Czy w Decorama Marek Adaszewski możliwa jest wypłata wynagrodzenia w częściach, częściej niż raz w miesiącu?
Jak wygląda ścieżka kariery w Decorama Marek Adaszewski? Czy trudno jest zdobyć awans?
Czemu mają służyć te głupie pytania, bo nie za bardzo rozumiem? Chodzi o nakręcanie hejtu i pozycjonowanie tym kosztem strony? Jak ktoś będzie zainteresowany ścieżką kariery to prościej dowiedzieć się u źródła a nie z goworka, gdzie opinie nie są weryfikowane i cała popularność tego serwisu opiera sie na hejcie. Każdy może się podać za pracownika, byłego pracownika czy klienta. Popracuje lepiej nad jakością swoich szkoleń, zamiast jechać na najniższych instynktach ludzi
Gowork, Dalej tak macie, że jak się zapłaci i dopóki się płaci można schować niewygodne oszczercze komentarze? Najpierw nakręcimy spiralę komentarzy, kupisz i zapłacisz nam, to możesz ukryć, dopóki płacisz? Świetny biznes, szkoda, że niskich lotów
Wszystkich poszkodowanych proszę o kontakt pod 698 88 88 66 lub mail korytowski@vp.pl W tytule wiadomości proszę napisać "w sprawie adaszewskiego" Szanowni Państwo nie traćcie nadziei. Posiadam pewną wiedzę na temat tego (usunięte przez administratora)
Szanowny Administratorze, dlaczego słowo (usunięte przez administratora) zostało usunięte. Przecież to nie jest wulgaryzm. Jestem przygotowany na ewentualny pozew o zniesławienie. Bardzo proszę o niecenzurowanie moich postów jeżeli nie są one wulgarne.
Grzegorz ledwo wyszedłeś z wiezienia po wielu latach, zginął przez ciebie młody człowiek, policjant i ty mi tu parchu szukasz ludzi poszkodowanych? Masz odwagę spojrzeć w oczy osieroconej rodzinie po śmierci tego policjanta, bandyto. Wystarczy kliknąć w google. Wisznia mała, strzelanina, zatrzymany Grzegorz K. z Wieliszewa.Najpierw spójrz w lustro sobie sam przy goleniu a później. szukaj poszkodowanych. Zakończę ci bandyto tę krucjatę. Przed nikim się nie ukrywam. Jestem cały czas do dyspozycji organów ścigania.
Do wszystkich Państwa czytających tekst Adaszewskiego: Szanowni Państwo, rzeczywiście miałem NIESZCZĘŚCIE zostać uwikłanym w przelotną znajomość z Łukaszem W. - sprawcą włamań do bankomatów. Niestety prawdą też jest, że ów człowiek 2 grudnia 2017 roku doprowadził do olbrzymiej tragedii. Rzeczywiście był on sprawcą strzelaniny pod bankomatem w miejscowości Wisznia Mała i niestety zginął tam Policjant. Łukasz W. został zastrzelony na miejscu. Rzeczywiście zostałem w tej sprawie aresztowany "dla zabezpieczenia prawidłowego toku śledztwa", ale jeszcze w tej sprawie nie zapadł wyrok. Jednakże jak tylko zorientowałem się z kim mam do czynienia odciąłem się od jakichkolwiek kontaktów z tym człowiekiem. Najciekawsze jest to, że ostatni raz widziałem Łukasza W. 26 sierpnia 2017 roku właśnie na posesji u Adaszewskiego, To dlatego Adaszewski ma teraz sprawę karną, gdyż ukrywał na swojej posesji skradzione przez Łukasza W. skutery wodne znad Zalewu Zegrzyńskiego. Dla Państwa informacji - osobiście dysponuję dwoma zabudowaniami na dwóch działkach w Wieliszewie gdzie bez problemu mogłem te skutery ukryć sam. Przecież za taką usługę otrzymałbym pieniądze. Proszę się zastanowić dlaczego ja temu bandycie nie pomogłem, a Adaszewski tak. Każdemu zainteresowanemu służę wglądem w dokumenty ze śledztwa w tej sprawie oraz rozpraw sądowych. Ponieważ naówczas już wiedziałem kim jest Adaszewski ( z ostrożności przed cenzurą przez moderatora tego forum nie używam dosadnego określenia) dla własnego bezpieczeństwa i by móc w razie czego się bronić nagrywałem rozmowy z Adaszewskim. Posiadam nagranie jak Adaszewski palił się do współpracy z tym gangsterem gdzie deklarował nie tylko chęć przechowania kradzionych skuterów, ale chciał wziąć udział również w samej kradzieży. To nagranie też chętnie każdemu udostępnię. Posiadam też materialny dowód na przestępstwo popełnione przez konkubinę