Czy w Euro Future Ul.Gronowa 22 jest skuteczna reakcja na zgłaszane przez pracowników problemy?
Czy Euro Future Ul.Gronowa 22 organizuje staże dla studentów?
Czy Państwo czytają w ogóle te opinie? Jakie staże, jakie szkolenia? To jest firma typu mlm - piramida ubezpieczeniowa, tam nie ma pracowników tylko naiwniacy, którzy podpisują na siebie i rodziny umowy na ubezpieczenia i polisolokaty. Więc dla kogo te staże, skoro oni w ogóle nie zatrudniają ludzi?
pracowałam z nim w OVB nie radzę mieć nic do czynienia
Czy firma Euro Future Ul.Gronowa 22 w całości finansuje szkolenia dla pracowników?
Rysio Pelant. To teraz Ryszard Groński. Tak pro forma dla organów ścigania. Działalność ta sama. Podszywa się za jakiegoś Grońskiego z Warszawy.
Nie bardzo wiem co miałeś na myśli pisząc swój komentarz? Czy ma on jakiś ścisły związek z pracą w firmie Euro Future? Poruszyłeś nazwiska jakichś osób, które nie są mi kompletnie znane. Myślę, że nie tylko ja nie wiem o co chodzi, więc może napiszesz coś więcej?
Po kilku miesiącach przypomniałam sobie o tej uroczej instytucji. No i czytam groźby pana Pelanta z perlistym śmiechem - co to za biuro prawne, które nie potrafi wyśledzić nadawcy? Czy to tak samo solidni prawnicy jak pan - człowiek który smutno skończył jako pryncypał firmy-krzak? Mam nadal czekać panie Ryszardzie na wezwanie z prokuratury, czy już zdał pan sobie sprawę, jak się pan wygłupił? Ludzie, naprawdę chcecie mieć do czynienia z takim szefem? Jeszcze raz wam piszę, byście nie dali się nabrać i nie płacili za żadne śmieszne szkolenia. Na umowę też żadną nie liczcie, bo jedyne co tam podpiszecie to umowę o swoje ubezpieczenie ;)Rekruter opowiada, że to normalna praca od 8-16, po 3 miesiącach umowa o pracę, ale to w ogóle nie ma pokrycia w rzeczywistości. W biurze stawiasz się raz na parę dni na 2 godziny, by zdać relację, ile gamoni naciągnąłeś na umowy. To w ogóle mało moralne, bo trzeba ludziom opowiadać np. że pieniądze z polisy mogą wyciągnąć w każdym momencie, a jak przychodzi co do czego to się okazuje, że można dopiero po 20 latach, bo inaczej większość tracisz. Na tym polegają ich zyski.
hej Czy ciebie juz tez sciga prokurator??? Ja jestem podejrzano o oszustwo znacznej wartosci, a podpisałem jedna polisę z której nie miałem nic Szukam ludzi, którzy mogą opowiedzieć prokuratorowi w poznaniu o wyczynach pana Ryszarda
po sprawdzeniu kto zasiada w "firmie" okazuje się, że jest to ta sama ekipa co prowadziła OVB POZNAN na ul racławickiej. Wpiszcie sobie w google to znajdziecie. Dominik, Dorota i Rysiu to naciagacze. oni maja prowizje z ubezpeiczen które wciskaja na siłe. W ovb też tak robili i upadli,,, teraz otworzyli sie pod nową nazwą i dalej naciagaja. Kazdemu ta sama gada ze na kierownika....bla bla bla,,,, ale najpierw weź z 10 polis :) oj Rysiu Rysiu,,,, skonczcie naciągać ludzi i weźcie się za robotę, a Ty Dominik może zmień coś w swojej mowie rekrutacyjnej bo od 5lat mowisz to samo,,, jak automacik :) z dala od nich,,,, w ovb miesiecznie mieli po 20-30 tys zysku z naciagania. Co 2tyg pseudo rekrutacja bo i tak kazdego brali,,,, pozniej rozmowa w 4 oczy i wciskanie polis,,,,, wciskneli osobie po 3 polisy ( dla siebie, mamy, taty.... taki byl pakiecik :) ) oni kasowali z tego 1500 prowizji dla siebie,,,, a takich osob byly setki.
