Pracowałam trochę w VCC, na połączeniach przychodzących, jeżeli chodzi o wynagrodzenie to płacą w terminie, zgodnie z umową, jeżeli chodzi o atmosferę, to są różni ludzie, są tacy co myślą, że są lepsi od innych, ale są też normalni. Jednak mimo wszystko czasem wymagają cudów i jak klient jest nachalny to musisz sobie radzić sam, bardziej liczy się klient niż Ty. Nie wiem czy tak jest wszędzie :)
FIRMA KRZAK !!!!!! trzymac sie zdala od tej firmy, wyzyskuja pracownikow, klientow, co 3 dni zmiana projektu, robia wszystko tylko zeby nie zaplacic za szkolenia, banda dzieciakow, ktora nie potrafi ogarnac kompletnie nic, co nowy projekt to gorszy, zamiast rozwijac konsultantow jest zupelnie odwrotnie( po godzinie wysylaja do domu, gdy nie zrobisz umowy), na dodatek nie informuja kiedy przychodzic, a kiedy nie przychodzic, nikt z wyzszych stanowisk nie ukonczyl 25 lat i nie potrafi zapanowac nad niczym co sie tam dzieje, godziny pracy nie pokrywaja sie z pensja, nic tam nie jest tak naprawde tak jak powinno byc, jedno wielkie dno ! liderzy taka jak bylo mowione wczesniej zadzieraja nosa, a sa niewykwalifikowani na to, zeby byc na takich stanowiskach, zreszta tak jak reszta, stawka 8 na h, ale nawet jak policzysz sobie to i tak w pensji i godzinach nic sie nie zgadza, szukaja frajerow do pracy
Na jakich projektach trafiają się tygodniowe przerwy? Pytam ponieważ zastanawiam sie nad praca w tej firmie. Słyszałam że na ncplusie kiedys były fajne prowizje do zarobienia a jak jest teraz?
witam od jakiegoś czasu tam pracuję , ale nie wiem czy można nazwać pracą tygodniowe przerwy w projektach...Stawka godzinowa marna , grafik rzekomo elastyczny ale i tak narzucają Ci czas pracy , czepiają się wielu spraw np.bo masz telefon na biurku albo że jesteś w pracy o innej porze niż w grafiku choć informujesz o tym lidera a on nie przekazuje takiej informacji wyżej.Ogólnie to za szkolenia rzadko się zdarz że płacą , robią wszystko żeby tylko nie zapłacić a ty tracisz tylko swój cenny czas i własne pieniądze na dojazd na marne szkolenie , na którym niczego więcej się nie dowiesz niż z kserówek które dostajesz do domu.Liderzy zadzierają nosa a w rzeczywistości sami mają problem z organizacją wciąż coś im nie pasuje , ciekawe jak oni sami prowadziliby rozmowę i czy wszystko w niej byłoby takie idealne...Firma dobra dla studentów lub osób które mają niskie wymagania finansowe.Poza tym brak tam przestrzegania zasad BHP.Na sali po prostu śmierdzi grzybem i wilgocią , panuje hałas że czasem skupić się nie można.Odradzam zdecydowanie
Pracowałam w tej firmie kilka miesięcy i o to moje wnioski: - stawka marna jeśli pracujesz mniej niż 120 h w miesiącu - przerwy na projekcie nc+ się nie kumulują, jeśli przedłuży ci się rozmowa klientem, to nie miałam sytuacji żeby nie puścili mnie na przerwę - szkolenia rzeczywiście na plus z rozwojem i technikami sprzedaży - bardzo ciężko zapracować na premię!!! - koordynatorzy różni, jak to ludzie, nie trafiłam na nikogo, kto by zachowywał się nieodpowiednio w stosunku do mnie (typu krzyki itd.) - miła atmosfera, ' luźna ' - najgorszym jest... sama praca, na projekcie nc+, tak jak wyżej, nie możesz zejść z ceny pakietu, może być tylko wyższa, ludzie którzy praktycznie nie oglądają tv mają pakiety po 120zł, a gdy chcą pakiet standard- ty nie możesz im go dać! Muszą złożyć wypowiedzenie i podpisać nową umowę ( o czym oczywiście nie należy wspominać,tylko męczyć się i wciskać wyższy pakiet komuś, kto tego nie potrzebuje ). Odeszłam z tej pracy, bo miałam dość poczucia, że wciskam ludziom coś, czego nie chcą. Jeśli jednak komuś to nie przeszkadza, lubi dużo pracować i umie wcisnąć ludziom coś, czego nie potrzebują - to polecam.