Adaszewskiego - Katarzynę L. polegające na podrobieniu podpisu innej osoby. Wszystkich zainteresowanych informuję, że najbliższa rozprawa sądowa gdzie Adaszewski jest oskarżonym odbędzie się 25 lutego o godzinie 13:30 w sali nr 1 w Sądzie w Legionowie przy Sobieskiego 47. Z poważaniem Grzegorz Korytowski PS na twoim miejscu Marku nie nazwałbym mnie parchem, bo i z tego wyciągnę konsekwencje, a pan Talarowski, którego na tym forum publicznie nazwałeś alkoholikiem również zastanawia się nad złożeniem doniesienia do prokuratury o popełnieniu przez ciebie przestępstwa z artykułu 212 kk., zwłaszcza że paragraf 2 i 3 tego artykułu brzmią: § 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. § 3. W razie skazania za przestępstwo określone w § 1 lub 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego
Grzesiu w manipulacji faktami jesteś mistrzem. Cenię Ciebie i zawszę ceniłem za wybitną inteligencję i szkoda że źle ją wykorzystałeś wikłając się w "przelotną" znajomość z bandytą co strzela z kałasznikowa do policjanta powodując jego śmierć. Obaj wiemy na czym polegała Twoja znajomość " przelotna" z tym środowiskiem. Czytając Twoje stwierdzenie że biedaku miałeś " nieszczęście " być uwikłanym w te zdarzenie i to iż zostałeś zatrzymany na PARĘ LAT w celu zapewnienia prawidłowego toku procesu to naprawdę sikam z śmiechu i myślę że czytający to ludzie też wiedza iż w większości przypadków to niewinni nie siedzą 4 lata w areszcie z powodu zabezpieczenia prawidłowego toku śledztwa. Odnośnie pana Talarowskiego to czekam o oskarżenie z jego strony o zniesławienie. Czekam też na oskarżenie w sprawie fałszerstwa podpisu który prezentowałeś na rozprawie w której razem uczestniczyliśmy w Warszawie i które SĄD spuścił do kibla. Pozdrawiam Ciebie serdecznie.
Grzesiu jak już tak na poważnie i prawdę sobie mówimy i publikujesz wyssane z palca oskarżenia wobec mojej osoby to może ja też zajmę stanowisko w kwestii zgłoszonej kradzieży auta Twojego adwokata. Audi A7. Jedziemy dalej?
Tak Marku,oczywiście, jedźmy dalej. Nie wyblefujesz mnie z tego audi, ani mnie w to nie wmanewrujesz. O samochód Pana Mecenasa pytał mnie sam Pan Komisarz. Policja sprawdziła - i w dniu kiedy zginęło auto pana mecenasa nie było mnie w Warszawie. Powiedziałem też, że “babcia” jest twoim kolegą. Wszystkie rzeczy o których napisałem tu na forum potrafię udowodnić więc niczego sobie nie wyssałem Tak się składa, że znalazłem oryginał umowy pożyczki którą sfałszowała twoja konkubina Katarzyna L. Gdzie ci wysłać zdjęcie oryginału sfałszowanej umowy. Jak masz odwagę, to możemy się spotkać i ci pokażę ten oryginał. Mogę też, jak wolisz pokazać tę umowę twojej znajomej (tej Pani co tu, na tym forum ją przeprosiłeś) Zeznałem też w Sądzie w twojej sprawie, że ponieważ już wiedziałem, iż jesteś nieuczciwy i nie będziesz chciał mi zwrócić pożyczki to, by mieć jakąś kartę przetargową, nagrałem rozmowę jak … (...) To, że ja tych skuterów nie schowałem u siebie choć mogłem, a ty tak, było dla Sądu czytelne To, że kłamałeś w sądzie też już wyszło. Oczerniałeś mnie, że cię rzekomo zastraszałem przez mój telefon. Nie wiedziałeś tylko, że twoje kłamstwo tak łatwo zostanie zdemaskowane, bo mój telefon był wtedy na podsłuchu więc policja miałaby nagranie tych rzekomych gróźb. Mam wystarczającą ilość dowodów przeciwko Kaśce i tobie, by złożyć sprawę do prokuratury i się zemścić, ale mądry ksiądz,z którym rozmawiałem w areszcie powiedział “Grzesiu zostaw zemstę Panu Bogu”. Dlatego przemyśl to Marku. Jeśli zależy ci na losie Katarzyny to pogadajmy, bo można wypracować porozumienie, lecz jeśli dalej chcesz wojować to nie pozostawisz mi wyboru. Będzie wzywana też pani Agnieszka K ,której podpis Katarzyna sfałszowała. Będą pobierane próbki pisma i od niej i od twojej Katarzyny. Naprawdę chcesz iść na wojnę zamiast się dogadać ?
