No i kolejni dołączyli do kryzysu IT w PL Kilkadziesiąt osób out. Najpierw zaciągnęli i następnie out. Wszystko w kilka miesięcy. A tak pięknie się rozpychało na rynku IT. To efekt merge czy zdechła koniunktura a model SH?
Pozwolę sobie wyjaśnić sytuacje, jako osoba zwolniona. Zwolnienia faktycznie miały miejsce pod koniec lutego - większość wewnętrznych projektów została zamknięta lub mocno zredukowana. Osoby, dla których akurat znalazły się otwarte pozycje u klientów komercyjnych zostały tam przeniesione, inni dostali wypowiedzenia. Poszkodowani dostali dwumiesięczne odprawy, natomiast faktycznie cały proces był przeprowadzony z dnia na dzień, bez żadnych ostrzeżeń, pomimo ciągłych zapewnień, ze sytuacja w firmie jest stabilna.
Kochani, w związku z poniższymi komentarzami o zwolnieniach, chciałabym się dowiedzieć jak obecnie sytuacja bo mają kilka ofert na swojej stronie. Nie ma już strachu żeby się zatrudnić? Nie chciałabym się zwijać po paru tyg. czy miesiącach :\ I tak przy okazji, jak rozwiązują kwestie urlopu na B2B? W ofercie frontend engineer dają taką opcję, a jako że mam już JDG to ta forma byłaby mi najbardziej na rękę. Tylko zależy mi na płatnym urlopie.
Napisałam, że zapamiętałam ten kontakt jako wyjątkowo szybki na każdym etapie, bo - zerknąwszy na daty - mogę podać, że konkretnie oznaczało to odpowiedź po max 4 dniach od wysłania cv i potem od kolejnych rozmów. Dłużej (pod 2 tyg.) było na końcowym etapie, ale też byłam od razu uprzedzona, że tyle to potrwa i odezwali się w zapowiedzianym terminie. Proces rekrutacyjny składał się z kilku etapów, ale to wcale nie musi przekładać się na potęgowanie stresu :) Po prostu najpierw miałam krótką wstępną rozmowę z HR, która pozwoliła obu stronom zweryfikować brzegowe punkty wzajemnego dopasowania. Potem mocno merytoryczną rozmowę z ekspertem dziedzinowym - to był etap najbardziej „egzaminujący” kwalifikacje. A na koniec spotkanie z managerem - odebrałam je już jako takie swobodniejsze, w klimacie poznać osobę, vibe potencjalnego członka zespołu.
Interesuje mnie praca jako Financial Specialist ale chciałabym wykonywać zdalnie pracę. W ogloszeniu wyczytałam, że można nawet uzyskać dofinansowanie na własne biuro domowe jak rozumiem? A ciężko to dostać, ktoś próbował?
(usunięte przez administratora)
O co chodzi, bo nie bardzo jestem w temacie? Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale ze względu na problem z alkoholem pracownicy zostali zwolnieni? Tak z dnia na dzień? Znasz więcej szczegółów?
Z tego co wiem, z okazji ślubu jednego z członków zespołu do biura została przyniesiona butelka rumu. Ten cały “incydent alko” to w zasadzie jeden wspólny toast… Sama redukcja zespołu miała miejsce dopiero parę miesięcy później, więc nie wiązałbym jej z tamtą sytuacją. Raczej zdecydowały kwestie biznesowe - Tesco coraz częściej zastępuje zewnętrznych ekspertów swoimi ludźmi.
Czy firma oferuje staże/praktyki dla studentów?
W tym roku wyjątkowo nie odbędą się staże/praktyki dla studentów ze względu na niepewną sytuację gospodarczą, a także brak pewności co do możliwości zapewnienia miejsca pracy osobom po stażu.
Czyli zwykle zatrudniali wszystkie osoby, które skończyły staż? Wiesz na jaki czas wtedy dostawali umowę? A czy praktyki będą od nowego roku?
