Jak wygląda kultura pracy w Marco? Chodzi mi o styl zarządzania, atmosferę itp. Jest w porządku?
Jakie wartości są cenione w Marco Marek Śliboda?
Wartości? Proszę bardzo! 1) Hajsy muszą się zgadzać 2) PR musi się zgadzać 3) „Obiecujemy i idziemy dalej” 4) Kto nie z nami, ten przeciwko nam Racje ma tam tylko jedna osoba, a jak się z nią nie zgadzasz to znaczy, że nie rozumiesz kultury. Nijak tu nie nazwać tego cyrku sektą?
Nie warto poświęcić się dla tej firmy. (usunięte przez administratora)Liderzy, którzy nie mają predyspozycji i wykształcenia do zarządzania ludźmi próbują być mądrzejsi od ludzi którym choć trochę zależy. Po kilku tygodniach czujesz się zgnębiony i wszystko ci jedno. (usunięte przez administratora)
Nie ukrywam, że Twoja opinia brzmi dla mnie niepokojąco. Czytając ją poważnie, zastanawiam się, czy warto tam aplikować. Możesz napisać, czy nowo zatrudnione osoby otrzymują odpowiednią pomoc i wsparcie od pozostałych pracowników w swoich pierwszych dniach pracy?
Witam Powiedzcie mi jak z przyjęciem do was . Czy wystarczy wykształcenie średnie techniczne ? Jaka płaca ( słyszałem o 5k) ? Praca na zmiany czy na stałą porę ? Poniedziałek - Piątek ? Czy praca lekka , ciężka ? Czy są przyjęcia ? O narzekaniu nie piszcie ,bo o każdej pracy można ponarzekać. Czytając niektóre wpisy to sporo osób narzeka a pracujecie po naście lat. Pozdrawiam M.
- Akurat trwa rekrutacja na Operatora Sitodruku z doświadczeniem, poza tym raczej nie ma zapotrzebowania na więcej oparatorów. - Średnie techniczne wystarczy, trzeba mieć po prostu smykałkę do maszyn etc. - Płaca 5k owszem, ale w zasięgu pracowników z 8-10 letnim stażem i założoną działalnością gospodarczą (część wypłaty na umowę o pracę, część na Twoją firmę) - Jedna zmiana, niektórzy operatorzy 2 zmiany - Pon-Pt, bez weekendów i bez możliwości przyjścia w weekend ( Tj. Nie ma możliwości "dorobienia" nadgodzinami) - Lekka fizycznie, ciężka psychicznie - natłok pracy, stres i inne czynniki to wynik wielu zwolnień oraz komentarzy na goworku - Przyjęcia - jak wyżej - może nie być wakatów ale jeśli zaaplikujesz i napiszesz poemat którym oczarujesz wszystkich to może stwierdzą, że po prostu muszą Cie mieć w ekipie - nieszablonowa firma, więc i takie przypadki się zdarzają. - Narzekanie to domena wszystkich Polaków. To normalna firma tworzona przez pasjonatów branży co jest bardzo fajne, ale cała otoczka i to co się ogląda na Youtubie itd to tylko piękny PR, rzeczywistość jest po prostu zwykłą rzeczywistością - nie jest źle, ale idealnie też nie jest. Przez ostatnie 2 lata odeszło z firmy bardzo dużo pracowników i wydaje się że wszyscy są zadowoleni z takiego obrotu sprawy, jednak jeśli się sam nie przekonasz to nie będziesz wiedział. Powodzenia!
Ciekawa opinia. Jednak czy konieczne jest zakładanie własnej firmy aby ta być? Obecnie pracuję w Roce na strefie i jest harowka na Maxa. 4 brygadowka. I tak szczerze to chciałbym mieć jak biały człowiek weekendy i nocki wolne. Ciężka praca nie jest mi obca. Pozdrawiam M.