Sąd niczego nie spuścił do kibla,tylko Sąd nie jest instytucją powołaną do ścigania przestępstw.Takimi sprawami zajmuje się policja i prokuratura, a nie złożyłem na razie stosownego zawiadomienia. Pytałem prokuratora i takie przestępstwo jakiego się dopuściłeś wraz ze swoją konkubiną ścigane jest NIE Z URZĘDU, a na wniosek pokrzywdzonego.Poza tym w Sądzie,by otworzyć ci furtkę, powiedziałem, że mam tylko ksero sfałszowanej umowy. Znalazłem ORYGINAŁ, chcesz zobaczyć ? Dla ścisłości w areszcie spędziłem 34 miesiące, a w Sądzie wykazałem, że ostatni raz człowieka, który spowodował tragedię ostatni raz widziałem i 26 sierpnia 2017r. na twojej posesji. Wykazałem też ,że widziałem go 3 lub 4 razy w życiu i nie miałem z nim żadnych bliższych relacji. Sprawa była i jest poważna, dlatego śledztwo tak długo trwało. Czy gdyby Sąd uważał,że mam cokolwiek wspólnego z zabójstwem policjanta zwolniłby mnie z aresztu? Czy uważasz, że czytający to forum są bezmyślni ? Wszystkim mogę pokazać protokoły z rozpraw.
mam na tego oszusta prawomocny wyrok sądowy,a i tak nic nie mogę zrobić.
Informacje w sprawie Marka Adaszewskiego z firmy Decorama. Dzień dobry. Nazywam się Marek Talarowski. Ja również zostałem (usunięte przez administratora) przez Marka Adaszewskiego z firmy Decorama. Zdobyłem informacje kiedy i o której w styczniu będzie można spotkać tego (usunięte przez administratora) Mój numer telefonu: 699-715-946, oraz adres mailowy: talarowski@onet.pl Proszę o kontakt.
Nie za mocne te słowa? Jak masz prawomocny wyrok to czemu nic nie możesz zrobić? Firma nie istnieje, czy nie ma żadnego majątku?
W odpowiedzi na wpis Pana Talarowskiego pragnę poinformować iż człowiek ten nie został w żaden sposób prze ze mnie (usunięte przez administratora) ani pokrzywdzony. Cierpi on na poważną chorobę alkoholową i jest tylko narzędziem wykorzystywanym przez bandytę Grzegorza K. powiązanego, aresztowanego w związku z napadem na bankomat oraz zabójstwem policjanta w głośnej sprawie która była relacjonowana szeroko przez media i miało miejsce w miejscowości Wisznia Mała. Wpis ten ma na celu zastraszenia mnie ponieważ poprzez biznesowe kontakty z Grzegorzem K, jestem świadkiem w tej sprawie. Podsyłam link do tej sprawy. https://gazetawroclawska.pl/zarzuty-dla-bandytow-po-strzelaninie-w-wiszni-malej-grozi-im-osiem-lat-wiezienia/ar/12737108. Informacja gdzie będę przebywał w styczniu dotyczy rozprawy sądowej w tej sprawie. O wszystkim poinformowałem stosowne instytucje, przed nikim się nie ukrywam, jestem cały czas dostępny w każdej kwestii dla organów ścigania przestępstw. Pozdrawiam zainteresowanych.
