Wiele osób przestrzega przed pracą za pośrednictwem RT&T dla Bailey Industries. Ja z kolei chcę przestrzec wszystkich poszukujących pracy w Polsce, w Opolu, przed tymi firmami. Zacznijmy od tego, że to są firmy zarządzane przez te same osoby, może nie na papierze, ale każdy kto miał z nimi do czynienia wie, że decyzje podejmuje tam tylko łysy Pan, którego nikt nigdy nie nauczył szacunku do drugiego człowieka. Teraz na rynku pojawił się ich kolejny twór, więc uwaga. Miałam przyjemność pracować zarówno w Stip United jak i RT&T. Nigdy nie spotkałam tak toksycznego środowiska pracy, budowania poczucia wiecznego strachu przed niespodziewanie pojawiającym się „łysym panem”, który wychodził z założenia, że skoro dostajesz pensję, to jesteś jego własnością i masz być do dyspozycji 24h/7 a do twoich obowiązków należy również załatwianie jego prywatnych spraw. Krzyki, oblegi, wyzwiska… na porządku dziennym, niepisana zasada, że możesz wziąć urlop, ale bierzesz ze sobą sprzęt biurowy i pracujesz w trakcie, jeśli nie, to spodziewaj się wypowiedzenia z byle powodu. Niech o jakości tej firmy świadczy rotacja pracowników, to nie przypadek, że w ciągu ostatnich 3 lat, w 4- osobowym zespole przewinęło się około 30 osób.
Przestrzegam przed firmą, oferta była fajna, dopóki nie wyjechaliśmy do Holandii na projekt. Zakwaterowanie odbiega kompletnie od standartu o wszystko sie trzeba prosić i ciągle upominać. plesn, zasmierdzone posciele i reczniki, cztery garnki i jedna patelnia na czterech chlopa w mieszkaniu, zapomnij o reszcie macie sobie kupic i tyle. Umowy to jakaś (usunięte przez administratora) za wszystko kary, pamiętajcie diety macie wliczone w stawki i nadgodziny, więc robią was na starcie w bardzo piękne określenie "konia". Koordynator jak wogóle można tak nazwać tą osobę, nie odróznia osób pracujących jako spawacze i monterzy rur od monterów rusztowań czy monter izolacji, sztuka to sztuka, cieszcie sie że macie gdzie spac, tak nam powiedział Holender szef koordynatora jak wyslalismy oficjalnego maila ze w takich watunkach nie bedziemy mieszkac. Uwazajcie firmy sprzatajace przegladaja wam wszystkie rzeczy osobiste na pokojach i to na dodatek pod wasza nie obecnosc a jak zrobisz zadyme to sie okazuje ze to firma Baileys i RT&T zleca to sprawdzanie i na dodatek nie sprzata a sprawdza czy jest posprzatane i jak cos jest nie tak jak w umiowie to KARA finansowa. Na wszystkim upierdzielic tak zebyscie dostali jak najmniej, acha jak chcecie tygodniowki to znowu potracenie jakas tam kwota za to ze chcesz tygodniowki. Firma BAileys i RT&T nie wiedza nic na temat zakresu prac jako monter rur i spawacz sa tak zieloni ze masakra, probki to dla nich czarna magia i ogolnie sluchaja tylko klienta na probkach ze jestescie do bani, podobno sie dziwili po co spawacza inne buty, jak nie moga byc te co na budowie ludzie maja, smiech na sali. My bylismy jedna rotacje i omijamy szerokim lukiem. Firma ma siedzibe w Opolu teraz i nazwa RT&T, wiec widzicie jakie kombinacje. Pozdro