Za długo już nie pracuję w Marco by wiedzieć jak jest teraz - zmiany następują w Marco w każdym dniu czy tygodniu. Poszukaj na facebooku ludzi którzy tam pracują, może akurat kogoś znasz albo macie wspólnych znajomych przez których dotrzesz do nich i zapytasz o to co Cię nurtuje :) Z tym że założenie firmy to najmniejszy problem, wszystko masz ogarnięte przez biuro rachunkowe a i Vat możesz odliczyć przy pewnych inwestycjach, zakupach. Wszędzie dobrze, gdzie Nas nie ma, ale może akurat w Marco byś się odnalazł. Osobiście nie polecam. Nie za te pieniądze, nie przy tym zaangażowaniu. Powodzenia
Super, że tak aktywnie bierzecie udział w dyskusji. Dzięki Wam dowiedziałam się całkiem sporo o warunkach pracy w Marco, a takich informacji właśnie było mi potrzeba. A co, jeśli chodzi o pakiet socjalny? Czy firma oferuje jakiś?
Młodsza Specjalistka Obsługi Klienta (Język Niemiecki)
Specjalista ds. rekrutacji i koordynacji zatrudnienia język niemiecki
Witam, dzis ja podziele sie swoimi przemysleniami co do tej cudownej firmy. Cudownej w cudzyslowiu bo odradzam, choc dalej tu pracuje. Tak jak w wielu komentarzach sie to pojawia - oddajesz swoja dusze za troche lepsze pieniadze niz na okolo ( srednio 5000pln moze liczyc osoba pracujaca ponad 3 lata w zaleznosci czy i jak bardzo sie komus spodobasz). Serce oddajesz charytatywnie. Organizacja nosi znamiona sekty i aby pozytywnie przebrnac przez rekrutacje trzeba sie spodobac pewnej zakompleksionej 30sto latce, flirtujacej z lat naście starszym panem, ktory ma monopol na dzial produkcji. Wyniosli i zadumani w sobie panowie i panie w dzialach biurowych. Firma sie wszedzie reklamuje i zaprasza gosci, jednak jak ktos tu popracuje to zmienia swoje zdanie o tej cud firmie. Tak jak ktos napisal-zarabiac $ to tu sie da, ale czy to warte? Pozdrawiam
Witam chciał bym aplikować do waszego miejsca pracy jako pracownik najniższego szczebla. Na jaką stawkę można liczyć
Masz kilkanaście wzmianek o zarobkach, warunkach itp w komentarzach. Jeśli jestes tak leniwy, że ich nie przeczytałeś to nie aplikuj tam bo się rozczarujesz. To miejsce gdzie trzeba pracować na najwyzszych obrotach.
Co za gość... Nie jestem leniwy tylko czytanie wypocin pracowników żalacych się na firmę., i wyłapywania konkretnych interesujących mnie motywów nie daje mi informacji o które pytam. Az tak ciężko odpowiedzieć na proste pytanie na jaką stawkę mogę liczyć?
Ciekawe kto następny się zwolni. Jakieś typy?
Nie chcem, ale muszem. Dalej tu pracuje, choć odradzam. Oddaje swoją duszę za godziwe pieniądze. Oto 3/4 komentarzy dotyczących pracy w Marco. Zastanawiam się, czy osoby piszące te opinie nie pomylily pracy, bo można odnieść wrażenie że takie słowa wypowiadają Panie z najstarszego zawodu świata. Gratuluje podejścia Panowie i Panie. Sprzedajecie się za pieniądze. Ps. Anonimowo wypowiadają się osoby głęboko sfrustrowane, wylewają swój jad na innych bo tyle mogą, i tylko tyle.
@Pracownik, z Twojej wypowiedzi wnioskuję, że pracujesz w Marco Marek Śliboda. Dlatego chciałabym Ci zaproponować, żebyś rozwinął swoją wypowiedź i napisał coś więcej na temat warunków zatrudnienia. Jakie zostały Tobie zaoferowane? Czy pracodawca zapewnia Wam pozapłacowe benefity?
Czy ktoś z użytkowników chciałby wypowiedzieć się na forum o Marco Marek Śliboda w sposób merytoryczny i prawdziwy? Pamiętajcie, że takie wypowiedzi pomagają dużej liczbie osób.
Myślę, że warto wziąć pod uwagę, że firma Marco Marek Śliboda to trochę coś innego niż Marco sp. z o.o. - a wydaje się, że użytkownikom tego portalu bardziej zależy na informacjach o spółce.