Ha ha ha , proszę przestać (usunięte przez administratora) ludzi swoimi wyimaginowanymi historiami. Żenada , wstyd by mi było odpowiadać na pana miejscu i próbować się wybielić bo te wszystkie opisy i historie są prawdziwe. Unikać tego pana , najlepiej jak najdalej .
kris możesz ! Jak zadzwonisz to powiem co można zrobić. Posiadam też wiedzę o przestępstwie popełnionym przez konkubinę adaszewskiego. Niech to będzie lekka podpowiedź w jaki sposób zamierzam od nich odebrać wyłudzone pieniądze. Mój tel. 698 88 88 66
Nagroda za wskazanie aktualnego miejsca pobytu tego oszusta Marka Adaszewskiego
Witam Proszę o kontakt osoby pokrzywdzone przez Pan Marka Adaszewskiego Olaolaola613 małpa wp.pl
Po jakim czasie można dostać umowę na stałe w Decorama Marek Adaszewski?
Jaką umowę? Ludzie nie ma takiej firmy, to tylko nazwa na pieczątce. Firma od dawna wykreślona z rejestru czynnych podatników VAT za zaległości podatkowe. Od zawsze wszyscy zatrudniani na czarno, nigdy za żadnego pracownika nie odprowadzono złotówki na ZUS czy podatek od wynagrodzeń. Wszystkie faktury za wykonane(?) prace nieważne(fałszywe) bez możliwości księgowania czy odliczenia VAT. Wszyscy pracownicy odchodzili (usunięte przez administratora) i bez wypłaty, to samo że zleceniodawcami. Adaszewski to zwykły krętacz i gołodupiec. Cały majątek tej kanalii to pędzelek i pożyczona drabina. Omijać szerokim łukiem.
Pani Jagodo połączmy siły i tego słynnego Pana Mareczka usadzmy gdzie jest jego miejsce ...bo to niemożliwe żeby takie Coś jeszcze funkcjonowało. To nie był mój amant ale kolega który wmawiał mi przyjażń i (usunięte przez administratora) mnie na masę pieniędzy , obiecał sam wypłacać procenty do podatku a potem nazwał mnie lichwą mnie która nigdy nikomu złotówki nie wzieła.Wykorzystał moja wiarę w przyjażń i chęć pomocy...to naprawdę niegodny człowiek a za same kłamstwa powinien dostać medal. Ludzie jednak to widzą i piszą taka jest prawda o Mareczku bez adresu i bez telefonu ale za to z mailem....DEKORAMA. Ten golas nigdy nie wyszedł z ram tej nic nie znaczacej firmy...jest i był naciagaczem mówiąścym ładne i wyszukane słowa...a tak naprawdę to krętacz i ....dodajcie co chcecie. Ja straciłam przez niego 20 lat mojego ubezpieczenia które płaciłam rok w rok .Zaoferował pomoc w zarobku i ...tak uśpił moją czujność.....Ja wiem jak potrafi kłamać być miłym i pomocnym ...i to naprawdę nie kwestia sentymentalna. Wiem ze nie spocznę póki tak zwanej sprawiedliwości nie stanie się zadość. Ludzie co piszą o tym Czymś to czysta krystaliczna prawda...całe życie był szachrajem i (usunięte przez administratora) i wiecie co....nic z tego nie ma...NIC..NIC.I to jest ta moja nagroda.....na obecny czas....a przyjdzie też inny czas....wierzę w to.
Wszystko co Pani pisze o tym krętaczu to prawda. Gołodupiec i kanalia, firma jest tylko po to, żeby brać zadatki. Nie ma żadnych zadowolonych klientów - to wszystko wpisy tego oszusta.
Panie Marku ze mną też zapewne się pan rozliczy? 5 lat , komornik i nie ma zapłaty.....dobvrze wiedzieć bo komornik czyha a ja tego tak nie zostawię.....