RT&T Opole - toksyczne środowisko pracy i brak szacunku dla ludzi Poniższy tekst przedstawia subiektywną opinię o biurze RT&T Opole rekrutującym dla firmy Bailey Industries. Szukając pracy w Opolu, natrafiłam na ofertę biura RT&T, rekrutującego dla firmy Bailey Industries. Już na pierwszy rzut oka oferta wydała się kusząca – ciekawe wynagrodzenie, możliwość rozwoju i stabilne zatrudnienie. Niestety, rzeczywistość okazała się diametralnie różna od przedstawionej w ogłoszeniu. Atmosfera w biurze RT&T od początku była sztuczna, napięta i stresująca. Ciągły stres spowodowany nieporaną manager, rządzącą się prezes, nacisk ze strony przełożonych, brak konstruktywnej krytyki i (usunięte przez administratora)to tylko niektóre z problemów, z jakimi borykaja się pracownicy. Właściciel firmy, znany również z zarządzania innymi firmami o wątpliwej reputacji (Stip United, Grupacon, Kadry itp.), stosował dyktatorskie metody zarządzania, kontrolując każdy aspekt pracy z tylnego rzędu i faworyzując swoich pupilków. Praca w weekendy, po godzinach, załatwianie prywatnych rzeczy właściciela, chaos zarządzania managerki to tylko wierzchołek góry lodowej. W ciągu około dwóch lat przez biuro przewinęło się ponad 30 osób, podczas gdy normalnie pracuje tam 4-5 osób. Ciągłe zmiany na stanowiskach i brak stabilnej załogi negatywnie wpływały na morale i wydajność pracy. Nie dziwi więc fakt, że wielu pracowników straciło tam nerwy i zdrowie. Toksyczna atmosfera, brak szacunku ze strony przełożonych i permanentny stres doprowadziły do licznych zwolnień i rotacji personelu. Sytuacja finansowa firmy również nie napawa optymizmem. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że firma jest spisana na straty i wkrótce zostanie założona nowa – typowa praktyka polegająca na wyciągnięciu pieniędzy, obciążeniu długami kogoś innego i otwarciu nowego biznesu. Do wciaż pracujących w RT&T Opole lub Bailey Industries: • Pracownicy biurowi: Życzę wam wytrwałości i zdrowia. Mam nadzieję, że przynajmniej wynagrodzenie rekompensuje wam stres i negatywną atmosferę. • Monterzy: Pamiętajcie, że firma nie szanuje ludzi, traktując ich jak tanie narzędzia. Szukajcie pracy u konkurencji, gdzie będziecie traktowani z godnością i szacunkiem.
Wiele osób przestrzega przed pracą za pośrednictwem RT&T dla Bailey Industries. Ja z kolei chcę przestrzec wszystkich poszukujących pracy w Polsce, w Opolu, przed tymi firmami. Zacznijmy od tego, że to są firmy zarządzane przez te same osoby, może nie na papierze, ale każdy kto miał z nimi do czynienia wie, że decyzje podejmuje tam tylko łysy Pan, którego nikt nigdy nie nauczył szacunku do drugiego człowieka. Teraz na rynku pojawił się ich kolejny twór, więc uwaga. Miałam przyjemność pracować zarówno w Stip United jak i RT&T. Nigdy nie spotkałam tak toksycznego środowiska pracy, budowania poczucia wiecznego strachu przed niespodziewanie pojawiającym się „łysym panem”, który wychodził z założenia, że skoro dostajesz pensję, to jesteś jego własnością i masz być do dyspozycji 24h/7 a do twoich obowiązków należy również załatwianie jego prywatnych spraw. Krzyki, oblegi, wyzwiska… na porządku dziennym, niepisana zasada, że możesz wziąć urlop, ale bierzesz ze sobą sprzęt biurowy i pracujesz w trakcie, jeśli nie, to spodziewaj się wypowiedzenia z byle powodu. Niech o jakości tej firmy świadczy rotacja pracowników, to nie przypadek, że w ciągu ostatnich 3 lat, w 4- osobowym zespole przewinęło się około 30 osób.
Bailey Industries i RT&T - to jedna i ta sama firma, mają niesamowity bajzel, nie ma z nimi kontaktu telefonicznego jak coś się dzieje, jesteś zostawiony sam sobie, potrącenia na każdym kroku, co chwila zmieniają się ososby w biurze , koordynatorzy , planerzy, totalna żenada, przeszedłem do konkurencji i jak widać można pracować normalnie, nie polecam nikomu RT&T i Bailey!
