Klimaty jak w Chinskiej fabryce nocnikow. Firma miesci sie niby w Danii ale zapiernicz jest jak w dalekiej Azji. Zaloga to z reguly Polacy, a czemu Polacy? bo jest to chyba najmniej solidarny narod w Europie. Polacy nie pisna slowka kiedy gwalci sie ich prawa pracownicze. Narzekaja po katach, i po cichutku pod nosem. Kiedy trzeba otwarcie zabrac glos jeden patrzy na drugiego, po czym bez sprzeciwu wszystkie zmiany wprowadzane przez pracodawce na niekorzysc pracownika sa akceptowane. Osoby ktore nie boja sie zabierac glosu, sa degradowane i usuwane. (ku uciesze pozostalych - ze to nie oni wylecieli tym razem.) Duzo ludzi jest prosto z Polski bez zoltych kart, CPR, i takich tam, dymaja z przerazeniem w oczach ma maxa, po trupach, zeby dostac dokumenty. Praca przy pakowaniu wyglada tak, ze lata sie ze sluchawkami i gada do maszyny numery kontrolne, i potwierdza ilosci potrzebnych produktow. Tempo jest szalone, wszyscy Dunczycy z pakowania zostali odprawieni dawno temu w cholere (jedna laska sie ostala, ale moze i ja juz odstrzelili), teraz dymaja Polacy, (kilku Rumunow, i Tajow) zastepuja ich stopniowo azjaci z roznych stron Indii. Klimaty sa takie ze na halach wisza wielkie monitory a na nich sa wyniki kto ile zapakowal, system naliczania jest niesprawiedliwy, bo kiedy pracownik dostanie do zapakowania 30 tych samych produktow to liczy sie to jako 1, jak w zamowieniu jest 1 towar x 30 2 towar x 30 a trzeci x 18, to liczy sie to jako 3 produkty zapakowane... Tempo jest tak szalone ze duzo osob lepi bialego misia, bo by padli. Kilka osob z konca tabeli ma przejebane, chocby nie wiem jak dobrze pracowali wczesniej. Przychodzi overpacker albo manager i skacza do gardla. Od gadania do maszyny siada na banie, po prostu sie glupieje, czesto muzyka na zakladzie gra tak glosno, ze trzeba miex max volume w sluchawkach, wowczas przez cala zmiane Twoj sprzet drze sie do Ciebie i peka glowa i uszy. Rodacy sa podli, (pewnie nie nowosc) kazdy dla kazdego jest rywalem zwlaszxcza w obliczu zwolnien jakie sa tam teraz codeziennoscia. Fakt, ze w zakladzie jest stolowka i nawet 1 w tygodzniu jest smaczne zarcie, ale kurcze, Dunczycy nazywaja nas czule Polskimi swiniami, ale skad sie biora Polacy tutaj? To tacy kapitalisci jak szefostwo tejze firmy jest pazerne, to nie my, tylko szefostwo wywalilo swoich rodakow i zastapilo ich najzdzcami ze wschodu. do (usunięte przez administratora) z taka robota!
Opinie o Intervare A.S /Nemlig.com w Rødovre
Poniżej przeczytasz opinie aktualnych i byłych pracowników o firmie Intervare A.S /Nemlig.com. Zobaczysz poniżej też opinie kandydatów do zatrudnienia w firmie Intervare A.S /Nemlig.com o rekrutacji.