Jupiter

2 Udziel wywiadu o firmie

Wywiady Jupiter

ikona autora wywiadu

Wywiad udzielony przez użytkownika Lukasz

Były pracownik

18.07.2023 01:07

Chcemy Cię lepiej poznać. Napisz proszę, jaką historią chcesz się z nami podzielić?

Lukasz ikona wywiad

Chciałbym opowiedzieć o różnych sytuacjach, które spotkały mnie i innych pracowników firmy Jupiter - przez okres 5-6 miesięcy (czas mojego zatrudnienia). Już samo to, że w ciągu pięciu miesięcy sześć razy zmienił się koordynator, obrazuje z czym mamy do czynienia. Oczywiście koordynatorzy sami rezygnowali przez warunki w jakich musieli pracować.

Na jakim stanowisku pracowałeś/aś i na czym ono polegało?

Lukasz ikona wywiad

Order Picker/Kierowca Busa. Praca polegała na zbieraniu zamówień przy pomocy skanera i transporcie pracowników do i z pracy.

Co było powodem zakończenia współpracy z firmą?

Lukasz ikona wywiad

Brak odpowiedniej liczby godzin pracy (otrzymywałem za mało zleceń), małe wynagrodzenie, ciągle utrudniony kontakt z biurem, niewypłacone godziny, życie w ciągłym stresie i napięciu psychicznym, ciągłe problemy z transportem, problemy z Internetem, kłopotliwi współlokatorzy, którzy hałasując uniemożliwiali wyspanie się do pracy.

Jak długo pracowałeś/aś w tej firmie?

Lukasz ikona wywiad

Około 5-6 miesięcy.

Czy poleciłbyś/poleciłabyś pracę w tej firmie swojemu przyjacielowi? Uzasadnij swoją odpowiedź

Lukasz ikona wywiad

Nigdy, chyba że ktoś chce nabawić się problemów psychicznych, czy wylądować na terapii po nieodpowiednim traktowaniu przez kadrę menadżerską i brygadzistów (wieczne niezadowolenie), również przez utrudnienia różnego rodzaju, o których wspominałem wyżej oraz tego, co dzieje się na parterze części mieszkalnej - stosowanie używek, agresywne zachowania. Dodatkowo wynagrodzenie jest niskie. Co do zachowań kadry menadżerskiej i brygadzistów, to podam kilka przykładów. Koordynatorzy wielokrotnie prosili mnie abym robił ekstra kursy i odbierał ludzi z pracy, natomiast gdy rozmawiałem o tym w biurze to osoba odpowiedzialna za transport wyparła się i powiedziała, że nic takiego nie miało miejsca. Poza tym kierowcą busa zostaje się bez podpisywania żadnych dokumentów i nic tam nie ma o odpowiedzialności itd., a przykładowo raz nie zmieściłem się na parkingu i zarysowałem busa, za co potrącono mi pieniądze z wynagrodzenia, a do dzisiaj nie wysłano mi rachunku za to uszkodzenie. Zgłaszałem też uszkodzenia dokonane przez innych ludzi, a finalnie to mnie obciążono kosztami.

Jakie były możliwości rozwoju na Twoim stanowisku / w Twoim dziale? Z czego to wynikało?

Lukasz ikona wywiad

Praktycznie żadne, ciężko powiedzieć dlaczego.

Jak wyglądały szkolenia w Twojej firmie? Czy były zaplanowane i jak często się odbywały? Jakich obszarów/ tematyki dotyczyły? W przypadku braku szkoleń, jak myślisz, z czego to wynikało? W jakich obszarach chciałbyś być szkolony i dlaczego?

Lukasz ikona wywiad

Nie było żadnych szkoleń, wydaje mi się, że z powodu braku jakichkolwiek inwestycji w pracownika. Liczyło się tylko to, żeby ktoś przyszedł do pracy i wyrobił swoje godziny, reszta zwykle nie miała znaczenia.

Jak oceniasz atmosferę panującą w firmie? Jak myślisz, z czego to wynikało?

Lukasz ikona wywiad

Wieczne niezadowolenie po stronie przełożonych, wieczne problemy z transportem do miejsca pracy lub do mieszkania. Ludzie mieli po 3 dni pracujące w tygodniu, co dawało też niższe zarobki, więc czasami praktycznie musieli dokładać, żeby się utrzymać. Praca w tej firmie mija się z celem - ktoś przyjeżdża zarobić, a wraca z długami.

Jak oceniasz warunki i ustalenia z pierwszego dnia pracy względem przestrzegania tych ustaleń przez pracodawcę? Jeżeli pracodawca nie przestrzegał warunków, opisz dokładnie o jakie warunki chodziło i co nie było przestrzegane.

