też odradzam!! Nie idzie tam na staż! Szkoda czau i nerwow! ja niby staz odbylam, ale nie zatrudnili mnie, bo niby nie mieli pieniedzy...akurat! po prostu im szkoda kasy, bo po co zatrudniac, skoro mozna wziac nowego stazyste. ale w urzedzie pracy w lublinie mają juz bardzo negatywną opinię i urzędnicy sami ostrzegają przed tą firma. A na stazu.. trzeba było przynosic codziennie swojego laptopa, myc drabiny, szorowac gruntownie cale biuro, a nawet spuszczac wodę z "niespodzianką" po panie [usunięte przez moderatora] w ogole obserwujac szefostwo widac i słychac jak robią klientów w konia, jak tylko wyszli, to ich obgadywali, krecili niesamowicie. No i rzadko zmieniali ubrania... odradzam staz na kapucyńska 6!!!
Witam, Chciałabym wyrazić opinię na temat \'firmy\' \"Brittanica\" mieszczącej się w Lublinie na ul. Kapucyńskiej 6. Jest to biuro tłumaczeń powiązane z biurem podróży. Ogłaszają się,że poszukują stażystów do biura podróży, tłumaczeń a także prywatnej szkoły językowej. Otóż, są to ludzie, którzy bezsensownie zamieszczają ogłoszenia m.in w gazecie Anonse (mają ich chyba ok.10- inne nr tel., inne stanowiska), bezsensownie ponieważ nawet nie czują się w obowiązku zająć się sprawą zorganizowania stażu. Zwlekają, odsyłają, a później kiedy terminy składania wniosków mijają, mówią, że to nie ich wina,iż tak się stało. Jeżeli ktoś miał kiedyś chęć zgłosić się w to miejsce, szczerze odradzam-istna strata czasu, a Pani blondynka nawet nie traktuje twojej osoby poważnie. Niekompetentna, niesumienna, niesłowna, nierzetelna, itp. Jeżeli tak obchodzą się z klientami to nie wiem czemu jeszcze nie ogłosili bankructwa.