Kochani, w związku z poniższymi komentarzami o zwolnieniach, chciałabym się dowiedzieć jak obecnie sytuacja bo mają kilka ofert na swojej stronie. Nie ma już strachu żeby się zatrudnić? Nie chciałabym się zwijać po paru tyg. czy miesiącach :\ I tak przy okazji, jak rozwiązują kwestie urlopu na B2B? W ofercie frontend engineer dają taką opcję, a jako że mam już JDG to ta forma byłaby mi najbardziej na rękę. Tylko zależy mi na płatnym urlopie.
Oferty wiszą "na zapas" jakby ktoś się nagle zwolnił. Pewnie nawet nie dostaniesz odzewu bo niestety firma jest zarządzana w januszowym stylu. Przechodziłem proces rekrutacyjny i niektóre osoby wydają się być nie poważne lekko rzecz ujmując, na twoim miejscu wybrałbym coś innego.
Opinie niepoparte konkretnymi informacjami, pomówienia niepoparte faktami…Przeszłam proces rekrutacji do VirtusLab i mam totalnie pozytywne doświadczenia: wyjątkowo szybki i sprawny kontakt na każdym etapie, rozbudowana, kompleksowa informacja zwrotna na podsumowanie, uczciwe, indywidualne podejście i świetny vibe. A na rynku słychać od osób doświadczonych w „Janusz Softach”, że Virtus to właśnie biegunowo inny, lepszy świat…
Dział HR ostro próbuje kontrolować szkody z negatywnych opinii ???????? Świetna robota, może bonus wpadnie na koniec miesiąca. Typowa generyczna opinia przygotowana na odpowiedź. Innym kandydatom polecam przeczytać opinie z innych źródeł - bardziej wiarygodne ????
Aha - czyli nie można mieć pozytywnej opinii, opartej o konkretne fakty i prawdziwe własne doświadczenia, żeby nie być posądzonym o tworzenie generycznych opinii na potrzeby HR. Ale można snuć insynuacje, nadinterpretacje oraz szkodliwe pomówienia bez poparcia w faktach - i to ma być bardziej wiarygodne. Ja też polecam innym kandydat(k)om wyciąganie wniosków z czytanych opinii - w oparciu o wyważone rozumowanie. PS Akurat mną kieruje nie "kontrolowanie szkód", tylko logika i niezgoda na tworzenie nieprawdziwego obrazu rzeczywistości.
A możesz coś więcej powiedzieć na temat procesu rekrutacyjnego u nich? Długo czekałaś na odzew po wysłaniu CV? :) No i czy proces rekrutacyjny składa się z kilku etapów, czy może z tylko z jednej rozmowy? Pytam, bo trochę się stresuje takimi rozmowami i wizja kilku etapów mnie odrobinkę przeraża :P
Napisałam, że zapamiętałam ten kontakt jako wyjątkowo szybki na każdym etapie, bo - zerknąwszy na daty - mogę podać, że konkretnie oznaczało to odpowiedź po max 4 dniach od wysłania cv i potem od kolejnych rozmów. Dłużej (pod 2 tyg.) było na końcowym etapie, ale też byłam od razu uprzedzona, że tyle to potrwa i odezwali się w zapowiedzianym terminie. Proces rekrutacyjny składał się z kilku etapów, ale to wcale nie musi przekładać się na potęgowanie stresu :) Po prostu najpierw miałam krótką wstępną rozmowę z HR, która pozwoliła obu stronom zweryfikować brzegowe punkty wzajemnego dopasowania. Potem mocno merytoryczną rozmowę z ekspertem dziedzinowym - to był etap najbardziej „egzaminujący” kwalifikacje. A na koniec spotkanie z managerem - odebrałam je już jako takie swobodniejsze, w klimacie poznać osobę, vibe potencjalnego członka zespołu.
Jaki jest wkład kierownictwa Virtus Lab Sp. z o.o. w budowanie dobrej atmosfery wśród pracowników?
No i kolejni dołączyli do kryzysu IT w PL Kilkadziesiąt osób out. Najpierw zaciągnęli i następnie out. Wszystko w kilka miesięcy. A tak pięknie się rozpychało na rynku IT. To efekt merge czy zdechła koniunktura a model SH?
Czy ja dobrze zrozumiałam? Zwolnienia były? Kilkadziesiąt osób w ciągu kilku miesięcy? Napisz więcej szczegółów. Please! To dla mnie bardzo ważne bo właśnie chciałam aplikować.
