Opinie o Poradnia Psychologiczno Pedagogiczna w Radom

Poniżej przeczytasz opinie obecnych i byłych pracowników o firmie Poradnia Psychologiczno Pedagogiczna. Zobaczysz tutaj również opinie kandydatów do pracy w Poradnia Psychologiczno Pedagogiczna o przebiegu rozmowy kwalifikacyjnej.


Najnowsze opinie pracowników, klientów i kandydatów do pracy o Poradnia Psychologiczno Pedagogiczna w Radom

PPP nr 1 Nowy wpis
Inne

Okropne miejsce, nigdy więcej tam nie wejde. Tyle zlosci i zarozumialosci nie spotkalam w żadnym innym miejscu. Te Panie powinny pomagać. A JEST NA ODWRÓT . LEKCEWAŻĄ DZIECI I SĄ BEZCZELNE . OMIJAĆ !!!!!!!!

darrmozjady Nowy wpis
Inne

Banda darrmozjadów które oszczędności robią na dzieciach. Naszej córce to tak napisały opinię, żeby kumoterstwu w szkole żyłka pierdząca w czterech literach z lenistwa nie pęknęła.

school-boy Nowy wpis
Inne

Rzecznik Praw Ucznia p . Pszczółka niczym szara mysz pod miotłą siedzi, boi odezwać się w sprawach uczniów,  jest doskonałą anty rzeczniczką praw ucznia. Na miejsce Rzecznika Praw Ucznia osoby niezależnej która ma patrzeć szkołom na ręce władze wybrały podległą sobie marionetkę zatrudnioną w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 2 w 200% zależną od nich i od kuratorium co samo w sobie już wypacza ideę wyboru takiej osoby. Śmiechu to jest warte.

mieszkaniec Nowy wpis
Inne

We wszystkich radomskich poradniach psychologiczno-pedagogicznych jest to samo. Opinie i orzeczenia są wydawane tak, aby zminimalizować koszty udzielanej potem dzieciom w przedszkolach i szkołach pomocy. To są buble z licznymi niedowiedzeniami i lukami, ze zminimalizowanymi zaleceniami, aby tylko koleżanki i koledzy w szkołach nie musieli z tymi dziećmi na lekcjach pracować i organizować im zajęć dodatkowych z opinii/orzeczenia lub indywidualnych, a organ prowadzący na udzielanej dzieciom pomocy generował jak największe oszczędności. Pieniądze przychodzą, ale nie idą na dzieci z opiniami i orzeczeniami, tylko na inne cele. Pozbawia się te dzieci gwarantowanej im przepisami prawa pomocy, (usunięte przez administratora) z funduszy jakie państwo daje na udzielenie im pomocy i je niszczy.

 Rozmowa kwalifikacyjna
Jak oceniasz przebieg rozmowy rekrutacyjnej w firmie Poradnia Psychologiczno Pedagogiczna? Jakich rad mógłbyś udzielić osobie, która rozważa skorzystanie z zaproszenia na spotkanie w tym miejscu? Czy poleciłbyś jej, a może odradził wykorzystanie szansy?
ppp2
Inne

Wysoce nieprofesjonalna pani dyrektor Gumińska. Brak dobrych specjalistów......tragedia!

1
mama
Inne
@ppp2

Kontakt z tą poradnia jest zerowy. Nikt nie odbiera telefonu ani na e-maile nikt nie raczy odpisywać.

1
rodzice
Inne
@ppp2

Jesteśmy bardzo rozczarowani badaniami syna przeprowadzonymi w tej placówce. Uważamy, że badanie było mało rzetelne, poza tym nie dowiedzieliśmy się niczego nowego. W naszym odczuciu poradnia z nazwy.

1
klient
Inne
@rodzice

My mamy podobne odczucia. W tej poradni też jest problem z zaświadczeniami lekarskimi, te panie to już wszystkie rozumy pozjadały i chyba nic im w głowach nie pozostało. Jedna jest mądrzejsza od drugiej, i nawet od lekarzy mądrzejsze są, najlepiej wiedzą na co dziecko chore i co mu potrzeba jest.

1
Rodzic
Inne
@ppp2

Nie ma dobrego logopedy który by dobrze zbadał dziecko. Tragedia!

1
PPP nr 2
Inne
@ppp2

Niemiłe bardzo te panie są. Moja córcia też nie chce tam chodzić. Rodzic to powinien mieć prawo wyboru poradni a nie jakaś chora rejonizacja i męczyć tylko się trzeba jak skazaniec z tymi paniami.

były pracownik
Były pracownik
@ppp2

Miejsce pod każdym względem żenujące. Kłamstwo, obłuda, lizusostwo. Kadra specjalistów z łapanki, kto się nawinie lub uciekinier z przymusu z innej poradni bo przecież gdzieś koleżanki ulokować potrzeba coby do emerytury jakoś dotrwały. Dyrektorka poradni to prehistoria nie panująca już nad niczym ale ma mocne plecy. Ścinanie godzin i obniżanie standardów jakości badań dzieci, co zawsze przekłada się na niską wiarygodność wyników badań, wszechobecne krętactwo, oszukiwanie i kłamanie. Wielki smutek. Nie polecam tej poradni żadnemu szanującemu się specjaliście.

1
Gumiś
Inne
@Rodzic

Wszystkie diagnozy w tej poradni tak wyglądają. Byle jaki i jak najszybciej, jedno spotkanie zamiast wymaganych minimum kilku, brak dostosowania warunków badania i testów do chorób i zaburzeń dzieci. Wyniki badań z tej poradni są o kant d …. potrzaskać. Ich jedyna wartość to co najwyżej podkładka na nieróbstwo szkoły bo jak w byle jakich badaniach na siłę wykażą że dziecię iidiot to przecież niczego od szkoły wymagać nie można a zwłaszcza tego żeby dziecię cokolwiek umiało. szkoły ogromną kasę na kształcenie dzieci garną zwłaszcza niepełnosprawnych i chorych a efektywność kształcenia niska bo kadra pedagogiczna nieudolna i niedouczona. Ręka rękę myje a dobra dziecka w tym żadnego. Dyrektorka takiej poradni jest tylko do zwolnienia a specjaliści do wymiany.

tata
Inne
@Rodzic

Moje dziecko miało tam kiedyś robione wszystkie trzy diagnozy psychologiczną pedagogiczną i logopedyczną przez nieznane mu osoby i każda w tempie wyjątkowo ekspresowym od godziny do póltorej. No niestety ale rzeczywiście żadnych dostosowań nie było pomimo że dziecko chore i na przykład zadań na czas nie robi potrzebowało kilku spotkań i przerw itd. Po raz pierwszy takie partactwo widziałem, zawsze przy takim dziecku było kilka spotkań a warunki i testy dostosowywano aby z dziecka sztucznie upośledzonego umysłowo nie zrobić. Powtórzyliśmy w innym miejscu i wyniki wyszły lepsze. Teraz robimy badania w innym miejscu i wyniki są przynajmniej wiarygodne.

Nick
Inne
@ppp2

Ja też odradzam tę poradnię . Dyrektorka i jej pracownicy potrafią kontaktować się w sprawie dziecka ze szkołą za plecami rodzica a nie powinni tego robić. Niby to w niczym nie przeszkadza ale jak rodzic ma problem ze szkołą a w szkole dziecko jest dla przykładu nękane to nie jest takie knucie za plecami rodzica dla dziecka dobre. Przechodziliśmy przez to. Bronić będą takiej szkoły i dziecko pomocy u nich nie uzyska.

opiekun
Inne
@były pracownik

Obsługa obsługą ale poradnia przynajmniej jest ładna w świeżo wyremontowanym budynku wszędzie dużo miejsca nie ta ciasnota co na Toruńskiej. Pod tym względem to jest chyba najładniejsza poradnia w Radomiu.

5
Rodzic
Inne

Zgadzam się w zupełności. Dziecko autystyczne w tych warunkach to ataku agresji z nadmiaru bodźców może dostać a nie mieć zrobione dobrze badania.

Bolek i Lolek
Inne
@ppp2

Nie polecamy tej poradni. Strach tam chodzić z problemami. Rzetelnej diagnozy i pomocy nie uzyskasz, zaś te panie szczególnie starsze to są gorzej niż najgorsze (usunięte przez administratora)z czasów głębokiej komu ny. Prawo nie zezwala a węszą w kuluarach za dzieckiem i rodzicami po szkołach i po urzędach i gdzie tylko mogą. Ploty zbierają i ploty rozpowszechniają. Znajomość ustawy o ochronie danych osobowych na poziomie żadnym. Znajomość KPA na poziomie żadnym. Pojęcie prywatności i interesów dziecka i jego rodziny nie istnieją. Korzystać z usług można jak chcesz zostać w życiu konfiden tem lub wychować (usunięte przez administratora), lepszych mentorek nie znajdziesz.

Pożar w burrdellu
Inne
@mama

Dokładnie, nie można się dodzwonić - nie chce im się telefonów odbierać. Nie chce im się odpowiadać na emaile. Sekretarka absolutnie nic nie wie tylko że jest i rżnie jeszcze przygłupa jakby nienormalna była. Specjalistki klasy niczym z koziego tyłka trąbka i nigdy żadnej w pracy nie ma. To jest instytucja państwowa a funkcjonuje gorzej niż jakiś (usunięte przez administratora). Porażka.

