Szukam pracy w sprzedaży. Wie ktoś może czy tutaj potrzebują pracowników? Nie znalazłam aktualnych ofert pracy :(. Ktoś tutaj kiedyś wspominał o wynagrodzeniu prowizyjnym. Aktualnie obowiązuje jakaś podstawa dla handlowca?
Jedna wielka maszyna do zarabiania pieniędzy. Pobierają co miesiąc 290 zł a lekcję się nie odnywaja
Jakie godziny pracy obowiązują w Mobilingue Agnieszka Stefaniuk?
omijać szerokim łukiem tą szkołę! osoba odpowiedzialna za sprzedaż kursu wprowadzana w błąd byłe tylko podpisać umowę a później sie wypiera tłumacząc, ze to klient źle zrozumiał, żałosne.
Piękne opinie są wystawione a rzeczywistość jest taka że nie ma możliwości rozwiązania umowy cały czas naliczają płatności i straszą windykacja .(usunięte przez administratora)
a przed podpisaniem umowy byla jakas informacja na temat tego, że nie mozna w trakcie kursu zrezygnowac? O jakich pieniadzach mowisz, jaka to kwota?
Możesz dać dwumiesięczne wypowiedzenie i płacisz za te miesiące ja się zawiesiłam na początku grudnia teraz chciałam wrócić na zajęcia muszę płacić od grudnia do mają po 399 zł co miesiąc i w czerwcu mogę podpisać umowę i wrócić na zajęcia.
Pracowałam ok. roku w sprzedaży. Przyjemna praca, luźna atmosfera, wsparcie szefostwa na każdym kroku. Plusem jest możliwość poznania rożnych narzędzi marketingowych i wynagrodzenie prowizyjne, zależne od wyników-idealne dla ambitnych:)
hej, a powiedz mi jak ostatecznie po roku pracy można tu z zarobkami w tej sprzedaży wyjść? Są jakieś widełki co do prowizji? i czemu odeszłaś tak właściwie?
Polecam metodę Mobilingue - dzięki niej wreszcie zaczęłam mówić po angielsku i nie stresuję się przed spotkaniami z klientami. Dziękuję mojej nauczycielce za cierpliwość:) i super atmosferę. Wszystko na piątkę z plusem!;)
Super atmosfera i ogromny plus za elastyczność - wreszcie mogłam połączyć pracę ze studiami. Bardzo podobały mi się szkolenia z metody nauczania. Polecam wszystkim to miejsce pracy.
Polecam! Świetny poziom, wykwalifikowani pracownicy i w dodatku super podejście do klienta!
Pracowałam przez prawie rok jako lektorka j. angielskiego i bardzo źle wspominam współpracę. Nie wiem, kto wybitny wynalazł metodę kursu, który trwa 20 min, a 40 min to praca własna ucznia (oczywiście, że oni tych zadań nie robią). Podczas takiego kursu uczeń nie jest w stanie obcować z językiem ani niczego się nauczyć. Dodatkowo stawka za taki wspaniały kurs to 10 zł za 20 min, 25zł za 30 min i 30 zł za godzinę. Zaznaczam, że teraz nie wiem jak wyglądają dokładnie stawki. Dodatkowo sekretariat nie informował o odejściu ucznia, ani o powodzie jego odejścia, po prostu usuwał lekcję. W pewnym momencie nie miałam ani jednego ucznia i nie wiedziałam z jakiego powodu. Po rozmowie z jedna z moich uczennic wyszło, że sekretariat i szefostwo wręcz namawiali uczennice aby zmieniła lektora. Nie pozostało nic innego jak pracować zasadą "nie płacą mi tyle, żebym się przejmowała" i odwoływałam lekcję bo ciężko przeżyć z wypłatą 100 lub 700 zł na miesiąc (pojawia się myśl, czy nawet na umowie zleceniu jest to legalne?). Podsumowując...współczesne niewolnictwo i kołchoz.
No faktycznie jak to teraz czytam to może się zdawać niemiarodajnie. Ale widzisz, skoro 20 min Ty się angażujesz a reszta uczeń już sam to przynajmmniej dużo roboty nie ma? Ale może to było powodem utraty ich wszystkich? Chyba, że masz inne domysły?
Jedna wielka ściema. Niejednokrotnie zajęcia się nie odbyły bo lektor nie ptworsyl spotkania, może go w ogóle nie było. Kilka zajęć zamiast po niemieckubto gadaliśmy po polsku ! Co to w ogóle ma być skoro za to place? Nie polecam !!
Masz racje. Skoro płacisz za lekcje po niemiecku to czemu rozmawiacie na zajęciach po polsku? Ja bym zwrócił uwagę bo to w sumie wyrzucenie pieniądze:)
Pracowałam na sprzedaży kursów. Norma to sprzedaż 4 kursów miesięcznie, w przeciwnym wypadku jesteś zwolniony. Wielu klientów nie odbiera, nie chce się wiązać na 6 miesięcy ze szkołą (wymagana jest umowa na 6 msc.). Wielu ludzi nie odbiera, nie zjawia się na lekcjach próbnych... Szefostwo niewiele sobie z tego robi - albo osiągniesz target 4 kursów sprzedanych miesięcznie, albo wylatujesz. Nie biorą pod uwagę tego, że jest się nowym pracownikiem, nie bierze się również pod uwagę tego, że nie jest wcale łatwo sprzedać kurs - zwłaszcza objęty półroczną umową, gdzie w tych czasach prywatnych nauczycieli języków jest masa. Nie polecam pracy w tej firmie.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Mobilingue Agnieszka Stefaniuk?
Zobacz opinie na temat firmy Mobilingue Agnieszka Stefaniuk tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 4.