Dokładnie to kilkanaście, głównie z wewnętrznych projektów/produktów. Całość od końca lutego do końca marca.
Zakup innej firmy to nie jest decyzja, którą realizuje się w ciągu miesiąca. Akurat w takim momencie proces się sfinalizował, ale zapewne został zainicjowany już na wiele miesięcy wcześniej, jako element długofalowej inwestycji w rozwój firmy - czyli sensownego działania w kontekście zwiększania możliwości utrzymywania, a więc finansowania miejsc pracy (firma musi pozyskiwać szanse na nowe źródła dochodu, aby być w stanie długoterminowo bilansować koszty).
@Obiektywna wtedy nie trzeba mówić miesiąc przed zwolnieniami, że sytuacja jest stabilna i zwolnień nie będzie.
A to sytuacja z dnia na dzień się wydarzyła? Dostaliście jakies wyjaśnienia, odprawy czy to było czyste nie przedłużanie umowy ? Jakich w sumie to stanowisk dotyczyło bo będę aplikować na frontenda . Bardzo bogaty pakiet bemefitow ,wynagrodzenie tez ok ,więc wolę się upewnić czy praca tam jest stabilna ?
@Gabriela Ciężko powiedzieć. Zarząd zapewnia, że jest stabilnie po ostatnich zwolnieniach w niekomercyjnych projektach. Ale znowu jacyś ludzie odchodzą. Gdybyś miał do wyboru coś innego stabilnego to chyba tam bym poszedł.
Pytanie czy odchodzą bo ich zwolnili, czy też sami rezygnują, bo znaleźli coś lepszego? Ja zastanawiam się jeszcze na jakich programach pracuje u nich frontend, wiesz może czy to JavaScript, CSS lub jQuery?
Pozwolę sobie wyjaśnić sytuacje, jako osoba zwolniona. Zwolnienia faktycznie miały miejsce pod koniec lutego - większość wewnętrznych projektów została zamknięta lub mocno zredukowana. Osoby, dla których akurat znalazły się otwarte pozycje u klientów komercyjnych zostały tam przeniesione, inni dostali wypowiedzenia. Poszkodowani dostali dwumiesięczne odprawy, natomiast faktycznie cały proces był przeprowadzony z dnia na dzień, bez żadnych ostrzeżeń, pomimo ciągłych zapewnień, ze sytuacja w firmie jest stabilna.
Jakich klientów poza tesco ma virtuslab i jak to się mniej więcej rozkłada proporcjami? Tesco jest największym klientem?
Odpowiedź po wysłaniu CV była stosunkowo szybka. Osoba rekrutująca bardzo sprawnie umawiała terminy rozmowy - choć mieliśmy nieplanowane małe komplikacje. Osobiście jednak zrezygnowałem z udziału w rekrutacji gdyż okazało się, że cały proces zajmuje stosunkowo dużo czasu. Najpierw rozmowa wstępna techniczna ok. 45 minut potem kolejna rozmowa techniczna ok. 2 godziny. Ja osobiście tyle czasu nie posiadam na pogadanki, więc podziękowałem. Na rynku weryfikuje się kompetencje techniczne znacznie sprawniej :-) Niemniej osoba organizująca rekrutację była bardzo sprawna i informowała o wszystkich niuansach, więc nie można mieć w tym zakresie obiekcji. Z mojego punktu neutralna ocena. Not great, not terrible...
Nie jestem osobą, która pisała ten komentarz ale osobiście zgadam się z tą techniką. Jestem też osobą która przeszła przez cały proces rekrutacji w VirtusLab. Osobiście oceniam go bardzo dobrze. 1szy etap to taka rozpoznawcza rozmowa o Twoich umiejętnościach i bardziej ogólne pytania z danej dziedziny. Ten etap na pewno weryfikuje ogólny poziom osoby. 2gi etap to już bardziej dokładna rozmowa teoretyczna zgłębiająca pewne zagadnienia dla których nie wystarczy wyrecytować definicji z wikipedi. Ma na celu sprawdzenie realnego rozumienia tematów, do tego proste jakieś kody do przeanalizowania i na koniec zadanko. Myślę, że dla kogoś kto startuje na regulara/seniora to dobry proces.