Marco Marek Śliboda a Marco sp. z o.o. jest to dokładnie ta sama firma, zmieniła się jedynie forma prawna. Co do samej organizacji: - firma poszukuje pracowników, którzy będą wiązali się emocjonalnie z firma (oznacza to dużo nieodpłatnych nadgodzin i konieczność stawiania firmy wyżej od własnej rodziny/znajomych); - praca na produkcji – 9 godzin przy maszynie z małymi przerwami, otrzymujemy wyśrubowane czasy które musimy utrzymywać, w przeciwnym przypadku spotkanie z liderami produkcji i rozmowa na temat, dlaczego jesteśmy niekompetentni. W przypadku naszego błędu musimy odpracować stratę w godzinach poza pracą; - PR – bardzo dużo wyjazdów na konferencje i różnego rodzaju wydarzenia która mają związek z firmą poza godzinami pracy; - logistyka – duża szansa dla młodych dziewczyn, które są w stanie zrobić coś więcej dla zarządu firmy niż jest to opisane w umowie. Warto pamiętać również o tym że jedna osoba z firmy bardzo lubi utrzymywać pod swoją opieką dziewczyny z projektu Marco Business School. Toczyły się spotkania nad wprowadzeniem 8 godzinnego czasu pracy jednak pomysł ten został zawieszony. Firma bardzo mocno nagradza za donoszenie na współpracowników. Pracuje w tej firmie już dobre paręnaście lat, do końca roku planuje pozostać w firmie, więc jak będą jakieś pytania to postaram się pomóc.
To jak to jest, że przez kilkanaście lat zgadzasz się na takie warunki i taką organizację pracy. Co Cię trzyma w tej firmie?
Firma działa trochę jak sekta. Długie godziny pracy, obowiązkowe spotkania integracyjne, charity. Cały czas jesteśmy otoczeni współpracownikami i większość z nas nie ma już znajomych poza Marco. Organizowane są spotkania na których zarząd tłumaczy nam jak powinnismy interpretować niektóre wydarzenia. Masa obietnic. Patrząc na to z boku może sie to wydawać śmieszne jednak po latach codziennej indoktrynacji odejście nie jest takie łatwe.
Kolego, kolezanko - pieniadze. Są one jedynym aktywem trzymajacych tam wszystkich ludzi lecz nikt otwarcie tevo nie powie :)
Nie wiem co kieruje ludźmi, którzy podejmują się takich opinii, ale jest to zwyczajnie smutne. Pracuję w Marco od kilku lat i nie będzie dla nikogo tajemnicą, że nie jest to firma idealna - sam Marek o tym często mówi. Idealnych firm nie ma i Marco też taką firmą nie jest. Doskonale o tym wiemy. Nie wiem co trzeba mieć w głowie, żeby uderzać personalnie w osoby, które na te uderzenie nie zasłużyły, a to co się tutaj pisze to w większości stek bzdur. Do firmy możecie mieć uwagi - takie Wasze prawo, ale jakim prawem zaglądacie w prywatne życie jej pracowników i wyciągacie to na forum? Jeśli macie jaja to powiedzcie to tym osobom twarzą w twarz, a nie chowajcie się za klawiaturą tchórze. Marco to sekta? To pokażcie mi sektę, z której w każdej chwili możecie bez żadnych konsekwencji wyjść. Wymagania? Pewnie! To nie jest łatwa praca. Tylko wchodząc do tej firmy dostajesz jasny komunikat czego firma od Ciebie będzie wymagać i co da Ci w zamian. Układ chyba uczciwy co nie? Nie podoba Ci się praca w Marco? To ją zmień! Przecież mamy rynek pracownika! Pracę znajdziesz wszędzie. Nie za tą kasę? Aha. Ludzie weźcie się do roboty zamiast pluć na tych, którzy chcą coś na tym świecie zmienić - to będzie najlepsze rozwiązanie dla wszystkich. A tych, którzy zachowali się jak ostatnie (usunięte przez administratora) i po latach ogromnego wsparcia (także finansowego i to poza wynagrodzeniem) ze strony firmy, odeszli zabierając bazę klientów i teraz stosują chwyty poniżej pasa, serdecznie pozdrawiam. Pamiętajcie - karma wraca. Jeśli nie szkoda Wam czasu i energii na wylewanie tego typu jadu to bawcie się dobrze. My tu wolimy skupić się na czymś bardziej sensownym. Jest mi cholernie przykro, że muszę to wszystko czytać, bo przypomina mi to w jakim kraju żyjemy. Kraju rozżalonych, sfrustrowanych ludzi którzy zamiast zająć się własnym życiem, własnym rozwojem i robieniem czegoś pozytywnego, wolą pluć na innych i ściągać ich do swojego, graniczącego z brukiem poziomu. Szkoda.
