ALTIX Sp. z o. o.

1.6 Dodaj merytoryczną opinię

Opinie o ALTIX Sp. z o. o.

Kordian Nowy wpis
Inne

(usunięte przez administratora)Chce aplikować na specjalistę kadr i płac bo właśnie szukają. I stawka jest do 6 tys ale widełki zaczynają się na 4900 zł. To dość mało. Żeby dostać tą wyższą stawkę trzeba się wykazać czy to zależne od czegoś innego?

Nowy wpis

Pracodawca

@Kordian

Wynagrodzenie zostało podane przy ogłoszeniu o pracę. Zależy od wykonywanych obowiązków.

odp Nowy wpis
Pracownik
@Kordian

nikt nic nie wie, nie potrafią nawet pitów w terminach i poprawnie wystawić...nie przeszkolą Ciebie, a jak będzie coś nie tak - to winny jesteś zwykle Ty - najsłabsze ogniwo... a jak czegoś wymagasz w kwestii szkoleń - to jesteś dla nich niewygodny. O premiach i dotrzymywaniu słów nie myśl... to piękne słowa i obietnice.

anonim
Inne

Mam chęć podesłać dokumenty na stanowisko Specjalisty ds. sprzedaży gdyby była możliwość, czytałem sobie starą ofertę. I z tego co wyczytałem taki specjalista ma stałą podstawę plus jeszcze jest mowa o premiach. Takie premie są co miesiąc? Jakie kwoty średnio dochodzą do wynagrodzenia? Całościowo średnio ile wychodzi za przeciętny miesiąc pracy? Będę wdzięczny za każde info.

Nowy wpis

Pracodawca

@anonim

Wynagrodzenie specjalisty ds. handlowych jest dwuskładnikowe. Składa się z wynagrodzenia podstawowego oraz premii uzależnionej od wyników sprzedażowych. Ciężko tu podać konkretne kwoty, ponieważ zależy to od wyników danego Punktu Handlowego. System premiowy jest przejrzysty, a handlowcy na bieżąco mają wgląd w wyniki i wypracowane premie. Premie są wypłacane kwartalnie. Mamy zespół z ciekawymi ludźmi, więc atmosfera jest przyjazna i dobrze się pracuje, co może potwierdzić wiele osób. Zachęcam do aplikowania na wybrane stanowisko! :)

Pracowniczka
Pracownik

Jestem pracownikiem od kilku dobrych miesięcy i przy zatrudnianiu czytałam opinie właśnie tutaj. Z duszą na ramieniu szłam i stresem, że znowu trafię na firmę, która jest nieuczciwa (przynajmniej tak wynika z opinii). Jednak okazało się, że wcale nie jest tak źle. Ja sobie bardzo chwalę, większość osób jest pomocna i życzliwa. Nigdy nie było problemów z premią czy wynagrodzeniem podstawowym. Wysokość pensji ustalana jest na początku i każdy wie co podpisuje, wiec moim zdaniem nie ma sensu oceniać. Poza tym dla jednego dużo oznacza mało dla innego. System premiowy jest jasny, można bez problemu na bieżąco weryfikować na jakim progu się aktualnie znajdujemy. Nie spotkałam się również z wymaganiami "górnolotnymi", polecenia są jasne, raczej nie nadwyraz ciężkie. Mogę z czystym sumieniem polecić prace w Altixie ;)

Ina
Inne
@Pracowniczka

Ciekawi mnie ten system premiowy. On jest elektroniczny i każdy pracownik ma konto i online sprawdza ten stan premii? Czy to jest tak tradycyjnie i trzeba do HRu iśc i tam sprawdzić osobiście? Jak techniczne to wygląda?

odp.
Były pracownik
@Pracowniczka

widocznie jeszcze mało widziałeś i za krótko pracujesz

anonim
Inne

Co jest, że mi się wyświetla "nie znaleziono oferty pracy" czy coś takiego? Chodzi o stanowisko asystent ds marketingu, ciekawe czy jeszcze jest takie, bo w sumie to ogłoszenie było wstawione w 2020 chyba to może przez to po prostu. Nie ma czegoś nowszego? Jak coś to jakiej szkoły wymagają i przygotowania? Do żadnych informacji się dostać nie mogę niestety.

 Rozmowa kwalifikacyjna
Czy rozmowa kwalifikacyjna w ALTIX Sp. z o. o. spełniła Twoje oczekiwania? Jak oceniasz spotkanie z rekruterem?
Pytanie
 Pytanie

Jakie wartości są cenione w ALTIX Sp. z o. o.?

Pracownica
Pracownik

super praca, pracuje kilka miesiecy i jestem zadowolona, firma w porzadku, ludzie w porzadku, zarobki w porzadku, do takiej pracy trzeba miec podejscie, ale mi to pasuje :)

Pracownik
Pracownik
@Pracownica

Wiadomo, że fajnie ale nikt tu tego nie pisze bo Ci niezadowoleni zaraz się rzucą do hejtowania :-). Zaraz odpiszą, że komentarz na polecenie.

abcd
Pracownik
 Pytanie
@Pracownica

ile zarabiasz na reke? :)

Pracownica
Pracownik
@abcd

to był komentarz (usunięte przez administratora) zeby zobaczyc reakcje co napisze "zarzad". odnosnie zarobkow, nie wypowiadam sie bo nie ma o czym :)

Teresa
Inne
@Pracownica

Słaby jasnowidz z Ciebie chyba, bo reakcji jak widać brak. ;p Nie ma o czym, bo aż tak źle jednak?

abcd
Były pracownik
@Teresa

oczywiście, że jest źle. Zarówno w Altix, jak i w Fundacji zarabia się po prostu mało i co chwilę trzeba się tłumaczyć przed szefem, że się zasługuję na ta nędzną pensję...

Pracownica
Pracownik
@abcd

zarobki na poziomie połowy tego co mozna w normalnych firmach zarobic... wieczne tlumaczenie sie ze wszystkiego i wieczne uzeranie sie z wieloma aspektami, ktore nie powinny miec racji bytu. jak handlowiec zarobi moze z 3000 to ile zarobi dyrektor, z 4000, bo nie wierze ze 10000, nie tutaj :)

Były dyrektor regionalny
Były pracownik
@Pracownica

Jako dyrektor odpowiedzialny za trzy województwa przez 4 lata zarabiałem 3200 zł na rękę. Każda prośba o podwyżkę to było użeranie się z zarządem i wysłuchiwanie najgłupszych, sprzecznych wewnętrznie i nielogicznych argumentów. W styczniu 2022 roku, po zrobieniu najwyższego obrotu w firmie dostałem łaskawie podwyżkę na 3800 zł na rękę. Oczywiście przez cały ten czas inni dyrektorzy regionalni zarabiali więcej przy tych samych obowiązkach itp, bo jak twierdził właściciel - "na Podkarpaciu się żyje skromniej, ludzie biedniejsi, mieszkania tańsze".

Pracownica
Pracownik
@Były dyrektor regionalny

Tak tak, bo zawsze w Polsce Warszawa najwazniejsza bedzie i tam sa najlepsi a reszta Polski to biedaki... :) Wiele razy wszedzie temat wałkowany. Ale jak 3800 na ręke, to chyba jedynym plusem to wpisać sobie do CV, że było sie dyrektorem, zeby znalezc prace jako normalny Dyrektor na normalnym stanowisku za 2-3 razy tyle

Pracownik
Pracownik
 Pytanie
@Pracownica

To zawsze mozna isc gdzie indziej. Na pewno jest 10 razy wiecej. Nie mowiac juz o premiach, elastycznym czasie pracy, wyjazdach na cale dnie (za pieniadze pracodawcy), a pozniej dokumentowaniu tej "ciezkiej pracy" na mediach spolecznosciowych. Nie wiem czy przy podpisywaniu umowy byliscie ubezwlasnowolnieni? Nie wiedzieliscie na jakie kwoty sie zgadzacie?

Były dyrektor regionalny
Były pracownik
@Pracownik

W Altix premie są uznaniowe i np w moim przypadku uznano, że mi nie zostanie wypłacona. Nie ma elastycznego czasu pracy, pracuje się od 8:30 do 16:30 plus nadgodziny za które nikt nie wypłaca należności. Dziwne, żeby wyjazdy służbowe opłacać ze swojej kieszeni, raczej normalne, że taki wyjazd odbywa się za pieniądze pracodawcy :D Oczywiście, nikt nie jest ubezwłasnowolniony i każdy wie za jaką kwotę przychodzi się tu do pracy - często o wiele za niską w stosunku co do wymagań wobec pracownika. Po to też jest ten portal, żeby o takich rzeczach pisać, więc nie wiem skąd masz nagłe oburzenie, że ludzie tu prawdę piszą :D

Expracownik
Były pracownik
 Pytanie
@Pracownica

To w którym punkcie taki dobrobyt? Bo na pewno nie w centrali.

Ja
Były pracownik
 Pytanie
@Pracownica

W którym punkcie taki dobrobyt? No chyba nie w centrali....

Teresa
Inne
@Były dyrektor regionalny

Aha czyli wyznacznikiem poziomu wynagrodzenia jest otoczenie? A to ciekawe... Można dopytać za jakie konkretnie obowiązki tyle płacili...?

Były dyrektor regionalny
Były pracownik
@Teresa

Owszem, można: - obsługa klienta indywidualnego - obsługa klienta instytucjonalnego - ogarnianie biura Czyli musisz posiąść wiedzę odnośnie około 250 produktów elektronicznych (strzelam, nigdy tego nie liczyłem), a także odnośnie dostosowania dla osób niewidomych (strzelam, że około 250 kolejnych produktów). Powinnaś mieć wiedzę odnośnie Ustawy o Dostępności i pomniejszych aktów prawnych, wiedzieć jak przygotować przetarg, umieć wyszukiwać specyfikacje (np był przetarg na laptopy z 40 wytycznymi i musisz znaleźć w hurtowniach dobry model). Do tego oczywiście wypełnianie papierologii w różnych systemach (np osobne wprowadzanie faktur w systemie księgowym, osobne w systemie kontroli pracowników, no i jeszcze tę samą fakturę do raportu kasowego trzeba wprowadzić...). No i oczywiście monitorowanie rynku, reagowanie na wszelkie akcje handlowe itp. Plus bardzo często montaże, szkolenia z zakpionego sprzętu (podstawowe), prezentacje sprzętu na różnych eventach (czasem w weekendy), udział w konferencjach itp. I to jest część zadań, które należą odo handlowca, ale jeśli się jest jedynym handlowcem i zarazem dyrektorem regionu w punkcie to dochodzą jeszcze zadania dyrektora - czyli rozliczanie podległych regionów, raportowanie z ich pracy, szkolenie nowych pracowników, udział w dyrektoriatach (spotkaniach zarządu z dyrektorami regionalnymi, często stacjonarnych w Warszawie). Plus bardzo często montaże, jeśli faktycznie czuje się odpowiedzialnym za swój region to i delegacje do tych regionów na spotkania z najważniejszymi klientami. Oraz rzeczy "spadające z nieba" - ja np w swojej karierze wielokrotnie dzwoniłem np do USA dopytać o dany towar (wiadomo, że w tamtejszych godzinach pracy, a nie polskich), tłumaczyłem instrukcje i dokumenty do przetargów, oczywiście jeśli sięz darzyło to i prace przeprowadzkowe (malowanie nowych biur, skręcanie mebli itp). To wszystko przez niecałe 4 lata robiłem za 3000 zł, potem 3200 zł. W styczniu 2022 roku wywalczyłem podwyżkę na kwotę 3800 zł, (czyli taką jak dyrektorzy z innych regionów, a nie z biednego Podkarpacia, gdzie żywimy się mchem, ubieramy się w liście paproci i mieszkamy w ziemiankach, czyli po prostu słowami właściciela firmy MAMY TAŃSZE ŻYCIE :D ), natomiast w kwietniu 2022 złożyłem wypowiedzenie.

Karola
Były pracownik
 Pytanie
@Pracownik

ale o jakim elastycznym czasie pracy mówimy, a jesli chodzi o wyjazdy co to myslisz ze sama mam sobie placic za wyjazdy sluzbowe? wiekszosc firm daje samochody sluzbowe na wyjazdy i kase, hotele itd. nie wiem do czego dazysz ta wypowiedzia...