Z uwagi na fakt, że zamieściłam tutaj kilka komentarzy pod różnymi nickami, które w momencie ich publikacji były zgodne z prawdą, jednak w chwili obecnej zdezaktualizowały się, dlatego postanowiłam zamieścić sprostowanie: Marek Adaszewski wywiązał się, ze wszystkich zobowiązań jakie miał zarówno wobec mnie, jak i mojej firmy, dla której wykonywał prace remontowe. Nie mam też wobec niego żadnych roszczeń finansowych, czy z tytułu niewykonanych prac. Trochę to trwało, ale udało nam się osiągnąć porozumienie i mam nadzieję, że obie strony są zadowolone. Sugeruję tym samym, że można się z Panem Adaszewskim porozumieć i może warto pójść tą drogą. Żeby uniknąć posądzenia, że to Pan Adaszewski sam sobie napisał ten komentarz, podaję adres mailowy pod którym można się ze mną skontaktować: gretchen@interia.pl
Bardzo dziękuje Pani Małgorzacie Błażejak a właściwie : jagodzie,oszukana,Seba,Borys,Remik,pracownik,Edek,Iza,Taka prawda, Donek, Burn, efe, anonymus za zamieszczenie powyższego sprostowania. Bardzo się również cieszę z osiągniętego porozumienia.Zapraszam tym samym inne poszkodowane osoby z roszczeniami na adres decorama.biuro@gmail.com. Nie dam rady może wszystkiego naprawić od razu, ale obiecuję iż podejmę wszelkie kroki do osiągnięcia porozumienia. Pozdrawiam.
Trochę się Pan zagalopował z tymi nickami, przecenia Pan moje możliwości, ale i tak pozdrawiam
Myślę że nie.????
Witam. Po przeczytaniu ostatnich postów postanowiłem również zabrać głos. Po pierwsze nigdy od nikogo nie pożyczałem pieniędzy na żadne pogrzeby i rehabilitacje. Po drugie w kwestii szeroko poruszanej kwestii śmierci mojej ciotecznej siostry, zmarłej tragicznie kilka lat temu na nowotwór w wieku 28 lat pragnę poinformować iż o nieszczęściu tym informowałem ludzi, klientów, pracowników czysto w sferze rozmów w których poruszaliśmy często przypadki nowotworów wśród młodych ludzi. Nigdy nie miało to ani nie było celem wyłudzania jakichkolwiek środków. Wszystkie posty w tym temacie są pisane przez hieny które nie mają poszanowania dla osób zmarłych i pamięci o nich i są pisane tylko po to aby wywołać tzw. gównoburzę i przedstawić mnie jako człowieka który pogrzeb najbliższych wykorzystał do wyłudzania pieniędzy. Nigdy nie było takiej sytuacji w której w jakikolwiek sposób mówił bym, sugerował że zmarła mi siostra rodzona Anna P. W tej kwestii już podjąłem środki prawne wobec autorki wpisu o insynuacji iż spotkała zmarłą siostrę w gminie za biurkiem. Wszystko to fałsz i parszywy hejt. W kwestii spornych dotyczących wykonywanych przez że mnie prac na które zawierałem z każdym stosowne umowy odsyłam do właściwego organu sądowego, komisariatu policji lub w sprawie reklamacji pod adres decorama.biuro@gmail.com. Przed nikim się nie ukrywam, zawsze w umowie był podany aktualny adres. Proszę o kontakt a obiecuję że każdą reklamację rozpatrzę i dołożę starań do polubownego zakończenia sprawy. Adaszewski Marek.
