Hej, mam wrażenie ze ta cisza jest spowodowana tym, ze firma już nie istnieje. Co myślicie ?
Ktoś z Was obecnie pracuje w Handel Produkcji i Usług ,,NOVEX''? Na jakie warunki zatrudnienia można liczyć? Co możecie doradzić osobom zainteresowanym pracą w tej firmie?
Co słychać w firmie? Taka cisza, cos się zmieniło. Ostatnio narzekaliście.
Sprzedają śmierdzące mięso, szczególnie na ul. Książęcej.
Szukają kierowcy. Co on tam ma robić i ile zarobi?
Lup i majki to chyba pracownice biura które nie maja pojęcia w jakich warunkach pracują sprzedawcy. Zapraszam do pracy w sklepie. Ja pracowałam 3 lata i to była najgorsza praca jestem szczęśliwa ze odeszlam
(usunięte przez administratora)
Dyżury? dorobić? co za bajki. Pracujesz w niedziele za normalna stawkę bo to dzień do odebrania, tyle że nie wiesz kiedy bo brak pracowników wiec miesiącami zbierasz nadgodziny, Rekordzistki mają po 80-100 i nie ma mowy o dorabianiu. najniższa krajowa bez nadgodzin.Chętne? tu nikt nie pyta czy chcesz, to normalny dzien pracy tyle że 12 godzin, i tyle. Reszta opinii to prawda wystarczy zobaczyć na ogłoszenia o pracę tam się nie da pracować.
W NIEDZIELE PONOĆ 12 h SIĘ PRACUJE ? TO NIENORMALNE...
Nie trzeba mieć dobrej psychiki żeby pracować w tym miejscu. Wyzywanie od kretynów, częsty brak czasu na przerwę śniadaniową, brak wolnych weekendów, niepewność zatrudnienia, bo po 10 latach nie przedłuża się umowy, poganianie bo personelu mało,a pracy ogrom, odpowiedzialność materialna, a sklep samoobsługowy wiec manka. trzeba być bardzo zdesperowanym żeby tam pracować.
Odeszlam bo krzyki na personel to w tym miejscu norma, ciągłe poganianie straszenie brak szacunku dla pracownika którego traktuje sie jak idiotę i zlodzieja
Bardzo ciężka praca w fatalnych warunkach za najniższą płacę.
Ja musiałam odejść bo jestem za stara a umowa na 10 lat, w sam raz by wyrzucić przed emeryturą. Bardzo niska płaca warunki ciężkie nie polecam, pracowników traktuje się jak niewolników.
pracowałam tam blisko 18 lat i kazano mi odejść, bo jestem za gruba
[usunięte przez moderatora] Wszędzie kamery skierowane nie na półki ale na pracowników. Wystraszony personel, powtarzający do klientów chyba z góry ustalone regułki. Drogo.