Gabriela
Inne

Dużo osób liczy sobie dział sprzedażowy? Jaka jest w nim atmosfera, nie ma wyścigu szczurów? Szukam pracy jako handlowiec i chętnie bym się dowiedziała jak wygląda tu praca. Są jakieś premie za wyniki albo szkolenia branżowe?

Były dyrektor regionalny
Były pracownik
@Gabriela

Gabrielo, poczytaj proszę dokładnie wpisy na gowork, ale nie te robione pod dyktando przełożonych, np moje z zeszłego roku i sama sobie odpowiedz jak wygląda sprawa premii czy szkoleń.

Były Pracownik
Były pracownik
@Były dyrektor regionalny

O jakich działach mówimy, to są tylko chyba nazwy działów, żeby to ładnie wyglądało :). Dla przykładu, "Księgowość" nawet nie potrafi rozliczyć poprawnie PIT-u, a co dopiero pozostałe działy, które nie wiadomo co robią i nie wiadomo kto za co jest odpowiedzialny. Osoby, które są Handlowcami, nie mają z tym nic wspólnego, tematy, które mają być zrealizowane nagle trafiają do nich "z nieba", a wiemy, że na tym nie polega praca handlowca, a praca działu obsługi Klienta. Praca nie ma nic wspólnego z byciem Handlowcem. Jak szukasz pracy, to moja dobra rada, szukaj gdzie indziej.

Ewa
Inne
@Były Pracownik

Czyli jakie właściwie obowiązki ma Handlowiec? Co to znaczy, że te zadania nie mają nic wspólnego z tą rolą? Co zatem tutaj sie robi? Jakieś przykłady tych obowiązków?

Pracodawca

@Ewa

Dzień dobry. Są to między innymi sprzedaż pasywna i aktywna, przygotowywanie i rozliczanie dokumentów handlowo magazynowych, dbanie o punkt handlowy. Szczegółowe informacje każdorazowo precyzowane są w ogłoszeniu o pracę oraz w zakresie obowiązków przy podpisywaniu umowy o pracę. W przypadku dalszych pytań prosimy o kontakt mailowy praca@altix.pl

W
Były pracownik
 Pytanie
@ALTIX Sp. z o. o.

Kto się pod tym podpisuje jako pracownik reprezentujący firmę w tym wpisie? Umowa to jedna strona, gdzie podane są podstawowe dane jak stawka wynagrodzenia i dane pracownika i pracodawcy... Nie ma ani jednego zdania, które opisuje zakres obowiązków... O czym wy mówicie... Nie róbcie ludzi za błazna, chyba, że coś zmieniliście bo ktoś wam zwrócił uwagę... jak zawsze...

Julia
Kandydat
@W

No a na rozmowie, tak jak tu pisali, nie ustala się takich spraw? Daj znać, jeśli to co jest tam mówione się nie pokrywa z rzeczywistością, w jakiej się pracuje. Ogólnie liczba zadań jest adekwatna do wysokości wypłaty?

Grażyna
Inne

Kto ma uwagi do pracownika, te wszystkie "ale", o których wspomniałeś? Zdradzisz ile kasy idzie tu zarobić, zdarzają się nadgodziny i można więcej zarobić? Z tymi premiami to jakie najczęściej podają powody jak już je zabierają?

Pytanie
 Pytanie

Jakie godziny pracy obowiązują w ALTIX Sp. z o. o.?

Pracodawca

@Pytanie

Dzień dobry, godziny pracy są różne w zależności od biura oraz od formy współpracy. Godziny pracy są dostępne na stronie www.altix.pl w zakładce kontakt.

Pytanie
 Pytanie

Czy w ALTIX Sp. z o. o. pracuje się na open space?

szkodamiciebie
Były pracownik

22:04 ktoś znajduje czas, żeby usiąść do komputera i pisać zmyślone bajki... zajmij się sobą, poszukaj pomocy, idź na terapię :).

Szkodamiciebie
Były pracownik

Hahah miłego dnia sherlocku…

BCA
Pracownik
@Pytanie

Nie, chociaż największy kilkuosobowy pokój w Centrali ma taką nazwę.

1
Teresa
Inne
@BCA

a można z ciekawości poznać przybliżony metraż albo konkretną liczbę tych osób? generalnie jest tu szansa na pokój do pracy solo jeśli ktoś miałby tego typu preferencję?

Pracownik centrali
Pracownik
 Pytanie
@Teresa

W centrali czyli przy ul. Modlińskiej praca odbywa się raczej w pokojach 2-3 osobowych. Tzw. "Open Space" ma 8 biurek na powierzchni około 60 (?) mkw, ale od dłuższego czasu siedzą przy nich góra 4 osoby, bo reszta jest na pracy zdalnej i pojawia się rzadko. Więc w sumie jest dość przestrzenie. Kiedy chce się porozmawiać dłużej przez telefon / spotkanie on-line, na ogół wychodzi się do innego pomieszczenia, np. sali konferencyjnej, która jest obok (sporadycznie zajęta). Podobnie, gdy chce się odosobnienia, można sobie usiąść w sali konferencyjnej albo w tzw. pokoju za kuchnią. Natomiast raczej ludzie lubią siedzieć razem, bo współpracują i w większości lubią swoje towarzystwo.

Kamil
Inne
@Pracownik centrali

Jaka jest szansa na uzyskanie pomocy w przypadku pytań, jak się jest nowym pracownikiem? Pomagają współpracownicy, bezpośredni przełożony czy oddelegowana do tego osoba? Jestem specjalistą ds. marketingu i planuję zmianę pracodawcy.

xxxxxxxxxxxxxxx
Były pracownik
@Kamil

Daj sobie spokój z tym miejscem - dla własnego dobra.

Nikt ci nie pomoże
Pracownik
@Kamil

Nikt ci nie pomoże, w teorii to może i twoj przełożony byłby od tego, ale to tylko teoria. Może kolega albo kolezanka jak będziesz miał szczęście ci pomoże. U nas to może i przydałby się ktoś dobry z marketingu bo nasz Marketing to smiech na sali, ale jak jesteś dobry, to poszukaj sobie pracy gdzieś indziej, za mkrmalne pieniądze i z jasnym zestawem obowiązków.

Weronika
Inne
@Nikt ci nie pomoże

To tutaj jest jakiś niejasny zestaw obowiązków? Trzeba robić rzeczy, które wykraczają poza zakres zawarty w umowie? Ludzie niechętnie pomagają? A są jakieś szkolenia na start żeby się wdrożyć?

RP
Były pracownik
 Pytanie
@Weronika

zacznijmy od tego ze na umowie nie masz zakresu obowiazkow podanego :) szkolenia na start? zapomnij, bedziesz siedziec i nie wiedziec co robic... znajdz sobie prace za normalne pieniadze, tutaj ci nie dadza duzo, a nawet zabiora prowizje wymyslajac niestworzone historie. PS: kiedy przyjda pity za 2022 dla bylych pracownikow, mam nadzieje, ze zdazycie w czasie i chociazby to proste zadanie wykonacie prawidlowo. pozdrawiam, RP

Pracownik
Pracownik
 Pytanie

Wchodząc na gowork jest przycisk "dodaj merytoryczną opinię". Czy te wylewanie gorzkich żali to merytoryczne opinie? Raczej nie! Osoby, których praca w Altix satysfakcjonuje albo odeszły, ale współpraca się dobrze układała - nie mają czasu pisać tutaj żadnych opinii. Te, które się pojawiają, są jednak krzywdzące dla firmy, dla pracowników, a w szczególności dla rekruterów. I co najgorsze, są pisane przez jedne i te same osoby. I to na dodatek, które pracowały tu bardzo długo. Chyba jednak nie było tak źle, skoro się pracowało kilka lat, co? Obecnie pracuję w firmie Altix. Pracuję tak jak wielu moich koleżanek i kolegów od kilkunastu lat. Prowadzę oddział firmy w jednym z województw. Satysfakcjonuje mnie praca, pomoc osobom z niepełnosprawnością, działania na rzecz dostępności obiektów. Praca daje mi rozwój, możliwość elastyczności, działania tak jak ja chcę. Ktoś, kto wspomniał o raportach, nie pracował chyba w korpo. Tam pisze się o każdej wykonanej czynności. Tutaj jednak jest dowolność działania, samodzielne planowanie wykonywanych zadań, spotkań. Ale dziwne gdyby pracodawca nie chciał mieć wiedzy o tym co robi pracownik.

Kamil
Inne

Po przejrzeniu forum nadal nie wiem, ile tu się zarabia, zwłaszcza na początku? Napisz, jeśli jeszcze znasz temat. A na forum opinie są różne, jedne chwalą, inne wręcz przeciwnie, ale przewija się wątek raportowania się z każdej minuty pracy. Z jakiego powodu stosują tu tego typu zabiegi?

Kubuś
Pracownik
 Pytanie

ty to juz byś serio wyszedł z tej firmy, ile cię w niej nie ma? Pół roku? Rok? Tutaj na goworeczku jeszcze chyba czujesz jakaś władzę, co? :) Ty Kubuś jeszcze jesteś w miarę - nie podobało się to nara, nawet podpisać się umiesz; ale ten kto anonimowo pisze o tym, że będzie na wigilii.. co to musi być za życiowy (usunięte przez administratora) :D tacy powinni dawać datki na fundacje, że ich w firmie trzymają, pewnie wigilia firmowa i tak będzie najlepszą jaką w tym roku przyjdzie takiemu obchodzić - dlatego na nią idzie, choć nie musi, bo jest dla chętnych

Szeffff
Były pracownik

E no, na pewno dla idei ten komentarz ;)

Pracownik
Pracownik
 Pytanie

Niezależnie piszemy przez „ż”. ;) Żal, że się nie będzie na wigilii co? Brakuje błazna, który potrafi grać na fujarce i tylko ze wszystkimi dobrze trzymać, żeby mieć święty spokój. Jednak poznańska koleżanka okazała się inteligentna, bo wychwyciła (usunięte przez administratora) czego nie zrobił nikt inny. I co wtedy? Pozostało tylko zwinąć manatki i odejść.

Były dyrektor regionalny
Były pracownik
@Kamil

Trudno powiedzieć. Gdy ja zaczynałem 8 lat temu dostałem chyba 2000 zł. 2 lata później wykonałem 143% narzuconego planu i dostałem 300 zł podwyżki. Po awansie na kierownika (potem to samo stanowisko przemianowano na KAM, a następnie żeby nas podłechtać na dyrektora regionalnego) dostałem jakoś chyba 3000 zł (po około 4-5 latach pracy), ostatnie 3 lata pracowałem za 3200 zł, podczas gdy trzej pozostali dyrektorzy regionalni dostawali po 3800 zł (argument właściciela firmy: pan mieszka na Podkarpaciu, u Was życie jest tańsze). Po zrobieniu najlepszego wyniku w firmie (praktycznie podwoiłem wymagany dla mnie próg) przez miesiąc starałem się o podwyżkę - co polegało na tym, że właściciel firmy i osoby z zarządu na forum ponad 20 osób dowodzili, dlaczego mi się nie należy, lub potem - że mi się należy, ale w sumie to firmy nie stać na moją podwyżkę), wyrównano mi wypłatę do innych dyrektorów regionalnych, czyli 3800 zł na rękę. Po 2 miesiącach złożyłem jednak wypowiedzenie i odszedłem z firmy, bo pracować z tym zarządem i ich akolitami się nie dało. Gdy będziesz zaczynał jako zwykły handlowiec w punkcie pewnie zaproponują Ci około 2400 - 2600 zł i powiedzą, że jak się będziesz starał, to oczywiście dostaniesz super premię. Mnie nie wypłacono na koniec 14000 zł premii (nie chce mi się rozwlekać - poczytaj forum a najlepiej popytaj ludzi, którzy tu pracują jak było), a jak widzisz z powyższej wypowiedzi - premie w tej firmie obecnie to jakaś czarna dziura i nikt nigdy nie wie, ile faktycznie się należy. A ci co chwalą to są dwie te same osoby piszące na polecenie właściciela, z których jedna nawet nie pracuje w firmie. Raportowanie jest ok, jeśli jest robione z głową, tutaj jest to po prostu przerost formy nad treścią (wprowadzanie tej samej faktury w 3 różne systemy chociażby) ale szcześliwie to już nie moja sprawa. Jak widzisz, z posta wyżej - ciesz się, że to nie jest korpo. Czyli typowa odpowiedź "inni mają jeszcze gorzej, nie narzekaj, jak się nie podoba, to szukaj pracy gdzie indziej". No to faktycznie, gdzie indziej jest mi lepiej. Ciekawe Kto - no cóż, jak pracowałem, to pewnie bym zrobił o to raban i napisał długiego i ciekawego majla na forum firmy :D Zakładam, że obecnie raczej nikt się nie wychyla, no ale na szczęście to już nie moja sprawa, niemniej jednak życzę powodzenia ;)