Nie jestem osobą, która zadała tamto pytanie, ale jeszcze tylko dopytam. Bo piszesz, że dla regular / senior spoko a co z juniorem? Oni niezależnie od stanowiska robią tak samo? Bo takiego juniorka to chyba raczej to wszystko przytłoczy. Ogólnie to wiadomo czego od juniorów tu wymagają?
Twoja odpowiedź o tych technicznych pogadankach jest wypisz-wymaluj tym samym co usłyszałem od rekruterki. Zupełnie jakbyś @Anonim nią był :) Jednak w XXI wieku mamy platformy typu DevSkiller, Codility, HackerRank, CodeSignal, TestGorilla, Coderbyte, etc. Dzięki nim można zweryfikować wiedzę i umiejętności kandydata bez potrzeby przeprowadzania kilkugodzinnych rozmów (które dodatkowo przeprowadzić można praktycznie wyłącznie w business hours danej firmy). Po tego typu testach wystarczy jedna konkretne sesja techniczna w zakresie zagadnień czy użytych rozwiązań i temat zamknięty. Miałem również do czynienia z platformą testową przygotowaną samodzielnie na własne potrzeby przez daną firmę, która fenomenalnie załatwiła sprawę. Test zrobiłem w weekendowy wieczór a podczas późniejszej rozmowy z teamem praktycznie wyjaśniliśmy interesujące tematy w max. 15 minut. Szybko i sprawnie... Niestety Virtus Lab przyjął inną technikę. Ja na nią nie miałem czasu, więc zdecydowałem się zrezygnować. Zresztą ta konkurencja, która mi zaimponowała swoją własną platformą i tak już na początku wydawała się lepszą firmą ;-)
kto uczestniczy w takiej rozmowie dłuższej? w sensie to osoby z HR tak wypytują czy jakiś pracownik np. kierownik który ma taką szczegółowa wiedze o tych zagadnieniach?
Jako osoba pracująca w branży (backend) ponad 10 lat mam za sobą trochę rozmów. To jak wygląda rekrutacja definiuje jacy później ludzie pracują w firmie. Mam wnioski są przeciwne do tego co @Kandydat sugeruje, mianowicie: I. Rekrutacja polegająca jedynie na zadankach to red flag. Max co można takimi zadaniami sprawdzić to to czy ktoś się nadaje na juniora. Zadania są tendencyjne, coś typu jak z kolokwium na studiach. Nawet junior powinien umieć choć trochę w linuxy czy bazy danych. II. Regular to szerszy zestaw umiejętności. Głębsze zrozumienie tematów, umiejętność brania odpowiedzialności za całe mikroserwisy czy układanie sobie pracy na tygodnie wprzód. Nierzadko zaczyna robić coś przy infrze etc. III. Senior ma bardzo dogłębne zrozumienie wielu tematów i powinien się znać w zasadzie na każdym aspekcie tworzenie oprogramowania (taki senior co ma 2-3 lata jak w wielu firmach to niekoniecznie. Piszę o seniorach co wdrożyli kilka większych projektów, a to zajmuje trochę więcej czasu). To on mentoruje młodszych, pomaga managerom ogarnąć cały projekt. Często to narybek na managera/techleada/architekta. Chodzi na spotkania, gdzie potrafi jasno i zrozumiale wytłumaczyć dlaczego taka a nie inna technologia, rzucić estymatę etc. Btw. nawet i junior czasem pójdzie na spotkanie. Na każdym z kolejnych leveli powinno się prezentować coraz lepsze umiejętności miękkie. Trzeba się dogadywać w zespole i na zewnątrz. Powyższe to mocno w skrócie bo mi się nie chce tyle wypisywać. Każdy kto pracuje dłużej w branży wie, że w a zwłaszcza dużych projektach kodowanie to tak na prawdę tylko fragment pracy. Mnie rekrutacje na których ciężar był w kierunku samego kodowania wkurzały - dlaczego moja pensja ma zależeć od umiejętności pisania kodu, kiedy w pracy jest to na pewno mniej niż 50%? (może i można się ustawić tak, że się tylko pisze kod, no co kto lubi, ale całego zespołu na stricte koderach się nie zbuduje). Lepiej się pracuje z ludźmi, którzy na rozmowie byli pytani nie tylko z programowania. Wolę ludzi których sprawdzono, że potrafią zdebugować kod, postawić bazę, czytać logi, dzielić pracę na mniejsze kawałki, pisać dokumentację, mówią po angielsku etc. A jeżeli to są regularzy czy a zwłaszcza seniorzy, to również że umieją w architekturę i mają obycie z produkcją. A to zajmuje czas. Do google'a na podstawie samego devskilla nikt by nikogo nie przyjął.