Lukasz ikona wywiad

Ciężko powiedzieć, mało pamiętam. W pierwszy dzień pracy pracodawca nie poinformował mnie, że na domkach (część mieszkalna) nie ma praktycznie nic, tj. łyżek, talerzy, garnków, praktycznie niczego. To było dla mnie wielkie zaskoczenie. Człowiek przyjeżdża i nawet nie ma w czym napić się kawy czy herbaty albo posmarować czymś kromkę chleba i zero wzmianki o tym wcześniej.

Dzięki GoWork masz właśnie możliwość zasugerowania swojemu byłemu CEO/ Właścicielowi istotnych zmian. Co byś mu powiedział/a o organizacji i doradził/a co poprawić w firmie?

Lukasz ikona wywiad

Jedyne, co mogę poradzić firmie Jupiter to przeproszenie pracowników i zmiany w sposobach zarządzania, komunikacji wśród kadry menadżerskiej i brygadzistów.



ikona autora wywiadu

Wywiad udzielony przez użytkownika Natalia

Były pracownik

21.03.2023 03:03

Chcemy Cię lepiej poznać. Napisz proszę, jaką historią chcesz się z nami podzielić?

Nataliaikona wywiad

Dołączyłam do holenderskiej agencji Jupiter około trzy miesiące temu. Pierwszą rzeczą, która wzbudziła moje niezadowolenie, były warunki mieszkalne. Na miejscu okazało się, że dzielę mieszkanie z osobami, które były uzależnione od różnych substancji. Dodatkowo osoby te notorycznie robiły bałagan i zostawiały papierosy w zlewie w kuchni. Osoby z recepcji kempingu kontrolowały mieszkania czasem nawet trzy razy w ciągu dnia. Zmuszano mnie, abym sama tam sprzątała. Moje tłumaczenia dotyczące tego, że to nie ja robię bałagan, a nawet sprzątam po innych, nic nie dawały. Cały czas mówiono mi, że grozi nam wyrzucenie z miejsca zamieszkania bądź kara 50 Euro! Na dowód mojej racji robiłam fotografie, że to ja sprzątam. Początkowo koordynator nie reagował na moje zastrzeżenia. W końcu przeniesiono mnie i jeszcze jedną kobietę z kempingu do Poortvliet. Po przeniesieniu tam wróciłam do Polski. Sytuacja w pracy przypomina wyścig szczurów. Każdy manipuluje sytuacją tak, by zachować swoją posadę. Pewnego dnia team leaderzy wraz z osobami pracującymi tam dłużej zrobili bardzo głupi żart. Rozpuścili plotkę na mój temat. Nie wytrzymałam psychicznie i uciekłam z pracy, z płaczem. Półtorej godziny zajął mi powrót do miejsca zamieszkania, ponieważ nie miał mnie nawet kto odebrać z pracy, pomimo wyjaśnienie sytuacji osobom z agencji. Wracałam na nogach i autobusami. Zostałam zwolniona dzień później. Opowiedziałam w agencji o tej sytuacji. Powiedzieli, że rozumieją moją stronę, ale nie mają dla mnie żadnej innej pracy. Do wyboru miałam albo powrót do pracy, albo opuszczenie lokacji do niedzieli. Cała sytuacja działa się w czwartek, więc z cudem graniczyło to, żeby znaleźć samodzielnie jakąś inną pracę w tak krótkim czasie. Postanowiłam wrócić do kraju. Od kilku tygodni jestem w Polsce. Zadzwoniłam do agencji a bardzo nieprzyjemna Pani z księgowości stwierdziła ze nie należą mi się żadne pieniądze urlopowe, ponieważ do każdej wypłaty były one doliczane. Wypłata po odjęciu ubezpieczenia i mieszkania wynosiła idealnie tyle, ile powinnam zarobić, czyli nie miałam do niej doliczonych dodatkowych pieniędzy z urlopu. Kontakt z księgowością jest bezskuteczny. Opisałam również moją sytuację oficjalnie u pracodawcy. Do tej pory nic z tym nie zrobiono.

Na jakim stanowisku pracowałeś/aś i na czym ono polegało?

Nataliaikona wywiad

Pracowałam jako order picker/sensoring w magazynie Bleckmann, w miejscowości Bergen op Zoom. Do moich obowiązków należało pikowanie ubrań, kompletowanie zamówień, przygotowywanie i sprawdzanie paczek gotowych do wysyłki. Sensorowanie ubrań od razu zaczęło iść mi dobrze i zauważyły to osoby, które pracowały tam dłużej. Według mnie właśnie to było przyczyną tego, jak później byłam traktowana w pracy.

Jakie są widełki wynagrodzeń na tym stanowisku?

Nataliaikona wywiad

Powinno być to do 350 Euro tygodniówki. Ja zarabiałam 108 Euro, ponieważ firma mimo moich chęci do pracy dawała mi "stand by" (sytuacja, w której pracownik pełni dyżur i jeśli wymagają tego okoliczności, jest gotowy do podjęcia pracy - przyp.red.) 2-3 razy w tygodniu lub co najmniej jeden co tydzień.