Ciekawe kto
Pracownik
 Pytanie
@Kubuś

Jak wigilia jest dla chętnych, nie czytasz majlów prezesa? Napisał wyraźnie, że jak się nie jedzie do Warszawy to należy OBOWIĄZKOWO połączyć się z centralą? Czyli jak ktoś nie podziela światopoglądu pana matka to i tak obowiązkowo musi brać udział w tej szopce xD

Dbm
Były pracownik
 Pytanie

Trafiłem na ten portal całkiem przypadkowo więc się podziele swoją opinią co do tej „firmy”. Przepracowane 2 tygodnie w „firmie” i o 2 tygodnie za dużo. Jakie było moje ździwienie gdy musiałem skorzystać z usług NFZ (wizyty u lekarza rodzinnego) i Pani w recepcji mi powiedziała, że nie mam świadczeń… Byłem wtedy około tydzień po zwolnieniu z firmy ( zostałem zwolniony z dnia na dzień bez podania przyczyny bo na okresie probnym nie muszą podawac, więc mogą sobie wymyślic kazdy blahy powod ) więc i tak przysługiwało mi 30 dni opieki zdrowotnej. Zadzwoniłem do ZUSu po czym okazało się, że nie mialem opłaconych składek przez firmę a pracodawca powinien to zrobić maksymalnie w ciągu 7 dni od zatrudnienia. Po kilku telefonach do firmy w końcu dodzwoniłem się do księgowej, Pani EG ( nie bede wymieniał z imienia i nazwiska ), Pani powiedziała, że oni do zusu zawsze zgłaszaja i opłacają 15go danego miesiąca. Zatrudniony zostałem 18go więc cały miesiąc bylbym na umowie o prace bez ubezpieczenia za co oczywiscie place podczas potracania skladek z wynagrodzenia. Po drugiej, późniejszej rozmowie z konkretną Panią z Zusu zostałem poinformowany, ze po kilku godzinach wpłynął wniosek z data dzisiejszą ( datą rozmowy z Panią z Zusu ) czyli o jakieś 2 tygodnie za późno. A na telefonie z Panią EG zostałem przez nią zapewniany, że wszystko zostało wysłane od Zusu zgodnie z wytycznymi. Przypadek?? Nie sądze. Konkretna Pani z Zusu powiedziała, ze w zwiazku z tym bedzie wszczęte postepowanie w strone firmy z ich strony. Dodatkowo dodam, że data wystawienia i wysłania swiadectwa pracy była 7. dniem po zakonczeniu pracy, wiec swiadectwo dotarło do mnie po około 11 dniach. W związku z tym też dodatkowo będzie firmie wytoczony proces z mojej strony . Odnosnie samej pracy: dziwna atmosfera, musisz miec „to coś”, żeby się czuć tam dobrze. Być może brak tego czegos spowodował, że zostałem zwolniony. Zero okreslonych reguł, brak konkretnych szkoleń, wypełnianie jakiś smiesznych sprawozdań z minuty na minutę. Uważam, że opinia obecna na gowork 1,7 jest adekwatna do „firmy”, w której potocznie nie ma ani ładu ani składu. Reasumując: przeczytaj jeszcze raz całość i się zastanów… Pamietaj: musisz mieć „to coś”, żeby sie tam zatrudnic i czuć dobrze latami…

Nik
Pracownik

Że zamiast się koleś wziąć do udawania roboty gdzie indziej, będzie teraz udawał ze chodzi po sądach xD pan mi znany, nawymyślał kim to nie jest i czego to nie robił zanim tu przyszedł, a jak przyszedł to co robił kiedy go w pracy nie było i zdziwiony że wyleciał, bo niczego z w powyższych nie umiał udokumentować xD

1
Hmmm
Były pracownik
@Nik

Chyba Pan Ci kiepsko znany,bo każdy kto orientuje się w sytuacji wie,że Pan sam złożył wypowiedzenie,a nie wyleciał :) Pozdrawiam trolla z centrali ;)

Były dyrektor regionalny
Były pracownik
@Hmmm

Dokładnie, ale to typowy sposób deprecjonowania osób, które same odeszły z tej pracy. O mnie też pani kadrowa pisała tutaj ze mnie wyrzucili, A dziwnym trafem w biurku mam kopię swojego wypowiedzenia z jej podpisem :D spoko, może to za takie zasługi pozwalają jej jeździć peżotem :D

Pol
Były pracownik
 Pytanie
@Nik

A jest możliwość to napisać jakoś po Polsku, zachowując interpunkcję? Czy w waszej firmie nawet tego nie potraficie?

MBD
Pracownik
@Dbm

Nie trzeba mieć "tego czegoś". Wystarczy mieć kompetencje do wykonywania powierzonych zadań. Nie warto ściemniać w CV, że się coś umie, jak się nie ma o tym zielonego pojęcia. Warto też przedstawić dowód osobisty i świadectwo pracy - dziwnym trafem obydwa dokumenty "zaginęły" u Pana i ciężko było je przedstawić, nawet już po zatrudnieniu. Warto być uczciwym, pisać prawdę w CV, przedstawiać niezbędne dokumenty. Polecam to na przyszłość!

AB
Pracownik

Proszę o dokładne zapoznanie się z naszą odpowiedzią. Na żądanie pracodawcy pracownik powinien okazać dowód osobisty do wglądu. Ma to służyć poświadczeniu danych zawartych w tym dokumencie. Obejrzenie dowodu i potwierdzenie danych a jego skserowanie to dwie całkowicie różne sprawy.

Aaa
Inne

Co więcej dane z dokumentu tozsamosci potrzebne są do rejestracji pracownika w ZUS. Nikt tu nie mówi o skanowaniu dowodu skąd Pani to w ogole wzięła

anonim
Pracownik

(usunięte przez administratora)

Pracownik
Pracownik

Najgorzej, ze to oznacza, ze osoba, która wypisuje takie bzdury, wciąż pracuje z nami i sączy jad - wynos się plis, bo aż mi niedobrze, ze być może codziennie mowie ci cześć.

Ehh
Pracownik
@Pracownik

Szkoda tego człowieka, że ma taką traumę i nie ma nic innego do roboty. Po prostu szkoda.

tttt
Były pracownik
 Pytanie

O co był ten konflikt? PS. Nie wierzę, że znalazł się ktoś lepszy do donoszenia o wszystkim szefowi. Wow. Ciekawe :)

Jakub T
Pracownik
 Pytanie

Pracodawcy okreslonej jakosci sa takimi nie dlatego, ze ktos ich tak nazywa. Slowo, wszak jest slowem a papier wszystko wszak moze zaakceptowac. Patrzac z odpowiedniej perspektywy mozna dostrzec pewna dysfunkcyjnosc. Brak jasno okreslonych kompetencji oraz struktury. Prezes ukrywajacy sie pod pseudonimem AK zajmuje sie wszystkim, wdajac sie w dyskusje ponizej, ksiegowa narodowsci prawie prawniczej angazuje sie w komunikacje zewnetrzna podobnie jak dyrektor handlowa. Pytanie, czy w tej firmie jest ktos od marketingu?

Weronika
Inne
@Jakub T

Skoro w firmie nie ma określonej struktury ani kompetencji, to jak działają awanse? :D

Jakub U
Pracownik
@Weronika

Pewnie jakas struktura moze i byc, ludzie moga miec konsekwencje. Wszak czesc odchodzi i znajduje prace. Bardziej chodzilo mi ze zadania sa rozmyte i nikt nigdy nie wie, czy na przyklad dzis jego zadaniem bedzie siedziec na gowork i zywic trola, bo akurat pan od marketingu przygotowuje przetarg.

Kamila
Inne
@Jakub T

A co w Twoim odczuciu musiałoby się w strukturze i kompetencjach poprawić by było lepiej?

1
Dyrektor Handlowy
Pracownik
 Pytanie

Właśnie kończę po 8 latach swoją karierę w tej firmie i sam się sobie dziwię, że tak długo wytrzymałem. Sposób, w jaki pracownicy traktowani są przez zarząd jest skandaliczny, atmosfera jest silnie toksyczna. Dominują personalne rozgrywki, sympatie i antypatie, szczególnie jeśli ktoś ma odmienne zdanie, upomina się o należne mu wynagrodzenie lub nadgodziny. Po wypracowaniu w zeszłym roku (2021) największego obrotu ze wszystkich punktów handlowych(usunięte przez administratora) - nałożono na mnie karę w wysokości około 15 000 zł w marcu 2022 - firma uczyniła to na podstawie taryfikatora kar wprowadzonego w czerwcu 2022 roku z zastrzeżeniem, że taryfikator obowiązuje od stycznia 2022 :D(usunięte przez administratora) Oczywiście właściciel firmy potrafi w jednym mailu, mało tego - w jednym zdaniu - że „W Altixie nie ma kar.(...) U nas są opłaty za dodawanie pracy innym osobom. Pieniądze wynikające z kar służą opłacaniu pracy osób, które muszą sprzątać po innych.” Fajnie, nie? :D (usunięte przez administratora) Przez kilka lat dostawałem również niższą wypłatę niż inni pracownicy na takich samych stanowiskach - dyrektorów handlowych, jak nas się szumnie określało. Dlaczego? Bo mieszkam na Podkarpaciu, a wg właściciela firmy w tym regionie koszty życia są niższe więc zarobki też mogą być niższe. Nie występowały tu inne, obiektywne czynniki, które by tłumaczyły tę sytuację. Oczywiście przy każdorazowej prośbie o zwiększenie wynagrodzenia kontrargumentem jest premia, którą można sobie wypracować - a o wypłacaniu premii napiszę poniżej. Należy też pamiętać, że w Altix istnieje system premiowy - który zmieniany jest kilka razy w roku, tak że nikt go nie łapie. Przy każdym zlecanym handlowcom zadaniu informuje się ich (lub grozi, jak kto woli), że należy je wykonać pod groźbą wstrzymania wypłaty premii. Oczywiście premia opisana jest jako uznaniowa, więc zarząd uważa, że może sobie wg uznania szafować tymi kwotami i nakładać kary na pracowników (nawet kilkutysięczne) - czyli odliczać od wysokości premii. Oczywiście nowi pracownicy, w ogóle nie znający branży dostawali na dzień dobry wypłaty równe dyrektorom lub niższe np o 200 zł. Prośba o podwyżkę, choćby jak najlepiej uargumentowaną wynikami handlowymi to droga przez mękę - mailowanie z zarządem na forum tak zwanego dyrektoriatu albo całej firmy i udowadnianie, przed wszystkimi pracownikami, że zasługuje się na przykład na 300 zł podwyżki po 3 latach pracy i dwukrotnym zwiększeniu obrotu, zarobieniu dla firmy kilkuset tysięcy złotych. Nowy pracownik, który przychodzi do firmy na stanowisko handlowca zazwyczaj nie potrafi nic. Ilość rzeczy do ogarnięcia jest ogromna. Jak ma szczęście i życzliwych kolegów i koleżanki wokół siebie, po dwóch - trzech latach jest szansa że będzie się poruszał w Altix w miarę swobodnie. Szkolenia pozostawiają wiele do życzenia. Raz w roku organizowane jest wyjazdowe, kilkudniowe szkolenie, gdzie na przykład treści merytoryczne z danego działu omawiane są przez 30 minut, po łebkach. Efektem tego jest nauka pracy w Altix oparta o próby i błędy. Jeśli ma się pecha i jest się jedynym handlowcem w oddziale należy nauczyć się szerokiej oferty z zakresu sprzętu elektronicznego, z zakresu dostosowań tyflograficznych, z zakresu szkoleń, z zakresu audytów. Należy znać powiększenie konkretnego modelu lupy, ale też konkretny przepis z ustawy o dostępności - to wszystko za około 3000 - 3500 zł na rękę. Oczywiście to wszystko jest do wyuczenia i ogarnięcia, jeśli ma się samozaparcie i serce do tej pracy - ale te polityka firmy skutecznie gasi. Oczywiście w Altix najlepiej też nie mówić głośno swojego zdania, jeśli jest ono różne od zdania właściciela, prezesa(usunięte przez administratora), dyrektora generalnego lub aktualnych protegowanych właściciela. W krakowskim punkcie firmy pracownica została zwolniona z dnia na dzień na podstawie bardzo ogólnych zarzutów, właśnie dlatego że wypowiadała swoje zdanie, odmienne od zdania Zarządu oraz głośno domagała się przejrzystości wyliczeń premii itp - bardzo przyjemna sytuacja tu miała miejsce, bowiem właściciel 8 marca życzył wszystkim pracownicom wszystkiego co najlepsze, a następnie pokonał trasę Warszawa - Kraków, by zwolnić jedną z nich, bo ta wytknęła prezesowi mówienie nieprawdy. Oczywiście firmę nie tworzy tylko zarząd, wiele osób tu pracujących to świetni ludzie. Jednak generalnie zdecydowanie nie polecam pracy w Altix. Chyba że po prostu chcecie dostawać między 2500 a 3500 zł na rękę, siedzieć cicho, nie wychylać się itp.