Witam może podzielisz się gdzie teraz pracujesz i dlaczego zmiana wyszła ci na lepsze aktualnie zastanawiam się nad podjęciem pracy lecz poszukuje rzetelnego pracodawcy na którym się nie przyjade
Po przejściu na tygodniowki w Bailey Industries nagle z 16 euro zrobiło się 14????????????, siedziałem tydzień bez projektu, nawet obiecanych 20 eur za prowadzenie samochodu nie dali a na tunel sam musiałem placic...dramat! Nie polecam RT&T ani Bailey Industries
RT&T i Bailey Industries - nie polecam, nie mam nadal pensji za kwiecień ani marzec!!! Kary i potrącenia na każdym kroku, daja wyższą stawkę tylko po to żeby potem to sobie odbić, w razie problemów nikt nie odibera telefonu.
Kontakt z biurem praktycznie jest niemożliwy. Słyszy się tylko piękne obietnice z których nic nie wynika. Do tego polska śmieciowa umowa. Lepiej coś na Niemcy poszukać, tańsze życie i lepsze zwroty z niemieckiej umowy. Pozdrawiam Ka
Ciężko liczyć na cokolwiek, a przede wszystkim na pieniądze. Nie polecam
Najgorsze (usunięte przez administratora) w jakim pracowałem. 6 tygodni pracy a kasy nie było widać. Cały czas trzeba się prosić o zaliczkę.. Firma nie porozumienie NIE POLECAM SERDECZNIE!!!!!
jedna z byłych firm jednego wlaściciela - obecnie RT&T rekrutują dla bailey....jedynie starzy pracownicy co mają stały projekt moga powiedziec że jakoś tam funkcjonują. Ogoólny brak zoorganizowania , osoby w biurze w Polsce zmieniają się co kilka miesięcy - nie wiedzą co się dzieje na miejscu, czesto nie wiedzą nawet gdzie kto mieszka i gdzie jeździ do pracy. Problemy z wypłatami, kary za wszystko, nie polecam. Kontakt z biurem w poważnych sprawach praktycznie nie możliwy.
Jeśli ktoś chce zobaczyć jak faktycznie wygląda jedna z lokalizacji to zapraszam do zdjęć miałem jakiś czas temu przyjemność pracowac przez tą firmę i szczerze odradzam mydła oczy na szkoleniu co nie ma nic wspolnego z tym co jest pozniej na miejscu szukają naiwniaków do pracy, organizacji w firmie jak ktos już wspomniał nie ma wysylaja cie byc siedzial kilka dni na jednej z wielu lokalizacji zanim ci znajda miejsce pracy albo wedrowka dzien tu dzien tu i zmiana miejsca co chwila a niektorzy czekali nawet i 2 tygodnie zanim poszli pierwszy dzien do pracy co do pracy to nie ma jakis ustalonych godzin pracy bo mozesz jednego dnia pracować 5 godzin dwa dni siedziec bez pracy i pozniej kolejnego dnia idziesz na 7 godzin mozliwe tez jest ze pracujac 5 godzin droga do pracy samochodem firmowym z kierowcą ci zajmuje 2 godziny w jedna strone ( w sumie 4 w obie strony a pracujesz tylko 5) w biurze nikt nic nie wie wiec myślę że dają osoby tam gdzie właśnie w danym dniu potrzebują nie mówiąc juz o Pani z biura która jest po prostu chamska i ma się chyba za pępek świata wielki pretensje ze do niej dzwonisz majmujac jej czas. Na lokalizacji gdzie trafiłem było jakieś 40 innych osób z czego jakies 35 było ewidentnie pod wpływem alkoholu i to bym powiedział że takim kilku dniowym a to był mój pierwszy wieczor po przyjeździe już nie wspomnę o wizycie tamtejszego szeryfa który chyba tam tez dbał o porządek a mianowicie o 5 rano wparowal do naszego pokoju żeby żarówkę wymieniac ( miał swoje klucze mimo ze pokój wieczorem zamknelismy) i jeszcze straszył brzydka mowiac z wielka mord...