Czy firma zawsze była terminowa ?
Chcę napisać o rozmowie kwalifikacyjnej w firmie Iglak, Piła al. Niepodległości. Właścicielka to prostaczka o wielkim ego. Rozmowa przebiegała jako monolog właścicielki, że ona tu umie wszystko robić najlepiej, że ona sama wymyśliła sobie taką działalność itd. Kandydata poniża i robi z niego debila, żeby poczuł się "taki malutki" ODRADZAM ZATRUDNIENIE.
JA CHCIEĆ ZAROBIC W IGLAK 600 DOLAR. JA ZAPIERDALAĆ 10 GODZINÓW ZA JEDNA DZIEŃ JEZDEM SPECJALIST INRZYNIER DOCTOR ROSLINNO-WAŻYWNO -KWIECISTY JA KOCHAĆ PRACA W IGLAK IWAN LANIEWSKIJ WLADYMIROWICZ
Kiedyś to rzeczywiście mieli takie ogłsozenie @2we, ale ostatnio nie pokazała się zadna oferta pracy. Widocznie wszystkim odpowiadają warunki zatrudnienia jak i bieżąca atmosfera, ale zastanawiam się czy wypłata jest terminowa, wiecie? Dzięki za odpowiedź
W sezonie zapierdol że nie ma czasu na kibel usiąść, a na dodatek te dwa (usunięte przez administratora) Źle na któregoś spojrzysz i tracisz robote podziwiam tylko tą dziewczyne ze szklarni i chłopaka na szkółce, że jeszcze tam robią wielki szacunek dla nich bo mają ogromną wiedze robię tam zakupy ale tylko oni mają duże kompetencje w tym zakładzie!!!
Do tego starego Cukierka przychodzą cały czas mlode chłopaki , ciekawe czy pódzie na loveparade w Pile. Siemka!
Trzeba w Iglaku najpierw na czarno pracować co najmniej przez miesiąc po to aby być zatrudnionym na kolejne 2-3 miesiące na tzw. okres próbny po którym wszystkich zawsze zwalniają bo właścicielka (usunięte przez moderatora) dorabia sobie na refundacji z UE. Pomimo wielokrotnych zawiadomień PUP w Pile dyrektorkę nic to nie obchodzi i nadal współpracują. Widocznie ormowcy mają lepiej.