Chyba każda praca ma swoje plusy i minusy, Ci którzy zarabiają dobrze i dają radę tu nie piszą, Ci którzy się zrazili tak. Jak ktoś nie chce sprzedawać to na Kościuszki jest spoko, ja się przeniosłem i jest ok. Projekty niesprzedażowe, oddział fajny, i na razie mało ludzi ale ok. Jak by ktoś nie dał rady w Voice to dawajcie.
" 1 kibel damski i 1 męski na 120 osób, jeden czajnik, zlew i cały socjal." Na małej sali pracuje 40 osób, ale pozwól że Cie oświecę jest jeszcze duża sala gdzie miałeś szkolenie i tam masz kuchnie i kolejną ubikację. Czy liderzy krzyczą? Jeśli trzeba przebić się przez owych 40 konsultantów, czasem zdarzy się lider który uwaga, krzyknie "nie konsultujemy się". Czy liderzy są niemili, z tego co wiem ich cierpliwość czasem się kończy, ale nie dziwny się jeśli słyszą po kilkanaście razy od 1 osoby "co mam zrobić bo po peselu mi danych nie znajduje". Cóż... ja tez bym się wściekła. Co do szkód które zostały wymienione, akurat wymieniłeś najłatwiejsze, które rejestruje się maksymalnie w 4 minuty. Jeśli masz problem z takimi banalnymi szkodami i stresuje Cie zapytanie klienta o to jakiego rodzaju plon został uszkodzony, albo czy syn w szkole doznał obrażeń na nodze lewej czy prawej, to faktycznie nie jest to praca dla Ciebie. Co do samej firmy, trzeba przyjść i zobaczyć. Ja pracując tam od dłuższego czasu nigdy nie miałam problemu z wypłatą, a nieraz dostawałam premie w wysokości prawie drugiej pensji. Pozdrawiam.
Byłem na rozmowie, zaproponowano mi 6zł netto. Więcej nie będę dodawał.
pierwszy miesiąc pracuję w Voice w łodzi. Obóz pracy. Szkolenie marne, sadzają cię przy telefonie i jak pójdziesz do liderów z pytaniem to drą mordę, że nic nie umiesz, albo cię totalnie olewają. Umowy śmieciowe i ciebie traktują jak śmiecia. stres straszny, bardzo trudny program, którego cię na szkolenie nie uczą. Raz dzwoni rolnik, zgłasza wymarznięcie zboża, za chwile zgłaszają wypadek dzieciaka, potem stłuczkę samochodową. Nie nudzisz się, ale stres mega, bo nie ogarniasz i masz mętlik. podobno po jakimś czasie się wszystko załapuje, ale niewielu wytrzymuje tą tresurę i odchodzi. Popsute słuchawki, zdezelowane fotele, 1 kibel damski i 1 męski na 120 osób, jeden czajnik, zlew i cały socjal.
