Sporo tutaj negatywnych opinii, ale jak tam przychodzę na zakupy, to od kilku lat te same twarze, to chyba nie jest tak źle?
Sporo tutaj negatywnych opinii, ale jak tam przychodzę na zakupy, to od kilku lat te same twarze, to chyba nie jest tak źle?
Jaka jest kultura pracy w PNOS Przedsiębiorstwo Nasiennictwa Ogrodniczego i Szkółkarstwa Ożarów Mazowiecki Oddział?
Pracownik magazynu sklepu internetowego. Czy ktoś może napisać jakaś opinie o tym stanowisku ? Wynagrodzenie podejrzewam, ze najniższa krajowa, ale czy pakiet socjalny faktycznie jest? Szkolenia, awans ? W jakich godzinach się pracuje?
Nie polecam firmy, jeśli nie jesteś desperatem nie idź tam do roboty. Na paczkarni masakra, maszyny stare, co chwilę się psują, mechanicy oczekują że sama je sobie naprawisz,a kierownik na to wszystko pozwala i jeszcze do ciebie są pretensje że mało zrobione. Kierownik swój niski wzrost rekompensuje sobie i nieodpowiednio się odnosi do swoich pracownic. Ma szczęście że jeszcze nikt go nie nagrał i nie zgłosił gdzie trzeba. (usunięte przez administratora) jak się patrzy
Warunki socjalne to jakiś żart. Brudno, ciemno, tam się przebierasz i buty zostawiasz tam i śniadanie spożywasz. Zlewy w kuchni- aż strach się tam zbliżać.
Wiecie, czy PNOS Przedsiębiorstwo Nasiennictwa Ogrodniczego i Szkółkarstwa Ożarów Mazowiecki Oddział udostępnia laptop i telefon do pracy zdalnej?
Dlaczego kupione nasiona w waszej firmy nie wschodzą Ja podejrzewam że coś kombinujecie mieszacie stare nasiona z nasionami które są troszeczkę sprawdzone to jest jakieś horror
Witam, widzę że PNOS poszukuje pracownika jako inspektor plantacyjny/hodowca jak wygląda praca? Pracował ktoś? Zastanawiam się czy aplikować. Pozdraiwam
A bardziej konkretnie? Co przemawia przeciw, jakie są Twoje zastrzeżenia? Też zastanawiam się nad aplikowaniem na to stanowisko.
Podejście do ludzi i zakres obowiązków za 3 osoby. Na marginesie (usunięte przez administratora)już przeminęło ale niektórzy o tym nie pamiętają.
tak jak w całym PNOS / HORTICO. Jak masz chęć do pracy to jest ok. Wynagrodzenie, cóż mogło by być wyższe, ale to Lublin, na kokosy nie ma co liczyć. Nie sugeruj się negatywnymi opiniami. Większość pracowników, ma tu bardzo długi staż nawet po kilkanaście lat, więc nie jest źle. Jak ktoś chce przyjść do pracy i opierniczać się przez 8 godzin, to długo miejsca nie zagrzeje.
A co tam się robi? To najniższa krajowa jest? W weekendy pracujecie? W jakich godzinach jest praca?
wystarczy wejść na stronę, zobaczyć czym zajmuje się firma, jakie ma godziny otwarcia i sama odpowiesz sobie na te pytania :)
Po 10 godzin pracujecie? Może ktoś coś napisać? W soboty i niedziele tez pracujecie, nie znam tej firmy za bardzo dlatego dopytuje..
Kandy, Asia, Xy bo to chyba ta sama osoba pisze. Wejdź na stronę, zobacz czym zajmuje się firma, jakie ma godziny otwarcia i sam/a odpowiesz sobie na pytania. Nie wystarczy? Złóż papiery, może będziesz zaproszony/a na rozmowę i dowiesz się szczegółów. Serio wystarczy pomyśleć ;)
aha panie z wystającymi Uszami co to za brednie.... Firma dziad jednym słowem która zatrzymała się na czasach PRL-u, wynagrodzenie najmniejsze za ciężką pracę i mobing która kadra zarządzająca wypiera na pracowniku ... Kadra zarządzająca ładnie nazwane lecz w rzeczywistości to dwoje ludzi bez najmniejszego pojęcia o wiedzy/chodzi tutaj o dwie osoby które wspólnie mają dwucyfrowe iq/ Do przyszłych aplikantów zastanowić się parę razy spytać ludzi znajomych co może tam ich noga była i oczywiście dowiecie się jaka to praca.. Czy w normalnej pracy pracodawca ci powie woda będzie jak sprzedany makulaturę ? No nie oczywiście woda się należy jak na pracę w upale.. Czy w normalnej pracy dyr/uszaty z pod lsw, i p.melenica z wioski spod wwa/ prosi się pracowników żeby dali Like na GoWork bo ludzie pracować nie chcą? O wynagrodzeniu szkoda nawet pisać, wszystko najniższą linią oporu za to żeby wykorzystać pracownika.. Oczywiście to co piszą na www w ich profolio to czyste brednie takie jak nowoczesność, polska tradycja, nasiona itd jednym słowem zacofanie i czyste skierowanie na (usunięte przez administratora) z ich strony. Jeżeli ktoś ma jakieś pytania z wielką chęcią odpowiem.