Renata
Inne
@Dyrektor Handlowy

Jeszcze raz napisz, proszę, jak krowie na rowie: za co są te kary wg. taryfikatora? O jakie sprzątanie chodzi?

Dyrektor Handlowy
Pracownik
@Renata

To jest użyte określenie przez właściciela :) tutaj chodziło o konkretną sytuację wysyłania dokumentów do centrali firmy. Przez półtora roku procedura wysyłania dokumentów zmieniała się kilkukrotnie, handlowcy zawaleni nawałem innych spraw popełniali błędy, za co firma nakładała na nich kary. Przy czym te błędy to było częstokroć - przypięcie dokumentu KP z innej strony dokumentu niż życzyła sobie kadrowa, ułożenie dokumentów w złej kolejności itp. Przy czym - to co było poprawne np w maju okazywało się niepoprawnym w czerwcu. Natomiast kary wg taryfikatora są bardzo szerokie - od typowych i oczywistych przewinień, które są w każdej firmie, po np brak wydań towaru w programie handlowym, na którym pracujemy w Altix - przy czym czy towar zostanie wydany czy nie, nie zawsze jest zależne od pracownika handlowego.

Pracowniczka
Pracownik
@Dyrektor Handlowy

Musi Ci być przykro, że już tam nie pracujesz. Wnioskuje to po zaangażowaniu, jakie wkładasz w tłumaczenie innym, a przy okazji sobie, jak się zawiodłeś; tym wypierasz stratę. Musiałeś lubić tę pracę, a nie da się lubić pracy, która nie spełnia oczekiwań. Nie sądzę, aby pierwszego dnia, 8 lat temu, ten sam właściciel, ten sam dyrektor i ten sam syn, mieli inne oczekiwania wobec Ciebie i pozostałych handlowców. Firma ma ponad 30 lat, przed tobą byli inni, podobni. Za to Ty, przez te 8 lat, przychodząc jako taki sam nieopierzony, którym teraz wytykasz niedoświadczenie jakby to były niekompetencje, a wypływając z pełnym know how, musiałeś się zmienić, jako pracownik i jako osoba. Nabyłeś to wszystko, co sprawia, że się cenisz; i rozgoryczenie twoje jest wielkie, bo zamiast Cie nagrodzić, szef ściągał Cie na ziemię; tylko ty tego kompletnie nie przyjmujesz. Rozumiem twój tok, subiektywny i postawiony na jednej perspektywie. Wychwalał Cię niejeden obcy, a twój Cię nie wychwalił; tylko ze obcy zna jedną stronę medalu, a zarząd musi patrzeć z każdej strony. Przykro mi, że nie wykorzystałeś ani jednej szansy, którą Ci dano; spaliłeś doszczętnie każdy most, a nie osiągnąłeś celu; bo coś czuję, że celem nie było ani 300 zł, ani 14 tys.; a jeśli się mylę, to sam dobrze wiesz, skoro zamiast siedzieć w sądzie siedzisz tu, że nie masz do końca racji.

Dyrektor Handlowy
Pracownik
@Pracowniczka

Proszę mnie nie rozśmieszać - jeśli masz droga "pracowniczko" jakieś kontrargumenty do przedstawionych przeze mnie to je przedstaw - i siebie przy okazji, bo taki styl "nocnego Marka" (wnoszę to nie tylko po godzinie zamieszczenia wpisu) doskonale pasuje tylko do jednej osoby w tej firmie. I owszem, nie jest wykluczone, że z firmą spotkam się w sądzie właśnie.

AK
Pracownik
@Dyrektor Handlowy

"nałożono na mnie karę w wysokości około 15 000 zł w marcu 2022 - firma uczyniła to na podstawie taryfikatora kar wprowadzonego w czerwcu 2022 roku z zastrzeżeniem, że taryfikator obowiązuje od stycznia 2022" Odpowiedzialność majątkowa za braki na magazynie obowiązuje od momentu jej podpisania, a także wynika z zasad ogólnych. Sprawa nadal możliwa do wyjaśnienia zresztą jeżeli te towary są do odnalezienia. "Należy też pamiętać, że w Altix istnieje system premiowy - który zmieniany jest kilka razy w roku, tak że nikt go nie łapie." System nie jest specjalnie skomplikowany, X% * Ymarży = premia, jednak wielu handlowców faktycznie woli spoglądać w publikowane zestawienia (po to one są). Od 2018 roku, od kiedy jest prowadzony rejestr zmian w Podręczniku Pracownika, zapisy dot. systemu premiowego ulegały zmianie cztery razy (13.06.2022, 08.02.2021, 08.2020, 02.04.2019) z czego zdaje się tylko jedna była istotna, reszta to korekty (na korzyść dobrych handlowców zresztą). Kwestia wynagrodzeń to sprawa obustronnego porozumienia. Podwyżek w 2021 roku było 37 (z czego 4 w kadrze zarządzającej). W 2022 na tą chwilę 10 (0 kadra zarządzająca). Nie uwzględnia to oczywiście zmian wynikających np. z Nowego Ładu. Część była z inicjatywy pracowników, część z inicjatywy pracodawcy ale nie ma takiego rejestru. "W krakowskim punkcie firmy pracownica została zwolniona z dnia na dzień na podstawie bardzo ogólnych zarzutów" Zarzuty były bardzo szczegółowe, poważne i zostały przedstawione w stosunkowo długiej rozmowie w czteroosobowym gronie. Zwolnienie nie było z dnia na dzień tylko z trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia (opłaconym oczywiście) plus prawie cały miesiąc do rozpoczęcia okresu wypowiedzenia. @Renata: Cytując: "Kwota premii będzie pomniejszana m.in. w następujących przypadkach: - naruszenia regulaminu pracy, - niewykonywania zleconych zadań, - braku sprawozdań dziennych i raportów KPI, - zaniedbywania wykonywania obowiązków, - braku zgodności magazynowych i kasowych w Punkcie Handlowym." Prawdą jest, że pomniejszenia służą zrekompensowaniu wynikłych z ww. zaniedbań kosztów (np. dodatkowa praca zewnętrznego biura księgowego). AK

Były dyrektor regionalny
Były pracownik
@AK

Cóż, czyli jest to kolejna zmiana podejścia firmy do tej kwestii - skoro ta kwota została mi niewypłacona (dla niezorientowanych, czytających ten wpis - AK to inicjały prezesa firmy, więc wedle wszelkiego prawdopodobieństwa, to pan prezes właśnie mi odpisał) z uwagi na braki na magazynie, to chyba firma nie ma do końca racji. Kilkukrotnie zgłaszałem, że dostęp do biura firmy Altix w Rzeszowie ma 6 osób, w tym 3 osoby niezatrudnione w firmie Altix. Jedna z tych niezatrudnionych osób osobiście przyznała się do przywłaszczenia nienajmniejszej sumy pieniędzy znajdującej się w firmowej kasetce, w kopercie podpisanej imieniem i nazwiskiem dyrektora regionalnego czyli mnie - w mailu, do którego był załączony również prezes firmy - co zgłosiłem zarządowi i nie doczekałem się absolutnie żadnej reakcji, nie zarządzono zmian organizacyjnych w czasie gdy pracowałem, nie odmówiono osobom nieupoważnionym dostępu do punktu Altix. Firma nie robi więc nic, by zabezpieczyć towar przed zniknięciem, przywłaszczeniem itp, równocześnie wprowadzając karę na pracownika Altix. Co do zwolnienia pracownicy z punktu krakowskiego, lista przyczyn obejmowała: brak dbałości i staranności w wykonywaniu obowiązków pracowniczych, utratę zaufania do kierownika oddziału polegająca na wyrażeniu w obecności innych pracowników dezaprobaty dla działań Zarządu, zakłócające organizacje pracy, długotrwałe powtarzające się absence, brak informowania o miejscu przebywania w czasie pracy, brak sprawozdań, nieterminowe raportowanie do kierownicta oraz niemożność porozumienia się i współpracy przełożonego z pracownikie, wynikającą z odmiennej wizji prowadzenia zakładu pracy, wyrażającą się dezaprobatą dla zmian organizacyjnych. Kilkukrotnie prosiłem o konkretne przykłady, jako bezpośredni przełożony, nie doczekałem się odpowiedzi od Zarządu, a to przecież takie proste - wystarczyło podać np konkretną datę, kiedy to nie można było określić miejsca pobytu pracownika z Krakowa, podobnie prosta sprawa miałaby przecież miejsce w przypadku długotrwałych absencji (wszystkie były udokumentowane - bądź to urlopami wypoczynkowymi na które była zgoda, bądź to zwolnieniami lekarskimi) - no ale to już przykład właśnie tej atmosfery przyjacielskiej w firmie Altix. Pracownica oczywiście miała trzymiesięczny okres wypowiedzenia, jednak zabroniono jej przychodzić do pracy na drugi dzień po niezapowiedzianej wizycie prezesa i właściciela, co naraziło na szwank zarobki punktu krakowskiego w oczywisty sposób. Co do podwyżek - kilkukrotnie prosiłem o wyrównanie wypłaty do zarobków innych osób pracujących na tożsamym stanowisku, to nie jest kwestia porozumień dwustronnych a prostego faktu jakim jest zakaz regionalizacji płac bez konkretnych powodów wynikających z kosztów zatrudnienia. Mam szczerą nadzieję, że potencjalni kandydaci przeczytają opinię na temat firmy Altix, lawirowanie zarządu między półprawdami lub oczywistymi przeinaczeniami i sami wyciągną wnioski czy chcą w niej pracować czy też nie.