Pan udaje idiotę, robi z innych idiotę, czy po prostu nim jest? Na umowach, które Pan podpisuje wcale nie ma pańskiego aktualnego adresu. Pańskie opowieści miały i były wymyślane w celu wyudzenia pieniędzy Skoro jest Pan taki szczery i ma aż tak dobre chęci to proszę udostępnić swój faktyczny adres i aktualny nr tel., będzie łatwiej dochodzić roszczeń. Pan nie ma nic do rozpatrywania, jak się bierze zaliczkę i się nie wywiązuje z pracy, to tu nie ma co rozpatrywać, należy ją oddać. Jak się bierze pieniądze za pracę, to należy ją skończyć, to proste zasady
słuchaj, nie mogę się doczekać tych Twoich kroków prawnych, a na miejscu Ani, już dawno bym Cię pozwała
Panie Borys jeżeli w umowie z która z Panem sporządziłem wpisałem fałszywy adres to jest to powód do złożenie doniesienia na Policji o poświadczenie fałszywych danych, fałszerstwo i co tam jeszcze. Sugeruję iść w tym kierunku bo to poważne przestępstwo. Jestem do dyspozycji organów ścigania w tej sprawie. Pozdrawiam.
Jagoda nie mogę się doczekać kiedy cię poznam. Naprawdę. Szkoda że nie napiszesz kim jesteś/ masz coś do ukrycia? Myślę że to moja sfrustrowana widokiem pełnosprawnych ludzi koleżanka...od zawsze komentująca pod tysiącami ników moje życie. Edek, Janek, Zbyszek, Mandarynka....i sto innych. Jesteś dla mnie priorytetem za słowa o siostrze.
Kochana koleżanko. Z racji tego iż byłbym kompletnym niewdzięcznikiem gdybym pozostał obojętny na blisko 40 postów którymi uraczyłaś internet i forum o moim życiu, rodzinie, chorobach, pogrzebach manipulując i wykorzystując moje koleżeńskie zwierzenia postanowiłem też jakoś naprawić to zaniedbanie. Co tydzień na Twojej stronie w GOwork i na tej również będę publikował Twoją historię życia. Pierwszy rozdział będzie o tym jak dwa razy odbierałem Ciebie ze szpitala po ostrym ćpaniu DO NIEPRZYTOMNOŚCI. Raz z Warszawy i raz z Łodzi. Potem następny rozdział o spóŁce HOBSON. Drugi rozdział będzie miał tytuł : Jak z rudery zrobić nieruchomość za 1 milion, sprzedać ją i nabić jelenia w butelkę. Trochę potrwa bo jest o czym pisać a nie chcę niczego pominąć i być równie jak Ty szczegółowym. Pozdrawiam Ciebie M.
Panie Borys jeżeli w umowie z która z Panem sporządziłem wpisałem fałszywy adres to jest to powód do złożenie doniesienia na Policji o poświadczenie fałszywych danych, fałszerstwo i co tam jeszcze. Sugeruję iść w tym kierunku bo to poważne przestępstwo. Jestem do dyspozycji organów ścigania w tej sprawie. Pozdrawiam.
No to niebawem umieścimy tu fragmenty rozmów z członkami twojej rodziny ...dla nich też jesteś zwykłym oszustem i darmozjadem, zresztą gdzie oni są podczas kiedy tobie dzieje się taka krzywda? (nie masz nic, jesteś goły w ryj z kilkusettysięcznymi długami, ścigany przez ludzi, których uszukałeś) - otóż oni trzymają się jak najdalej od ciebie, żeby nie pozwolić ci okraść się ponownie. Nawet na święta siedzisz sam bo nikt cię nie chce.
Zabolało? Dziękuję za maile wczorajszeJeszcze raz Ciebie przestrzegam abyś moją rodzinę zostawiła w spokoju. Moje kłopoty to jest mój problem, w wielu sprawach zachowałem się niewłaściwie wobec ludzi i wcześniej czy później poniosę tego konsekwencję. O ile pamiętam rozstaliśmy się polubownie, w sferze biznesowej i towarzysko - matrymonialnej więc zakończ ten spektakl manipulacji, pomówień i szarpania mojej rodziny psychopatko. Moja rodzina jest nic nie winna ja jeżeli masz z tym problem to popatrz na swoje relacje rodzinne, szczególnie z synem. To z kim spędzam święta i w jakim gronie też jest wyłącznie moją sprawą. Mam nadzieję że jest to nasza ostatnia wymiana postów. Dość. Wiele w życiu spraw mi się nie udało ale pomawianie mnie że wyłudzam pieniądze na pogrzeb czy choroby bliskich to tylko świadczy o Tobie. Tylko Ty jesteś do tego zdolna i wiele razy się przekonałem o tym. Moje imię możesz szargać ale jeżeli jeszcze raz zaszargasz moją rodzinę to napiszę co obiecałem Jagodo vel Małgosia.
