Nie polecam. Wyzysk wyzysk i jeszcze raz wyzysk
Jeżeli lubisz niewolniczą pracę to pan Andrzejek polubi Ciebie!. Będziesz kopał groby za 40 zł i robił przewozy zwłok w gratisie tzn. w ramach szkolenia. Po uroczystości pogrzebowej pojedziesz sobie rozbierać pomniczek na następny pogrzebik oczywiście charytatywnie. A jak się upomnisz o pieniążki to pan Andrzejek zapomni o Tobie jak o zeszłorocznym śniegu. W międzyczasie czekają Cię takie atrakcje jak sprzątanie piwniczek których pan Andrzejek dorobił się w liczbie 2. A piwnice poznasz bardzo dobrze. Bo będziesz w niej siedział jak klient przyjdzie do biura. Pan Andrzejek będzie miał głęboko gdzieś Twój czas. Bo jak mu coś wypadnie po uroczystości to będziesz czekał jak pies 2 h pod biurem na swoje pieniążki. Do sacrum lepiej przychodzić z workiem gdyż wypłata jest w bilonie i może być ciężko. Jak będziesz miał szczęście to pan Andrzejek za zasługi dla sacrum zatrudni Cię do pracy w firmie W[usunięte przez moderatora] i będziesz nosił na plecach cymbergaje piłkarzyki i inne stoły bilardowe oczywiście za uścisk dłoni szefa. Praca dla masochistów.