Pracowałam w Voice pare lat temu (2011/12). Miałam umowę zlecenie, pracowałam na 3/4 etatu. Jak moge podsumować prace tam- NIGDY WIĘCEJ. I szkoda mi ludzi którzy się godzą na to co się dzieje w tym miejscu. Ja wiem ze to głównie studenci chcący dorobić parę groszy ale jeśli chcecie zarobić to naprawdę nie w Voice Contact Center. Przez 5 miesiecy pracy zobaczyłam może raz całą wypłatę jaką powinnam dostać. W reszcie miesięcy notorycznie oszukiwali na wypłacie, doszło do tego że jednego razu dostałam 200zł za miesiąc pracy!!! Premii nigdy nie zobaczyłam na oczy mimo że ją "wyrobiłam". Liderzy na moje pytania odnośnie wypłaty po prostu się śmiali, odsyłali do innych i zwyczajnie zbywali. Wszyscy wiedza co sie tam dzieje ale każdy z "liderów" ma to gdzieś bo zarabiają grubą kasę na takich naiwniakach którzy dają z siebie robić białych murzynów. Nie polecam, nawet studentom. Co moge napisać pozytywnego to w miare fajna atmosfera w tamtym czasie panowała, teraz juz pewnie jest gorzej. Jeśli jednak chcecie zarobić i pracować w uczciwej firmie to Voice Contact Center to nie ten adres.
Byłam na rozmowie w tej firmie do działu rejestracji szkód i ubezpieczeń. Za dwa dni mam iść na szkolenie. Proszę o rzetelną opinie na temat tego działu i tej firmy. Jedni z was są zadowoleni, inni niekoniecznie... Z czego to wynika ? Mam pytanie: czy jeżeli będę chciała być w pracy dłużej niż 6 czy 8h pójdą na to ? Czy jest założenie 6h i więcej nie ? Czy na początku ktoś kontroluje rozmowę? Jak jest z atmosferą ? Nie ukrywam, że już pracowałam w miejscu gdzie atmosfera była nie miła, więc nie chce przychodzić do domu i myśleć czy zrobiłam wszystko dobrze, czy ktoś o byle co będzie się darł... Czy istnieje możliwość zarobić 1000 albo coś więcej ?
uwierz mi maro tam tak jest callcenter jest to praca dla studentow a dla takiego studenta 600-800zl na miech to jest duzo bo student za to wyzyje.Po pół roku jakos tak powinno ci wskoczyc do 1000zl.Nie wiem jak tam teraz jest czy cos moze sie zmieniło ja tam pracowałem od pazdziernika 2014 do chyba połowy kwietnia 2015 (za pelny ostatni miech mojej pracy dostalbym juz 1000zl dopiero po pół roku pragne podkreslic)oczywiscie jest to praca ale za tak marne pieniadze nie powinno dac sie tak soba pomiatac...jak juz wczesniej pisalem jest to praca gdzie mozesz popracowac miesiac dwa i tyle
Witam pracowałem w vcc ok pół roku była to moja pierwsza praca powiem tak mało płacą a cholernie wymagają byłem na ankietach i kampani sprzedazowej burda(wydawnictwo national geographic i travelera)powiem tak lider pawel taki niby spoko ale w (usunięte przez administratora) czepia sie jak cos sie powie nie tak lub swoimi słowami(tzn nie w prost z tzw skryptu)druga sprawa ludzie w tej pracy czepiaja sie dosłownie o wszystko,płace w tej firmie fatalne(dobra praca wyłącznie dla studentow) wynagrodzienie 600-800zl/miech dopiero po okolo pol roku wskoczy do 1000 zl social marny tylko ławeczki i mikrofalówka,czajniczek.jesli palimy to liderzy,kierownicy wypieprzaja pracownikow do palarni ktora jest poprostu zabetonowana melina. sprawa z innej beczki poczatkowo wam mówia ze to jest taka "fajna praca ze mozna przyjsc kiedy sie chce i ile sie chce" ja miałem sytuacje na ng ze poczatkowo pracowalismy standardowo 8h od 12 do 20 a po jakies czasie obcieli nam te dwie pierwsze godziny czyli praca byla po 6h od 14 do 20 i jesli sie chcialo robic wiecej to nie mozna bylo przyjsc wczesniej do pracy(na12-sta) tylko trzeba bylo zostawac dłuzej do 22 co do liderow niekturzy liderzy dra ryja na cala sale i to tak ze koledzy i kolezanki z innych kampani nie slycza klientow jak sie im zwroci grzecznie uwage powie sie cos w stylu "przepraszam czy moge prosic zebys