Raczej to "samo podwórko", ale firma inna. U nas w centrum zbieramy makulaturę, ale na studnie w Sudanie :) Wody butelkowanej (i nie tej z Biedry) mamy pod dostatkiem, z gazem i bez, bo każdy lubi co innego. Kawa, herbata (różne smaki), też jest do naszej dyspozycji, normy dziennej nie ma :) A i cukier też mamy :) Także to dwa światy pod jednym adresem :):):)
Czy w firmie PNOS Przedsiębiorstwo Nasiennictwa Ogrodniczego i Szkółkarstwa Ożarów Mazowiecki Oddział są regularne szkolenia pracownicze?
Czy pracownicy PNOS Przedsiębiorstwo Nasiennictwa Ogrodniczego i Szkółkarstwa Ożarów Mazowiecki Oddział mają możliwość uczestnictwa w jakichś formach integracji?
Jak jest z pakietem medycznym w PNOS Przedsiębiorstwo Nasiennictwa Ogrodniczego i Szkółkarstwa Ożarów Mazowiecki Oddział? Można dołączyć rodzinę?
Pracowałam w sklepie ogrodniczym na Zemborzyckiej, prawie 3 miesiące. Po 3 miesiącach, miała być umowę o pracę. 2 tygodnie przed końcem, zaproponowali przedłużenie zlecenia na kolejny rok albo zwolnienie. Po wyrażeniu niezgody na przedłużenie zlecenia, zaczęły się chamskie teksty ze strony kierownika, nie można było rozmawiać z innymi pracownikami poza przerwą, nawet przez chwilę. Nerwowa, dziwna, napięta atmosfera wśród personelu, głównie za sprawą kierownictwa ale wg mnie, również z powodu długiego stażu pracy personelu, spokrewnionego z prezesem. Po zaprzestaniu zlecenia, kierownictwo obgadywało mnie do pracowników. W końcu trzeba zrzucić na kogoś winę. Śmieszne, dziecinne zachowanie. Pomijając fakt, że pytając o to, jakie składki odprowadzają na umowie zlecenie, nie uzyskałam żadnej odpowiedzi. Kolega, który kończył pracę z tego samego powodu, usłyszał od kierownika punktu "uważaj bo Lublin jest mały". Pracownicy boją się prosić kierownictwo o podstawowe rzeczy do pracy, typu ołówek którego zawsze brakuje. Kierownictwo załatwia w pracy swoje osobiste sprawy i spory. Brak organizacji pracy, każdy sam szuka sobie zajęcia. Brak przeszkolenia. Co uniemożliwia późniejsze wytykanie błędów bo wymagać można tylko wtedy, kiedy zostanie się przeszkolonym do wykonywania obowiązków. Z jednej strony, trzeba pytać, z drugiej nie można zajmować im czasu którego zawsze jest jak na lekarstwo. Praca sama w sobie nie jest zła ale zarządzają tym punktem, dwie niewłaściwe osoby, które pewnie przyniosą temu miejscu niedługo straty, nie potrafiąc pozyskać nowych, młodszych klientów. A i sam punkt, wizualnie, wygląda bardzo źle. W środku jeszcze gorzej. Hortico wymaga generalnego remontu w każdym znaczeniu tego słowa.
Czytając to sądziłam, że zrezygnujesz z nich od razu po tym jak drugi raz zaczęli to zlecenie wciskać. Słaba opcja. Ostatecznie jak w ogóle wyszło z tymi składkami? Udało się chociaż o tym czegoś dowiedzieć?
Wiecie może, czy w PNOS Przedsiębiorstwo Nasiennictwa Ogrodniczego i Szkółkarstwa Ożarów Mazowiecki Oddział szukają chętnych na staż?
najlepiej dowiedzieć się bezpośrednio u nich, a nie na portalu gdzie wystawia się opinie. Rusz głową i czterema literami, idź, zadzwoń, wyślij maila i zapytaj.
Zawsze można znaleźć jakiś powód do oskarżeń ale doskonale wiemy, że mamy dobrą firmę tylko chęci do pracy niektórym zabrakło.
Chyba nie mówisz p. Zbyszku o firmie tej co jesteś tam dyr za wchodzenie w tyłem Odyncowi? Bo nikt inny takich głupot nie napiszę tzn dobrych słów jak każdy wie jak jest ..