...."przypomina mi w jakim kraju żyjemy"... Ja jestem dumny ze jestem Polakiem i żyje w Polsce. Jak jest Ci tu duszno to zmykam w ciepłe kraje,tam potrzebują ludzi takich jak Ty-poslusznych, z doświadczeniem. Na zmywak
Danielu Niewinski bo zapewne to Ty piszesz w imieniu Marco. Przypadkiem poinformowano mnie, ze pojawiły się tutaj jakieś aluzje na temat ludzi, którzy odeszli z waszej firmy i stosują, cytuje „chwyty poniżej pasa”... czy jesteś pewien o czym piszesz ? Zastanów się dobrze dwa razy zanim kogoś posądzisz, bo owszem, karma wraca, ale nie jestem do końca pewien czy nie pomyliłeś stron, do której owa karma ma wrócić. 5 lat nie mam z wami do czynienia i zarówno ja, jaki i moi pracownicy nie napisali ani jednego słowa na tym lub jakimkolwiek innym czacie na temat waszej firmy - musisz zrozumieć ze nie inerestuje nas to co dzieje się w waszej firmie, co więcej, zajmujemy się pracą a nie przeszłością i podkreślam jeszcze raz, nie stosujemy chwytów oraz nie chowany się za fikcyjnymi imionami, aby komentować wasza firmę. A to, że pracownicy odeszli to już zupełnie inna sprawa, pownienies spytać się zarządu dlaczego odeszli i dlaczego firma nie starała się zawalczyć o tak dobrych pracowników. Twój lament oraz płacz na tym czacie zostaw dla siebie, a w przyszłości gdyby pojawiły się znowu jakieś przesłanki, ze ktoś z mojej firmy wypowiada się na wasz temat to wez telefon, zadzwon do mnie i najzwyklej po ludzku zapytaj (musisz tylko obejść zakaz kontaktowania się ze mną, bo takowy został nałożony ba wszystkich ludzi w firmie Marco). To ze wiemy sporo nie znaczy, ze będziemy się tym chwalić lub chcemy komukolwiek zaszkodzić. Myśle ze wasze EGO jest bardzo nadmuchane, skoro sądzicie, ze w mojej firmie temat Marco pojawia się. Zapewniam Cię, ze jest wręcz odwrotnie. My skupiamy się na pracy i nie mamy czasu na zajmowanie się głupotkami, a nie tak jak w Twoim wypadku obwinianiu wszyskich innych tylko nie tych naprawdę winnych. Zacznij od swojego podwórka a dopiero później szukaj dalej winnych.... Mam nadzieje, ze mój przekaz jest jasny i raz na zawsze dojdzie do Was, ze nie jesteście pępkiem świata i niektórzy już o was dawno zapomnieli i poszli własną drogą. Pozdrawiam i zarówno w moim jak i imieniu moich pracowników życzymy wam samych sukcesów oraz spokoju ducha. Pozdrawiam Krzysztof Tyczewski
Cześć, Krzysztof! Przykro mi, ale nie trafiłeś, bo to nie ja piszę komentarze. Zgadzam się z Tobą, że są ciekawsze rzeczy do roboty, niż wypisywanie na siebie w internecie. W imieniu swoim i Marco napiszę tylko, że nie wdajemy się w anonimowe dyskusje. Nasze namiary są dostępne, więc jeśli ktoś chciałby porozmawiać, to zapraszamy do kontaktu. Pozdrawiam, Daniel
@katarzyna, co miałaś na myśli pisząc o osobie która lubi utrzymywać pod swoją opieką dziewczyny z projektu Busness School. Zabrzmiało to bardzo dwuzacznie, czy te dziewczyny są pełnoletnie? Do tego jeszcze mówisz o dziewczynach z logistyki które są gotowe robić coś więcej dla zarządu, szczerze powiem że to bardzo poważne i mocne słowa.