Kiedyś to szukali kierownika grupy robót elektrycznych, ale ostatnio nie pokazało się żadne ogłoszenie, co dowodzi temu, że relacje jak i zarobki są na bardzo dobrym poziomie. Zastanawiam się jednak czy dowiadywac się u nich o jakieś ogłoszenie, bo doświadczenie mam.
Firma OVB podziękowała im za współpracę właśnie za takie działanie. Z tego co wiem mieli również sprawę w sądzie. Naciągają swoich pracowników na umowy ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego tylko po to żeby mieć prowizję sprzedażową, im więcej osób przewinie się przez ich firmę i da w to wkręcić tym więcej będą mieli pieniędzy. Jeśli umowa upadnie to mają kilka innych na jej miejsce, stąd stała rekrutacja. Wiadomo każdy ma swój rozum i sam o sobie decyduje choć lepiej zastanowić się 10 razy a nawet 100 w tym przypadku, niż żałować.
Przecież to jest zwykła piramida cisami ludzie tylko nazwa firmy sie zmienia i adres niedawno działali przy grunwaldzkiej i nazywali sie ovb
Odradzam. Byłam na rozmowie, dopiero po tym mogłam poczytać o firmie bo wcześniej nie podali nazwy - teraz juz wiem dlaczego. Na rozmowie usłyszałam, że praca typowo biurowa, że dobrze płacą, że potem KNF jest konieczny. I tu juz zaświeciła mi się czerwona lampka - po co egzamin z KNFu do prac biurowych przy przepisywaniu i sortowaniu dokumentów? ;/ dziwne też wydaje się to, że jest pełno tak samo brzmiących ogłoszeń i to non stop, cały czas wiszą stare i pojawiają sie nowe - identyczne i do tej samej firmy. Wysłałam CV na 3 takie ogłoszenia i wszyscy (z każdego ogłoszenia inna osoba) zaprosili mnie w ten sam dzień do tego samego biura na rozmowe. Czyli typowe mielenie, budowa piramidy tak jak ktoś juz pisał.
Idę na rozmowy w najbliższym czasie. Założyłem sobie , że szukam pracy więc mam pełen luz. O robotę jest i łatwo i ciężko . Mam dość roznoszenia ulotek , stania w marketach jak baran lub też na ulicy. Interesuje mnie praca i możliwość rozwoju zawodowego . Mam w poszanowaniu czy szkolenie jest płatne czy też nie , najwyżej wypalę mniej ćmików. Jak będę mógł wybierać w robotach ambitnych lub posranych to wtedy będę ja dyktował warunki . Na dziś to mam w poszanowaniu czy jest to normalna robota czy anormalna ważne żeby płacili i żebym wiedział co mam robić aby zarobić. Nie zamierzam abym stał na mrozie i dawał papierki przechodzącym którzy i tak wywalą ulotkę do kosza . Można udawać głupka jak tata i mama dadzą papu . Ja muszę robić bo za pokój trzeba płacić . Dlatego idę .
