracy? Czy naprawdę nie ma nigdzie krzesełek żeby przysiąść? Podzielcie się opiniami.
Rok współpracuje że spółką i nie mogę narzekać na pracę owszem jest ciężko ale najważniejsze jest praca .Mało płatna ale jest są to grosze ale są. No własnie i to jest prawdziwa oblicza Polaków.. Zyj godno i umieraj jak człowiek, a nie g..no i skonczyc sie w kiblu..
Krótko mówiąc to dno.., a nie agencja. To sami sobie jesteście winni, ze was tak traktują. Trzeba postawic sie za siebie. A jesli nie możesz, to bądz jak baran i pracuj .. To jest zenujące , ze musimy byc baranami, a nie ludzmi.
Rok współpracuje że spółką i nie mogę narzekać na pracę owszem jest ciężko ale najważniejsze jest praca .Mało płatna ale jest są to grosze ale są.
Praca w tej spółce to koszmar! ciągły wyzysk, kierownictwo lata ze sraczką i czepia się o byle co. Za każde niedociągnięcie, za złe stanie, niewyraźny uśmiech i wszystko to, co im się nie podoba, każdą pisać oświadczenia i potrącają z pensji. 6,5 zł na godzinę? śmiech na sali! Wymagania coraz większe, za to warunki coraz gorsze. Na salach wystawowych panuje zaduch, ludzie mdleją, ale kierownictwo ma to gdzieś. Nie ma krzeseł, a nogi i kręgosłup wysiadają w pierwszej kolejności. Zdecydowanie nie polecam.
Stawka 6,50 zł na rękę, na umowie śmieciowej i jak na Warszawę, która jest miastem drogim, o wysokich kosztach życia to jest kpina droga dyrekcjo spółki. Szukacie zdesperowanych kobiet, lub emerytek, zadłużonych, schorowanych, a praca nie jest taka lekka. Bo latem jest gorąco na salach ekspozycyjnych, za gorąco, Paniom zabrano krzesełka, wody nie ma gdzie wetknąć, tylko do maluskiej torebuni, a zimą, ludzie zainfekowani kichają i taka pracownica dozoru łapie róznego rodzaju rotawirusy gryp żołądkowych, czy gryp i schorzeń układu oddechowego, złe warunki panują na slach wystawowych w mn. I tyle. I ciągłe skargi i niezadowolenia, bo krzywo się stoi, bo bluzka nie taka, bo buty nie takie, a nie kazdą czy nie kazdego jest stać na modne . Zresztą, mundurki z poliestru, szkoda pisac. Co z tego, że są przerwy, ale jak są weekendy to są tłumy z niektórych galerii dalekko chodzić do stołówki, czy na wygnanie w podziemia. Najlepiej pisać, stój, na baczność, nie rozmawiaj, nie patrz na zegarek w komórce (bo kary za komórki na galeriach, a ludzie chcą mieć kontakt czy z chorymi członkami rodzin, czy inne sprawy), toż to jak w wojsku, jak w jakimś obozie. A jak nogi bolą już pod koniec pracy, to albo na podłodze siadać, albo ściany podpierać, bo i kręgosłup i nogi to sprawy które najszybciej siadają w tej pracy, czy serce, bo niedotlenione sale. Pozamykane. Dla mnie to jest kpina, krzesła powinny wrócić na sale ekspozycyjne, tak jak w każdym muzeum w Polsce dla chwilowego spoczynku pań, gdy chwilę opustoszeje sala ekspozycyjna, a dwa tak jak dawniej było, parter gmachu powinien chodzić parterem na stołówkę na przerwy, a nie tylko część, a reszta musi kawał drogi pokonywać, i płaca to powinna być 10 zł na godzinę, bo wtedy to ma sens. Dziękuję, ja już tam się napracowałam, to wiem jakie są realia
Najgorsza firma. Płacą słabe pieniądze. Ekwiwalentu nie otrzymałem za urlop a na świadectwie pracy napisane, że wypłacono. Dwóch starych dziadów, którzy się dorobili, a teraz udają wielkich panów. Nie polecam. Szukają taniej siły roboczej. Oszukują przy każdej wypłacie, a nadgodziny nie są wypłacane na konto tylko do ręki, gdzie potrącają podatek i chowają sobie do kieszeni.
Okropna praca. Wyzysk przez pracodawców i brygadzistki. Stanie na nogach po 12-10 godz. Robią problemy żeby mieć dzień wolny w dowolnym dniu jaki się chce. Poniżanie i obgadywanie przez emerytów którzy są tam zatrudnieni i zajmują miejsca innym którzy są bez pracy. Liczą się jakieś chore układy między pracownikami. 6 zł płacą to już sprzątaczka ma 9 zł!!!!!!! która tam sprząta. Pensja pod koniec mies i jak tu przeżyć? Jednym słowem MASAKRA!!!!!!!!
Okropnosc. Praca w tej firmie to horror. 6 zl za godz. To jalmuzna. Stoi sie po 10 godz. A ludzie odchodza bo niskie zarobki zle traktowanie pracownikow przez kierownictwo kontrole co godzine . Tez to potwierdzam. Pracowalam tam jakis moment. Pupilki maja lepsze stanowiska donosy sa norma. W ogole jesli chodzi o sp zamek w muzeum narodow. to tu najgorzej traktuja pracownikow. Takie sa realia. A za 6 zl. Stawka to kpina. A ktos ma jeszcze czelnosc zastraszac tutaj na forum byle dawne pracowniczki. Zastraszacie w pracy codzien I zastraszacie i tutaj jeszcze? Tak jak kazdy klient ma prawo ostrzec przed nieuczciwymi kupcami sprzedawcami sklepami czy lekarzami tak samo ludzie maja prawo wyrazic opinie fakty czy ostrzec innych.
Praca ciężka. W szkodliwych warunkach. Sale nie wentylowane. 10 godz dzień w dzień praca. Nogi bolą. Żylaki. Ludzi dużo. Ciągle jest się obrazanym przez zwiedzających. Zwiedzający nie sympatyczni. Duszno na salach. Latem szczególnie. Pensja glodowa. 6 zł na godzinę. Na reke. Źle traktują pracowników szefostwo. Nie ma gdzie przysiąść. To już w marketach mają lepsze warunki. Nie polecam. Odradzam. No I są kary finansowe i pisze się oświadczenia.
praca ok, trochę nudno ale pensja na czas, czyste ubranie, otoczenie miłe. Stanie jest raczej w naturze tej pracy i nie ma co się dziwić i narzekać.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Zamek Sp.j. Agencja Ochrony?
Zobacz opinie na temat firmy Zamek Sp.j. Agencja Ochrony tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Zamek Sp.j. Agencja Ochrony?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 3, z czego 0 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!