Opinie o Pyszoty Izabela Wojdyła
Ja polecam catering komunijny. Menu testowe w ich restauracji dopiec na Wysogotowie, wszystko przywieźli do domu. Smak i wykonanie na najwyższym poziomie! Polecam
Ostatnio zamówiłam catering. Jedzenie było pyszne. Wszystko wyglądało pięknie. Na pewno jeszcze skorzystamy z Państwa cateringu. Polecamy! :)
Wspaniały catering! Bardzo dobrze skomponowane posiłki dla dzieci. Polecam z uwagi na różnorodność i jakość oferowanych dań. Zupa kalafiorowa z koperkiem ostatnio dziecku bardzo smakowała. Rewelacyjne pesto, gulasz i surówki własnej produkcji. Osobiście też jem i polecam!
Ostatnio zamówiłam catering. Jedzenie było pyszne. Wszystko wyglądało pięknie. Na pewno jeszcze skorzystamy z Państwa cateringu. Polecamy! :)
Ja jestem zadowolona. Dość sceptycznie podchodziłam np. do makaronu z pesto dla dzieci ale okazało się, że to strzał w 10 i teraz sama robię to w domu!
Może jest tu wolny etat dla pomocy kuchennej? Pracowałam w gastronomii jako pomoc i jako kelnerka, więc znam trochę branżę i wiem o co mniej więcej chodzi. Podajcie mi proszę jaką stawkę godzinową ma pomoc kuchenna, na sam start.
Zla jakość serwowanych posiłków. Brak dobrej komunikacji i współpracy.
Szanowni Państwo! Chciałam zapytać dlaczego swoimi czynami przeczycie swej misji, jaką jest żywienie dzieci?!? Zamawiając obiady dla córki, uczennicy klasy drugiej, żądam aby córka otrzymywała pyszny, ciepły posiłek. Dziś na zebraniu rodziców zostałam uświadomiona, że obiady od dłuższego czasu docierają po prostu zimne! Jak wytłumaczą Państwo, że zaserwowanej piersi z kurczaka brakowało kilku minut, w dodatku zarówno zupa jak i drugie danie były zimne? Może czas coś poprawić w tym zakresie?
Dzień dobry, bardzo dziękuję za Pani uwagę. Przyznaję, że jest to niedopuszczalne i nie mamy takiego zgłoszenia z żadnej placówki. Poprosimy o kontakt z nami pod adresem mailowym szkola@pyszoty.pl z podaniem placówki o której Pani pisze a sprawdzimy pomiar temperatur i wprowadzimy dodatkową ewidencję u Pań wydających posiłki w tym konkretnym miejscu. Pozdrawiamy serdecznie - Zespół Pyszoty
Jak się pracuje z ludźmi z Pyszoty Izabela Wojdyła?
Patrząc na menu ze żłobka, nie jestem przekonana, ze jest ono dostosowane do tak małych dzieci. Niektóre maja ledwo ponad rok a w menu takie pozycje jak: Kiełbasy, hot-dogi z ketchupem czy pierogi bounty z sosem czekoladowym Serio takie maluchy dostają to do jedzenia? A rodzic wybierając dany żłobek jest skazany na to ze jego dziecko dostanie coś takiego do jedzenia i jeszcze musi za to zapłacić choć sam w domu pewnie nie podałby nic z tego swojemu małemu dziecku…
Dziękuję za Pani uwagę i spostrzeżenia. Wszystkie produktu, które Pani podała są naszego własnego produktu. Hot-dogi wypiekany sami w piecu chlebowym a ketchup robimy z pomidorów pelati, parówka ma przeszło 93% mięsa w swym składzie i jest dobrej jakości. Pierogi bounty również są naszej produkcji, farsz przygotowujemy z kaszki manny gotowanej na mleku kokosowym, siasto do produkcji pierogów to mąka 500 wyrabiana ok 30 min by powstałe ciasto było miękkie i delikatne. Proszę się nie obawiać o brzuszki najmłodszych, nasi dietetycy biorą udział w tworzeniu receptur i pilnują aby wszystkie produkty były zgodne z dziecięcymi normami. Zapożyczone i znane nazwy jak hot-dog czy bounty mają tylko szybko zobrazować jak wygląda produkt ale nasze danie nie mają nic wspólnego z przetworzoną żywnością.