Ela
Pracownik
@Były dyrektor regionalny

Jako dyrektor regionalny (w zasadzie to trzech punków ale praktyce jednego, przez niespełna rok i dla połechtania ego niż jak widać faktycznych kompetencji) jesteś odpowiedzialny za oddziały, które nadzorujesz. Wielokrotnie zlecano Ci wykonanie np. okresowych inwentaryzacji, których nie robiłeś mimo wyraźnych poleceń od przełożonych. Nie uzupełniałeś protokołów zbawczo-odbiorczych ze swoimi podwładnymi, które były ci przygotowywane od A do Z i wystarczyło jedynie spełnić swój obowiązek wynikający z piastowanego stanowiska. Nie przesyłałeś raportów, które pozwalałyby osobom współodpowiedzialnym na kontrolę i zapobieganie brakom i błędom o których piszesz. Na własna rękę realizowałeś pozaobowiązkowe zlecenia wystawiając faktury i wiedząc, że wykonujesz to w czasie wolnym od pracy, nie zgłaszałeś jednak nieobecności co zostało Ci udowodnione z podaniem konkretnych dat, jedyne co usłyszał pracodawca, którym miał Cie prawo za to zwolnić dyscyplinarnie (parafrazując): zapomniałem, wypiszecie mi urlop (wstecznie po kilkunastu miesiącach od zdarzenia). Comiesięczne otrzymywałeś (jak każdy) raporty co należy poprawić, ale nie stosowałeś sie do nich ani nie polecałeś stosować sie swoim pracownikom, wiec twoje zwolnienie i ich zwolnienie nie było nagle - liczyliście sie z tym prawie rok przez brak współpracy. Oczywiście da sie jeszcze bardziej konkretnie, oczywiście to nie jedyne przedstawione powody do i tak łagodnego w skutkach postąpienia pracodawcy, ale zrozumiałe, że publiczne forum trochę nas ogranicza; jednak mam szczera nadzieje, ze potencjalni kandydaci wyciągną właściwe wnioski (zreszta tylko osob o takiej umiejętności potrzebujemy:)

Były dyrektor regionalny
Były pracownik
@Ela

Oczywiście, że moje zwolnienie nie było nagłe, w każdym razie dla mnie, bo sam je złożyłem, szanowna pani kadrowo. Jak na osobę zajmującą się kadrami, warto wiedzieć czy pracownik dostał wypowiedzenie, czy sam złożył wypowiedzenie, to spora różnica, przynajmniej dla kolejnego pracodawcy. Wspomniany urlop wypisałem i odliczyłem od dni urlopowych po wyjaśnieniu niezgodności, a odstęp czasowy od wzięcia urlopu a jego ostatecznego wypisania wynikał również z błędów systemu, który notorycznie się psuł i sama Pani Kadrowa pisała do pracowników prośby z podaniem dni urlopowych, jakie jeszcze mają do wykorzystania, bo w dokumentacji i w systemie jest bałagan. Jak również potencjalny kandydat musi pamiętać również, że może spotkać się z błędnym wyliczaniem urlopu przez specjalistkę ds kadrowych (w listopadzie 2021 roku pani specjalistka wyliczyła firmie dni urlopowe do wykorzystania, z czego spora ilość się nie zgadzała - w moim przypadku rozminęła się o około 10 dni urlopowych, oczywiście na moją niekorzyść). Potencjalny kandydacie, moja rada: od pierwszego dnia prowadź sobie swoją własną ewidencję dni urlopowych, bo na kadry w Altix nie zawsze możesz liczyć. Zresztą, sama specjalistka ds kadr napisała maila do firmy (skoro już mówimy o obowiązkach i ich wypełnianiu bądź nie): "PROSZĘ MNIE NIE PYTAĆ O STANY URLOPOWE - JAK WYLICZĘ TO SIĘ POJAWI W E-PRACOWNIKU. Najwyżej się okaże, że pewnego dnia zabraknie Wam urlopu, np na Wigilię" (mail z 14 czerwca 2021). Potencjalny kandydat może też się nastawić, że kadrowa samowolnie wystawi mu "naganę z wpisem do akt", a gdy się okaże że nie ma do tego umocowania prawnego, co zresztą potwierdzi sam prezes, nawet nie przeprosi. Pilnuj sobie takich rzeczy drogi kandydacie do pracy w Altix. Oczywiście, przyznaję - nie stosowałem się do zmieniających się wytycznych odnośnie dokumentacji, gdyż moim głównym zadaniem było przynoszenie firmie zysku - i taki też przynosiłem, np dzięki temu miałem w 2021 roku najwyższą sprzedaż w całej firmie i jako nieliczny osiągnąłem cele sprzedażowe wyznaczone przez firmę, tak jak i koleżanka z Krakowa. Będąc handlowcem i mając do wyboru iść na spotkanie z klientem lub zastanawiając z której strony przypiąc druk KW, by pani kadrowa miała w życiu lżej, wybór dla handlowca jest oczywisty. Ale drogi kandydacie do pracy w Altix, sam wyciągniesz wnioski, jakie zachowania są w firmie premiowane. Może wkrótce odezwą się tu zresztą kolejni pracownicy firmy bądź Fundacji Szansa dla Niewidomych, którzy na prośbę Zarządu wystawią sobie i firmie laurkę, oczywiście z chęcią - jako pracownik z ośmioletnim stażem, a nie dwuletnim jak komentująca tu pod nickiem Ela - wypowiem się na temat pracy w tej firmie. Miłego dnia i pysznej kawusi.

Ela
Pracownik
@Były dyrektor regionalny

Nie zgodzę się, zostałeś zwolniony, przynajmniej taki dyrektor regionalny był co tak robił i go zwolnili; chyba, że się przedstawisz dla poparcia swoich racji.

Jakub były dyrektor regionalny
Były pracownik
@Ela

Strasznie marna prowokacja :D Jako kadrowa powinnaś wiedzieć, że złożyłem wypowiedzenie końcem kwietnia, odesłałaś mi je podpisane osobiście poprzez dział wykonawczy, który był na montażu sprzętu w Rzeszowie końcem czerwca. Poza mną wypowiedzenie złożył jeszcze jeden dyrektor regionalny, dwa miesiące przede mną, powinnaś wiedzieć takie rzeczy, tzn specjalistka ds kadr w normalnej firmie takie rzeczy na pewnoby wiedziała. Napisałem nawet maila pożegnalnego, w którym pożegnałem się z Tobą osobiście, pani kadrowo. Poszukaj na skrzynce, na pewno gdzieś go masz, podobno bardzo się spodobał innym pracownikom, nie wiem jak Tobie :D

Marek Kalbarczyk
Pracownik
 Pytanie
@Dyrektor Handlowy

Szanowni Państwo, To ja jestem głównym udziałowcem w spółce Altix. To co czytam w informacjach od byłego dyrektora z Rzeszowa wprawia mnie w kompletne zdziwienie. Zastanawiam się, jak można zachowywać się w ten sposób, co może wpływać na decyzję, by chcieć tak dokuczać innym. Gdyby dyrektor miał choć trochę racji, a na dodatek faktycznie byłby skrzywdzony, a my czyli jak ona nas nazywa „właściciele”, chociaż udziałowcy oraz kierownictwo firmy byli tacy beznadziejni i źli, może bym rozumiał. Jednak tak nie jest. Może to znak czasów, że tak łatwo wybielamy siebie a szkalujemy drugich. Może jednak zbyt łatwo tego rodzaju anonse powodują oburzenie czytelników, którzy nie wiedzą jak jest i jak było, a wolą sądzić, ze skoro są takie informacje, to pewnie coś jest na rzeczy. Otóż oświadczam, że nie ma nic na rzeczy oraz że jeśli pan dyrektor nie opanuje swoich emocji, skończy się to w prokuraturze. Bo ile bowiem mam mieć w sobie tolerancji, by czytać te oszczerstwa! Czy naprawdę należy pozwalać na wszystko dla nie zagęszczania konfliktu i choć trochę większego spokoju? Oto moje oświadczenie w omawianej sprawie: Jako niewidomy informatyk założyłem razem z moimi przyjaciółmi spółkę pod firmą Altix sp. z o.o. Było to w roku 1989, kiedy udało mi się stworzyć i wyprodukować pierwszy na rynku syntezator polskiej mowy. Komputery moich niewidomych przyjaciół zaczęły mówić! Firma szybko rosła – byliśmy pierwsi na rynku, a następnie przez wiele lat najtańsi, dzięki czemu wygrywaliśmy większość konkursów ofert. Teraz firma zatrudnia ok. 60 pracowników, których jako człowiek niewidomy oceniam jako niebywałych. To rzadkość mieć możliwość spotkania się z tak zaangażowanymi ludźmi. Pracują tu i pomagają innym. Nie jesteśmy idealni, bezbłędni, ale jesteśmy pomocni i pełni dobrej woli. Pan dyrektor też taki się jawił przez kilka lat. Był doceniany i awansowany. Jego wynagrodzenie wzrosło bardzo znacznie – o wiele więcej niż wynosiła inflacja. Był premiowany, a zarobki, przelewy są przecież kontrolowalne. Firma oferuje produkty niezbędne dla osób niewidomych i słabowidzących, a pośrednio dla instytucji, które muszą być dostępne dla wszystkich osób z niepełnosprawnościami. Wielu naszych klientów okazuje nam szacunek za pracę naszego zespołu. Odnotowujemy niewielki procent błędów i zaniedbań. W zasadzie nie mamy z tym w praktyce do czynienia. Ewentualne błędy poprawiamy. A kto ich nie robi! W firmie nie mamy kar, o jakich mówi dyrektor. 15 tysięcy złotych to nie kara za błędy, lecz kwota odpowiadająca zaginionym rzeczom w magazynie jego punktu handlowego. Zarząd i kierownictwo firmy zgłosiło mu chęć wspólnych poszukiwań tych towarów, ale dyrektor nie miał na to ochoty. Tak więc 15 tysięcy złotych czekało na wyjaśnienie i odnalezienie towarów. Czy w innych firmach nie rozlicza się manka albo braków w magazynie??? Nieprawdą jest, jakoby ktoś z fundacji ukradł jakieś pieniądze. To też może być przedmiotem oskarżenia o pomówienie czy zniesławienie. Jak można oskarżyć swoją koleżankę z pracy, współpracowniczkę z fundacji, która pracuje w sąsiednim pokoju o tego rodzaju rzeczy! Były tam pieniądze należące do fundacji, które posłużyły na sfinansowanie zajęć realizowanych dla niewidomych podopiecznych fundacji. Gdzie tu kradzież!!! Jak widać, dyrektor nie lubi się z panią z fundacji, ale to ona dawała mu zlecenia na wykonanie jakichś zadań dla beneficjentów. Z tego co wiem to ona dbała, by właśnie dyrektor był autorem publikacji o podkarpaciu itp. Fakt, że rzeszowski personel pracuje w sąsiadujących ze sobą pokojach nie zwalnia go od odpowiedzialności za rzeczy i pieniądze. Sam dyrektor urządzał tam pokoje i kupował meble. Zapewne były też i są zamykane szafy, do których nikt nie ma dostępu. Jeśli tak nie zrobił, sam jest sobie winien. Jestem właścicielem, jak nazywa mnie dyrektor i oświadczam, że nie zajmuję się handlem firmy i pracą wojewódzkich punktów. Jestem zdystansowany do bieżącej działalności firmy i nie wpływam na bieżące decyzje. Ograniczam się do wymagań ideowych, jaki ma być Altix. Ma być firmą zaangażowaną społecznie, pomocną, działającą charytatywnie, pomagającą niewidomym klientom nawet po godzinach pracy, bo tego wymagają nasi klienci. Mamy mieć interesującą ofertę, służącą niwelowaniu skutków niepełnosprawności. I tak jest. Tymczasem pan dyrektor sugeruje zupełnie co innego – mnóstwo złej woli i nieprawd. Część 1/2