Lusia
Inne
 Pytanie
@ppp2

Ta poradnia jest bardzo źle zarządzana a badania w tej poradni to tragedia. Człowiek nie może doprosić się aby dziecku wykonano wszystkie potrzebne diagnozy i wydano wszystkie zalecenia. To jest karygodne bo to jest psi obowiązek tych pań zrobić dziecku wszystkie badania jak są podejrzenia deficytów i co pewien czas kontrolne. Dzieci w tym kraju mają to gwarantowane przepisami prawa a nie widzimisię własne sobie te panie odstawiają. Kto na to w ogóle pozwala? To są zazwyczaj maksymalnie 3 badania po jednym spotkaniu. Najpierw czekasz na jedno 2 tygodnie, potem na drugie jakieś 2 tygodnie i na trzecie jakieś 2 tygodnie. Krótkie badania spotkanie trwa 1-1,5 h. Jak któraś wpadnie na myśl podzielenia badania na dwie części to na drugą część czekasz kolejne 2 tygodnie. Jak dziecko zachorowało to też przesunięcie o 2 tygodnie. Ludzie kto tak w ogóle pracuje i zarządza tym wszystkim jak na wydanie orzeczenia jest góra 30 dni chyba że jakieś naprawdę wyszukane specjalistyczne badania ciężkie do interpretacji wyniki są to 60 dni, a te kilku prostych badań w dwa miesiące nie potrafią zrobić. Dania do orzeczeń powinny być ustawione priorytetowo bo na wydanie jest tylko 30 dni a te 60 dni albo i dłużej potrzebują na same proste badania. To jest koszmar jakiś a nie poradnia. Jakość diagnoz jest marna a omówienie wyników to już tragedia jest - 3 - 4 zdania potrafią powiedzieć . Do teczki własnego prywatnego dziecka też zabraniają dostępu jakby człowiek chciał zobaczyć bo mi się szczerze powiedziawszy te ich wyniki nie podobają jakby nie mojego dziecka to co o nim mówią. W tej poradni panuje jakaś wolna amerykanka, nie istnieją przepisy, żadnego KPA nie ma i robią sobie co tylko chcą. Zwrócić uwagi też nie można, bo zaraz jedna z drugą gębę drze przy dziecku. Omijać szerokim łukiem. Poradnia dla umarłych to jest bo takie już pomocy nie potrzebują i wszystko im obojętne.

Demokrata
Inne
@Lusia

Kompletny brak poszanowania przepisów prawa, praw dziecka i praw rodzica. Prywatna zagroda mało kompetentnej dyrektorki z prywatną świtą specjalistów na tym samym poziomie kompetencji działających wyłącznie wedle własnego widzimisię. Dyrektorka z pracownikami nie nadaje się do pracy w żadnym państwie w którym obowiązują jakiekolwiek przepisy prawa.(usunięte przez administratora)

Buahahahaha
Inne

Decyzje kasacyjne wydaje się w sytuacjach naprawdę ale to naprawdę rażących uchybień w działaniach poradni wienc dla mnie albo ta pani jest (usunięte przez administratora)albo cwana (usunięte przez administratora) . Do sądu to pozwać tę panią mogą i powinni rodzice za działanie na szkodę dzieci a nie ta pani. Dzieci pozbawiane są dobrej pomocy w szkołach co ten kraj im gwarantuje wienc należy im się odszkodowanie. Ja rozumiem że protekcja w głowie może powywracać ale opamiętania się trochę tej pani życzę. Tym bardziej że dalej robi to samo co robiła wcześniej wienc sukcesów w uczciwej sprawie sądowej nie będzie miała. Na szczęście nie wszędzie zasiadają protektory tej pani które podzielają jej zamiłowanie do szkodzenia dzieciom.

rodzic
Inne
 Pytanie
@Lusia

A tam wróżą z fusów po kawie i gdybają sobie czy robią dzieciom profesjonalne diagnozy? W każdej ppp jest obowiązek zrobić dziecku jak rodzic prosi wszystkie badania skoro dziecko ma problemy i są podejrzenia, choćby po to żeby profesjonalnymi wykluczyć u dziecka zaburzenia i deficyty. W naszej ppp takich problemów nie ma. Nie mogą odmówić - jak odmówią to wnieść na nie skargę.

Cannonn
Były pracownik
 Pytanie

Bardzo dziwię się, że policja w ogóle w takiej sprawie interweniowała, ponieważ subiektywne odczuwanie zagrożenia to nie jest podstawa do interwencji policji. Która to ? Tam są dwie. Ta chuda czy ta gruba? Ta chuda to już z samego wyglądu ma co najmniej ostrą nerwicę, rzuca papierami, pyskówki do rodziców urządza, notorycznie nic nie wie - sama dla siebie jest zagrożeniem. Czy policja zapytała tę panią czy jest zdrowa psychicznie, ponieważ w pierwszej kolejności chyba powinno się przy takim wezwaniu wyeliminować chorobę psychiczną u wzywającego. Koniecznie skarga na policję za nieudzielenie pomocy niezrównoważonej sekretarce . W radiowóz natychmiast trzeba było i na sygnale do najbliższego wariatkowa. A co będzie jak jej szajba odbije całkowicie i jakieś dziecko zaatakuje, bo poczuła się zagrożona? Jak ktoś czuje się zagrożony tym że matka z ojcem sobie dokumenty swojego prywatnego dziecka przeglądają i nasyła na nich policję to trzeba się psychiatrycznie leczyć chyba.

Rodzic
Inne
 Pytanie

Te baby w tej poradni to są nienormalne, (usunięte przez administratora)czy tylko (usunięte przez administratora) Dajcie ludzie spokój, żeby takie ustawki z policją na rodziców robić. No tego to jeszcze żeby rodzicom blokować policją dostęp do dokumentacji ich dzieci, nasyłaniem i straszeniem policją zmuszać do uznania badań i uznania orzeczeń bez zapoznania się z dokumentacją dzieci to jeszcze w tym kraju to nie było.

rodzice
Inne
 Pytanie
@rodzice

U nas opis diagnozy psychologicznej nie ma nawet 10 zdań. Śmiechu warte. Nie wiem za co te panie mają płacone. Siedzą kawki piją, plotkują i nic nie robią. Nie ma co dziwić się, że dzieci na diagnozy tygodniami czekają, a na opinie i orzeczenia miesiącami. (usunięte przez administratora) takie, że większego ze świecą w ręku szukać. Jak te dzieci mają być dobrze zaoopiekowane w szkołach jak do nauczycieli trafia takie (usunięte przez administratora) zamiast profesjonalnej i rzetelnie opisanej diagnozy? Po co to w ogóle takie (usunięte przez administratora) utrzymywać i jeszcze rejonizacją zmuszać rodziców do korzystania z usług tego dziadostwa. Gdyby to było prywatne to przy takiej obsłudze klienta te panie już dawno były bez pracy.

Jaja jak berety
Były pracownik

Też się zastanawiam dla kogo ta zmiana była. Dzieci mają robione diagnozy przy ciągłym hałasie przedszkolaków, który momentami nawet dla jest nie do zniesienia i aż chce się wrzasnąć cisza, a pracownice pławią się w luksusach. Duże obszerne gabinety z klimatyzacją, nowe mebelki z czajniczkami .... Tylko pozazdrościć, a dzieci w niektórych szkołach w tym mieście dalej niczym najgorsze (usunięte przez administratora)w zapyziałych pomieszczeniach gnieżdżą się......

Mocno zdegustowany
Były pracownik
@ppp2

Są miejsca, gdzie władza pani dyrektor Gumińskiej i jej protektorów nie sięga…..... Pani dyrektor ma ten poważny problem ze sobą, że każdą opinię negatywna na swói temat i poradni uwaza za pomówienie albo zniestawienie. Tymczasem, zniestawic i pomówié tej pani nie mozna, gdyz pomówiona moze byc soba o krysztatowym charakterze, nie zas dyrektor poradni któremu kontrole kuratorium i organu prowadzacego zarzucity wiele nieprawidtowosci a rodzice ciagle maja jakies uwagi do diagnoz, opinii i orzeczen, tak samo szkoly, o ile dzieciom ich nie pokasowano, gdyz byty wydawane z naruszeniem przepisów prawa. Kto widziat decyzje kasacyine i protokoty z kontroli ten wie o czym pisze.... Pan dyrektor powinna sie cieszy, ze na gowork nie ma mozliwosci dotaczenia zataczników - nigdy nie jest tak zle, aby nie mogto by gorzej. Zniestawic i pomówic pani dyrektor nie da sie, a dzieci chorych i niepetnosprawnych niszczyc nie nalezy. Aby wygrac ewentualna sprawe o pomówienie to pani dyrektor musiataby najpierw wykazac w sadzie, ze to jest wszystko nieprawda, a takiej mozliwosci nie ma, wiec ryczy.... Krowa, która duzo ryczy, mato mleka daje, wiec na ryczeniu pani dyrektor konczy sie. Prez opinie o pracodawcach na tym portalu zachodza, zmiany personalne w firmach a lepsze, wiec nie nalezy dziwic sie, ze pani dyrektor duzo ryczy i ryczec bedzie. Im wiece opinii zdota usunac, tym wieksze szanse ma, ze duzej na stanowisku posiedzi. Starzy ludzie w tym wieku sa jak dzieci, wiec dajmy sie pani dyrektor pobawic w usuwanie opini....;)

Ozzi
Inne
@ppp2

Niemiła i nieprofesjonalna obsługa. Toksyczna atmosfera. Nie lubimy tam z dzieckiem chodzić.

