P.P.H.U. Profesja s.c. Artur Roszko Jarosław Roszko poszukuje osoby na stanowisko Pracownik Budowlany. Czy ktoś z Was brał udział w procesie rekrutacji i chciałby podzielić się wrażeniami?
Nie polecam, już nie skorzystam. Drogo, materiały zlezałe
Od czego uzależniona jest premia w firmie P.P.H.U. Profesja s.c. Artur Roszko Jarosław Roszko? Jakie są progi premiowe? Dodali 25 lipca na Lento.pl ogłoszenie na stanowisko Pracownik Budowlany.
Witam, Bardzo Pozytywnie oceniam Firmę, szczególnie osoby, które tam pracują, niektórzy bardzo długo, inne mniej i to ważne, bo najważniejsza jest atmosfera i dobro firmy, a tak to wygląda, przynajmniej ja to widzę najważniejsza jest stabilizacja pracowników Takie jest Moje Zdanie
Moje zdanie-a mogę je mieć,bo pracuję w PROFESJI mój syn jest takie : -syn pracuję od ok. 10 lat w jego firmie -w tym czasie nie dostał żadnej podwyżki!!! płac -płace ma na najniższym poziomie,które może mieć-czy coś dostaje (usunięte przez administratora):-tego nie wiem,ale jeśli tak-jest to i tak nie uczciwe... Swją drogą powinno być tak Pewnego razu łódź przybiła do malej meksykańskiej wioski. Amerykański turysta podziwiając ryby złowione przez meksykańskiego rybaka zapytał ile czasu zajęło mu ich złapanie. - Niezbyt długo - odpowiedział? Meksykanin - W takim razie, dlaczego nie zostałeś na morzu dłużej żeby złapać więcej takich ryb? - zapytał Amerykanin. Meksykanin wyjaśnił, że ta mała ilość spokojnie wystarczy na potrzeby jego i całej jego rodziny. - A co robisz z resztą wolnego czasu? - zapytał Amerykanin. - Długo śpię, potem złowię kilka ryb, bawię sie; ze swoimi dziećmi, spędzam sjestę ze swoja żoną. Wieczorami wychodzę do wioski i spotykam się z moimi przyjaciółmi, wypijamy kilka drinków, gramy na gitarze, śpiewamy piosenki. Żyję pełnym życiem... Amerykanin przerywa. - Ukończyłem studia MBA na Harvardzie, myślę, że mogę Ci pomóc. Powinieneś zacząć łowić ryby dłużej każdego dnia. Możesz zacząć sprzedawać ryby skoro będziesz łowić ich więcej. Mając dodatkowy przychód możesz kupić większą łódź. Za dodatkowe pieniądze, które przyniesie Ci większa łódź możesz kupić druga łódź i trzecią i tak dalej aż będziesz miał całą flotę statków. Zamiast sprzedawać swoje ryby pośrednikom będziesz mógł negocjować bezpośrednio z przetwórniami i może nawet otworzysz swoją własną fabrykę. Będziesz mógł wtedy opuścić tą małą wioskę i przeprowadzić się do Mexico City, Los Angeles albo nawet do Nowego Jorku! Stamtąd będziesz mógł kierować' swoimi interesami. - Ile czasu mi to zajmie? - zapyta? Meksykanin. - Dwadzieścia, może dwadzieścia pięć lat - odpowiedział Amerykanin. - A co później? - Później? Wtedy dopiero sie; zacznie - odpowiedział Amerykanin, uśmiechając się - Kiedy twój biznes będzie naprawdę duży, możesz zacząć sprzedawać akcje i robić miliony! - Miliony? Naprawdę?... A co potem? - Potem będziesz mógł przejść na emeryturę, mieszkać w małej wiosce na wybrzeżu, długo spać, bawić się z dziećmi, łowić czasami ryby, spędzać sjestę ze swoją żoną i spędzać wieczory bawiąc się ze swoimi przyjaciółmi... * Morał tej historii: Pamiętaj, dokąd chcesz dojść w swoim życiu, bo może już tam jesteś!
A syn ma 15 lat że mamusia za niego pisze. Stare a głupie, jak by syn chciał to by poszedł po podwyżkę jak by mu było zle.
A Ja nie rozumiem jak można wypowiadać się za osobę dorosłą. No może, że jest to za przeproszeniem osoba niepoczytalna. Jak normalnemu człowiekowi jest źle to szuka innej pracy a nie smaruję w internecie, nikt nikogo nie trzyma na siłę. Pan ocenia w internecie a Pański syn po zachlanym weendzie nie jest w stanie przyjść moralnie do pracy. Także proszę dać sobie spokój. Pozdrawiam serdecznie Panie Darku.
Ten post nie powinien się pojawić musi zostać usunięty nieporozumienie jakich mało ale co zrobić trzeba dalej żyć.....
Ta Firma i szef to jedno wielkie nieporozumienie, sama rodzinka, praca bez umowy, nieszanowanie pracownika. Tragedia nie polecam
Dla mnie praca w tej firmie była sporym doświadczeniem (zakończona kilka miesięcy temu; decyzja o odejsciu była trudna, ale konieczna z prywatnych względów). Czego część osób nie potrafi zaakceptować to fakt, że trzeba wykazać się umiejętnościami i dostosować do wymagań, które na początku nie są zbyt wygórowane, może lekko chaotyczne, ale z odrobiną chęci nie sprawiają problemu. Po czasie wysiłek włożony w pracę zwraca się z nawiązką - relacjami ze współpracownikami, umiejętnościami nabytymi w trakcie pracy jak również finansowo. Kwestia podejścia do pracy i oczekiwań - kto chce mieć stanowisko "wkręć śrubkę" - zapraszamy na strefę. Wymagania nie są małe, ale praca ma rozwijać. Mi jako stażystce pomogła otrząsnąć się ze szkolnego marazmu
Niestety praca w tej firmie to totalna porażka, problemy z podpisaniem umowy, obiecywanie prowizji od obrotów, a później cięcie z każdej strony i w końcu pracuje się na najniższej krajowej. Właściciel wymyśla prace nie dostosowane do stanowiska (sprzedawca/serwisant kas fiskalnych jeździ z dostawami, skacze na drabinie powyżej 3m, mimo braku uprawnień, montuje monitoring ), ogólnie jest się tam pracownikiem od wszystkiego, totalna porażka jak dla mnie. Nie polecam!!!