Co wchodzi w socjal Virtus Lab Sp. z o.o.?
Jeśli chodzi o benefity to w VirtusLab są one takie jak : - dofinansowanie do nauki języków obcych (każdy język obcy jest możliwy do wyboru), - prywatna opieka medyczna, - dofinansowanie wyposażenia do pracy zdalnej ( 800 PL jednorazowo), - 24 h płatne w ciągu roku na szkolenia dofinansowywane lub w pełni finansowane przez VirtusLab, - system MyBenefit ( do wyboru karta MultiSport lub możliwość korzystania w ramach Systemu Kafeteryjnego) Oprócz tego w tygodniu są sesje stretchingowe online, z których można korzystać. VirtusLab organizuje również bardzo dużo eventów integracyjnych, meetupów i innych spotkań, na których dzielą się wiedzą, co jest dla nich bardzo ważne.
Na jakie wsparcie w Virtus Lab Sp. z o.o. mogą liczyć kobiety w ciąży? Czy przestrzegane są ich prawa wynikające z Kodeksu pracy?
Prawa osób w ciąży są w pełni przestrzegane w VirtusLab. W VirtusLab są w pełni elastyczne godziny pracy, więc nie ma najmniejszego problemu z tym, aby wyjść w trakcie pracy na badania. Można też pracować w pełni z domu lub biura - co dla kogo jest wygodniejsze. W VirtusLab jest również prywatna opieka medyczna, w ramach której można zrealizować sporo badań w trakcie ciąży. A odległość z biur do placówek medycznych jest bardzo niewielka. Kiedy dziecko przyjdzie na świat, dostaje pakiet powitalny od firmy (oczywiście jeśli rodzice chcą). Pojawiają się także prezenty dla dzieci pracowników na różne okazje. Organizowane są również pikniki rodzinne, podczas których są zapewnione atrakcje dla najmłodszych uczestników. Obecnie wdrażany jest też proces reboardingu - dla pracowników, którzy z różnych powodów (ciąży, choroby itd.) ponad pół roku byli poza firmą. Oprócz powyższych informacji, firma zapewnia oczywiście także wszelkie prawa wynikające z Kodeksu pracy, jak urlop macierzyński, krótsze godziny pracy dla kobiet karmiących, urlop wychowawczy itp.
No dobra, wszystko pięknie i oficjalnie brzmi ale jak to w praktyce wygląda? Patrzą krzywo na kobiety w ciąży które muszą wziąć chorobowe albo na odchodzące na macierzyński?
Byłam na zwolnieniu lekarskim mniej więcej od 6 miesiąca ciąży, potem rok macierzyńskiego. Po zakończeniu wzięłam trochę zaległego urlopu. Łącznie jakby zsumować, nie bylo mnie 1,5roku prawie. Nigdy nie odczułam, że moja ciąża jest niemiłą niespodzianką, czułam się wspierana, zarówno przez osoby z mojego teamu, przez kadry, po samego CEO, gratulacje i szczere pójście na przysłowiową rękę. Teraz pracuję 7h, w dodatku 4 dni w tygodniu, bo mam jeszcze dużo urlopu, a na początku przystosowanie rodziny do nowej rutyny to metoda prób i błędów, wiec ten jeden dzień wolnego w tygodniu się sprawdza. Biorę opiekę nad dzieckiem normalnie, nie jest to dla nikogo zaskoczeniem - jeszcze zanim sama mialam dziecko, zdarzało się być na spotkaniach z devami, czy innymi osobami technicznymi których pociechy pojawiały się w ekranie, albo siedziały na kolanach- jesteśmy tylko ludźmi, mamy rodziny, gdzieś to się blenduje, ale w takim zdrowym, nietoksycznym wymiarze.