Mona
Inne
 Pytanie
@ppp2

Panie tam pracujące zdają się nie mieć wystarczającego doświadczenia w diagnozie dzieci z afazją i autyzmem. Czy jest właściwe, aby ktoś kto diagnozuje dziecko mówił przy dziecku źle o nim? Chcę ostrzec innych rodziców, aby dokładnie pomyśleli, czy chcą powierzyć swoje dziecko pod diagnozę tej placówce. Mimo przeniesienia poradni do lepszego lokalu, to nie jest najważniejsze. Zdecydowanie nie polecam.

Offff
Inne

Niech się próżniaczysko jedna z drugą do roboty wreszcie weźmie, to nie będzie czuła przed matką z ojcem dziecka zagrożenia. Nie dość, że pojęcie jedna z drugą o o czymkolwiek ma niewielkie, to jeszcze próżniaczyska – dzieciom zmęczenie wmawiają po 15 minutach diagnozy. Dziecko kilka godzin w szkole nauczone jest wysiedzieć i pracować na lekcjach, a tu próżniaczysko jedna z drugą po 15 minutach diagnozy wmawia dziecku i wymusza na dziecku, aby przyznało, że jest zmęczone, aby diagnozy nie robić. Badziewie jakieś przez 15 minut próżniaczysko jedna z drugą odstawi i po diagnozie dziecka. Ludzie uczciwie i starannie wykonujący swoją pracę zagrożenia przed matką z ojcem dziecka niepełnosprawnego nie odczuwają, jak matka z ojcem w dokumentację dziecka patrzą. Z całego serca odradzam tę poradnię. Te panie emanują niewiedzą popartą brakiem doświadczenia i współpracy z rodzicem. Brak troski o dobro dziecka. Totalne olewanie dzieci i rodziców.

XYZ
Inne

A tę (usunięte przez administratora)sekretarkę ktoś w ogóle policzył jak należy zachowywać się podczas wglądu w akta. Jest osobą nieprawnioną do wglądu w akta dziecka, więc powinna położyć akta przed rodzicem i siedzieć w dugim końcu pomieszczenia z daleka od ridzica. Jeżeli siedziała na rodzicu zabierała mu akta to chyba oczywiste jest że to rodzic był jej zachowaniem zagrożony a nie ona zachowaniem rodzica. Tego też policja nie widziała żeby tej (usunięte przez administratora)zwrócić uwagę gdzie powinna siedzieć jak rodzic ogląda akta. .(usunięte przez administratora)jakaś popie dolona umysłowo symulantka urządzająca ustawka policyjne na rodziców. Szok.

robo
Inne
@ppp2

Nie polecam tej poradnii, panuje tam ogromny chaos, brak profesjonalizmu i bardzooooo niemiła obsługa. Umawiajac dziecko na badanie jest obsługiwane posród przyjmowanych chorych dzieci, do tego pani psycholog nie ma podejscia do dzieci, była bardzo nieuprzejma i niedelikatna. Panie w sekretariacie pracują jakby "za kare", z wielkim fochem odpowiadają na zadawane pytania, wszystko jest problemem - absolutnie wszystko. Jest bardzo duzy problem z dodzwonieniem sie do poradnii, nie odbierają telefonów. Bałagan w teczce dziecka straszny, najpierw dowiedziałem sie, ze nie ma części dokumentów mojego dziecka , potem ze sie zgubiły a na koncu, dziwnym trafem odnalazły sie w dokumentach innego dziecka.

Rossi
Pracownik
@ppp2

Pracuję w tej poradni i nikomu nie polecam tego miejsca. Szefowej poradni P. Małgorzacie G. brak podejścia do ludzi, miewa wybuchy agresji do swoich pracowników i rodziców i bezpodstawnie szkaluje ich imię, jest to osoba mściwa i podła. To bardzo nie profesjonalna osoba która kieruje się wyłącznie opinią osób trzecich jak znajoma ze szkoły, kuratorium albo urzędu miasta. Ostrzegam też potencjalnych klientów, aby dobrze zastanowili się zanim przyprowadzą do tej poradni swoje dzieci .

unikać
Inne

Ja też nie polecam tej poradni. Mają nieprofesjonalne podejście do dzieci a rodzicom a rodzicom próbują wpłacać wiarę w problemy natury psychicznej. Ponadto nie dbają o dyskrecję i nie zachowują tajemnicy zawodowej - bez zawahania i naszej wiedzy nagadały do szkoły o wszystkich naszych rodzinnych problemach i jeszcze połowę nazmyślały a szkoła potem do rodziców.

MaDonna
Pracownik
@PPP nr 2

Nie polecam pracy w PPP 2 z powodu nieprzyjemnej atmosfery stwarzanej przez dyrekcję i nierównego traktowania pracowników przez dyrekcję, a także nieliczenia się przez dyrekcję ze zdaniem specjalistów tylko narzucaniem bezsensownych pomysłów dyrekcji która ma niewielką specjalistyczną wiedzę w zakresie diagnozowanych u dzieci poważnych chorób i zaburzeń. Do tego dyrekcji pracować się nie chce, często wychodzą sobie samowolnie w trakcie pracy na zakupy albo wcześniej kończą sobie pracę. Pensja niska, ledwo zahacza o najniższą krajową i to z tzw. dodatkami które są komiczne , więc jeśli jesteś masochistą i lubisz się karać to to miejsce pracy będzie idealnie dla ciebie.

Rodzic uczennicy
Inne
@ppp2

Byle jakie diagnozy i byle jaka opinia dla szkoły. Byle jakość jest w tej poradni na pierwszym, a dziecko na ostatnim miejscu..... i tego ta poradnia jak żadna inna najbardziej pilnuje.

Pablo
Inne
@ppp2

Pracownicy tacy, co to nigdzie pracy nie mogli znaleźć. Diagnozy dzieci marne. Starają się z dziecka zrobić niedorozwinięte umysłowo. Zatrudniają starsze panie, które mają słaby kontakt z dziećmi. Do małego dziecka jeszcze jakoś od biedy zagadają, ale z nastolatkiem nie potrafią już nawiązać żadnego kontaktu.

Lusia
Inne
@Pablo

Dokładnie, w tej poradni pracują specjaliści, którzy nie powinni mieć kontaktu z dziećmi. Nie można rozwiązać żadnego problemu. Dyrekcja pielęgnuje to co się dzieje i stoi murem nawet w przypadku kiedy taki pracownik byle jak zrobi dziecku diagnozę i jeszcze jakieś farmazony powypisuje.Diagnozy powinny być weryfikowalne a z tej poradni nie są. Lenistwo i próżniactwo królują. Dobro dziecka nie jest tu priorytetem niestety. Bardzo się zawiedliśmy.

IceMan
Inne

Każdy wykształcony rodzic dziecka niepełnosprawnego, który zna przepisy prawa oświatowego i kodeksu postępowania administracyjnego, jest da tych niedouczonych pan zagrożeniem. Niskiej klasy specjalistki, które nie znają podstawowych przepisów prawa oświatowego i kodeksu postępowania administracyjnego, manipulują badaniami i wynikami badan dzieci a nawet dopuszczają się ich zafałszowania, aby nie zawrzeć w opinii lub orzeczeniu da dziecka wszystkich potrzebnych zaleceń do pracy z dzieckiem i wszystkich potrzebnych dziecku zajęć. Poradnia specjalizująca się w minimalizowaniu kosztów udzielanej dzieciom pomocy psychologiczno pedagogicznej. Rodzic wykształcony, który zna przepisy prawa oświatowego i kodeksu postępowania administracyjnego, nie pozwoli sobie na takie działania, a że od rodzica zależy uznanie diagnoz i orzeczenia, więc niedouczone niskiej klasy specjalistki wpadły już na genialny pomysł, aby policją blokować takim rodzicom zapoznawanie się z dokumentacja ich dzieci i policją zmuszać do uznania badań dzieci oraz opinii i orzeczeń. Jakiej klasy specjalistki, takie pomysły. Zagrożeniem bardzo poważnym to są te panie przede wszystkim dla siebie samych, a potem dla dzieci niepełnosprawnych.

Edna
Pracownik
@ppp2

Pani dyrektor jest bardzo wyniosła i nie miła dla rodziców. Nie liczy się z ich zdaniem. Nie dba o dobro poradni. Część pracowników to koleżanki emerytki pani dyrektor z którymi ciężko się jest porozumieć.

OjciecPrać
Inne
@ppp2

Ta poradnia t(usunięte przez administratora), dyrektorka to jakaś porażka,a jak wszem i wobec wiadomo rybka psuje się od głowy,nie polecam zapisywać tam dziecka,jedyny plus to że za diagnozy nie trzeba płacić, no ale to są takiej marnej jakości diagnozy,że chyba trudno byłoby od rodziców za coś takiego wyciągnąć pieniądze.

Misiek
Inne
@ppp2

Dyrektorka wszystko zamiata pod dywan.Fatalni pracownicy i marni diagności. Najgorsza z pewnością poradnia w Radomiu.

