Wspominał ktoś "Pracownicy zakładali pozwy żeby dostać zaległe wypłaty z kilku miesięcy (niektórzy nawet 20-30 tys.)" czy finalnie odzyskali te pieniądze? Skoro firma jest zarejestrowana na żonę, to czy ona nie odpowiada właśnie za zaległości finansowe firmy?
Ja odzyskałem - sprawa się 4 lata ciągła ale komornik wyegzekwował wszystko z odsetkami - w prawdzie spływało to ratami po 1 - 1.5 tys. ale finalnie odzyskałem co moje
Pracowałem tam 3 lata, ludzie omijajcie tą firmę jeśli głodem nie przymieracie. Wszystkie negatywne opinie o prezesie(usunięte przez administratora) są prawdziwe. Firma kiedyś była zarejestrowana na żonę i mieli rozdzielność małżeńską, żeby mieć furtkę do zamknięcia firmy i nie wypłacania wypłat i faktur. I tak właśnie się stało kilka lat temu. Pracownicy zakładali pozwy żeby dostać zaległe wypłaty z kilku miesięcy (niektórzy nawet 20-30 tys.). Nie wspominając o współpracujących małych firmach geodezyjnych, oni zostali (usunięte przez administratora) na dużo większe pieniądze i z tego co wiem (bo z nimi rozmawiałem) to do dnia dzisiejszego nie dostali pieniędzy i komornik umorzył ich sprawy bo nie było z czego ściągać (sprzęt i samochody wyprowadzone do innej firmy, a z pensji żony wszystko idzie do skarbówki). Od zawsze jak tam pracowałem to zaległości w pensji sięgały 2-3 miesięcy i słynnym stało się powiedzenie "NIKT CI TYLE NIE DA ILE ANDRZEJ CI OBIECA". Co miesiąc żebranie o pieniądze, a pan (usunięte przez administratora) nowy dom, samochody i oczywiście luksusowe wycieczki kilka razy w roku. To najzwyklejszy (usunięte przez administratora) jak może wykręcić się z płatności to zrobi wszystko żeby tak zrobić. Dziwię się tylko jego żonie (Pani Beacie), że nie ma dość tych oszustw, ciągłych roszczeń w jej kierunku od innych ludzi, bo ona wydaje się być uczciwą kobietą. Jednak jeśli zgadza się na sposób prowadzenia biznesu przez swojego męża jest współwinną wszystkich (usunięte przez administratora), a co za tym idzie i cierpienia innych ludzi, (usunięte przez administratora)na prawdę stracili majątek na współpracy z firmą GEOMOST. Mam nadzieję, że kiedyś karma ich dopadnie. Podsumowując ... szczerze ODRADZAM.
@inspektor Skąd takie informacje, że firmy już nie ma? Dane firmy w rejestrach nic o tej zmianie nie mówią.
Czy trzeba mieć doświadczenie w branży? Są jakieś szkolenia?
Wiecie coś o pracy w firmie? Mam zamiar złożyć cv i szukam informacji.
Cza się dobrze porozumieć pedale... ona wymaga ;)
Może to konkurencja tak mocno atakuje? Kto zna firmę to wie , że mają dobre notowania!
Dość niejasna jest Twoja wypowiedź o firmie GEOMOST. Czemu w ten sposób się wypowiadasz o tym pracodawcy? Napisz, czy pracowałeś lub pracujesz w tym miejscu. @krzysztof bez wypłaty pisał o zaległościach w wynagrodzeniach - czy często zdarza się to w firmie?
UWAGA ! oszust na potęgę, nie płaci ani wypłat ani faktur za sprzęt, nie odbiera telefonów, kombinator i cwaniak - wczasy, bryka, dom - pracowników ma za nic miglanc potrafi podpicować kierowników robót łapóweczkami - totalny brak profesjonalizmu u ANDRZEJKA
Jeśli lubisz by Cię dymano w (usunięte przez administratora) to idealna firma. (usunięte przez administratora) 10-12 godzin kasę dostajesz za 8. I (usunięte przez administratora) Ci pomoże że masz 8 na umowie. NIE POLECAM!!!
Moja ocena jest słaba, choć trzeba jasno nakreślić sytuację. Firma skupia się na obsługach budów - zwykle dużych jak zbiornik w Raciborzu czy budowa autostrady koło Częstochowy. Prezes jest osobą niezwykle nieciekawą- na szczęście rzadko się z nim widywałem. To kombinator i oszust, który w przeszłości wolał kupić sobie nowe auto niż zapłacić ludziom za ich pracę. Bywało tak, że przez kilka miesięcy nikt nic nie dostał, bo i nowy dom za darmo się nie zbuduje. Na szczęście jest co najmniej jeden kierownik, który rozumie i potrafi zarządzać robotami na obsłudze budowy, dzięki czemu pod jego skrzydłami zawsze były na czas wypłaty i zawsze szło się dogadać na różne tematy (urlop, wymiana zużytego sprzętu pomiarowego, komputerów itp). Niestety tego samego nie można powiedzieć o budowach gdzie tego kierownika nie było. Tam dzieją się teraz różne rzeczy łącznie z zaleganiem wypłat, słyszałem, że jedna ekipa ma zrobić strajk i przestać pracować. Niektórzy ponoć jeżdżą pod dom prezesa i koczują aby go spotkać i porozmawiać o swoich pieniadzach. Ogólnie rzecz biorąc odradzam tę firmę, bo można nieźle wdepnąć. Aczkolwiek z drugiej strony dostaje się u nich nieco lepsze pieniądze niż przy zwykłej geodezji. Pomiarowy może liczyć na co najmniej 2000 na rękę, osoba po studiach może 2500 na rękę lub więcej jak ponegocjuje. Atmosfera wśród załogi jest całkiem fajna choć bywają osoby, których charakter potrafi napsuć krwi, ale z nimi idzie się dogadać, czego nie można powiedzieć o prezesie.
No i niestety nic się od tamtego czasu nie zmieniło. Ludzi trzyma w tej firmie chyba tylko mglista zapowiedź pieniędzy (może dobrych kto wie), ale czy je dostaną...
Firma trochę niepoważna. Zwlekają z wypłatą wynagrodzenia, od kilku dni do miesiąca, a nawet dłużej. Starsi pracownicy nie mają wypłaconych pensji sprzed roku nawet. Komornik siedzi na kontach, lecz prezesa najwidoczniej to nie rusza, bo nowe samochody pojawiają się co roku, a na wakacje nie jechać? Jak to? Ja muszę jechać, nieważne, że pracownicy nie dostali pensji jeszcze...
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Fojcik Beata Geomost Zakład Usług Geodezyjno Kartograficznych?
Zobacz opinie na temat firmy Fojcik Beata Geomost Zakład Usług Geodezyjno Kartograficznych tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.