Marek Kalbarczyk
Pracownik
 Pytanie
@Dyrektor Handlowy

W firmie mamy system premiowy. Premie są wypłacane i nigdy nie byliśmy komukolwiek winni. Nie mamy problemu ze stratami i nie wypłacaniem należnych wynagrodzeń. Dla wzmacniania firmy, jako główny właściciel w zasadzie nigdy nie pobieram dywidend i wolę by nasz Altix się rozwijał. Szkoda, że pan dyrektor zgubił coś z magazynu o wartości 15 tys. Zł i oczekuje premii rocznej, która nie uwzględnia tego faktu, a jednocześnie nie szanuje mojego zaangażowania wykazywanego nie wykorzystywania zysków do celów prywatnych. Dzięki takiej mojej postawie firma rosła i rośnie, a pensje nie są niższe niż gdzie indziej. Dochody pana dyrektora i wzrost jego korzyści są znane i nie da się uwierzyć w jego oświadczenie o pensjach. Sądzę, że jego zarobki w Altix są do pozazdroszczenia. Oby firma mogła wynagradzać dobrą pracę innych osób, a dyrektor niech szuka szczęścia gdzie indziej. Do czasu braków w magazynie był naprawdę dobrym pracownikiem, sumiennym, pracowitym, chociaż nie zawsze rozumiejącym rzeczywistość. Pisze też o współpracowniczce z Krakowa. Otóż zawsze doceniałem tę osobę, ale do czasu, kiedy okazało się, że nie pracuje sumiennie. Jako tzw. Właściciel bardzo się rozczarowałem jej brakiem zaangażowania podczas zmiany lokalu firmy. Czy Państwo wyobrażają sobie, że kierownik wojewódzkiego punktu handlowego nawet nie ogląda lokalu, w którym ma pracować po przeprowadzce? Jako szef oraz niewidomy nie chcę mieć takich pracowników. Wolę stosunków przyjacielskich i empatycznych pracowników. Tymczasem mamy takie czasy, że pracodawca jest uważany za wroga i cokolwiek by nie robił, będzie źle. Ja na takie warunki na rynku się nie zgadzam! Część 2/2

Były dyrektor regionalny
Były pracownik
 Pytanie
@Marek Kalbarczyk

Dzień dobry, panie Marku. Widzę, że nic się nie zmienia i nie po raz pierwszy mija się Pan z prawdą. Pieniądze, które zostały przywłaszczone należały do mnie - były one zapłatą za moją pracę w projektach fundacyjnych DDS, gdzie byłem ekspertem. Część z tych pieniędzy chciałem przekazać Fundacji w ramach darowizny, ale dopiero po powrocie z dłuższego urlopu pani kierownik, do której mam zaufanie - więc trzymałem je w kopercie podpisanej moim imieniem i nazwiskiem, w moim biurku. W międzyczasie tymczasowa pani p.o. kierownika zabrała te pieniądze i wydała - podobno na działalność prowadzonej przez pana Fundacji. Niech w takim razie przedstawi faktury i rachunki, skoro zostało to wydane na działalność prowadzonej przez pana fundacji. Dziwnym też jest, że podobno wydała je na projekty, które już dostały dofinansowania z ROPS Podkarpacie, UM Rzeszów i PFRON itp. Skoro dostały dofinansowanie - po co były fundacji kolejne pieniądze? Ma pan jednak w jednym rację - na tyle ufałem koleżance, że widząc kopertę podpisaną moim imieniem i nazwiskiem nie będzie do niej nawet zaglądać, a co dopiero zabierać z niej cokolwiek. Więc faktycznie, sam sobie jestem winien, że nie trzymałem tej koperty w domu pod kluczem. Rzeczona p.o. kierownika w mailu z dnia 11 maja 2022 pisze: "Przeprowadzając się w tym roku do drugiego biura na prośbę Jakuba, wzięłam z kasetki do szafki zamykanej na klucz w drugim biurze pieniądze fundacyjne (sic!) w trzech kopertach z podpisami: "Kasa Tyflopunktu TP Rzeszów", "NR 2019/2020 Krosno J... N... (tutaj moje pełne imię i nazwisko)" i "DDS 2020/2021 Tarnobrzeg Kuba..." - skoro dwie koperty podpisane są imieniem i nazwiskiem to chyba do kogoś należą? Jeśli zaś należały do fundacji, czy p.o. kierownika wliczała je do raportów kasowych? czy zgłaszała panu że posiada takie pieniądze w biurze? Przecież to wszystko jest rozliczane. Do tego maila zostali załączeni zresztą jej przełożeni oraz moi przełożeni, może Pan ich podpytać o dalszą treść maila. Mówi pan o prokuraturze - jeśli ktoś uważa, że zostały naruszone jego dobra, że te pieniądze faktycznie należały do fundacji, że miał prawo je sobie wyciągnąć z koperty - droga wolna, zacznijmy w takim razie od przedstawienia faktur i raportów kasowych, które pokażą że pieniądze o których mowa faktycznie należały do kierowanej przez pana fundacji w wyniku poczynionej przeze mnie darowizny. Skoro zdążyłem więc je już podarować - na pewno jakoś to zostało odnotowane. Proste, prawda? Oczywiście "braki magazynowe" chciałem rozliczyć - ale dopiero po wypłaceniu należnej premii za ubiegły rok 2021 (sprawa tzw braków natomiast to był bieżącego roku 2022, a jak pisałem - powiązany właśnie między innymi z przywłaszczonymi pieniędzmi, bo skoro giną pieniądze z koperty to może zginąć wszystko i prosiłem też o wyjaśnienie tej sprawy) - z prostej przyczyny, mianowicie braku zaufania do firmy. Wiedziałem, że nawet jeśli to wykonam, i tak mi tych pieniędzy nie wypłacicie, gdyż złożyłem wcześniej wypowiedzenie. Doskonale zdaję sobie sprawę, że byłem - tak jak Pan pisze - dobrym pracownikiem, do tego docenianym - dopóki nie zacząłem zadawać pytań dla firmy niewygodnych, np wypłaty za wypracowane przeze mnie nadgodziny, wszakże w 2021 zrobiłem dla firmy największy obrót, kosztem pracy w nadgodzinach właśnie. Gdy więc zacząłem dopytywać o rzeczone nadgodziny, o inne rozliczenia między firmą a pracownikami, nagle jakimś cudem przestałem być doceniany. Odczuwałem to doskonale. Co do zarobków - jeśli uważa pan, że pensja dyrektora regionalnego w tak poważnej firmie, wynosząca 3200 na rękę jest godna pozazdroszczenia - to niech kandydaci sami rozsądzą. Niech wiedzą, że to są warunki na rynku, na jakie się pan zgadza, a nie na jakieś wymysły typu "nadgodziny". I broń boże nie chodzi mi o deprecjonowanie pracowników w Pana firmie, zdecydowanie większa część to - tak jak pan pisze - wspaniali ludzie, za którymi naprawę przepadam. Ale na gowork przyda się trochę prawdziwych opinii, a nie pisanych na pana polecenie. Miłego dnia życzę i udanego weekendu - zbliża się popołudnie, więc zapewniliśy wspólnie pracownikom fundacji i altixu rozrywkę przed zamknięciem służbowych laptopów.

Marek Kalbarczyk
Pracownik
@Były dyrektor regionalny

Szanowni Państwo, Drogi Panie, Przykro mi korespondować z Panem na takim forum. Najwyraźniej Pan tak lubi i woli. Muszę zatem poinformować co następuje: 1. Najwyraźniej myli Pan osobę prywatną, jaką jest wspominana przez Pana współpracowniczka, z osobą prawną, czy osobami prawnymi, jakimi są firma i fundacja. Jeśli więc ma Pan czy miał problem z pieniędzmi, o której już nawet czytelnicy tego forum wiedzą, że są a to Pana, a to fundacji, należało najpierw ich pilnować, potem poinformować nas we właściwym czasie, a nie po czy przy okazji odejścia z pracy, wreszcie załatwiać to z koleżanką a nie nami. Z Pana słów przecież wynika, ze sama fundacja czy firma nie ma nic wspólnego z faktem domniemanego zaginięcia tych pieniędzy. To jest dobry przykład na stronniczość pracowników, którzy, kiedy są w jakiś sposób oraz z jakichś powodów, słusznych czy niesłusznych, niezadowoleni. „Nie podoba mi się”, to się zemszczę i dokuczę. Namawiam więc do zaprzestania takich zachowań. Był Pan dobrym pracownikiem i niech Pan znajdzie kolejnego pracodawcę, który wytrzyma Pana wielokrotne pytania o tej samej treści przy jednoczesnym niezauważaniu otrzymywanych odpowiedzi. Zawsze można tak rozmawiać, by pytać o to samo i udawać, że się nie słyszy czy nie widzi odpowiedzi. Niech więc tym specyficznym charakterem zajmą się następni pracodawcy. My nie daliśmy rady, ale naprawdę po wielu rozmowach z Panem. 2. Nigdzie na rynku nie postępuje się tak, że pracownik, u którego brakuje towarów w magazynie, dostaje premię, a potem wyjaśnia „manko”. Sami Państwo widzą, jak to jest, kiedy pracownik sądzi, że pracodawca ma być jedynie dostawcą wynagrodzeń, a także ma tolerować bałagan w magazynie. 3. Nie ma Pan żadnego prawa pisać tu i gdziekolwiek indziej, jakobyśmy zalegali z wypłatami. Właśnie słyniemy z solidności w tej sprawie. Na dodatek co roku przeznaczamy duże jak na nas fundusze na cele społeczne. Jesteśmy za to wyróżniani i odznaczani, a żeby to było możliwe, przedstawiamy wiele konkretnych informacji w tej sprawie. Nie miał więc Pan prawa sądzić, ze nie otrzyma należnych wynagrodzeń, jednak najpierw należy wykazać, że jest się solidnym pracownikiem, co przy brakach w magazynie musi być zweryfikowane. 4. Konkludując, sytuacja jest dosyć prosta i oczywista: Pan nie miał ochoty wyjaśnić co się stało z towarami i jednocześnie ma żal, że nie otrzymał równoważnych pieniędzy w ramach swojej premii. I niestety tego nie będziemy w stanie zmienić. Odmówił Pan Nam na propozycję wspólnego wyjaśniania i poszukiwania, zatem sprawa jest zakończona. I niech Pan nie pisze o nadgodzinach, bo jak Pan wie w naszej firmie za nadgodziny płacimy premie, które są wypłacane naszym współpracownikom. Pan także z tego korzystał, nie wtedy jednak, kiedy ma jednocześnie takie braki. 5. Namawiał, by Pan zachował się wreszcie bardziej elegancko i nie szkalował naszej współpracowniczki z fundacji. To naprawdę nie fair co Pan jej robi. Czy jedynie pozew do sądu Pana uspokoi, czy wystarczy mój apel. To, że Pan nie rozumie, iż ona wyjaśniła fundacji swoje postępowanie, niczego nie zmienia. Będziemy przecież bronili jej dobrego imienia. Mamy taki obowiązek.

Ex pracownik
Były pracownik
 Pytanie
@Marek Kalbarczyk

Premie są wypłacane? Ciekawe komu. System wypłacania premii zmieniał się za każdym razem,kiedy dochodziło do wyliczeń. Wszystkie tabelki,kółeczka i schematy oczywiście tak nieczytelne i niezrozumiałe,że nawet sam twórca się w nich nie łapał. Jedyna słuszna zasada - byle pracownik nie dostał za dużo. Ponadto wysyłanie pracowników na przymusowe szkolenia,zmuszanie do podpisania lojalek i potrącenia z premii/ostatniej pensji przy odejściu z pracy.

Były dyrektor regionalny
Były pracownik
 Pytanie
@Marek Kalbarczyk

Czyli dobrze rozumiem Panie Marku, że może i te pieniądze zostały przywłaszczone, ale skoro p.o. kierownika wytłumaczyła się przed Panem, to sprawy nie było? Bardzo ciekawe podejście. Proszę też nie straszyć pozwami, jeszcze 2 lata temu gdy na jednym z dyrektoriatów pan dyrektor generalny powiedział, że jest problem, bo na gowork firma ma słabe oceny, pan pierwszy twierdził że bardzo dobrze i żeby w ogóle się tym nie przejmować, bo to tylko zawistnicy (bodajże na szkoleniu w Jabłonkach, ale mogę nie pamiętać dokładnie), a dziś pisze pan osobiście tutaj oświadczenia i straszy ludzi pozwami za kilka słów prawdy. Każdy pracownik, który odchodził z firmy twierdził, że szkoda mu nerwów i czasu na użeranie się z Altixem gdy już z nim nie ma nic wspólnego, a tu trafił się taki jeden z innym podejściem i popłoch w firmie? Dziwne. A tu naprawdę wypowiadają się osoby, które pracowały lub pracują w firmie, podają fakty, pewnie większość z nich ma dla tych faktów poparcie w postaci maili, a Zarząd uparcie twierdzi, że sytuacja jest inna i wysyła biernych, miernych ale wiernych do pisania fejkowych komentarzy, mijającymi się zresztą z prawdą (jak na przykład pisanie, przez Panią EG, że zostałem zwolniony, podczas gdy wszyscy wiedzą, że złożyłem sam wypowiedzenie, bo miałem dość państwa polityki wobec pracowników i toksycznej atmosfery). Podczas spotkań z pracownikami zawsze zachęca Pan, by mówić sobie nawet trudną prawdę o tym, co w firmie nie działa (inna rzecz, co Pan i zarząd potem z tą wiedzą robi), więc proszę się nie dziwić i nie oburzać, że pracownicy i byli pracownicy dzielą się również i tymi spostrzeżeniami na miejscach jak gowork, które właśnie do tego służą. Miłego dnia.