Mnie przeraża podawanie dzieciom żłobkowym dżemu czy kiełbasy suchej krakowskiej, salami itp Do picia staram się podawać wodę a w żłobku do jedzenia są podawane napoje Super byłoby gdyby pojawiła się opcja wyboru konkretny napój lub woda i rodzic sam mógłby zdecydować
Witam, zacznę od tego że było przez Was karmione kiedyś moje jedno dziecko teraz drugie mam dwóch alergików i zaczęłam się interesować tym jadłospisom przyglądać . Pierwsze moje pytanie jak dieta bezglutenowa może się nazywać dietą bezglutenową kiedy codziennie na śniadanie jest chleb żytni ? Drugie pytanie, dlaczego nabiał jest zastępowany tylko mlekiem kokosowym jest najgorszy w smaku może są dzieci które je lubi ale ma bardzo intensywny smak i można je zastąpić innymi mlekami roślinnymi owsianymi sojowymi … no i trzecie pytanie dlaczego dieta bezglutenowa bezmleczna łączona jest z dietą wege ? Dziecko które nie toleruje np mleka pozbywane jest błonnika, potrzebnych węglowodanów i witamin które jest w pszenicy albo dziecko gdzie rodzic nie chce dawać mięsa ma takie prawo pozbywane jest nabiału czyli wapnia które jest bardzo ważne no i glutenu ? Do smaku się nie wypowiem bo nie próbowałam. Dzieci które nie mają problemów żywieniowych myśle że jak najbardziej katering ok. Rodzicom alergików odradzam. Nie chce nikogo urazić ale brak wiedzy na temat żywienia dzieci z nietolerancjami pokarmowymi tutaj duży. No i czy nie za wymyślne te dania? Może więcej jakiś herbat, jakiś soczek czasem ? Ja wiem że teraz ciagle tylko woda ale to są dzieci, jak może być woda na śniadanie obiad i podwieczorek dajcie im ciepłą herbatkę przecież to podstawa mówię o żłobkach i przedszkolach. Dużo bym pisała więc zostanę przy tym co powyżej . Pozdrawiam
Witam serdecznie, dziękujemy Pani za to spostrzeżenia, ponieważ dzięki temu widzimy, że rodzice nie otrzymują kompletu informacji na temat żywienia w danej placówce. Każde z dzieci, które ma stwierdzone alergie przez lekarza powinno być pokierowane przez placówkę do dietetyka w firmie, który każdego traktuje indywidualnie. Przeprowadza wywiad żywieniowy, na podstawie którego proponuje rozwiązanie, jakie firma jest w stanie wdrożyć. W swojej ofercie nie mamy diety bezglutenowej, dieta "B", o której Pani zapewne pisze to dieta bez mleka i produktów mlecznych, bez jajek i bez pszenicy. Stąd chleb żytni na śniadanie. Zdecydowaliśmy się na niego, ponieważ pochodzi z naszej piekarni, stąd jesteśmy pewni jego dobrego składu. Jeżeli została Pani pokierowana do dietetyka, ten z pewnością zadał odpowiednie pytania, czy dziecko nie może glutenu, czy też wykluczacie Państwo pszenicę (bo to najczęstszy alergen). Jeżeli cały gluten - dziecko nie otrzymuje chleba żytniego, ponieważ jak słusznie Pani zauważyła żyto zawiera gluten. Wdrażamy wtedy odpowiednie inne zamienniki. Białka mleka są zastępowane nie tylko mlekiem kokosowym ale również ryżowym i czasami sojowym - jeżeli chodzi o zamiennik samego mleka. Do tej diety wprowadzone są również różnorodne strączki, nasiona, tofu w postaci past, placuszków czy dodatków do obiadów. Oczywiście pomyślimy na przyszłość, żeby było to jednak bardziej urozmaicone. Dieta "B" nie łączy się z wykluczeniami mięsa. Jest to osobna dieta. Owszem mamy w swojej ofercie również dietę, która łączy te wykluczenia - dieta WEGE. Wynika to z faktu, że spora część uczulonych dzieci prócz mleka i produktów mlecznych oraz pszenicy i jajek nie może jeść drobiu i wieprzowiny. Stworzyliśmy ją, by pomimo wielorakich alergii odciążyć rodziców i również móc szykować posiłki zawierające o wiele więcej wykluczeń z zastrzeżeniem, że wpisywane są na nią TYLKO dzieci z potwierdzonymi alergiami od lekarza, których rodzice zgadzają się na takie żywienie i które mają taką dietę ze