Jak długo pracowałeś/aś w tej firmie?

Nataliaikona wywiad

Pracowałam przez 3 miesiące.

Czy poleciłbyś/poleciłabyś pracę w tej firmie swojemu przyjacielowi? Uzasadnij swoją odpowiedź

Nataliaikona wywiad

Nie poleciłabym tej pracy nikomu, najgorszemu wrogowi. Warunki mieszkalne są bardzo złe a przede wszystkim niebezpieczne dla osób, które chcą normalnie pracować. Z moich doświadczeń wynika, że w firmie jest bardzo dużo osób z Polski, które są wrogo nastawione. Gdy tylko zobaczą, że ktoś dobrze sobie radzi a dodatkowo potrafi posługiwać się językiem angielskim, to zrobią wszystko, by utrudniać takiej osobie pracę.

Jakie były możliwości rozwoju na Twoim stanowisku / w Twoim dziale? Z czego to wynikało?

Nataliaikona wywiad

Możliwości rozwoju były uniemożliwione głównie przez osoby, które pracowały tam długo. Jeśli ktoś chce pracować uczciwie i bezproblemowo, to nie ma szans na wyższe stanowisko.

Jak wyglądały szkolenia w Twojej firmie? Czy były zaplanowane i jak często się odbywały? Jakich obszarów/ tematyki dotyczyły? W przypadku braku szkoleń, jak myślisz, z czego to wynikało? W jakich obszarach chciałbyś być szkolony i dlaczego?

Nataliaikona wywiad

Szkolenia w firmie nie było. Praca fizyczna na magazynie w Holandii nie jest skomplikowana i nie wymaga żadnych specjalnych umiejętności. Wygląda to tak, że albo pracownik szybko się uczy (ma jeden dzień na zrozumienie systemu pracy), albo jest upominany lub od razu zwalniany.

Jak oceniasz atmosferę panującą w firmie? Jak myślisz, z czego to wynikało?

Nataliaikona wywiad

W moim odczuciu atmosfera w pracy była tragiczna. Nigdy w życiu nie spotkałam się z aż tak złym traktowaniem przez „team leaderów” i starsze pracownice, a jestem osobą, która pracowała w swoim życiu w wielu miejscach. Dodatkowo uważam, że cała agencja funkcjonuje źle. Nie ma z nią kontaktu, a kiedy już uda się z kimś skontaktować, to trudno jest otrzymać jakąkolwiek pomoc. W tej agencji najczęściej słyszy się sformułowania takie, jak: „ja się tym nie zajmuje” i "nic więcej nie mogę dla Ciebie zrobić".

Jak oceniasz warunki i ustalenia z pierwszego dnia pracy względem przestrzegania tych ustaleń przez pracodawcę? Jeżeli pracodawca nie przestrzegał warunków, opisz dokładnie o jakie warunki chodziło i co nie było przestrzegane.

Nataliaikona wywiad

Warunki mieszkalne miały być zupełnie inne niż te, które zastałam po przyjeździe. Nikt nie uprzedzał mnie, że będę mieszkała z mężczyznami uzależnionymi od wszelakich używek, a jestem młodą kobietą. Nikt nie powiedział mi wcześniej, że będę musiała sprzątać po innych osobach, bo inaczej zostanę wyrzucona lub ukarana. Osoby z recepcji kempingu nie rozumiały sytuacji i tego, że to nie ja robię bałagan. Odpowiedzialność za wygląd mieszkania była wspólna. Koordynatorzy nie informowali o tym, jak w rzeczywistości wygląda praca. Umawiałam się na pracę cały tydzień+weekendy (w weekend mogłam przyjść raz). Nie było mowy o "stand by" 2-3 razy w tygodniu. Przed podjęciem pracy nie było również informacji o tym, że do wypłaty będą doliczane pieniądze za niewykorzystany urlop.

Dzięki GoWork masz właśnie możliwość zasugerowania swojemu byłemu CEO/ Właścicielowi istotnych zmian. Co byś mu powiedział/a o organizacji i doradził/a co poprawić w firmie?

Nataliaikona wywiad

Chciałabym przekazać firmie, żeby mocno zastanowili się nad swoimi działaniami oraz organizacją pracy w Holandii. Warunki dla pracowników są okropne, zarówno pod względem mieszkalnym, jak i pod względem kontaktu ze współpracownikami. Pracowałam tam, ponieważ naprawdę potrzebowałam pieniędzy. W tamtym momencie sytuacja była taka, że w wielu innych miejscach nie było pracy i firma Jupiter doskonale o tym wiedziała. Wykorzystali to, że ludzie potrzebowali pracy. Zaoferowali najgorsze możliwe warunki. Nie miałam ochoty zaczynać kolejnego dnia. Byłam bliska zrobienia sobie krzywdy. Teraz musiałam rozpocząć terapię, by móc wrócić do zdrowia.



Jupiter