Bluuee
Inne
 Pytanie
@Misiek

Panie pracujące w ppp2 nie mają wystarczającej specjalistycznej wiedzy o afazji i autyźmie u dzieci i ze specjalistycznym doświadczeniem w diagnozie takich dzieci też jest u nich kiepsko co widać po ich kontakcie z takim dzieckiem - aby dobrze diagnozować takie dzieci to do tego potrzeba posiadać dużą specjalistyczna wiedzę o afazji i autyźmie a to są zwykłe mgr z z bardzo bardzo podstawową wiedzą po pedagogice albo psychologii z ulicy, które jąkania od afazji albo nieśmiałości od autyzmu nie rozróżniają. Nie potrafią też z tymi dziećmi prawidłowego kontaktu nawiązać. Czy jest właściwe aby ktoś kto diagnozuje dziecko mówił przy dziecku złe rzeczy o nim? Chcę ostrzec innych rodziców, aby dokładnie przemyśleli czy chcą powierzyć swoje dziecko pod diagnozę tej placówce w której pracownicy mają niskie specjalistyczne kwalifikacje do diagnozy dzieci z afazją i autyzmem są niskie. Mimo przeniesienia poradni do nowego lokalu to nie jest najważniejsze. Zdecydowanie nie polecam tych pań diagnostek.

Ulalala
Pracownik
@ppp2

Dyrektorka tylko lansuje się i wprowadza terror wśród pracowników,poważa tylko tych którzy jej przytakują.Nie ma dyskusji,są przykazania Panuje kolesiostwo i niestety układy, układziki, zamiatanie trudnych przypadków pod dywan.Ładnie ma być na zewnątrz, wewnątrz zalatuje zgnilizną.

pracownik
Pracownik
@ppp2

Dyrekcja poradni podejmuje nietrafione decyzje i nie zapewnia wysokiej jakości usług i bezpieczeństwa podopiecznym. Nieudolność zarządzania jest wizytówką poradni. Panuje niemiła atmosfera pomiędzy pracownikami. Plotki, pomówienia, sztuczny uśmiech, najbardziej dwulicowe to są dyrektorka poradni i jej zastępczyni.

PPP2
Inne
 Pytanie
@Bluuee

Zgadzam się w 100% z tą opinią. Ta poradnia to powinna mieć odebrane uprawnienia do diagnozy dzieci oraz wydawania tym dzieciom opinii i orzeczeń. Te panie są tak niedouczone i niekompetentne, że żadna ustawa tego nie przewiduje. Specjalistki niczym z koziego tyłka trąbka z czasów jaśnie pana króla Ćwieczka, kiedy to pojęcia afazja i autyzm nie istniały. Znajomi mieli dziecko z autyzmem i te niedouczone i niekompetentne panie twierdziły, że u dzieci ze spektrum autyzmu nie występują zaburzenia czytania, pisania i liczenia – znaczy się każde dziecko z autyzmem świetnie pisze, czyta i liczy. Koszmar. Kto to w ogóle takie jakieś niekompetentne niełuki pozatrudniał do pracy w państwowej poradni psychologiczno pedagogicznej, dał temu uprawnienia do diagnozy dzieci, wydawania opinii i orzeczeń? Gdzie jest jakiś kurator sprawujący nadzór nad tymi miernotami i co te miernoty wyczyniają? Przecież te miernoty zielonego pojęcia o niczym nie mają, żadnego szacunku, empatii i chęci pomocy dziecku niepełnosprawnemu też nie mają. Oczywiście było to nieprawdą, dziecko znajomych miało widoczne gołym okiem i bez żadnych profesjonalnych diagnoz bardzo poważne zaburzenia czytania, pisania i liczenia - pisało całkowicie nieczytelnie, nie przestrzegało zasad ortografii i interpunkcji, popełniało błędy w czytaniu, nie liczyło bez kalkulatora, nie pamiętało wzorów, jednostek i przeliczników, nie rozumiało pojęć matematycznych itp. miało jeszcze wiele innych trudności w nauce z innych przedmiotów. Panie te nie dość, że negowały występowanie u dziecka z autyzmem tych wszystkich trudności, mimo że cała dokumentacja dziecka je potwierdzała, to odmawiały wykonania dziecku badań, żeby ustalić poziom, zakres i podłoże tych trudności oraz, co najgorsze dla dziecka i jego przyszłej szkoły, zawarcia w jego orzeczeniu zaleceń i dostosowań do pracy szkoły z takim dzieckiem jak np. dostosować ocenianie, dać słownik, kalkulator itp. …. Szok, no ale tak się dzieje jak się w poradni zatrudnia jakieś miernoty nad miernotami niewiadomego pochodzenia, które pojęcia o niczym nie mają, zwłaszcza elementarnego pojęcia że zaburzenia czytania, pisania i liczenia występują u niemal wszystkichi dzieci autystycznych i są konsekwencją uszkodzeń układu nerwowego (tzw. niespecyficzne trudności w nauce). Obowiązkowo powinny być u tych dzieci zbadane i dzieci te obowiązkowo powinny w orzeczeniach otrzymać na nie dostosowania i zalecenia. Te miernoty nad miernotami nie rozróżniają nawet pojęć specyficzne trudności w nauce od pojęcia zaburzenia w czytaniu, pisaniu i liczeniu. Szok, co się w tej poradni odbywa i jakie się w niej pseudo specjalistki miernoty nad miernotami działające na szkodę dzieci niepełnosprawnych zatrudnia. Szok! Trzymajcie się ludzie z dala od tych miernot nad miernotami, bo nawet jak macie dziecko z najpoważniejszym zaburzeniem jakie u dziecka może wystąpić (autyzm) które nie będzie wam pisać, czytać i liczyć to te miernoty nad miernotami będą twierdziły, że takich możliwości u takich dzieci nie ma żeby miały zaburzenia czytania, pisania i liczenia i czarowały rzeczywistość, że dziecko wszystko robi, wszystko umie i wszystko wie i żadnych dostosowań i zaleceń w orzeczeniu nie potrzebuje. Szok!!!! Ta poradnia to jest tragedia dla dzieci niepełnosprawnych i ich rodzin !!!!! Szok!!!!

pracownik
Pracownik
@PPP2

Powyższe opinie są jak najbardziej prawdziwe. Pani Gumińska dyrektor poradni to osoba beż zasad i autorytetu. Fałszywa do bólu. Poradnia i zarządzanie nią pozostawiają wiele do życzenia. To samo dotyczy się wykonywanych dzieciom w poradni diagnoz oraz wydawanych opinii i orzeczeń. Ich poziom jest żenujący i stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa, zdrowia i życia dzieci chorych i niepełnosprawnych, ponieważ dzieci te nie mają właściwie w tej poradni diagnozowanych możliwości i potrzeb oraz nie otrzymują właściwych dostosowań i zaleceń w opiniach i orzeczeniach, co potem przekłada się na bardzo niską efektywność ich kształcenia w szkołach. Nie polecam diagnozować tu dzieci.

Elli
Inne
 Pytanie
@PPP2

Naprawdę? No to komu jeszcze te panie dziecka nie zniszczyły, to warto jak najszybciej zmienić poradnię. Córka ma autyzm i miała wykonywane badania na dyskalkulię, dysgrafię, dysortografię i dysleksję. To są badania na zaburzenia czytania, pisania i liczenia. Te zaburzenia u wszystkich dzieci autystycznych są, mieszczą się w pojęciu całościowe zaburzenia rozwoju, tylko pytanie jest w jakim zakresie i jak głębokie, bo mogą być u tych dzieci różne. I tego się nie dowiesz, dopóki takiemu dziecku nie zrobisz badań na dysleksję, dysgrafię, dysortografię i dyskalkulię. Tylko dzieciom z autyzmem nie można postawić diagnozy specyficznych trudności w nauce i wydać opinii na specyficzne trudności w nauce, bo to jest diagnoza i opinia tylko dla dzieci, które nie mają zaburzeń neurologicznych. Dzieciom z zaburzeniami neurologicznymi jak np. autyzm poradnie stawiają diagnozę zaburzeń czytania, pisania i liczenia, które opisuje się i daje zalecenia przy wydawaniu orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego. U nas była taka sytuacja, że córka miała już wydane wcześniej orzeczenie na szkołę podstawową, więc jak robiliśmy te badania w 7 klasie to poradnia wydała jej po zrobieniu tych testów dodatkowo opinię na zaburzenia czytania, pisania i liczenia, bo orzeczenie możesz uchylić wtedy jakby była druga niepełnosprawność kwalifikująca się do wydania orzeczenia. I nie mieliśmy w naszej poradni żadnych problemów z ich wykonaniem. Pierwsze też w ogóle słyszę, aby jakaś poradnia robiła problemy z wykonaniem dziecku z autyzmem takich badań, robią wszystkie państwowe i prywatne, tylko żadna nie może dać dziecku z autyzmem diagnozy specyficznych trudności w nauce. Stawiają diagnozę zaburzeń czytania, pisania i liczenia. Z tego co widzę, to panie w tej waszej poradni bardzo słabo znają prawo oświatowe i nie rozróżniają podstawowych pojęć. Czym innym są badania na trudności w czytaniu, pisaniu i liczeniu, a czym innym diagnoza specyficznych trudności w nauce i opinia na nie. Komu jeszcze te panie dziecka nie zniszczyły, to warto jak najszybciej zmienić poradnię. Ten Radom, to rzeczywiście jakiś ciemnogród straszny jest z pomocą dzieciom niepełnosprawnym, jak to wszystko tutaj czytam. Brrr....... Pozdrawiam z Krakowa !;)

Człowiek
Inne
@ppp2

Dyrektorka i jej zastępczyni myślą tylko o paznokciach, niekompetentne, wiedza i wykształcenie u nich to sporo poniżej stanowiska. Sekretariat ignoruje e-maile, nie odbiera telefonów. Pracownicy diagnozujący to jakieś nieporozumienie:osoby które nie wiedzą jak diagnozować. Partaczą tylko opinie.