względów zdrowotnych. Dzieci, które nie jedzą tylko mięsa czy ryb mają dietę indywidualną i nie są u nich ograniczane ani mleko i produkty mleczne ani jajka czy pszenica. Świadomość żywieniową mamy bardzo dużą, a do każdego dziecka podchodzimy indywidualnie. W swojej ofercie posiadamy codziennie napary owocowe, ziołowe do śniadania o różnych smakach, kakao, kawę inkę, soki przecierowe własnego wyrobu, kompoty owocowe gotowane na kuchni. Decydując się na nasze usługi, Dyrektorzy placówek mogą jednak zmieniać pewne ustalenia i decydować się tylko i wyłącznie na wodę do picia lub inne odstępstwa od tego, co proponujemy w jadłospisie. Z pewnością Pani dziecko chodziło do takiej placówki. Nie mamy już na to wpływu. Ale cieszę się, że mogliśmy to Pani wyjaśnić. Żywienie dzieci jest bardzo trudne, czasem jest to wyzwanie dla rodzica, który ma dwójkę dzieci. My tych dzieci karmimy 4 tysiące, stąd czasem zdania rodziców mogą się oczywiście różnić. Wynika to również z naszego żywienia, innego wychowania, innych nawyków i przyzwyczajeń. Stąd przed nami tak ogromne wyzwanie, żeby wszystkiemu sprostać. Dziękujemy za każdą uwagę, zawsze jest to dla nas cenna lekcja, w tym przypadku głównie na polu braku przepływu informacji, co będziemy starać się naprawić. Pozdrawiamy zespół Pyszoty
Firma dostarcza jedzonko do żłobka i przedszkola mojego dziecka. Sam miałem również okazje testować. Jakość i smak posiłków oceniam bardzo dobrze. Relacja jakość/cena bardzo dobra. Warsztaty dla dzieciaków, konsultacje psychologa…chyba jedyna firma w Poznaniu, która zajmuje się odżywianiem dzieci, a nie tylko karmi. Szczerze polecam.
Bardzo dziękujemy! Naszą misją jest nie tylko przygotowywanie posiłków ale również edukowanie dzieci. Bardzo się cieszymy, że Państwo to doceniacie!
Moje dzieci w żłobku jadły z Pyszot posiłki i były zadowolone. Wybierając przedszkole zwracaliśmy uwagę kto będzie przygotowywał posiłki. Są to Pyszoty. Dzieci jedzą ( w grupie może 3 -4 dzieci grymasi z 24 ) są zadowolone.
No a jak z różnorodnością posiłków, pilnują tego żeby jedzenie nie było monotonne? I cenowo miałaś jakieś porównanie z innymi firmami, kojarzysz jakie ceny mają w innych żłobkach / przedszkolach?
Obecnie najlepsza firma cateringowa w Poznaniu dostarczająca jedzenie do żłobkó, przedszkoli i szkół.
Ja się zgadzam! Czytam opisy poniżej i rozumiem, że smaki są różne ale naprawdę co do jakości i kompozycji dań nie ma się co przyczepić. Ja osobiście polecam, córka je w żłobku a syn w szkole i chwalą.
Komuś chyba się pani Dyrektor bardzo naraziła albo ktoś tu chce wygryźć konkurencję... Świetny catering, moje bardzo wybiórcze, nadwrażliwe sensorycznie, nic nie jedzące dziecko wcina śniadania, 2 śniadania i obiady w przedszkolu aż miło. Zastanawiam się czy nie przyjść do Was i się podszkolić:) Dodatkowo catering dostosowuje swoją ofertę do danego przedszkola, tzn do tego co dzieci bardziej lubią lub mniej. Zupy mogłyby być zmiksowane warzywa, dzieciom smakuje, pod warunkiem, że "nic nie pływa". Szkoda Was , mam nadzieję, że przetrwacie tę chorą nagonkę.
Wiecie co, tak czytam te opinie i myślę że jeszcze się nie urodził taki, który wszystkim dogodził. Ja mam 2 dzieci w tej samej szkole i jeden zachwycony obiadami z Pyszot bierze dokładki a drugi nie chce jeść wcale bo mu nie smakuje… i jak to rozumieć? Jak ja ugotuję, to też czasami zjedzą i smakuje a czasami gorzej.
No tak, ale skoro to jest firma specjalizująca się w tym to przypadkiem posiłki nie powinny być na tyle neutralne, żeby każdy mógł zjeść bez problemu? Bo w domu jak to w domu, człowiek się nauczy co dziecko lubi a czego nie
Być może pani dzieciom to smakuje ale większości dzieci nie. Ja tam pracowałem i wiem, że jedzenie z tej kuchni jest paskudne.
