Miałam przyjemność pracować w tej Kancelarii kilka miesięcy. Niestety potwierdzam, że praca jest bardzo specyficzna. Pracodawca sam pracuje po kilkanaście godzin dziennie i wymaga tego od pracowników. Punktualne wyjście z pracy jest źle widziane. W czasie gdy ja pracowałam, pracy było bardzo dużo, dziennie kilka terminów, a Pani Mecenas miała w zwyczaju zapoznawać się wnikliwie z każdym pismem i niestety robiła to tuż przed końcem pracy. Powodowało to, ze pracownik chcąc nie chcąc zmuszony był do zostawania aby nanieść poprawki, które czasem sprowadzały się do stylistycznych. Niestety taka organizacja pracy powoduje duże ryzyko wpadek i uchybień. Jeśli chodzi o możliwość nauki to, rzeczywiście, można wyrobić sobie warsztat procesowy zarówno w pismach jak i występowaniu przed sądem. Niestety podejście pracodawcy i ogólna atmosfera powodują, że jest to praca raczej dla kogoś kto nie ma rodziny i jest skupiony na rozwoju, choć moim zdaniem i tak nie na dłuższą metę. Odnośnie szacunku do pracownika, no cóż, różnie to bywało, raczej jest pozycja właściciela i parobka. Odnosząc się do zarobków wskazuję, że nie były najniższe ale jak na ilość wymaganego zaangażowania to zdecydowanie za niskie.
Chyba, że komuś zabrakło chęci do pracy to ma powód do narzekania bo firma wymaga ale za to jest dobrym pracodawcą.
Miałam okazję tam pracować i była to najgorsza praca w życiu. Pracownik traktowany jak niewolnik. Praca do późnych godzin nocnych a później jeszcze trzeba iść na pocztę wysłać listy. Nikt tam długo nie pracuje ponieważ nie jest w stanie tego wytrzymać zatem ciągle są nowi ludzie. Płaca śmiesznie niska zwłaszcza biorąc pod uwagę warunki. Pani mecenas potrafi upomnieć za rozmowę ze współpracownikiem. Praca również w niedzielę i święta. Nie polecam nikomu ponieważ na samą myśl o tamtym okresie mam ciarki na plecach.
Też chętnie się dowiem. Z tym, że z perspektywy aplikanta. Można chociaż u Radcy Mirosława Karwat-Kowalska się czegoś nauczyć i wyciągnąć jakieś dobre doświadczenie?
Pracowałem w tej Kancelarii dość długo i choć pracy rzeczywiście było dużo, to jeśli chodzi o atmosferę pracy nie mam nic do zarzucenia. Nie wiem ile zarabiali inni pracownicy, ale nie uważam, żeby stawki były niskie. Dostałem wynagrodzenie wynegocjowane i zawsze w terminie. Przed podpisaniem umowy przedstawiono mi warunki pracy i nic mnie w tej materii nie zaskoczyło. Pracę zmieniłem z uwagi na przeprowadzkę i zbyt długie dojazdy, a pracę tam wspominam bardzo ciepło. Jeśli chodzi o naukę warsztatu, to bardzo dobre miejsce do nauki procesu cywilnego w praktyce.
Nikt nie mówił, że będzie lekko. Żeby być fachowcem trzeba na początku dużo pracy włożyć . Może kwestia jest po stronie pracowników właśnie?
Zdecydowanie nie polecam warunków pracy oraz atmosfery panującej w kancelarii. Należy zwrócić uwagę na ilość rotacyjnych pracowników. Zdecydowanie nie polecam.
Znam Panią Mirosławę i jej męża Krzysztofa jako pracodawcę. Dała się poznać jako osoba niesłowna i niesprawiedliwa. Terroryzuje pracowników - dzień choroby każe odpracowywać w niedziele. Praca 10-11h dziennie przy b. niskich płacach. Bardzo duża rotacja pracowników. Umowę dostaje się po około 3 tygodniach od rozpoczęcia pracy. Nie polecam, Nie idźcie tam.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Kancelaria Radcy Prawnego Mirosława Karwat-Kowalska?
Zobacz opinie na temat firmy Kancelaria Radcy Prawnego Mirosława Karwat-Kowalska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.