Oreo
Inne

Nie wiem jak jest w całym mieście,ale w PP-P nr2 dzieciom ze spektrum autyzmu w normie intelektualnej-dzieci z ZA–nie bada się zaburzeń czytania, pisania i liczenia tj. zaburzeń typu dys-dysleksja dysgrafia dysortografia, dyskalkulia.To są zaburzenia współwystępujące z ZA, zgodnie z aktualną wiedzą o tym zaburzeniu posługujemy się przy ZA pojęciami dys-, dziecko z ZA może mieć zdiagnozowaną np. dysleksję,wystarczy sięgnąć do pierwszej lepszej profesjonalnej książki lub artykułu o ZA, więc ja również nie pojmuję jak to jest możliwe, że u dziecka które ma duże trudności szkolne testy na zaburzenia dys-nie są w tej poradni robione i dzieci te nie otrzymują diagnozy zaburzeń czytania pisania i liczenia (nie mylić z diagnozą specyficznych trudności w nauce). Takich badań nie wykonują dzieciom lekarze specjaliści, szkoły do orzeczeń nawet nie mogą – jest to obowiązek ppp zbadać takie dziecko na współwystępujące zaburzenia dys-. Poradnia nie potrafi podać przepisów prawa, który zabraniałby wykonywania u tych dzieci testów na zaburzenia typu dys- i postawienie tym dzieciom diagnozy zaburzeń czytania pisania i liczenia (nie mylić z postawieniem dziecku diagnozy specyficznych trudności w nauce) i nie poda gdyż takich przepisów nie ma – odmowy wykonania badań typu dys- dziecku z ZA są bezprawne. Kto ma dziecko niepełnosprawne ten bardzo dobrze wie jak duży jest potem problem w szkole przy tak spartaczonym orzeczeniu. Brak badań na współtowarzyszące dys- = brak prawidłowego określenia możliwości i potrzeb dziecka (poradnia nie może sobie przy badaniach dziecka wedle własnego widzimisię nie brać pod uwagę części chorób i zaburzeń dziecka) = brak odpowiednich dostosowań i zaleceń do pracy z dzieckiem w szkole = brak postępów w nauce dziecka itp. Przy tak spartaczonym orzeczeniu horror będzie przeżywała też i szkoła dziecka, - nauczyciele nie będą potrafili dziecku pomóc i będą musieli ustawić takiemu dziecku wymagania takie jakie mają dzieci pełnosprawne – dziecko ze spektrum autyzmu z zaburzeniami czytania i pisania i liczenia im nie sprosta. Dzieci niepełnosprawne ze spektrum autyzmu u których zdiagnozowano zaburzenia czytania, pisania i liczenia mają prawo do dostosowań jakie otrzymują dzieci pełnosprawne ze specyficznymi trudnościami w nauce. Nie trzeba być geniuszem, aby dojść do wniosku, że poradnia która w ten sposób z dziećmi niepełnosprawnymi postępuje to nie jest dobra dla nich poradnia - partacząc orzeczenia dzieci niepełnosprawnych działa na szkodę wszystkich - dziecka, szkoły i rodziny dziecka. Nie pojmuję też, jak te panie uzyskały uprawnienia do diagnozy dzieci ze spektrum autyzmu, jeżeli nie wiedzą jakie są objawy autyzmu, jakie są niepełnosprawności, choroby, zaburzenia wpółwystępujące ze spektrum autyzmu itp. Nie robią dzieciom wszystkich potrzebnych badań a te które robią byle jak robią i byle jak opisują, nie dają dzieciom wszystkich potrzebnych dostosowań i zaleceń do pracy z nimi w szkole, nie mają uprawnień i kwalifikacji i pojęcia żadnego o diagnozach medycznych ale śmią podważać diagnozy medyczne dzieci, słabo lub wcale – zależy która z nich - znają przepisy prawa oświatowego i KPA, a jak rodzice powołają się na nie to nie respektują ich.Nie rozumieją podstawowych przepisów prawa– nagminnym jest cytowanie przez te panie przepisów które w danej sprawie/sytuacji zastosowania nie mają – jakby się te panie z choinki urwały i spadając głową w beton przyrżnęły.Jak trafi na wykształconych i świadomych rodziców to jedna z drugą stawia się jeszcze, pyskówki do rodziców odstawia,podać jednej z drugą przepisy to będzie rżnęła przygłupa że nie dosłyszała, nie doczytała, ignorowała to co rodzic pisze i mówi głupie i złośliwe uśmiechy typu naskoczyć mi możesz jeszcze robiła i dalej będzie robiła swoje żeby tylko postawić na swoim itp. tak jakby rodzicowi nudziło się i nie miał co robić tylko użerać się z nimi i prowadzać a rodzic musi dziecku wyrobić opinię albo orzeczenie jak potrzebne jest i ma obowiązek dopilnować aby wszystko w nich było.Zastanowić te panie powinny sięnad sobą,w tej pracy ważne są nie tylko wiedza o chorobach i zaburzeniach dzieci i umiejętności diagnozy dzieci chorych niepełnosprawnych i zaburzonych i znajomość przepisów, ale jak się wykazuje takie zachowania i nie współpracuje z rodzicami i nie uważa się przepisów prawa tylko odstawia samowolę od sasa do lasa hulaj dusza kuratora nie ma to czy powinno wykonywać się taką pracę.W głowach im się powywracało, to one są dla dzieci i mają robić zgodnie z przepisami to czego te dzieci potrzebują i im pomagać,a nie dzieci dla nich tak jak one sobie tego zażyczą w swojej prywatnej zagrodzie prywatne koncerty sobie odstawiając. Kontakt z tymi paniami odradzam,chyba że potrzebujesz najwyższej klasy mentorek do zrozumienia znaczenia słów niedouczony, niekompetentny, nie znający przepisów prawa, pojęcia o niczym nie posiadający, podły, mściwy i robiący na szkodę dziecku itd.Pod tym względem lepszych mentorek w całym mieście możesz nie znaleźć!

Byledo
Inne
@ppp2

Dyrektorka i jej zastępczyni myślą tylko o paznokciach, niekompetentne, wiedzą i wykształcenie u nich to sporo poniżej stanowiska. Sekretariat ignoruje e-maile, nie odbiera telefonów. Pracownicy diagnozujący to jakieś nieporozumienie:osoby które nie wiedzą jak diagnozować. To jest prawda partaczą tylko opinie.

Fishman
Inne
@ppp2

Ta poradnia to chyba z lat 70-80 się urwała. Pracownice nie umieją diagnozować dzieci i nie znają przepisów prawa a jeszcze mają czelność skakać do rodziców. Poradnia jest fatalnie zarządzana, a dyrektorka z pracownicami niereformowalni. Poradnia nie odpowiada na pytania rodziców dbają żeby nic na piśmie nie było a jak rodzic upomina się to udzielają odpowiedzi nie na temat i oderwanych od rzeczywistości. Dyrektorka że swoimi pracownicami specjalizują się w udawaniu przygłupich, mataczeniu a nawet kłamią żeby unikną konsekwencji służbowych . Stosują zasadę dziecko albo my i są zdolne zniszczyć dziecko byle tylko nie wydało się co się w tej poradni dzieje, byle tylko utrzymać pracę a dyrektorka stanowisko dyrektorskie i to dożywotnio - jak tak dalej pójdzie to z gabinetu dyrektorskiego w trumnie dopiero wyniosą. Nie dość że wiedzy i kompetencji tej pani brak to możliwości wiekiem mocno już ma ograniczone. Logopeda to jest chyba jakaś to jak nie ma na życie to niech sobie dzieci jeszcze diagnozuje jak jakieś chętne będą ale stanowisko dyrektorskie w ppp to chyba do czegoś zobowiązuje bo to nie jest oddział geriatryczny na którym ta pani jest pacjentem leży sobie i nic nie robi. Standardy moralne dyrektorki i jej pracownic też są niskie, chyba jedynie w zakładach penitencjarnych znaleźć można ludzi o niższych i zdolnych do gorszych wobec czynów. Niestety ja też zgadzam się z opinią, że w tej poradni nie będzie działo się lepiej bez wymiany dyrektorki. Ryba psuje się od głowy, jak zepsutej głowy od ryby w porę nie oddzielisz zepsuje się cała. Jak się patrzy jak dzieci mają partaczone badania, opinie i orzeczenia to ta ryba jest już zepsuta. Jak ktoś chce sobie magazynować zepsute ryby to niech sobie magazynuje ale niech je trzyma z dala od dzieci niepełnosprawnych i ich rodzin.