Ktoś kiedyś powiedział, że żeby Polacy nie myśleli w sposób zawistny, muszą wyginąć 3 pokolenia ludzi po komunie... Współpracuję z tą firmą od kilku miesięcy i cieszę się, że w końcu trafiłem na uczciwych kontrahentów, którzy dotrzymują ustaleń.Niestety większość firm w Polsce, to stare komuszki, które przejmowały państwowe firmy w nieuczciwy sposób w latach 90,-nie dasz łapówki, nie współpracujesz- to ja zawsze mówiłem dziękuje NIE WSPÓŁPRACUJEMY). Wracając do Marco, atmosfera w firmie jest świetna, przechodzę czasami koło tych ludzi, nie widzą mnie, są na prawdę zadowoleni. Z całego serca życzę każdemu hejterowi, by ktoś go kiedyś potraktował z dobrocią i empatią. Inaczej będziecie gnoić innych do końca życia, nawet gdy będą to najporządniejsi ludzie. Szanujmy się wzajemnie, to zbudujemy lepszy świat.
Hmmm.... moje uwagi i doświadczenia zostawię dzisiaj na forum, bo Marco budzi sensację i pachnie "piniondzem", przez co mnóstwo ludzi naiwnie śledzi zakładkę Kariera, a raczej nie warto. A dlaczego? Bo! Bo troche lepsza kasa niż w okolicy obarzona jest oddaniem firmie swojej duszy, a serce oczywiście oddajecie charytatywnie. Mechanizmy działające w firmie to taki lekki Zbór Św.Jehowy, bo sekta to jednak za ostro. Na HR i rekrutację monopol ma jedna Pani która chyba była mocno zakompleksiona w młodości, i z autopsji wiem ze filtrowane są każde indywidualności, fachowcy, przyzwoici ludzie, bez znaczenia, liczy się organizacja i fakt , aby młode owieczki nie wychylały się poza stado. Właściciel super facet, bo mu się udało. Bo zaryzykował. Bo miał pomysł. Bo ma wizję. Ale teraz musi prać kasiorę w formie sympozjów, pogawędek za 200tyś zł, taki lokalny patriotyzm i wspieranie biednych to moim zdaniem ucieczka od "rozliczania" potężnych pieniędzy przez opinię publiczną. Coś jak mecenas sztuki, za friko, a jednak szok. Zresztą, poczytajcie, pooglądajcie, oni tam wszyscy tacy mili, grzeczni i uśmiechnięci jak w reklamach skandynawskich marketów meblowych. Od środka funkcjonowanie firmy pięknie opisane jest w postach powyżej. Gorsze od wielkich korporacji i małych prywaciarzy są tylko wielcy prywaciarze w małych korporacjach, i to by było na tyle.
Przykro mi jak to wszystko czytam... pracuję tam i jeżeli ktoś tak piszę tzn. Że nie rozumie kultury którą się kieruje firma.
Jak tam jest obecnie. Jaka placa i atmosfera ?
To nie jest idealna firma. Złudzenie. Nawet z przyznawaniem pomocy ...... to nie jest tak jak o nich piszą. A Ludzie wierzą w to, że taka porządna firma ....hm.....
Dzis uslyszalam o tej firmie i...zbyt piekne aby bylo prawdziwe...chyba ze...sa to odrodzone dzieci Boze ktore chca sluzyc Jezusowi Chrystusowi jesli nie to wole wolontariat w hospicjum.
Faktycznie jest zbyt pięknie żeby było to prawdziwe. Praca po 10h jest normą (oficialnie każdy 8h), dodatkowo obowiązkowe imprezy intergracyjne po godzinach pracy, nikogo nie interesuje jeśli dziecko jest chore lub mamy inne plany. Trzeba być i tyle. Firma zamiast szkoleń z tematyki zarządzania powinna opowiadać o tym jak sprzedawać miernej jakości produkty za bardzo wysoką cene i jak wyciągać pieniądze z wniosków unijnych. W ostatni roku z firmy odeszło ponad 10% załogi.
Mialem krotki kontakt z wlascicielem i pracownikami Marco, oby takich firm bylo jak najwiecej w naszym kraju
w takiej firmie to każdy chętnie by pracował @Irena mama Karolci, ale ofert pracy u nich nie widać niestety
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Marco Marek Śliboda?
Zobacz opinie na temat firmy Marco Marek Śliboda tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 7.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Marco Marek Śliboda?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 5, z czego 0 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