Czy osoby bez doświadczenia mają szansę na zatrudnienie w PNOS Przedsiębiorstwo Nasiennictwa Ogrodniczego i Szkółkarstwa Ożarów Mazowiecki Oddział?
@Milan a z jakich obietnic np ?
ODDZIAŁ WROCŁAW Ktoś pracował? Jakie opinie? Jakie wynagrodzenie na stanowisku asystenta managera?Cokolwiek na ten temat:)
Odradzam prace w firmie Pnos, ponieważ pracowalam w tej firmie kilka lat. Nie liczą się wogole z drugim człowiekiem ,poza tym kłamią i nie wywiązują się ze swoich obietnic.
szukam pracy dlatego chcę abyś mi pomogła dlaczego klamia i nie licza sie oraz niewywiazuja z obietnic.
W tych waszych komentarzach, jest wiele info. Złamali umowę z Wami?. jeśli tak to w jaki sposób? Nie warto tam pracować? Co tam jest złego?
Dodam, iż na pochwałę w tej firmie zasługuje cały Dział Kadr i Księgowości, współpraca z BOK i innymi działami - również zawsze bez zarzutu.
Na olx pilnie szukają do pracy. Idź, sprawdź, a potem wróć tutaj ponownie i napisz wiarygodną opinię, a nie robisz podchody zza biurka.
Zależy gdzie. W lublinie jest o tyle źle, że np na produkcji wyrabiasz 15-17 tysięcy torebek a następnego dnia pewne osoby które są w komitywie z góra mówią żeby robić mniej bo i tak to się nie wlicza do pensji. A potem te osoby same robią duże ilości. Do tego dochodzi że maszyny się psują magicznie po przerwach, każdy obrabia tylek za plecami. Nie wspomnę już o dyrekcji jeśli coś się nie spodoba to od razy jest out dziękujemy. Czasami nawet nie mówią przyczyny zwolnienia danej osoby i zwolnienie odbywa się z dnia na dzień. Ogólnie atmosfera jest fajna, tylko prowadzenie firmy leży no i zero szacunku do pracownika..
Na takim ślizganiu się na pracowniczych plecach daleko się nie jedzie... Życzę tej firmie, żeby stery przejął tam ktoś kompetentny, wykształcony i uczciwy, bo tego właśnie tam brakuje. Prezes nie ma pojęcia (ale też udaje, że nie ma), co się dzieje w środku, opiera się tylko na słowach "...gniewa", który dzięki temu awansował, bo na pewno nie za pracę, której i tak nie wykonuje (wszak ma od tego, jak to mawiał, "roboli"), chyba że na pokaz, jak mu ktoś patrzy na ręce (osobiście uważam to za kompromitację, no ale włazipupki i tak się znajdą, tylko ciekawe na ile im się to opłaci, poza chwilowym dopełnieniem portfela :D). Po każdej zachciance "Zeta", prezes po prostu podpisuje wypowiedzenie i cyk - pracowniku idź do domu, chyba że Z. ma u siebie już gotowe szablony z podpisem i pieczątką (pieczątkę zresztą nietrudno tam wyrobić na miejscu, gdyż istnieje tam pewien średniowieczny wehikuł czasu, który służy do bieżącego wyrobu pieczątek z polimeru). Warto dodać coś jeszcze - a mianowicie to, że Z. niejednokrotnie "straszył" (jakby się ktoś bał) ludzi prawnikami firmy a to za pisanie tutaj opinii, a to odgrażał się (w mojej obecności), że za opinię "o uszach w (usunięte przez administratora) mógłby pójść do sądu (ciekawe, że nie poszedł, widocznie to prawda i sam się boi, zwłaszcza, że nas jest więcej), i że ten kto to napisał "może mu buty lizać". Oto proszę Państwa słownictwo godne człowieka naprawdę na "poziomie", prawda?... czyli ówczesnego kierownika MC, a dziś już pana, który "jest z zawodu dyrektorem" - tak się awansuje! A tak serio - karma wraca, drodzy państwo przez małe "p". PS. Współczuję kadrom w tej firmie - zamiast zająć się normalną pracą, to muszą tam non stop przyjmować dokumenty nowych pracowników i się babrać w tej "roszadowości", a niedługo zaś pewnie, zgodnie z zapowiedziami, zechce się zatrudnić osoby z Ukrainy, których już niestety nie będzie można traktować tak, jak innych do tej pory, albowiem na szczęście w przypadku tej firmy, obywatele tego kraju mają tutaj specjalne przywileje i nie będzie łatwo ani kogoś zwolnić, ani się poznęcać, ani stosować mobbingu, ani wywyższać zanadto, jak do tej pory :) POWODZENIA, haha!
