Opinie o Kadabra S.C. Malicki W., Wojtarowicz T. w Oświęcim

Szukasz ciekawej spokojnej pracy? Chcesz dobrze zarabiać? Masz ambicje i doświadczenie. Omijaj firmę szerokim łukiem. Na rozmowie kwalifikacyjnej obiecują złote góry. Gdy jednak postanowisz odejść z dotychczasowej pracy aby pracować w tej właśnie firmie, wszystko zmieni się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Przychodzisz jako Konsultant? Co z tego i tak będziesz pracował na transportach rozładowując Tira mebli. Zawsze jest źle. Zawsze jest mała sprzedaż. Nie ważne jakie warunki wynegocjujesz i tak zarobisz najniższą krajową, po czym usłyszysz że „miesiąc był słaby” a trzeba pracować więcej, mocniej ciężej żeby przetrwać kolejne słabe miesiące. Cisnie się pytanie czy skoro zawsze jest źle to czy nie lepiej żeby Panowie Prezesowie zamknęli ten interes i poszli zbierać puszki. Sklep meblowy? Mylisz wystarczy obsługiwać klienta który wejdzie do salonu? Raczej nie! Telemarketing (w meblach ?:D), zakaz korzystania z Internetu. Licznik wejść do sklepu i rozliczanie z klientów, którzy nie zawsze wchodzą sami. Sam wybierając się po zakup konkretnych produktów, „kupuję komisyjnie” i „przez jawne głosowanie”. Grafik Pracy? Zaplanowanie czasu wolnego? Nic bardziej mylnego. Pracujesz codziennie. O ustawowych 40 godzinach (które są zapisane także w ich umowie) możesz zapomnieć. Pracujesz 55 godzin w tygodniu. Od poniedziałku to piątku po dziesięć godzin i w sobotę lub niedziele po pięć/sześć godzin. Często zostajesz po godzinach żeby na własnych koszt podwieź coś gdzieś do klienta. Czasu wolnego też nie będzie miał. Ponieważ ich zdaniem każdy czas jest dobry aby ściągnąć pracownika do pracy w trybie natychmiastowym. Jak się rozstają wasze drogie. Po przepracowaniu miesiąca zostaje wezwany do gabinetu prezesa po czym dostajesz śmieszne wypowiedzenie i uzasadnienie które nie ma nic wspólnego ze stanem faktycznym. Oczywiście przez ten miesiąc nie byłeś zarejestrowany w ZUS-ie. Dostaniesz jakiś ochłap za czas pracy. Po czym sięgają do bazy z CV i dzwonią po kolejnego frajera który przyjdzie na kolejny miesiąc za najniższą krajową. O Panach prezesach nie będę pisał bo opinie na ich temat na pewno sobie sami wyrobicie :D