Od dawna nikt nie zamieścił tu informacji, może jednak doczekam się aktualnych info czy w ogóle potrzebujecie kogoś do pracy?
Aż tak miło, radzę misać
Dziwi mnie poprzednia opinia, ponieważ sam niedawno klupowałem lakier do parkietu i wypożyczałem maszynę do cyklinowania. Owszem musiałem ją zarezerwować, bo często jest wypożyczana (jest, ale to nie był dla mnie problem. Sam odnawiałem sobie podłogę i zostałem poinstruowany jak to robić krok po kroku. Wiem, że mają papiery do maszyn do 3 rodzajów tylko, bo innych nie prowadzą w sprzedaży wiec może pan chciał takiej jakiej nie mają w ofercie. Ja tez początkowo chciałem inną, ale zabrałem tą co mają. Tez bym powiedział, żeby poszukać tam gdzie się maszynę wypożyczało jak nie prowadzą w sprzedaży takich co Pan chciał. Na lakier czekałem do 2 dni bo akurat chciałem w połysku i z firmy, która rzadziej się sprzedaje.Ale towar został dla mnie zamówiony. Nie było problemu z obsługą, albo ze ktos byl nie mily. Wiem, ze sprzedaja lakiery w 5 litrowych opakowaniach bo sam pytałem o 7 litrów ,ale Pani wytłumaczyła, ze nie rozlewają z pelnych opakowań. Może pan chciał tylko 2 litry i temu nie sprzedali. Z tego co wiem to w Castoramie tez tego nie robią nie, rozlewają z dużych opakowań. Ja osobiscie polecam i na pewno tam wrócę.
Forum służy wyrażaniu opinii na temat pracy w P.P.H.U. WIMAT Wieslaw Buda, Tomasz Kudłacik. Dla użytkowników forum istotne są informacje dotyczące zasad zatrudnienia w firmie, wynagrodzenia, czy nawet atmosfery pracy. Wątek nie służy wyrażaniu opinii na temat jakości usług świadczonych przez dane przedsiębiorstwo. Ale może zechciałbyś coś jeszcze powiedzieć na temat firmy?
Obsługa niemiła, brak zainteresowania klientem, sklep niechętny do sprzedaży towaru (takie odniosłem wrażenie). Pani, która odbiera telefony ciągle obiecywała (oddzwonimy do pana;d) dać znać o tym kiedy będzie wolna cykliniarka, a gdy zadzwoniłem po 3 tyg. dalej nie było szans dostać maszyny. Jeszcze wcześniej obiecała zadzwonić z informacją czy mają na magazynie parkiet, który dałem na wzór. Również bez odpowiedzi. Po wypożyczeniu cykliniarki od ręki w innym miejscu udałem się do sklepu Wimat po zakup brakującego papieru ściernego. Mężczyzna, który ze mną rozmawiał sprawiał wrażenie jakby był zły, że ktoś chcę coś kupić u niego w sklepie :) Zapytał, czemu nie kupiłem go w poprzednim miejscu i przewracał oczami, gdy nie wiedziałem jaki potrzebuje dokładnie wymiar. Po przyniesieniu wzoru stwierdził, że takiego nie ma. Szpachli też nie było. Lakieru też nie chciał sprzedać tacie, ale już nie dopytywałem ojca dlaczego. Ogólnie byłem tam parę razy, ale nic nie udało się kupić. I tak zostanie;d
Ja słyszałem, żę firma ma opinię dobrego pracodawcy i dziwię się czytając wpisy.
Nieuczciwa firma, odradzam i zalecam omijanie szerokim łukiem, przed podjeciem wspolpracy stwarzaja mile porozy, po otrzymaniu pieniedzy, standard patologii obowiazujacej na rynku budowlanym. Jakosc podlogi- trudno opisac ilosc wad, kontakt z klientem - marginalny.
Brak słów. Jeszcze z tak lekceważącym podejściem się nie spotkałem jak w firmie Wimat. Szkoda zawracać sobie głowę.
Firma Wimat dostarczyła mi i zamontowała podłogi - Finish deska (merbau). Współpraca od początku do końca przebiegała bardzo pozytywnie. Ludzie odpowiedzialni, życzliwi, profesjonalni. Mogę się wyrazić o tej firmie wyłącznie w superlatywach.