Jak wyglądają zarobki w firmie Virtus Lab sp. z o.o. oraz terminowość wypłat? Jak oceniacie prace w firmie? Podzielcie się z nami opinią!
Mógłbyś rozwinąć? Na nofluffjobs ciągle wiszą ich oferty z w sumie nie najgorszymi stawkami. Stos technologii nawet ciekawy. Dobrze kojarzę, że oni rozwijają sklep dla Tesco? Jak tam jest?
Andrzej to ważna informacja. A czy jesteś w stanie wskazać co jeszcze pozytywnego występuje na codzień w pracy w Virtus Lab? Masz jakieś wskazówki dla kandydatów o pracę w tej firmie na co powinni zwrócić uwagę w procesie rekrutacji? Czy dostajecie od pracodawcy kartę sportowa i pakiet medyczny?
Pracuję od ponad 2 lat w VL. Zawsze wypłaty były na czas. Bardzo lubię tutaj pracować i polecam każdemu kto chce się rozwijać. Jest multisport/multikafeteria, dofinansowanie do nauki języków, budżet szkoleniowy. Można się dużo nauczyć od ekspertów którzy chętnie dzielą się wiedzą.
Super że jest tyle benefitów. No ale wiadomo ze wypłata jest najważniejsza. Napisałbyś jakie dają widełki finansowe, bo zastanawiam się czy tu płacą więcej niż w innych firmach z tej branży.
Widełki są widoczne na stronie z ogłoszeniami - https://virtuslab.com/join-us/ Sprawdź sobie, bo są regularnie podnoszone względem zmian na rynku. W VirtusLab często też są podwyżki (nie ma czekania na jakiś performance review na koniec roku - zazwyczaj przynajmniej raz na pół roku jakaś podwyżka, wynikająca chociażby ze zmiany widełek w firmie, się trafi). Ja pracuję prawie 3 lata i wypłata zawsze była na czas, znacznie (ponad 100%) też urosła przez ten czas.
Na jakie benefity można liczyć w Virtus Lab Sp. z o.o.?
- możliwość pracy zdalnej 100% (co się nie zmieni) - roczny budżet na szkolenia, - dopłata do nauki języków obcych, - multikafeteria (w tym multisport), - masa wydarzeń integracyjnych, np. wigilie, piknik rodzinny, weekendowy wyjazd w góry, - masa spotkań branżowych, np. meetupy w wielu miastach, konferencje itd. - ubezpieczenie Saltus (opieka medyczna) - budżet na sprzęt home office, - 24h godziny do wykorzystania na szeroko rozumiany rozwój - uczestnictwo w wydarzeniach i inne, Mogłam oczywiście o czymś zapomnieć ;)
No nawet sporo tego. Można się dowiedzieć ile mniej więcej tego budżetu na HO jest? To jednorazowa kwota?
Słaby proces rekrutacyjny. Najpierw zadzwoniła znudzona rekruterka, która raczej nie była zainteresowana moim profilem, nie wiem dlaczego dzwoniła jeśli nie chciało jej się ze mną rozmawiać. Twgo samego dnia managerka zespołu sprawdziła món profil na Linked Inie. W ciągu max. tygodnia miałem dostać informację czy przechodzę dalej. Od ponad 3 tygodni cisza. Ani maila, telefonu, nawet smsa z informacją, że procesują dalej innych kandydatów. Słabizna
Ej faktycznie słabizna skoro się nie odezwały. A może trzeba było się upomnieć? Tak na zapas, żeby chociaż wiedziały, że coś im nie pykło i żeby to ogarnęły na przyszłość jeśli chodzi o kontakt?
Bardzo dobra i rzeczowa rozmowa techniczna,sprawne umawianie terminów,bezproblemowy kontakt.