Śmieszne rzeczy pan wypisuje. Rzekomo aktualny adres podany w umowie to niestety kolejne kłamstwo. Skoro adres jest aktualny to dlaczego nie odbiera pan pism sądowych wysyłanych pod ten adres ? Środki prawne to sobie pan może podejmować ale myśle że każdy kto miał do czynienia w to nie uwierzy a wręcz uśmieje się do łez (usunięte przez administratora) Jeśli Pan tak nie ma nic do ukrycia to proszę o podanie aktualnego adresu i kontaktu(usunięte przez administratora)
Szanowny "skin" na pewno posiada Pan mój adres mailowy gdyż tą drogą otrzymał Pan zapewne kosztorys. Proszę o wysłanie roszczeń na ten adres. Adres mailowy jest zawsze aktualny. Mogło zdarzyć się tak iż podpisując z Panem umowę podałem adres który na obecną chwilę w związku z ubiegiem czasu nie jest już aktualny. Jeżeli Pan składał w sądzie jakieś pozwy lub inne dokumenty to zapewniam Pana że dla tych organów mój aktualny adres nie jest żadną tajemnicą i na pewno do mnie dotrą. Pozdrawiam.
Człowieku naucz się pisać i przestać łgać. Nie ukrywasz się? A to z dlaczego nosisz przy sobie kilka telefonów i od klientów nie odbierasz, tylko od swoich byłych pseudopracowników? Skończ łgać o tym ile masz problemów i kto ci nie umarł czy też jest chory, mam nadzieję ze w końcu sprawiedliwości stanie się zadość, szkoda tylko że jesteś takim (usunięte przez administratora) że niczego od Ciebie nawet komornik nie może wyciągnąć. Ale czego się spodziewać po takim czymś, bo człowiekiem tego nazwać nie można.
Witam. Pragnę w odpowiedź na ten post przyznać "anonimowi" rację iż niestety był okres iż z powodu całkowitego braku ludzi solidnych na budowlanym rynku pracy okazało się iż nieświadomie zatrudniam pseudo pracowników przez których mam mnóstwo problemów. Na szczęście czasy te minęły i nie muszę i nie zatrudniam obecnie nikogo a co za tym idzie nie mam potrzeby odbierania od takich ludzi tel a także potrzeby używania kilku nr tel. Pozdrawiam.
Ja naprawdę nie rozumiem dlaczego ten (usunięte przez administratora) jeszcze nadal pracuje...to jakiś żart.....proszę o pomoc w tej sprawie...
Żaden zadowolony klient nie szukał by tego (usunięte przez administratora)po forach, żeby wystawić mu pozytywną opinię lub go bronić przed tymi, którzy piszą tu najczystszą prawdę: Marek Adaszewski to zwykły (usunięte przez administratora) i kanciarz bez krzty honoru, historia o jego umierającym a w innej wersji zmarłym ojcu czy siostrze? oboje żyją, siostra pracuje w gminie a ojciec wali wódę w Jesionce i nie chce mieć z własnym synem nic wspólnego. Wymyślił ciężką chorobę i śmierć najbliższych, żeby wyłudzić pieniądze. Prawda o tym szmaciarzu jest taka, że to zwykłe zero. Pańska historia panie Marku dobiega końca ...i nie będzie miała szczęśliwego zakończenia.
Chyba Mareczek się wystraszył i próbuje odwieść wierzycieli od spraw sądowych. Nie ma tak dobrze :) Kto jest zainteresowany sprawą sądową o odzyskanie pieniędzy od Marka Adaszewskiego proszę o kontakt: skin8585 małpa interia pl
Chyba Mareczek się przebranżowił, prawie na pewno widziałem go jak odjeżdżał ze stacji w Jabłonnej za kierownicą Glob Taxi
ma komornika juz ze 2 lata..okradł mnie doszczętnie...braKksłów że nie siedzi jeszcze...wszystkich okrada i nik nie wie gdzie jest...przecież Jabłonna jest mała...to prawda to gołodupiec i gawędziarz .Mnie naopowiadał o bogatym ojcu....nie ma świętości dla niego. Chcę go widzieć w pierdlu..tam chociaż popracuje na Nas
Pożyczył od mojej kuzynki, wyłudził od starszej kobiety. To nie żadna fantazja i raczej mało smieszne, tylko żałosne
Bardzo możliwe, ze to prawda. U mnie 9 miesięcy temu nagle porzucił remont, bo twierdził, ze ojciec umierający, zabrali do szpitala i musi przy nim być.