Delikatne i naturalne. Trudno konkurować z monte albo kabanosami, które przynoszą rodzice jako śniadanie dla swojego dziecka…. A to jest na porządku dziennym w przedszkolu w którym pracuję. Mamy Pyszoty ale niektórzy rodzice twierdzą że dzieci tego nie jedzą i w zamian dostarczają np. Czekoladowe kulki albo krakersy. Potem nic dziwnego że nie jedzą naturalnego twarożku albo pasty jajecznej.
A nikt nie myślał, żeby tym rodzicom zasugerować, żeby zrobili no nie wiem... Kanapkę?
Jedyna firma, która dostarcza nam zawsze posiłki mimo bardzo małej ilości dzieci lub w święta. Polecam bo to solidny partner
Jedzenie z Pyszot jest po prostu niedobre. Większość serwowanych przez nich dań jest niezjadana przez dzieci. Nie dlatego, że dzieci tego nie lubią (bo w domu to jedzą), ale dlatego, że jest źle ugotowane, albo smażone dzień wcześniej i podgrzewane na drugi dzień. Niektóre dania są łudząco podobne do tych, które można znaleźć w sklepie na półce (nawet tak samo smakują). Rodzice dzieci przedszkolnych nawet nie wiedzą, co dostają ich dzieci. W opisie wszystko brzmi wspaniale, ale rzeczywistość ma się nijak do opisów. A zupy są po prostu okropne.
Ja mam inne wrażenie. Z tego co wiem to do naszego przedszkola rodzice przynoszą nawet słoiki i wykupują jedzenie do domu. U nas też podchodziliśmy sceptycznie ale rada rodziców testowała posiłki i w większości było ok. Wiadomo że zdania podzielone czy powinno być bardziej słodkie czy słone ale większych zastrzeżeń nie było.
Podziwiam za odwagę nie boicie sensacji żołądkowych ja testowałam w naszym przedszkolu i jest jedzenie okropne
Ale to miałaś w żołądku jakąś sensację czy na niesmaku się skończyło? Może to od gustu jednak zależy? Bo co konkretnie było z tym jedzeniem według Ciebie nie tak, co jadłaś?
U nas rodzice testowali posiłki i mieli takie same odczucia jak ja. Gdyby można było dorzucić zdjęcia, to chętnie pokazałabym jak wyglądają niektóre posiłki z Pyszot. Nie wspomnę już o tym, że zdarza się, że przywożone jedzenie jest zepsute i nie możemy go podać dzieciom. Nie chciałabym, aby moje dzieci były żywione przez tą firmę.
Niestety nie wypowiem się pozytywnie. Jako Szkoła (Rodzice) wielokrotnie zgłaszaliśmy złą jakość posiłków, które często są zimne, okropnie wyglądające, zupy przesolone a o notorycznym braku napojów do obiadu to już nie wspomnę. Długo by wymieniać. Problem był wielokrotnie zgłaszany do Państwa i wielokrotnie obiecywaliście poprawę. Dzisiaj niestety miarka się przebrała. Szukamy alternatywy i wypowiadamy Wam umowę.
Dzień dobry, Dziękujemy za Państwa zgłoszenie. Nieustannie doskonalimy nasze działania i wprowadziliśmy kilka zmian. By poprawić ciepłotę posiłków zakupiliśmy wkłady grzewcze, które dołączamy do pojemnika z jedzeniem, zapobiegając tym samym szybkiemu wychładzaniu. Zakupiliśmy nowy sprzęt do porcjowania posiłków, np. gałkownica do lodów dzięki której ziemniaki puree będą serwowane w kształcie ładnych, foremnych kulek itp. Napoje do obiadów przez jakiś czas ze względu na obostrzenia COVID nie były dostarczane do klas - o czym informowaliśmy Państwa w naszej aplikacji do zamawiania posiłków. Na tą chwilę mamy zgodę na powrót do serwowania napojów i tak też robimy.
Niestety dzieci narzekają na jedzenie od Państwa, napoju do obiadu brak. Często porcje nie są adekwatne do tego co powinno być.Gdyby była możliwość wstawienia fotki porcji obiadu to uwierzcie mi, zapadnięto by się pod ziemię. Doprawiajcie obiady, bo sól nie załatwia sprawy. Może pomyśleć jak zadowolić klientów nie ich odstraszać.
Po kilku latach mieszkania za granicą wróciłem do kraju. Nie będę ukrywać, że szukam pracy. ktoś wie jak wygląda praca w tym miejscu? Jakie zarobki, jaka forma zatrudnienia na kuchni? Posiadam ponad 5 letnie doświadczenie w gastronomii
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Pyszoty Izabela Wojdyła?
Zobacz opinie na temat firmy Pyszoty Izabela Wojdyła tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.