Opinie o AmRest Sp. z o.o. - KFC w Gliwice

Zatrudniono mnie w serwisie/obsługa klienta przez ponad miesiąc na tym stanowisku w KFC. Ogólny charakter tej pracy był dość wyczerpujący umysłowo jak na zwykłą obsługę konsumenta tegoż lokalu. Wymagają wykonać czynność obsługi na trzech stanowiskach jednocześnie, gdzie stanowczo przez cały czas trwania zmiany osoby tam będące powinny się trwale zmieniać. Spróbuj o czymś zapomnieć, bo jesteś jeszcze niewdrożony i cię uczą. „Jak tak można jeszcze tego nie zapamiętać? Przecież to jest łatwe!” Wymóg pamiętania o całym menu, zmianie i innych tego typu standardach, które tam obowiązują, nie wspominając o ciągłym i szybkim tempie zmiany harmonogramu co tydzień! Tak, to niby jest łatwe?! Jest to duży nadmiar wiedzy na samym początku wdrażania Cię do normalnego trybu dnia pracy w KFC. Zero postawienia się w czyjejś nowej sytuacji i położenia, brak wyrozumienia totalny. Szkoda Twojego zmarnowanego dnia w pracy, wysiłku i widocznego wyzysku, który tam panuję w tej firmie! Jedynie, czego się tam nauczyłam to: jak robi się te słynne produkty, czyszczenie sprzętu, który jest tam eksploatowany. Tak, pracownicy muszą sami się tym zajmować, ponieważ nie mają do tego odpowiednich serwisantów odpowiedzialnych za wykonanie tej część pracy oraz dbałość o możliwy dobrostan maszyn. Śmieszna wypłata wynagrodzenia dla początkującego pracownika KFC. Z takiej pensji to by nawet student miałby ciężko z własnym utrzymaniem w dzisiejszych czasach. Nie wiem, jak jest teraz, ponieważ to był okres przed inflacją, dlatego te dane mogą być już przedawnione. Menadżerowie też nie zarabiają kokosów, jakby się to mogło wydawać. Na dzisiejsze standardy jest to zdecydowanie trochę za mało. Poza tymi wszystkimi negatywnymi aspektami mogę ze szczerością zgodzić się, że atmosfera i wzajemny szacunek w mojej lokalizacji KFC wobec siebie był wzorowy.