W to że czegoś nie skończył, nie wywiązał się z umowy a wziął zaliczkę uwierzę ale z tą starszą kuzynką to już poleciałeś po bandzie. Pracował dla mnie na 2 zleceniach. U mnie i u syna. U mnie wyszło bardzo dobrze a u syna niestety z bólem i opóźnieniem skończył. Nigdy nie uwierzę że pożyczył od Twojej kuzynki na pogrzeb czy na jakieś leczenie. Stek bzdur. Nie wyobrażam sobie aby jakikolwiek klient pożyczał pieniądze wykonawcy. Posty tego typu jak Twoje zalatują hejtem, kłamstwem i tylko ośmieszają to forum. Niedługo okaże się że pan M. Był widziany za kierownicą walca drogowego na obwodnicy Legionowa ja rozpyla koronowirusa. Zmienił branżę. Sugeruję Ci leczenie albo dokładnie obejrzyj reklamę z Lindą.
(usunięte przez administratora)
W zmodyfikowanej wersji opowiadał, ze zmarła jego ukochana siostra i ze wszystkie pieniądze wydał na jej leczenie. Po jakimś czasie zachodzę do urzędu, a siostra siedzi za biurkiem, bo tam pracuje... To nie facet tylko ścierka, bez zasad, kręgosłupa i świętości. Jeszcze kapus
Bo dawno temu moja mlodsza siostra, panie A. uczyła się z Anna P., wiec mniej więcej kojarzę kto to
PISAŁAM JUA 2 LATA TEMU O TYM ZŁODZIEJU MARECZKU...I DALEJ GRASUJE BEZKARNIE...
Adresy się u pana zmieniają jak rękawiczki, poświęciłem trochę czasu żeby przekazać aktualne miejsce zamieszkania komornikowi i okazało się że dziś aktualny a za 3 dni już nie. Poza tym obiekt nie ściągalny, nic nie ma oprócz komorników. Na 2 adresy w Jabłonnie już żaden nie aktualny. Ostatnie ślady prowadzą na przeprowadzkę do Łodzi. Pojawiły się ogłoszenia na OLX w tym rejonie z tymi samymi zdjęciami w ofertach co w Wawie. Szkoda chyba wysiłku. Co można od golasa wyegzekwować.
wciaz krąży po Jablonnej, mieszka w jednym miejscu dopóki go nie wyrzuca, a potem szuka kolejnego jelenia, któremu nie płaci za najem
Wszystkie pozytywne opinie są napisane przez tego gnojka Marka pod innymi nickami, to gołodupiec i tchórz, oszukiwał i okradał własnych pracowników, od klientów brał zaliczki i znikał, słyszałem jak mu ubliżali jego znajomi, to (usunięte przez administratora) bez honoru.
(usunięte przez administratora) krętacz, (usunięte przez administratora) Zostawił remont ledwo co zaczęty. Przysłał kogoś żeby było widać że coś jest robione żeby wziąć zaliczkę. Pieniądze na materiały wziął, a materiałów nie przywiózł. Brak kontaktu, kłamstwa o chorej lub umierającej całej rodzinie. Pijany przychodził na miejsce remontu podczas nieobecności właścicieli i kradł nasze rzeczy. Nie polecam kontaktu z tym człowiekiem, patologia. Sprawa skierowana do sądu.
szkoda czasu i energii na sąd, pacjent z typu niewypłacalny, oprócz fantazji w uśmiercaniu własnej rodziny, długów i nałogów pole popisu dla komornika jest żadne, więc szanse na wyegzekwowanie czegokolwiek niestety również
Bardzo mało komentarzy pracowników dotyczących teraźniejszej sytuacji w firmie. Ktoś coś ?