Fajnie jest....
Pracownik
 Pytanie
@ppp2

Widzę, że negatywne dla dyrektorki opinie nadal są usuwane. Nie podobają się dyrektorce? Cóż, jaka praca taka szeroko rozumiana płaca. Średnio rozgarnięta i mało kompetentna dyrektorka to nie jest idealne środowisko w którym chce pracować dobry i ambitny specjalista, przez co zatrudnienie w poradni znajdują koleżanki dyrektorki tak jak dyrektorka w wieku emerytalnym lub okołoemerytalnym rekrutowane bez konkursów, priorytetowo i na szemranych zasadach. Kandydatek i kandydatów młodszych, bardziej wykształconych i kompetentnych od podeszłych wiekiem koleżanek dyrektorki brak jest przecież.... Dyrektorka wyniosła, wprowadza w pracy napiętą atmosferę i nie da sobie nic powiedzieć, nie widzi żadnych błędów. Praca bez rozwoju i bez perspektyw. Zarobki niskie, ale dla szefowej i jej popleczników zawsze się coś znajdzie - połowę czasu swojej "pracy" spędzają na wyjściach i kupowaniu.

rozumu brak
Kandydat

Obawiam się, że te niekompetentne i niedouczone panie od rodziców dzieci niepełnosprawnych to mogą się tylko uczyć takie mamy czasy że role odwracają się więcej wie rodzic niż specjalista z takiej podrzędnej poradni a jak trafi na matke albo ojca z wykształceniem pedagogicznym albo psychologicznym i jeszcze znającego przepisy prawa oświatowego to one z pokorą wykonać to o co rodzic prosi i dla własnego dobra jak najszybciej. Z rodzicem nie wygrasz to rodzic uznaje orzeczenie a jak zna się na chorobach i zaburzeniach i zna przepisy prawa to jest już dla takiej poradni wojującej z takim rodzicem przesrane na całego bo taki nie popuści i będzie się odwoływał do skutku i tak kwestią czasu jest jak wyegzekwuje od nich prawa dziecka i to co się należy i jeszcze będzie że nie potrafią dobrego orzeczenia wydać więc głupotą jest w dzisiejszych czasach z rodzicami wojować.

Psssss
Były pracownik
@ppp2

Absolutnie nie polecam pracy w tej poradni. Dyrektorka i współpracownicy poniżali mnie i naruszali moją prywatność, nie traktowali z szacunkiem, wymyślali na mój temat plotki i puszczali w obieg. Wyjątkowo toksyczne miejsce pracy.

Bez domny
Inne

Wzywać policje to sobie mogą na bezdomnego z ulicy, który im wtargnie do poradni i chwyci dokumenty dziecka i zacznie sobie oglądać ale nie na matkę i ojca dziecka. Swojego czasu sprawdzałem u prawnika – rodzic ma prawo wglądu w całe akta swojego dziecka, też i we wszystkie testy psychologiczne, pedagogiczne, logopedyczne i inne które jego dziecko w tej poradni pisze. Dyrektorka ze swoimi pracownicami tego prawa nie honorują, zastraszają i szantażują rodzica niby prawami autorskimi, niby ustawą o zawodzie psychologa itd. (hahahaha takie zakazy to na każdej książce piszą…. ) – tak to jest jak się pojęcia żadnego o niczym nie ma gdzie jaki i kogo przepis obowiązuje i który jest priorytetowy a tu są priorytetowe prawa dziecka i prawa rodzica, KPA, przepisy o ochronie danych osobowych itd. Głupia jedna z drugą taka biurwa jest że już bardziej być nie może jeszcze powinny to kuratorowi oświaty napisać jak będzie odwołanie jakieś rozpatrywać nie masz prawa zajrzeć i sędziom w sądzie jak dalej sprawa pójdzie nie masz prawa zajrzeć bo do nich ustawa o prawach autorskich i zawodzie psychologa ma się tak samo jak do rodzica. a jak tylko akta z poradni ida do kuratora i sądu to rodzic bez problemu wgląda i kopie robi wiec widać kurator i sąd głupie też są jakieś bo nie wiedzą że same wglądać nie mogą rodzic wglądać nie może tylko te głupiie biurwy mogą i głupiie biurwy najmądrzejsze. Szok!. Gdyby głupota fruwać potrafiła to te biurwy w kosmosie by już były i spokój byłyby a tak to się męczyć z biurwą jedną i drugą trzeba słuchać tego czytać to i na to patrzeć z powodu rejonizacji. Szkodliwe powinni płacić za korzystanie z usług tych biurw. Dobrze że jeszcze uprawnione jest dziecko które robi testy żeby w nie wejrzeć jak je robi. Też się zastanawiam kto takie matołły w państwowej pp pozatrudniał. Poza tym tu jest inny prawdziwy powód żeby rodzic nie mógł zajrzeć zawyżają opisy diagnoz, same wypełniają jak dziecko nie wie albo dyktują dziecku manipulują i fałszują żeby wykazać to co chcą a nie to co jest, sztuczne postępy wykazywać, zaleceń nie dawać i tego bać się trzeba szkodzą dzieciom a nie pomagają.Testy robione przez nie nie sprawdzają się w innych miejscach jak się je powtarza no bo jak się maja sprawdzić jak się manipuluje fałszuje i zmysla w opisach . Policja to nim zająć się powinna za fałszowane dokumentacji dzieci no bo to jest fałszowanie dokumentacji dzieci a nie matka z ojcem które zobaczyć testy swojego dziecka chcą i mają prawo!

Megan
Pracownik
@ppp2

Na palcach jednej ręki można policzyć pracowników z powołania, reszta czeka tylko w blokach, by skończyć pracę, Dziwne układy, z Panią Dyrektor i Wice na czele. Pani Dyrektor bardzo zapatrzona w czubek własnego nosa, tylko by się lansowała wszem i wobec.Nie uznaje krytyki pod własnym adresem. Zarządza bardzo miernie placówką z miną jakby pracowała za karę nie potrafi włączyć komputera.

Missi
Pracownik
@ppp2

Pani dyrektor M. G. nie szanuje ludzi, kłamie i manipuluje, docenia tylko tych co donoszą i dają sobą poniewierać. W Poradni nie ma żadnych perspektyw - ani na rozwój, ani na przyzwoite wynagrodzenie - uczciwych ludzi nikt nie próbuje zatrzymać, jak się nie podoba to droga wolna możesz odejść.

Rampampampam
Inne
 Pytanie
@PPP2

Robią, robią, dzieciom z autyzmem takie badania i w PPP nr 2 - moje dziecko miało cześć z tych badan robionych, wiec na pewno zakazu nie ma, tyle ze paniom badać dzieci nie chce się. W naszym przypadku to jeszcze była ich inicjatywa i to one nas na nie namawiały i mówiły ze badania można robić wszystkim dzieciom i wielu dzieciom je robią jak jest taka potrzeba nie tylko ty które diagnozowane są, na specyficzne trudności w nauce. Zasadniczy problem z ta poradnia jest taki, że brak tam jest właściwego zarządzania i nadzoru nad pracownikami. Każda z tych pań tworzy sobie prywatny follwark i robi na tym follwarku to co żywnie jej się podoba i ile zechce jej się zrobić. Dużo też zależy od rodzica, ponieważ panie szybko wyczuwają na jakiego rodzica trafiły. Preferowany jest typ nie znający się na niczym, wchodzący do poradni w głębokim ukłonie i pozostający w nim do końca pobytu na terenie poradni, nie śmiący podnieść głowy i spojrzeć na ich majestat, nie śmiący zadać pytań, zdolny jedynie do wysłuchania co maja do powiedzenia, a ze niewiele maja do powiedzenia, to i słuchać nie ma czego. Każdy inny to wróg numer jeden zagrażający istnieniu licznych prywatnych follwarków, a jak jeszcze śmie zairzeć w akta dziecka i zadać pytania, to już grzech jest niewybaczalny. Jak to? Jak śmiał? Jej wybitnej robotnicy tej poradni? I to jeszcze na jej prywatnym follwarku? To jest tok rozumowania tych prymitywnych pań, gdyż te panie to jest esencja prymitywizmu, a jak jeszcze rodzic powołał się na przepisy prawa i wykazał jednej z drugą brak kompetencji i niedouczenie to już jest amok w oczach jak u wariata z psychiatryka i niszczą dziecko, żeby tylko postawić na swoim. Cel wojny z rodzicem jest jeden - za wszelka cenę postawić na swoim i utrzymać sieć prywatnych follwarków po których pełzają. W każdym bądź razie badania na zaburzenia dys- u dzieci z autyzmem mogą robić i też robią, nie ma przepisów żeby mogły odmówić, tylko opinii z rozeznaniem specyficzne trudności w nauce takiemu dziecku wydać nie mogą wiec nie ustępować gdyż muszą zrobić dziecku jak jest potrzeba. To jest przecież nawet do sprawdzenia przez organy kompetentne ilu dzieciom z zaburzeniami neurologicznymi te panie badania typu dys- zrobiły i na pewno potwierdzi się to co do mnie mówiły, ze wielu....:):):)

Muminka
Pracownik
@ppp2

Dużo pracy, mało kasy, stare i złośliwe raszple wiecznie zrzędzące nad głową i komisyjna jazda po młodszym pracowniku, z użyciem wszystkich argumentów ad personam. (usunięte przez administratora) dla masochistów albo miłośników pracy u podstaw. Z dobrych rzeczy... brak problemów z urlopami i pensja równiutko co miesiąc - czy się stoi czy się leży, ale się należy.

Dreamer
Inne
@ppp2

Zatrudniają starsze panie co nie mają dobrego kontaktu z dziećmi. Proponuję zatrudnić więcej 60-70 latek na emeryturze do diagnozy dzieci, wyniki będą na pewno rewelacyjne.

Danea
Inne
@ppp2

Porady psychologiczne w tej poradni to porażka panie które oceniają dziecko w ciągu 15 min wydając negatywną opinię że dziecko jest 1,5 roku do tyłu to chanba.

Klient
Inne
@ppp2

Poradnia w której znajdziesz zero empatii niczym bunkier Putina. Pani dyrektor i jej robotnice agresywne podczas rozmów, a pani sekretarka co najmniej jak profesor łopatologii .