byl/a troche ciszej to odrazu jest prócie mordy niektore osoby z kierownictwa/liderow maja nie pokolei w glowie i to widac nawet przy takiej normalnej rozmowie z nimi np.na przerwie na fajce.Na sali "sprzedazowej" tak to nazwijmy sa umieszczone czujniki dymu ktore sa "tak czule" ze uruchomic je moze zwykle odpalenie zapalniczki.Na miejscu pracy jest absolutny zakaz uzywania telefonow i za to potrafia wydzrec sie na ciebie na cala sale... ogolie zecz biorac powiem tak jest to praca do mometu jesli nie znajdziecie sobie lepszej po porostu syf,syf,syf w buissnes house na przeciwko vcc jest słyszalem duzo lepiej i z traktowaniem kolsultantow i z wypłatami
do qwe chciałam zapytać ile płacą za szkolenie na dziale rejestracji szkód czy to jest stała stawka czy uzalezniona od tego ile godzin przepracuje bo wiem ze zwracają jak się przepracuje 100 h ;/ i czy jeżeli przepracuje np. 60 godzin to stawka może spaść ponizejk 6.80 za h pozdrawiam
Hej ;) Wybieram się na rozmowę rekrutacyjną do Voice. Stanowisko: Młodszy Specjalista ds. wsparcia klienta. MOżecie coś powiedzieć na temat tej pracy? Czy to rzeczywiście jest odbieranie połączeń przychodzących i obsługa orespondencji mailowej czy pojawia się tam również jakaś sprzedaż?
Do qwe: mam pytanie, czy w likwidacji szkód jest szkolenie które daje możliwość od razu pracy z klientem? słyszałam o marnych szkoleniach, gdzie z każdym telefonem biega się do lidera, to chyba bezsensu trochę.
Pracuję w dziale rejestracji szkód i nie narzekam. Z grafikiem faktycznie bywa różnie ale można sobie go fajnie wyregulować dogadując się z innymi pracownikami. Atmosfera jest spoko, każdy do siebie na Ty, serdecznie i wesoło. Liderzy są spoko, można z nimi wszystko obgadać. Na wypłatę nie narzekam. Jak ktoś chce to zarobi a jak się nie chce no to do kogo pretensje?
Pracuje w dziale rejestracji szkod i swiadczen od dluzszego czasu i robi sie z miesiaca na miesiac coraz to gorzej... Wyplata jak sie nie zgadza to nie problem bo idziesz do kierownictwa i Ci ja zwracaja ale na przerwe zeby wyjsc czasami trzeba czekac 1-3h od momentu kiedy zaczales o nia prosic... Kasa? jezeli nie miales stycznosci z call center to 6.80 zl ponizej 120 godzin 121+ jest to 7.28/h i 161+ jak wyrobisz 7.70/h jeżeli przepracujesz 6 miesiecy co stawka rosnie o pare groszy 120- jest 7.70 121+ 8.13 chyba i 161+ 8.56 jakoś tak. O dodatkową kase już cięzej dlugo by pisac. Reklamuja sie, ze grafik elastyczny. Owszem bylo tak do pewnego momentu. Ustawiales sobie doslownie w jakich godzinach chciales pracowac. Teraz juz tego nie ma. Sa ustalone godziny chcesz to bierzesz nie to nara a nie raz ustawisz grafik w danych godzinach i bywa tak, ze w cale nie dostaniesz bo juz nie ma miejsca. Czasami jest tak, ze dostaniesz 20h do przepracowania w tygodniu a czasami 40 roznie. Atmosfera? Coraz gorsza. Wchodzi szkolenie za szkoleniem bo ludzie ciagle rezygnują. Jak ktoś ma jakieś pytania to śmialo
(usunięte przez administratora)
Facet co ty bierzesz?
tam są cygany zatrudnione o czarnych oczach ubrani jak Polacy i się dorabiają w naszym kraju...., a Polaków niszczą magią
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Voice Contact Center Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Voice Contact Center Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 61.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Voice Contact Center Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 57, z czego 5 to opinie pozytywne, 48 to opinie negatywne, a 4 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Voice Contact Center Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Voice Contact Center Sp. z o.o. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