Uczestniczyłem w tegorocznej rekrutacji na staż programistyczny i mogę powiedzieć, że: 1. Pierwszy kontakt szybki i przyjemny z zadaniem rekrutacyjnym oraz 3 dni na wykonanie. 2. Rekruterem technicznym jest osobą łącznym stażem w IT 2 lata przez co 7 miesięcy jako rekruter. Czyli krótko mówiąc junior lub niedoszły mid. Pomimo otrzymania fajnego feedbacku oraz code review widać brak doświadczenia w tych sprawach, gdzie Pan rekruter zwraca uwagę na najmniejsze szczegóły nie patrząc na całokształt. Nie dostałem się do drugiego etapu bo coś przekręciłem w jednym z wymagań, pomimo, że aplikacja była naprawdę solidna. Szkoda czasu.
Czyli Twoim zdaniem nie dostałeś się z powodu tego rekrutera? Strasznie po nim pojechałeś tak szczerze chyba te słowa nie są zbyt obiektywne, nie sądzisz?
Nie wiem dokładnie, z jakiego powodu się nie dostałem, być może aplikacja nie była wystarczająco dobra lub mieli już kogoś a rekrutacje przeprowadzili bo musieli, opisałem tylko swoje odczucia związane z odpowiedzią rekrutera technicznego. Doceniam fakt, że odpowiedź była naprawdę wnikliwa i ogólnie dała mi nowe spojrzenie na mój kod, lecz sytuacje gdzie próbuje się znaleźć najmniejszą rzecz, aby odrzucić twoją aplikację nie biorąc pod uwagę całości demotywują do dalszych prób. Czy jest to opinia obiektywna? zapewne nie i ciężko żeby była, natomiast jest to opinia kandydata próbującego traktować proces rekrutacji poważnie.
Miałem przyjemność brać udział w procesie rekrutacyjnym i wszystko było w jak najlepszym porządku. Osoby techniczne dobrze przygotowane do rozmowy.
A wynik rekrutacji jaki, bo nie napisałeś. Dostałeś się? Pytam, bo ciekawi mnie jaką umowę dają na początek. Dostałeś na czas określony czy można wybrać np. B2B?
Czy Virtus Lab Sp. z o.o. organizuje staże dla studentów?
Firma organizuje staże co roku, ale z tego co wiem w tym roku program stażowy jest już zamknięty. W razie czego najlepiej napisac na jobs@virtuslab.com po najswieższe info.
Firma rekrutuje obecnie devops/SRE, jak wygląda tam praca administratorów? Jak duże są zespoły? Są dyżury? Możliwe jest B2B?
Generalnie troche zależy od projektu, więc odpowiem z perspektywy tych które znam najlepiej. Po pierwsze warto znznaczyć, że role SRE/devops są dość odmienne od typowych ról administracyjnych - wymagają umiejętności programowania i/lub budowania/zrozumienia często dość rozbudowanej softwareowo architektury. Zespoły są w granicach 3-10 osób, najczęściej coś pomiędzy. Dyżurów raczej nie ma (chyba, że w godzinach pracy) ale jeśli są to są dodatkowo płatne i jest to sygnalizowane na etapie rozmowy (zawsze warto zapytać wprost). B2B jest jak najbardziej możliwe i jest dość popularną formą współpracy.
Brałem udział w rozmowie rekrutacyjnej którą oceniam bardzo pozytywnie. Po wysłaniu CV, szybki kontakt ze strony HR, wstępna rozmowa i następnie zaproszenie na krótką (30-40 min) rozmowę techniczną. W razie pozytywnej oceny zaproszenie na następny etap. Na następny etap rekrutacji nie zostałem już zaproszony, jednak dostałem solidny i rzetelny feedback w kwestii dalszego rozwoju umiejętności technicznych. Dodatkowo dostałem link do wartościowych porad w zakresie stosowanie narzędzi wykorzystywanych w VirtusLab. Jak wygląda praca w firmie i współpraca między pracownikami - nie wiem. Być może kiedyś będę miał szansę się przekonać.
Czy w obrębie jednego działu w Virtus Lab Sp. z o.o. są wewnętrzne rekrutacje na liderów?
Tak - mniej lub bardziej formalne ale są. Zazwyczaj pracownicy zgłaszają chęć bycia leadem (team lead lub engineering managerem) i przy najbliższej okazji kiedy pojawia się taka opcja (obecny lead przechodzi do innego projektu albo rozpoczyna się nowy projekt, który potrzebuje leada)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Virtus Lab Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Virtus Lab Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 9.