Sprawiedliwy
Inne

Nie rozśmieszaj ludzi … na niewiniątka nie trafiło. Taka poradnia to jest miejsce, gdzie wszystko jest na papierze, co oznacza że każda niezależna kontrola, która nie ma interesu w ukryciu stanu faktycznego za który sama może odpowiadać z racji uchybień w prowadzeniu lub nadzorowaniu takiej poradni, i jest chociaż trochę zainteresowana uczciwym ustaleniem stanu faktycznego, zna przepisy prawa i standardy wykonywania diagnoz, nie będzie miała najmniejszych problemów z potwierdzeniem opisywanych negatywnych informacji o tej poradni. Niestety, ale nie należą do nich organ prowadzący i kuratorium, dlatego dyrektorka wciąż tkwi na swoim miejscu zaś w poradni dzieje się coraz gorzej. Zresztą, z kontroli organu prowadzącego i kuratorium dyrektorka poradni z pracownicami bimba sobie i dalej robi sobie swoje. W mojej opinii wpisy dobre są dla rodziców na co zwrócić uwagę w kontakcie z dyrektorką i pracownikami poradni - aby dziecko jak przysłowiowy Zabłocki na mydle na wydanej przez tę poradnię spartaczonej opinii albo orzeczeniu w przyszłości w szkole nie wyszło (nie dostanie pomocy w zakresie i w formie jakiej potrzebuje ) lub na egzaminach państwowych nie wyszło (nie będzie miało poszerzonych dostosowań lub nie zostanie zwolnione) oraz dla kandydatów do pracy jakie ta poradnia ma standardy współpracy z rodzicami oraz wydawania dzieciom opinii i orzeczeń, a raczej ich nie ma, gdyż to co „wyczynia” się w tej poradni świadczy o braku jakichkolwiek standardów oraz braku przestrzegania przepisów prawa. Hydra wykorzystując niewiedzę rodziców obniża koszty udzielania dzieciom pomocy psychologiczno pedagogicznej w placówkach oświatowych oraz manipulując diagnozami i opisami diagnoz, nawet je zafałszowywując, ukrywa jak niski jest poziom udzielanej dzieciom w szkołach pomocy psychologiczno pedagogicznej, przez co jest ona bardzo pożyteczna dla tych którzy na udzielanej dzieciom pomocy w szkołach chcą zaoszczędzić oraz nie potrafią dopilnować aby udzielana była dzieciom pomoc na dobrym i efektywnym poziomie - uciąć głowę tak jak radzisz takiej hydrze nie tak łatwo jest.

Gargamel
Inne

Nie było... Pedagog Bee świetnie manipuluje diagnozami dzieci a nawet je zafałszowuje jak potrzeba, coby zamieść pod dywan niski poziom i niską efektywność udzielanej dzieciom w co poniektórych szkołach pomocy psychologiczno pedagogicznej, przez co rokuje że świetnie poradzi sobie również z zamiataniem pod dywan w szkołach wszelkiej maści naruszeń praw ucznia. Dodatkowe walory pedagog Bee to brak znajomości przepisów prawa oświatowego i KPA co w zamiataniu pod dywan bardzo jest przydatne. No i dokumentację tak prowadzi że baby i dziada tylko w niej brakuje. Awans w pewnym sensie się należał, tylko miotły publicznie Kalinowska jeszcze nie wręczyła. Osobiście nie wiem kto tę panią wybrał ale szkoda że rodziców uczniów zdanych na przymus korzystania z wątpliwej jakości usług tej pani o opinię nie poproszono.

RzenikPrawNie-Przygłupa
Inne

Ja też uważam, że pani pedagog Pszczółka z PPP nr 2 nie jest dobrą kandydatką na rzecznika praw ucznia. My też mieliśmy duże problemy przy wyrabianiu opinii do szkoły żeby wyegzekwować od pani pedagog Pszczółki zbadanie jaki jest stan umiejętności dziecka szczególnie z matematyki. Pani pedagog jak tylko zorientuje się z wywiadu z uczniem i z opinii szkolnej że stan umiejętności dziecka może być tragiczny i to jeszcze jak dziecku udzielana była w szkole dodatkowa pomoc z matematyki to robi wszystko żeby dziecka nie badać i u nas nie chciała nam zbadać umiejętności matematycznych dziecka. Korzystaliśmy z usług wielu poradni i specjalistów ale po raz pierwszy spotkaliśmy się z podejściem że przy wyrabianiu dziecku nowej opinii nie bada się dziecka na to z czego ma trudności. Jak nas poinformowała że z jej strony to już wszystko jest i zakończyła badania dziecka to zszokowani zadaliśmy jej pytanie dlaczego nie zbadała w ogóle żadnych umiejętności i możliwości i trudności matematycznych dziecka i co to za opinia do szkoły będzie jak żadne umiejętności i możliwości i trudności matematyczne dziecka nie zostały zbadane. To ta pani powiedziała nam rżnąc głupią jakby się z jakiegoś księżyca urwała że ona sobie do badań naszego dziecka wybrała testy które umiejętności i możliwości i trudności i matematycznych dziecka w ogóle nie badają i dlatego umiejętności i możliwości i trudności matematyczne dziecka nie zostały zbadane. To się zapytaliśmy jak ta pani sobie w ogóle wyobraża dostarczenie do szkoły nowej opinii dla dziecka które ma takie duże problemy i trudności z matematyki w której nic nie będzie o umiejętnościach i możliwościach i trudnościach matematycznych dziecka no bo dla nas to jest bez sensu. I niestety zmuszeni byliśmy zejść do poziomu tej pani i rżnąc przygłupy powiedzieliśmy jej no to proszę wybrać testy które zbadają umiejętności i możliwości i trudności matematyczne dziecka i z czym pani tu ma problem czy testów w PPP nr 2 zabrakło czy pani nie wie jakie testy wybrać czy pani nie umie ich zrobić i opisać itp. Potem jak już wyegzekwowaliśmy od pani pedagog Pszczółki te badania to opinia została napisana w kilkunastu zdaniach bardzo ogólnie tak żeby trudno na jej podstawie było ustalić czego dokładnie dziecko nie umie i z czym ma dokładnie trudności i jak mu dokładnie pomóc żeby te braki wyrównać a i jeszcze masa rzeczy nie została w ogóle w zakresie umiejętności i możliwości i trudności matematycznych dziecka zbadana i napisana. Zresztą to samo dotyczy i innych testów które ta pani naszemu dziecku zrobiła, wszystkie są na odwal a opinie napisane dosłownie po łebkach. Ta pani już nie przestrzega praw ucznia i dziecka, nie istnieją one dla niej, nie chce się jej nawet uczciwie i rzetelnie badać dzieci i pisać im uczciwych i rzetelnych opinii do szkół żeby się nie narazić kolesiostwu ze szkół które nieczego tych dzieci nie potrafi nauczyć albo nie chce im się dzieci uczyć i znajomym zamiatajkom z kuratorium i wydziału edukacji brudów w szkołach których ma pełno wśród swoich znajomych i jak dla mnie tylko dlatego została wybrana na to stanowisko więc z góry jest do przewidzenia że identycznie będzie rozpatrywała jako rzecznik naruszenia praw uczniów w szkołach. W tym wyborze nie ma dziecka i ucznia bo dla tej pani tego dziecka i ucznia nie ma już na stanowisku pedagoga w ppp więc wątpliwe aby pojawiły się i jeszcze były priorytetem przy awansie na stanowisko rzecznika praw ucznia. Jak dla kogoś priorytetem jest sprzątanie brudów w szkołach a nie dobro dziecka i ucznia to logiczne jest na stanowisko takie wybierze się z najgorszej poradni w całym mieście jedną z najgorszych możliwych kandydaturę. Pani pedagog Pszczółka za taką fuszerkę w badaniach dzieci i uczniów jaką uskutecznia powinna zostać dyscyplinarnie zwolniona z pracy w PPP nr 2, i nie tylko ona z tej kliki w PPP nr 2, a nie jeszcze powoływana być na stanowisko rzecznika i to o zgrozo praw ucznia. Wybór tej pani to jest klasyka czarnego humoru i horror dla uczniów którzy z pomocą tej pani sterowanej koleżankami zamiatajkami z kuratorium i wydziału edukacji i szkół nigdy nie wyegzekwują swoich praw ucznia gdy zostaną one naruszone. Rzecznik Praw Ucznia to powinna być osoba która jest w stanie postawić się kolesiostwu ze szkół i znajomym zamiatajkom brudów z kuratorium i wydziału edukacji gdy prawa ucznia zostaną naruszone a nie jakaś marionetka która nawet dzieci i uczniów w ppp uczciwie i rzetelnie nie diagnozuje bo boi się że się różnej maści kolesiostwu i znajomkostwu narazi. Od takiego diagnosty pedagoga i rzecznika praw ucznia to się ucieka gdzie (usunięte przez administratora) rośnie a jak można to i jeszcze dalej.

Klient
Inne
@ppp2

Ogólnie nieprzyjemne osoby pozbawione empatii do dzieci. Brak indywidualnego podejścia do dzieci w diagnozach rutyna i po najmniejszej linii wysiłku. Nie polecam a wręcz radzę omijać .

Rodzic
Inne
@ppp2

Tragiczna poradnia, byłam tam kiedyś z dzieckiem, na szczęście działałam szybko i zabrałam dziecko do innej poradni na diagnozy, nie dość że źle je w PPP nr 2 zdiagnozowali to jeszcze zostałam obrażona słownie przez jedną z pracownic która krzyczała do mnie na korytarzu że ja nic nie wiem a ona wie lepiej.