Witam serdecznie. Firma PNOS oddział w Lublinie. Stanowczo odradzam pracę w tej firmie. Na rozmowie kwalifikacyjnej z człowiekiem "Z" wszystko wydawało się ok. Warunki pracy i płacy (2300 netto na umowę próbną + premia, 2500 netto + premia po okresie próbnym.) ustalone. Bardzo zależało im na umowie zlecenie (teraz wiem dlaczego) jednak nie zgodziłem się podkreślając, że interesuje mnie wyłącznie umowa o pracę, oraz konkretna kwota podstawowa, na którą Pan Z. przystał. Po 15 minutach dostałem skierowanie na badania wstępne. Czas oczekiwania tydzień, więc wpadł na pomysł, żeby do tego czasu podpisać umowę zlecenie i trochę poduczyć się przez ten okres (4 dni). Umowa zlecenie została przygotowana w kilka chwil. Zgodziłem się, i to był błąd. (Ale o tym na końcu) Zleceniówka trwałą 4 dni chcieli przedłużyć do końca miesiąca. No nie, nie zgadzam się. (Mieli straszne parcie na zleceniówki.) Po dostarczeniu badań przedstawiono mi umowę o pracę do podpisania. Brakowało na niej kwoty dotyczącej wynagrodzenia. (Od razu wzbudziło to moje podejrzenia, ewidentnie myśleli, że podpiszę papierek bez czytania) Pani, która wręczyła mi dokument na moje pytanie odnośnie braku wzmianki dotyczącej wynagrodzenia w umowie odpowiedziała mi w następujący sposób. " Na umowie za minimalną krajową nie trzeba wpisywać kwoty." (Pierwszy raz się z czymś takim spotykam) Dodatkowo z 2300 netto zrobiło się 1920 netto. Widząc mój upór i brak podpisu, został wykonany telefon do Pana Z. A o to treść jego rozmowy: - JA. Wynagrodzenie różni się od naszych ustaleń. Kwota podstawowa, na jaką umówiliśmy się to 2300 netto + premia. A nie 1920 BEZ PREMII. - Z. Nic takiego mi pan nie mówił, umówiliśmy się na 2300 i tyle panu zapłacę, proszę się nie martwić od wszystkiego będą odprowadzone składki. - JA. Że co? Składki odprowadza się od tego co jest na umowie a nie od premii czy innych wypłat w kopercie. - Z. Jeżeli upiera Pan się przy swoim to nie będzie premii" Finał jest taki. Do tej pory (2 Tygodnie) nie zapłacono mi za umowę zlecenie. (Mam umowę w domu oraz zdjęcie arkuszu moich godzin pracy, więc zajmę się to sprawą) To pewnie dlatego naciskali na zleceniówkę. Umowy nie podpisałem i chyba nikt się nie dziwi dlaczego.
Na umowie zlecenie wyraźnie jest napisane. Przelew wynagrodzenia na konto dokonywany jest max do 10 dni od przedstawienia nr.rachynku. Mój nr. do przelewu został przedstawiony w dzień podpisania zleceniówki.
To po prostu czyste niedbalstwo kierownicze lub dyrektorskie, do którego komuś nie chce się przyznać (to akurat norma, że nigdy winnego nie ma), bo, co jak co, w PNOS, z przelewami nigdy nie było problemów, to trzeba przyznać, jeśli chodzi o termin oczywiście. Gorzej bywało z różnym naliczaniem premii, a propos wybranych osób, a to już nie wiadomo czym było spowodowane, bo odpowiedzi na zapytanie o to, bywały różne.
Popis inteligencji na stanowisku kierowniczym (co najmniej): "Na umowie za minimalną krajową nie trzeba wpisywać kwoty." Hahaha! Jaki wstyd i antyreklama dla firmy. PS. Z powodu znikających opinii bardzo nam tu wszystkim również wesoło, a skoro znikają, to widać, że jednak wstydzicie się swoich dziwnych decyzji i zachowań. Masakra.
Do Administratora strony gowork.pl czy post który ma pow. 50 buziek nie powinien być podwieszony?? /jest to całkowita prawda i powinno wisieć na górze ponad innymi komentarzami/ czekam na odpowiedz ..
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w PNOS Przedsiębiorstwo Nasiennictwa Ogrodniczego i Szkółkarstwa Ożarów Mazowiecki Oddział?
Zobacz opinie na temat firmy PNOS Przedsiębiorstwo Nasiennictwa Ogrodniczego i Szkółkarstwa Ożarów Mazowiecki Oddział tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 16.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w PNOS Przedsiębiorstwo Nasiennictwa Ogrodniczego i Szkółkarstwa Ożarów Mazowiecki Oddział?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 11, z czego 2 to opinie pozytywne, 7 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!