Hej gniewny siema / ja tyż widzę mongoły co mam robić w efemach jak tam jest też ściema A tak zamiast lufy kilka browarku i starzy za to mi pomoga. Masz fart , że robisz w biedronce możesz robić przy czyszczeniu kibli chyba tam wszyscy się kwalifikują co nawalili od góry ja jak chcę to pracuję jak nie chce to baluję
Ja pierdzie..... wszystko stoi na głowi . Robię w Biedronce po 150 godzin w miesiącu , jestem wszystkim , sprzątaczem, magazynierem , kasjerem i d....wie czym jeszcze i na łapę mam 1.100,-zł na miesiąc Studia owszem wcześniej sobie załatwiłem. Chyba strzelę sobie lufę i dopiero zrozumiem co tu napierda......... Chcesz to pracuj nie chcesz to wal głową w d..... Ja tylko jak nadarzy się okazja to biorę wszystko co nie śmierdzi tym od tego co robię. Lalunie i ped..... na ulice . Zboki na boki . Hi Hi Hi !! Poważnie to nikt nikogo nie zmusza do roboty . Leż i wal ............. Szukam piramidy tyż bo lepiej [patrzy się z góry niż zapier.... pod górę .. CZ
Ja byłam i powiem , że rozumiem frustratów . Możliwość pracy w biurze jest. Mozliwość rozwoju jest. Kto ma rozum, a tych jak widac jest mało to po zpoznaniu się z umową i jej przeczytaniu ma pełną swobodę ją podpisać lub też nie. Może pójść na szkolenie lub też nie . Może wpłacić za szkolenie lub tez nie. żyjemy w państwie demokratycznym i nikt i nic nas nie zmusza do wspólpracy. Jeżeli nie jestem osobą chorą psychicznie czy ubezwłasnowolnoiną to ja decyduję za swój los . I tyle.
Czy to jest ten pokój 1204 pod tym adresem? Bo miałam tam iść na rozmowe ale nie mogłam, nic wogole nie mowili przez tel jaka to firma tylko ze praca biurowa
Do polecam ostrożność ! Sprawą wpisu zajmuje sie już biuro prawne , a za naruszenie dobra materialnego oraz osobistego zapłacisz kilkadziesiąt tysięcy złotych . Za naruszanie dobra firmy drugie tyle na cele charytatywne . Wracaj do Wrocławia bo tam jest gruntowne sprzątanie
Umowa zlecenie przez pierwsze 3 miesiące w okresie próbnym wynagrodznie netto 1600 -1800 zł za " wypełnianie oraz segregowanie dokumentów" w 4 miesiącu wynagrodzenie wzrasta rzekomo od 2500 do 3500 zł netto. zastanawia mnie nadan fakt skoro ma się tylko wypełniać u nich druki to po co egzamin z KNF oraz niekaralność :) odradzam
Polecam na wszelkie spotkania z rekruterami i dyrekcją firmy zaopatrzyć się w dyktafon - opowiadają straszne bzdury, kłamią z premedytacją, by wzbudzić zaufanie, a jak przychodzi co do czego, to usiłują wmówić, że źle ich zrozumiałeś. Praca polega na wyciąganiu szczegółowych danych finansowych od swoich znajomych i na tym, by miesięcznie płacić 125zł za ubezpieczenie od współpracującej z nimi firmy. Super praca, co? Już marketing w FMie chyba jest bardziej uczciwy. A prezes Ryszard Pelant ma ewidentną literówkę w nazwisku :)
Błagam was, nie dajcie się na to naciągnąć. Z każdym krokiem, począwszy od tajemniczego ogłoszenia, dziwną rozmową kwalifikacyjną, kuriozalnym szkoleniem, aż do końca wieńczącego dzieło - rozmową z panią dyrektor przekonujemy się, że ta firma to jakieś absurdalne bagno. Nie dość, że naciągną was na 110zł za krótkie wewnętrzne szkolenie, na którym nie dowiecie się niczego, to jeszcze co mniej ogarniętym osobom niepostrzeżenie wcisną ubezpieczenie w Concordii. Wszelkie pozytywne opinie też mają swoje uzasadnienie - otóż zadaniem nowych pracowników (od razu mianowanych na kierowników, haha, "Bo pani wygląda na taką ambitną osobę, że nada się do kadry kierowniczej") jest rekrutowanie sobie nowych jeleni - za każdego dostają 40zł :) Więc jeśli ktoś napisze o Euro Fiutach cokolwiek dobrego, wiedzcie że ma w tym interes
praca agenta ubezpieczeniowego! wcale nie praca biurowa