AnKa
Inne
@ppp2

Wyjątkowo naprawdę nie polecam. Chaos, niedokładność w najwyższym stopniu, nieprawdopodobny pośpiech, brak indywidualnego podejścia do dziecka, głośne komentowanie, obgadywanie, wmawianie rodzicom niewiedzy, podważanie diagnoz medycznych itp. Nigdy takie przykre doświadczenie nie było naszym udziałem.

Rodzice
Inne
@ppp2

Jakość usług pogorszyła się. Wcześniej byliśmy zadowoleni, teraz to jakiś koszmar. Diagnozy najlepiej umawiać w wakacje, w ciągu roku szkolnego jest duży hałas od przedszkola które jest piętro niżej i z placu zabaw dla przedszkolaków przy poradni. Obsługa poradni fatalna. Nie polecamy.

rodzic
Inne
@ppp2

Dodzwonic sie graniczy z cudem. A jeszcze podane nr-y na stronie i nikt nie odbiera. Porażka a nie poradnia porady nie doczekasz się.

pracownik
Pracownik
@ppp2

Folwarczna kultura pracy, nie liczenie się z uczciwym pracownikiem, brak szacunku do dziecka i rodzica. Toksyczne szefostwo poradni z kilkoma pracownikami tworzy stowarzyszenie wzajemnej adoracji, zachowują się tak, jak gdyby nigdy o przepisach prawa nie słyszały. Promowane są lizuski i idiiotki. Dyrektorka to apogeum braku kompetencji - jaki pan taki jego kram.

Klient
Inne
@ppp2

Nie polecam , idźcie lepiej do rofesjonalistów jak badania dziecka można robić w takim hałasie, na dole jest przedszkole i przedszkolaki hałasują, co to za wyniki badań wychodzą jak dzieci nie mogą skupić się w takich warunkach.

klient
Inne
@ppp2

Pracownicy nie wypełniają swoich obowiązków i opuszczają stanowisko pracy i godzinach pracy poradni.

anonim
Inne

(usunięte przez administratora)

Monique
Inne

Ja też nie polecam tej poradni i usuwanie wpisów nie pomoże ponieważ taka jest o tej poradni prawda . I bardzo mi się to nie podoba ponieważ żyjemy w wolnym kraju gdzie jest wolność słowa i ludzie mają prawo pisać swoje opinie jak działa taka państwowa instutucja aby inni rodzice wiedzieli w co się ładują idąc tam. Jak te stare biurwy chcą lepszych opinii trzeba sobie na nie zapracować uczciwą diagnozą dzieci od tego one są i za to przede wszystkim z naszych podatków biorą pensję. Jak się nie podoba to mogą otworzyć sobie prywatną poradnie tylko przecież po co chętnych na takiej jakości usługi nie byłoby. Z uczciwą diagnozą dziecka są tam bardzo duże problemy jak rodzice nie zgadzają się chociaż trochę z opinią szkoty. Nam szkoła z dziecka robiła lenia, próżniaka i obiboka, a wychowawczyni to wprost do nas na dziecko nadawała niczym radio wolna europa, że to jest leń który do szkoty chodzi tylko po to żeby z dziećmi się spotkać i zjeść kanapkę. Takie niestety mamy szkoły w tym mieście i takie pracują w nich wybitne specjalistki. Dopiero lekarka pediatra powiedziała że nieprawda to jest i żebyśmy zrobili mu testy na dyskalkulie i dysortografię bo to w jej ocenie to są specyficzne trudności w nauce a nie lenistwo. I jak tylko te stare (usunięte przez administratora)z poradni wyczaiły w rozmowie z nami ze nie zgadzamy się z opinia, szkoły i jesteśmy jeszcze oburzeni takim zachowaniem nauczycielki to nie chciały nawet dziecka badać bo przecież z opinii szkoty to nie wynika nawet żeby było podejrzenie specyficznych trudności w nauce. Potem jak nie ustąpiliśmy to te (usunięte przez administratora) w trakcie diagnoz jak dziecko nie potrafiło zrobić jakiego polecenia zaraz pytały go czy się wstydzi i jest zmęczony i ciągle wmawiały mu zmęczenie żeby wyszło ze dziecko przez wstydliwość i zmęczenie części zadań nie zrobiło. Coś okropnego - tylko ukryta kamera i do telewizji. Potem trzeba było pilnować aby wyników testów dziecka nie sfałszowały i nie popisały głupot w opinii bo próbowały minimalizować trudności dziecka ze są bardzo mate a dziecko na testach mato które zadanie zrobiło takie ma duże problemy. Poradnia ewidentnie broni machlojek w szkołach, po co się przecież wysilać i pracować z dzieckiem jak łatwiej uznać że dziecko leń, próżniak i obibok jest, a niekompetentny nauczyciel i jego ochrona są w tej poradni priorytetami. Jakoś dobrnęliśmy do końca, ale dużo czasu nam to zajęto przez trudności i manipulacje tych starych (usunięte przez administratora) i dużo nerwów. Źle wspominamy i nikomu nie polecamy. Taka poradnia powinna dzieciom pomagać i je wspierać a w rzeczywistości jest to jakiś fikcyjny twór który maksymalnie utrudnia uczciwą diagnozę dziecka i udzielenie mu pomocy bo przecież autorytetu koleżanki ze szkoły trzeba bronić. I żeby tu jeszcze było czego bronić no bo jak koleżanka ze szkoty nie rozróżnia lenistwa i próżniactwa od specyficznych trudności w nauce no to chyba nie za bardzo w szkole powinna pracować albo co najwyżej na etacie pani sprzątającej. Korzystaliśmy z usług różnych poradni ale ta jest najgorsza i nie dba się w niej o dziecko i dobro dziecka tylko jakieś machlojki wyczynia.Tragedia.

Ferdynand
Inne
 Pytanie
@Monique

Niech usuwają ludzie i tak będą pisać…. Ja tam mogę jeszcze raz napisać…. No problema…. Co do sprawy… Pani wiedz pani ... że tylko Pan H. Jeden Wielki wie co one tam, dla kogo i w jakim celu robią. U nas wyszło że dziecko jest niedorozwinięte. W szoku my takim byli ze aż zachciało nam się zobaczyć te diagnozy dziecka które pokazały ze niedorozwinięte jest. (usunięte przez administratora) to jazgot taki byt ze nie można że nie mamy uprawnień. (usunięte przez administratora) jak to rodzic nie ma uprawnień żeby diagnozy dziecka zobaczyc? (usunięte przez administratora) jest tylko jedno miejsce gdzie rodzic nie ma uprawnień – sterylna sala operacyjna i tylko z powodu warunków sterylnych. To one na to że co najwyżej omówienie się należy. No to qwa dawaj to omówienie a tu q-wa dwa zdania umiejętności srakie wyszły na dużo niższym poziomie do wieku. Umiejętnosci dupakie wyszły na nieco wyższym poziomie od umiejętności srakich ale też na dużo niższym poziomie do wieku. No q-wa, takiego omówienia ze starą to my w życiu nie słyszeli. Potraktowanie rodziców jak ostatnich debilowatch. Znajomi nasi z nimi to samo mieli.Potem w innym miejscu zrobiliśmy diagnozę i dziecko normalne wyszło. Człowiek nie ma czasu dochodzić się z tym dziadoswem szkoda czasu ruszyć tego dziadoswa nie można już skargi na nie były i co raz gorzej tam w tej poradni jest. I Pan H. Jeden Wielki z nimi byle z daleka od nas.

Klakier
Inne

Przynależeliśmy do dwóch radomskich publicznych poradni i w obu był bardzo podobny ssyyff. Słabe diagnozy, duża oszczędność w zaleceniach a w tle jakieś teorie spiskowe ze szkołą. Po pewnym czasie byliśmy już tak zmęczeni tymi państwowymi paniami i ich usługami, że daliśmy spokój i zaczęliśmy diagnozować dziecko i wyrabiać mu opinie prywatnie. Trzeba zapłacić, ale diagnozy są za to dokładniejsze. Na zaleceniach w opinii do pracy z dzieckiem nie oszczędza się i szanuje się też naszą prywatność i nasze zdanie.

Edyta
Inne

rodzice samych pacjentów chyba niekiedy nie byli zadowoleni z usług, podobno jakieś problemy z kontaktem tu były. zastanawiam się czy niektórzy nauczyciele w poradni mogą mieć podobnie? na stronie jest napisane, że stale szukają terapeutów i przy każdym z nich oferują możliwość rozwoju. Czyli można tu liczyć na jakieś poważniejsze kursy zewnętrzne, otrzymanie certyfikatu itp?

anonim
Pracownik

(usunięte przez administratora)

Klient
Inne

Zdecydowanie odradzam, diagnozy na odwal i mało wiarygodne. Po pierwszej wizycie dziecko nie chciało tam więcej pójść.

Zostaw merytoryczną opinię o Poradnia Psychologiczno Pedagogiczna - Radom

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w Poradnia Psychologiczno Pedagogiczna?

    Zobacz opinie na temat firmy Poradnia Psychologiczno Pedagogiczna tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.

  • Jakie są opinie pracowników o pracy w Poradnia Psychologiczno Pedagogiczna?

    Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1, z czego 0 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!

gemius

Na podstawie badań Mediapanel prowadzonych przez Gemius w okresie od 1 marca do 31 marca 2024: wskaźniki "Real Users" platforma internet.

Ranking Użytkownicy
(real users)
  1. GoWork.pl 3 634 470
  2. Pracuj.pl 3 137 130
  3. LinkedIn 3 035 232
  4. Olx.pl 2 564 298
Poradnia Psychologiczno Pedagogiczna
Przejdź do nowych opinii