ą karą 50 euro za to że stały walizki z ubraniami (pierwszy nasz poranek) a przyjechałem z kolegą wieczorem tylko kąpiel i spać wiadomo jak to po takiej długiej podróży jest, jako ciekawostke dodam że wparowal bez koszulki ( bylo to lato) w samych majtkach z dziura na (usunięte przez administratora) (serio tak bylo) a facet może koło 60 wiec trochę oczy zrobilem z kolegą bo do dziś mam ten widok przed oczami duży brzuch i te obrzydliwe włosy na klatce. Następnego poranka bedac z kolega na papierosie na własne oczy widzielismy jak po dwóch gości podjechał bus i szybko z tamtat uciekli jeszcze nam powiedzieli żebyśmy spier....lali z tamtak jak najszybciej wiec to już nam dało do myślenia chwilę później po kogoś też podjechał samochod i z tamtad uciekał. Z kolegą zrobiliśmy podobnie po kilku dniach i tych całych przygodach bedac tam przez prawie 2 tygodnie w sumie byliśmy w pracy tylko 12 godzin (2 dni) także jeśli ktoś się zastanawia nad pracą przez ta firmę RT&T to szczerze odradzam szkoda czasu i nerwów banda (usunięte przez administratora).
Wrzuciłeś opinię do nieistniejącej firmy, tzn ta co napisałeś to jedna z wielu byłych poprzednich...nieważne :d - tu masz linka do pracodawcy: https://www.gowork.pl/opinie_czytaj,24015015
Jakie firma ma plany na ten rok?
dla wiadomości, teraz jest to European Training & Testing Poland Sp. z o.o kolejna zmiana nazwy :)
Teraz zmienili nazwę na ITC training w Opolu i przed rozpoczęciem szkolenia rozmawiałem z poprzednim uczestnikiem i robił kurs na Monter Izolacji a po tygodniu zjechał do domu bo nie miał narzędzi i później skojarzyłem fakty bo ja tak samo po tygodniu wróciłem bo nie miałem narzędzi. A na szkoleniu mówili że dostaniem w pracy na miejscu. I zmieniają często terminu wyjazdu,jakby szacunku do człowieka nie mieli.
możecie podać numer kontaktowy do tej firmy nie mogę nigdzie znaleść
PROSZE PAMIETAC ZE TO CALY CZAS SA CI SAMI LUDZIE - KADY CARGO ETC, KADRY POLSKIE ITP....
zna ktoś do nich nr tel?
niech ktoś napisze jak się zarabia w Holandii na pomocnika rusztowań i po ile godzin trzeba pracować
Pracuje w firmie et&t pierwszy miesiac zarabiasz na kursy ..i inne pierdoly.niechcesz zaliczki dostaniesz,po przepracowaniu 2 miesiecy robi sie normalnie wyplaty z poslizgiem 1-2 dniowym kary o ktorych pisze majek989 sa i beda.czasem przeginaja ale ogolnie nie jest zle.idzie przetrwac,poczatkowo sam chcialem z tad sp$*@#)!c ale jakos pracuje i jeszce troche popracuje.
moja opinia jest pozytywna pracowałem w tej firmie ok 20 miesiecy kasa zawsze sie zgadzała wiadomo ze jak ktoś jedzie imprezowac do hollandi a nie pracować to beda kary ze strony firmy za dzien nie obecności w pracy 44 euro za na przykład syf na mieszkaniu pierwszy raz żółta kartka a potem czerwona i 250 euro na domek w kturym mieszkaja 4 osoby firma oferuje transport i zakwaterowanie tylko te umowy śmieciowe ale tak to jest albo dobrze zarabiasz albo masz dobra umowe pozdrawiam
szukam opinii
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Industrial Training & Recruitment Company Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Industrial Training & Recruitment Company Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 11.