Wojtek
Kandydat
@Były dyrektor regionalny

Chciałam startować ostatnio do Altixu ale przeczytałam całość, ale jeśli Dyrektor zarabia 3200 na ręke (tyle co w Biedronce po roku przepracowanym na stanowisku Kasjera), to jedyny plus to chyba sobie to wpisać do CV, że był Dyrektorem. Ja rozumiem, że w Internecie większość ludzi zamieszcza opinie negatywne, ale w tym przypadku 1,7 / 5 chyba przemawia za wszystkim. Zarząd - weźcie się w garść, a nie dymacie ludzi.

Magda
Inne

@marcel a są nadgodziny ?

Jerzy Maciejewski
@Magda

Sa, najczesciej sa obowiazkowe i nigdy nie sa dodatkowo platne. Czasami masz zaplanowane zebranie z jednodniowym wyprzedzeniem o godzinie 18.00 albo wyjazd w Polske bez uprzedzenia.

1
Dyrektor Regionalny
Pracownik
@Magda

Są, ale jakoby ich nie było. Właściciel firmy twierdzi, że w firmie nie ma czegoś takiego jak nadgodziny, bo to praca z misją itp itd i to Zarząd patrzy, czy ktoś pracuje ponad swój czas pracy - jeśli tak jest, zazwyczaj informuje go, że doceni jego wysiłki w formie premii uznaniowej (która jest wyliczana i tak co do grosza w oparciu o wyniki handlowe). Przez osiem lat pracy nie pamiętam, żeby kiedykolwiek wypłacono mi choć złotówkę za przepracowane nadgodziny, a robiłem ich naprawdę sporo. Mało tego, ostatecznie nie wypłacono mi też premii, to tak na marginesie. Oczywiście to nie jest tak, że ktoś każe zostać Ci w biurze, ale jeśli jesteś handlowcem, działem wykonawczym często po prostu wracasz z danej miejscowości oddalonej o X kilometrów już po godzinach pracy. Albo masz tyle rzeczy do zrobienia, że nie wyrabiasz się ze wszystkimi w 8h, szczególnie jeśli jesteś już zaawansowanym handlowcem, "dyrektorem handlowym" i czujesz się w obowiązku zakończenia danej sprawy i nie odkładania jej na kolejny dzień (co zresztą często jest niemożliwe). Albo dostajesz o godzinie 10:00 pilne zadanie do wykonania, jak obdzwonienie X instytucji z ofertą, sprawdzenie dostępności X towarów na swoim magazynie, zrobienia tabelki z kilentami czy innych - i dostajesz na to czas do końca dnia. No i możesz też nastawić się na telefony z firmy od przełożonych w czasie Twojego urlopu lub po pracy - tutaj najlepiej już od razu postawić szlaban i dać jasno do zrozumienia, że po pracy nie odbierasz. Reasumując - w Altix pracujesz w nadgodzinach często, ale firma nie praktykuje wypłacania wynagrodzenia za te nadgodziny.

Anonymous_employee
Pracownik
 Pytanie
@Dyrektor Regionalny

Każdy, kto choć raz zapoznał się z Kodeksem Pracy albo chociaż wygooglował sobie w Internecie "kiedy pracodawca musi wypłacić pieniądze za nadgodziny" wie, że aby pracę poza godzinami pracy uznano za nadgodziny należy spełnić pewne warunki: pracodawca musi wydać polecenie wykonania nadgodzin albo, w pewnych przypadkach, chociaż o nich wiedzieć (np. bezsprzecznie wie on o tym, gdy również jest w pracy i widzi, że i Ty w niej siedzisz). Nie można sobie zostawać w pracy po godzinach bez wiedzy pracodawcy (przełożonych), zapisywać sobie tego gdzieś tam w notesiku, a potem domagać się za to pieniędzy. Gdyby tak było to by się zaraz okazało, że wszyscy pracownicy "przypadkiem" zostawali ostatnio po godzinach i teraz im trzeba wypłacić pieniądze :) Jeżeli pracowałeś w oddziale handlowym, z daleka od przełożonych, którzy pracowali w innych miastach, to nie ma co mówić o wiedzy i przyzwoleniu przełożonych na nadgodziny. Czy napisałeś kiedyś maila z pytaniem do przełożonego, że masz dużo pracy i czy możesz zostać na płatnych nadgodzinach? Jeżeli tak, to pewnie Ci odmówiono. Jeżeli nie, to dlaczego? Ano dlatego, że wiedziałeś, że zgody byś nie otrzymał (no chyba, że by się na prawdę coś niesamowitego działo). A więc, podchodząc do sprawy od strony prawnej, przed przystąpieniem do jakiejkolwiek pracy na UoP, warto wiedzieć - jeżeli chcesz być super sumiennym pracownikiem, kończyć tematy po godzinach, nie zostawiać zaległej pracy na kolejny dzień, to proszę bardzo. Ale licz się z tym, że bez zgody pracodawcy (najlepiej pisemnej) robisz to dla swojego spokoju ducha albo np. dla zamknięcia dealu, który pozwoli podbić wyniki itp. Nie robisz tego, by wypłacono Ci nadgodziny. Jeżeli tak nie chcesz, to rada jest tylko jedna - nie zostawaj, choćby się waliło i paliło. Jeżeli zostajesz po godzinach bez zgody pracodawcy i to Ci się nie podoba, to pretensję możesz mieć tylko do siebie. I na koniec dodam - z szacunku do innych uczestników forum, warto by było zapoznać się z Prawem Pracy, aby móc tworzyć treści posiadające jakąś wartość merytoryczną.

Orderuśmiechu
Pracownik
 Pytanie
@Anonymous_employee

Co wy w tym poznaniu pijecie, koleżAnko? Wiadomo że wszyscy wiedzą o nadgodzinach, łącznie z szefem i mają to gdzieś, w zeszłym tygodniu w fundacji była wielka inba z tego powodu bo sobie ludzie odbierali wolne za nadgodziny i mało prezeska szlag nie trafił przez to. Czy w firmie czy w fundacji za nadgodziny dają co najwyżej ordery XD

...
Były pracownik
@Anonymous_employee

Myślę,że przede wszystkim sam Pracodawca powinien się zapoznać z Prawem Pracy i Kodeksem Pracy :)

Anonymous_employee
Pracownik
 Pytanie
@Orderuśmiechu

Nie chodzi o to, czy zarząd nieoficjalnie o tym wie, czy nie, tylko czy jakby przyszło co do czego to się da twardo udowodnić, że wiedział. A raczej się nie da. Mi chodzi jedynie o to, że ludzie robią nadgodziny nie zabezpieczając sobie sensownych dowodów np. polecenia robienia nadgodzin wraz z dokładnymi dniami, godzinami itp., a potem mają pretensję. No i do kogo? Takie życie, takie prawo, że bez dowodu na to, że pracodawca wiedział o nadgodzinach (i to dość szczegółowo, a nie tylko, że kiedyś jakieś nadgodziny w nieznanej ilości były) nic się nie wskóra. I każdy, kto te nadgodziny podejmuje powinien się z tym liczyć. A że nieoficjalnie wiedzą. Może tak, może nie, może nie chcą wiedzieć (najlepsza strategia). Nie w tej jednej firmie. Wystarczy powchodzić na fora innych firm, by zobaczyć, że wszędzie podobne dyskusje się toczą. Tak to już jest, niestety. Żeby nie czuć się wykorzystywanym, jest tylko jeden sposób - nie dać się wykorzystywać.

Handlowiec
Pracownik
 Pytanie
@Anonymous_employee

Ale ile jest sytuacji, gdzie pracodawca zleca wykonanie dodatkowej pracy wiążącej się z nadgodzinami, a ile tak naprawdę jest to decyzja samego handlowca? I tak jak ktoś pisał bez zgody i wiedzy przełożonych. Warto wspomnieć, że są wypłacane premie za osiąganie wyników handlowych. Zdarzają się sytuacje, gdzie trzeba wykonać dodatkową pracę, ale za nią dostaje się dodatkowe wynagrodzenie. Jak ktoś tak rozlicza pracodawcę, mógłby rozliczyć i sam siebie - prywatne wyjścia, nieefektywna praca przez 8 godzin (np. jeden dzień przeznaczony na jedno spotkanie - a co później, powrót do biura... chyba nie?), potrzeba zwolnień w różnych sytuacjach lekarz itp. Firma nigdy nie robi z tym problemu.

James Tabor
Inne
 Pytanie

Pracodawcy, niskiej jakosci sa takimi nie dlatego, ze zostalii tak przez kogos okresleni, ale dlatego, ze maja pewne okreslone cechy. Duzy przemial materialu ludzkiego, problemy z jasno okreslona hierarchia, brak procedur. Ja od siebie dodlabym jeszcze jedno - brak okreslonych kompetencji. Pani od handlu zajmuje sie marketingiem, pan od marketingu zajmuje sie po trochu wszystkim, prezes nikomu nie ufa i zrobi to sam, bo on wszystko potrafi. Wszyscy robia wszystko, a w sytuacjach stresowych nikt nie robi nic. Kazdy kazdego sprawdza a sitwa ma sie jak sie miala. Najbardziej jednakze widoczny jest problem z komunikacja zewnetrzna, wewnetrzna mozna jakos zawsze przykryc. Adamie, bo to chyba Ty ukryywasz sie pod inicjalami AK albo jakis inny Andrzej Kuch, marketing musi odrobine nie domagac. NIe powinienes byl tak pisac. Popatrz jak odpowiada na takie komentarze Ikea albo Samsung. Po pierwsze nie komentuja tego w szczegolach, bo spraw pracownicznych nie nalezy dyskutowac publicznie, po drugie nalezy zapewnic, ze firma ma na celu utrzymywanie nie tylko wysokiego poziomu jakosci/obslugi, ale rozwoju pracownikow, a takze podac swoj email, aby pracownicy mogli przedyskutowac swoje watpliwosci. Moze warto byloby zlikowidowac dzial marketingu i wynajac agencje reklamowa? Mogloby to poprawic wasza komunikacje. Daj znac tu na forum moge ci polecic kilka takich profesjonalistow. Jesli chodzi o komentarze pracownikow, a w szczegolnosci osoby, ktora okresla sie dyrektor handlowa. A kwity zbieralas? Masz jakies haki, ktore moglabys wykorzystac? Wydaje mi sie, ze to pytania retoryczne, ale jesli nie to masz szanse je teraz spozytkowac. Andrzej Marek Kowlaczyk je ma i czeka na twoj ruch. Jezeli rzeczywiscie masz taka zadre, pora to wykorzystac.

anonim
Były pracownik
 Pytanie

(usunięte przez administratora)

Teresa

Serio aż tak niefajnie tam było? :/ Przykre, no ale po dekadzie to na bank musiało się coś zmienić, przecież nic tak długo nie może stać w miejscu. Ale tak intuicyjnie wierzysz, że jest lepiej czy niestety wręcz przeciwnie?

1
Xyz
Pracownik
 Pytanie
@Teresa

Co za dywagacje :) Co to ma wnieść w ocenę pracodawcy, jak było 10 lat temu i co myśli pracownik, który z firmą od tych 10 lat nie ma nic wspólnego. Gdybamy sobie w wolną niedziele? Ok, żeby moja wypowiedz, była choć krztę bardziej merytoryczna od powyższych: praca w fundacji, wiąże się z wieloma przyjemnościami, jak i trudnościami. Niewielka fundacja, boryka się z wewnętrznymi problemami, ale misja jej jest godna wielu wyrzeczeń, jak z reszta misja każdej fundacji. Kto tego nie rozumie, nie powinien pracować w organizacjach non profit.

4
Teresa
@Xyz

Czyli odnosząc się do jej wcześniejszych doświadczeń, to już nie występuje tutaj to złe traktowanie innych jak nakładanie jakiś kar finansowych czy wyzywanie? Bo tak jak wskazujesz no 10 lat o trochę czasu, fundacja generalnie pewnie mocno się rozwinęła w tym okresie

Były dyrektor regionalny
Pracownik
@Teresa

Oczywiście że nadal są praktykowane kary finansowe. Przy czym do czerwca nie było Żadnego taryfikatora kar. Ogłoszono go w czerwcu właśnie i napisano, ze obowiązuje od stycznia, tak aby uzasadnić kary nałożone w marcu. Tak działa Altix, określający się firmą rodzinno przyjaciółką. W ten sposób niektórym osobom nie wypłacono po kilka lub kilkanaście tysięcy premii. Przed złożeniem CV warto się zastanowić czy chce się być częścią takiej rodziny.

Halina
@Były dyrektor regionalny

Ale za jakie rzeczy są te kary? :/

Były dyrektor regionalny
Były pracownik
 Pytanie
@Halina

Oczywiście w Altix są kary za rzeczy dość oczywiste, ale sformułowanie jest na tyle szerokie, że karę możesz dostać tak naprawdę za wszystko. Karę możesz np dostać za brak wydań towaru w programie do faktur - przy czym czy wydasz daną fakturę czy nie, to już nie zawsze zależy od handlowca, bo np logistyka czegoś nie przesunie w systemie itp. Kary w teorii są też np za niewykonywanie poleceń i zlecanych zadań i tu też niby jest to oczywiste, chyba że jesteś jedynym handlowcem w oddziale, o godzinie 12:00 dostajesz maila, że musisz policzyć katalogi znajdujące się w punkcie i do 16 odesłać odpowiedź. Niby nic, chyba że jesteś akurat na wyjeździe u klienta i nie masz tego jak fizycznie zrobić. Oczywiście nie po każdym z tych zadań wyciągana jest konsekwencja, ale praktyka kija i dopisywania do każdego zadania przez osobę zlecającą "OD OSÓB, KTÓRE NIE WYWIĄŻĄ SIĘ Z ZADANIA BĘDĄ WYCIĄGANE KONSEKWENCJE" jakoś super nie wpływa na atmosferę pracy. Oczywiście chyba nie muszę mówić, że są osoby pod płaszczykiem ochronnym, które mogą dać plamę po całości i nikt o żadnych karach nie myśli. Aby nie być gołosłownym: w czasie mojego urlopu zadzwoniono do mnie, że muszę przygotować przetarg na sporą sumę pieniędzy do ważnego klienta. Przygotowałem przetarg spędzając nad nim cały dzień, przesłałem, aby można go było złożyć. Po czym okazało się, że w centrali firmy zapomniano złożyć dokumentów do przetargu. Zagadka: kto poniósł konsekwencje? Konkretny spis kar znajduje się podręczniku pracownika i jak pisałem już wcześniej - kary działają w tej firmie wstecz. Więc niewykluczone, że dzisiejszy ulubieniec czy ulubienica zarządu kiedyś przestanie być ulubienicą i wówczas Zarząd przypomni sobie o tej sprawie i nałoży karę - przy czym to ostatnie zdanie to już moje gdybanie.

Była Pracownica
Były pracownik

Co prawda przepracowalam jeden pelny dzien ale to wystarczy zeby widziec co sie w firmie dzieje. Mysle ze nie jest to przypadkiem ze wszyscy zostawiaja tutaj komentarze dotyczace firmy wiec i ja pozostawie swoj. Pierwsze moje odczucia: firma zatrudnia osoby "z orzeczeniem" - osoby niepelnosprawne itp. Ale czuje ze tutaj nie jest to powiazane z tym ze jest fundacja i jest firma Altix, tylko z jedna prosta rzecza - kosztami. Pracodawca za osobe z orzeczeniem dostaje dofinansowanie i od razu rzucilo mi sie to w oczy patrzac na to jak to wyglada w tej firmie. Osoby, ktore pracuja wiele lat, musza albo miec noz na gardle i pracowac zeby miec z czego splacic kredyt na mieszkanie i dodatkowe oplaty, albo te osoby tez maja takowe orzeczenie lub poprostu maja jakies powiazanie z "szefostwem". Jestem osoba bardzo towarzyska, ale tutaj nie dalo sie "podkrecic atmosfery" - atmosfera jest bardzo sztywna, ciezko cokolwiek odbiegajacego od tematu samej pracy powiedziec, bo nie wiem jak reszta zareaguje... W firmie od razu mozna zauwazyc osoby które mozna nazwac "uprzejmie donosze". W moim zyciu byla gdzies praca, ktora nawiazywala do osob niepelnosprawnych ale wygladalo to calkiem inaczej i mam wrazenie, ze to wszystko co tu sie dzieje jest grubymi nicmi szyte. Polecam prace dla osob z "orzeczeniem", inaczej nie masz co startowac bo poczujesz sie poprostu inny.

Anonim
Były pracownik
 Pytanie
@Była Pracownica

W sumie, to praktycznie się pokrywa z tym, co ja przechodziłem w tej firmie jakiś czas temu. Rozumiem, źe po tym pierwszym dniu zrezygnowałaś z pracy?

Amd
Były pracownik
@Była Pracownica

W 100% się zgadzam. Rotacja w firmie wielka. Nie dziwie się, że osoby idą do sądu, jak firma robi z pracownikiem co chce i kiedy chce. Na rozmowie rekrutacyjnej obiecują cuda, a potem jak przychodzi co do czego, to dostajesz wiadomo co... Najlepsze jest, że zarząd czyta Ci w myślach - chciałam się zwolnić, a za kilka dni dostałam wypowiedzenie. Gdzieś ostatnio nawet były informacje o tym, że firma znajduje się w rejestrze długów. Tak czy siak - w przypadku składania CV omijać.

P
Były pracownik
 Pytanie
@Była Pracownica

Firma zatrudnia osoby z orzeczeniem, nie ze względów finansowych. Jeżeli tak byłoby - to dlaczego większość firm tego nie robi? Przecież mieliby dopłaty do wynagrodzenia, a ponadto nie ponosiliby dodatkowych opłat wpłacanych do PFRON. Uważam, że po jednym dniu ciężko wnioskować, czy praca spełnia nasze oczekiwania, czy panuje odpowiednia atmosfera, czy jest to miejsce dla mnie. A może po prostu inaczej to sobie Pani wyobrażała? Może przeraził zakres obowiązków? Albo szukała Pani na szybko pracy, nie do końca czytając ogłoszenie, a później będąc zdziwioną zakresem obowiązków i przekazaną informacją, że wszystko Pani potrafi? Ja pracowałem wiele lat w firmie Altix i nie mogę narzekać. Firma, dzięki której się rozwinąłem, zdobyłem wiedzę i duże doświadczenie. A prowadząc swój oddział, mogłem wykazać się odpowiedzialnością, zdolnością podejmowania decyzji, planowania pracy. Moim zdaniem to doskonałe miejsce na rozwój osobisty.

P
Były pracownik
@Amd

To trzeba było się zwolnić, a nie czekać. :) Proszę pamiętać, że żadne opinie nie są anonimowe. Za podawanie sprzecznych informacji - nawet takich, że firma jest w rejestrze długów, grożą konsekwencje.

Były dyrektor Handlowy
Pracownik
 Pytanie
@P

Drogi P, a który to oddział tak wspaniale prowadziłeś jeśli można zapytać? W jakim mieście? Skoro nie są anonimowe, to chętnie się dowiemy, ja na przykład odpowiadałem za region południowo - wschodni. Niestety, mam podejrzenie, że te wszystkie nagłe super pozytywne komentarze są fejkowe, pisane na życzenie Zarządu firmy. Ciekawi mnie, czy drogi P (a może to inicjał miasta Poznań?) ma trudności ze zmianą końcówek damskich na męskie gdy pisze tutaj komentarze. Co do zakresu obowiązków, potrafi on przerazić każdego, szczególnie że np taki przedstawiciel handlowy w firmie musi poznać baaaardoz rozległą wiedzę na temat elektroniki (strzelam, że jest to około 100 różnych urzadzeń), tyflografiki, projektowania uniwersalnego, szkoleń, audytów. Musi znać ustawę o dostępności oraz inne akty prawne. Musi znać specyfikację urządzeń, tak aby móc prowadzić przetargi, umieć prowadzić rozmowę z osobami "na szczeblu", oczywiście być na zawołanie Zarządu. Musi być dyspozycyjnym (pamiętajmy - nadgodziny to ułuda w tej firmie). Do tego musi prowadzić dokumentację, wypełniać ogrom papierologii (np każda faktura musi zostać wprowadzona w ewidencję kosztów, w raport kasowy oraz do programu Symfonia). Oczywiście musi też współpracować - czy chce czy nie chce - z Fundacją Szansa dla Niewidomych i wspierać jej akcje. To wszystko za bajońskie kwoty około 3000 zł na rękę (o ile nie mieszkasz na Podkarpaciu, tutaj startuje się pewnie z pułapu 2500 zł, gdyż jak twierdzi Właściciel firmy, na Podkarpaciu mamy inne potrzeby i koszta niż w Warszawie).

Pytanie
 Pytanie

Jak szefostwo w ALTIX Sp. z o. o. traktuje ludzi?

Ja
Pracownik
@Pytanie

W firmie panuje uczciwe podejście do każdego. Twój przełożony zawsze Cię wysłucha, jak chcesz pogadać i jesteś przygotowany. Jeśli masz problemy z czymś to warto mówić, bo organizuje się wtedy szkolenia, bez problemu można skorzystać z urlopu jeśli nie masz nic pilnego. Przełożony pomaga rozwiązywać konflikty. Zależy na kogo się trafi, ale podejście jest w miarę podobne. Nie ma czegoś takiego jak dyskryminacja, brak wsparcia albo wykorzystywanie. Pracownicy są niestety różni. Niektórzy traktują firmę jak rodzine, a inni maja tylko oczekiwania, albo lubią robić zamieszanie. Niestety, ale wszędzie będą fajni i niefajni ludzie. Warto sie nie zrażać na początku i nie słuchać (usunięte przez administratora) rad.

Dyrektor Handlowy
Pracownik
@Ja

Wysłucha, a potem bez co najwyżej wyśmieje na forum pracowników - mowa oczywiście o właścicielu firmy. Jest jeszcze dyrektor generalny, który Cię wysłucha, powie jedno, a zrobi drugie.

Pytanie
 Pytanie

Firmy coraz częściej dostrzegają pozytywny wpływ dobrej atmosfery na efektywność pracowników. Czy podobnie jest w ALTIX Sp. z o. o.?

Dyrektor Handlowy
Pracownik
@Pytanie

Nie. W Altix atmosfera jest bardzo toksyczna, są akolici Zarządu, którym wolno więcej (na przykład wystawianie nagan pomimo, że nie mają do tego uprawnień) i cała reszta. Jeśli ktoś ma inne zdanie od właściciela jest co chwila, przy różnych okazjach, niby to przypadkiem, przypominany. No i super sprawą są też kary nakładane na pracowników, oczywiście niezgodnie z kodeksem pracy (np w marcu 2022 roku nałożono na pracowników kary, nie przedstawiając im żadnego taryfikatora - ten przedstawiono im dopiero w czerwcu z zastrzeżeniem, że dotyczy okresu od stycznia 2022 :D ). Atmosfera może być bardzo fajna między pracownikami, ale raczej nie między pracownikami a zarządem.

Zostaw merytoryczną opinię o ALTIX Sp. z o. o. - Warszawa

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w ALTIX Sp. z o. o.?

    Zobacz opinie na temat firmy ALTIX Sp. z o. o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 19.

  • Jakie są opinie pracowników o pracy w ALTIX Sp. z o. o.?

    Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 18, z czego 3 to opinie pozytywne, 9 to opinie negatywne, a 6 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!

ALTIX Sp. z o. o.
Przejdź do nowych opinii