Opinie o L² – Language Consulting Sp. z o.o.
Jak szefostwo w L² – Language Consulting Sp. z o.o. traktuje ludzi?
Ta firma zatrzymała się w rozwoju w latach 90' pod względem traktowania pracownika i kultury pracy. Zarobki słabe, ciągle dokładają nowe obowiązki, co nie idzie w żaden sposób z podwyżką wynagrodzenia. Sprzęt do pracy słaby i wadliwy.
Twój o kasowaniu jeszcze widzę, więc może możesz śmiało odpowiedzieć. Co takiego chciałabyś napisać, że uważasz, że firma musiałaby to usunąć? Ja zainteresowałam się nimi, bo czytałam, że można tutaj pracować zdalnie nawet z terenu całej Polski. Ktoś wspominal, że firma mocno kontroluje pracowników - jak to kontrolowanie wygląda przy pracy zdalnej?
Nasza firma od 16.03.2020 przeszła prawie całkowicie na tryb zdalny i ten model pracy sprawdził sie w naszym przypadku bardzo dobrze. Kilka osób wróciło do swojego miejsca zamieszkania przed pandemią i cały zespół pracujący od kilkunastu lat ze sobą zacieśnił jeszcze bardziej współpracę w trudnych czasach. Bez traktowania się z szacunkiem i zaufaniem, współpraca w takim systemie byłaby niemożliwa. W naszej firmie liczą się rezultaty pracy, jakość tej pracy, zdolność współpracy i kompromisów w zespole. Zespół jest zróżnicowany i pod względem wieku, i doświadczenia i wykształcenia. Martha, która jest rzekomym członkiem naszego zespołu, nie pracowałaby nawet minuty, gdyby wyngarodzenie nie było ponadprzeciętne i satysfakcjonujące:). A takie jest. Nasza firma nie będzie miała żadnego problemu z tym, by ujawnić wynagrodzenia naszych pracowników, gdy taki przepis wejdzie w życie.
Atmosfera w miejscu pracy odgrywa ważną rolę. Jak wygląda ten aspekt w L² – Language Consulting Sp. z o.o.?
Atmosfera jest bardzo nerwowa, pracowników kontroluje się na każdym kroku. Telefony od szefostwa o 16.57 z pilnymi zadaniami do wykonania są na porządku dziennym. Zarobki niewspółmierne do obowiązków, stresu i złej atmosfery.
Droga/- i Alex, po pierwsze zarobki w naszej firmie sa ponadprzecietne i wyższe niż proponuje nasza branża, a wiemy to, bo systematycznie to sprawdzamy i staramy się stworzyć naszym pracownikom najlepsze możliwe warunki. Nie mówisz też prawdy o "kontrolowaniu na każdym kroku", od ponad 2,5 roku pracujemy zdalnie i nie byłoby to możliwe bez zaufania obu stron do siebie. I serio - czy naprawdę uważasz, że można "kontolować pracownika na kążdym kroku" , gdy pracuje on czasami kilkaset kilometrów od siedziby naszej firmy w domowym zaciszu? W naszej firmie panuje zasada work-life balance, gdzie nadgodziny muszą być zgłaszane przed ich realizacją, od wielu lat nie było takiego zgłoszenia, bo wszyscy pracownicy rzetelnie pracując w ramach całego czy zmniejszonego etatu, spokojnie się wyrabiają i po pracy zajmują sie prywatnym życiem. Niestety Twoje stwierdzenie "telefony od szefostwa o 16.57" wskazuje na to, że pracując do 17.00 (jak większość naszych pracowników) - uważasz, że szef dzwoniąc do Ciebie o 16.57, przeszkadza Ci? Zakłóca Twój spokój? A jak ma sie kontaktować z Tobą, jeśli pracujemy wszyscy zdalnie? Jeśli chodzi o atmosferę, to wszyscy się do niej przyczyniamy i ją tworzymy:). Każdy pracownik czy współpracownik rozpoczynający z nami współpracę podpisuje zobowiązanie o przestrzeganiu uniwersalnych wartości, prezentowaniu wysokiej kultury osobistej w stosunku do Klientów, koleżanek i kolegów w pracy i jeśli Alex przestrzegasz tych wartości - zapewniam Cię , że nie będziesz miała/ miał żadnego problemu z atmosferą panującą w naszej firmie, która jest po prostu unikalna, bo oparta na mocnych i solidnych podstawach zrozumienia, współpracy, zespołowego rozwiązywania problemów i dążenia do wspólnego celu bez narażania na szwank swojego życia osobistego:). Alex, jeśli masz jakikolwiek problem z Twoim szefem, nie musisz wypisywać anonimów, wiesz, do kogo się zgłosić w naszej firmie.
Stała rotacja obsługi działu klienta mówi sama za siebie. Od dobrych warunków współpracy, atmosfery, pełnego pakietu szkoleń, rozwoju zawodowego się nie odchodzi.
Olu, oczywiście, że nie odchodzi się ani od dobrych warunków współpracy ani od dobrej atmosfery dlatego większość kadry współpracuje z nami kilka, a nawet kilkanaście lat (dziękujemy naszym wieloletnim współpracownikom:)!). "Stała rotacja", o której mówisz jest zaprzeczeniem prawdy, gdyż aktualnie jedyna osoba z wieloosobowego działu obsługi Klienta zmienia branżę po 2,5 roku współpracy z nami. Tego chyba w dzisiejszych czasach nie możesz nazwać "stałą rotacją"? Nasza firma zawiera na początku współpracy umowę na okres próbny, podczas którego obie strony mają możliwość poznania siebie, poznania specyfiki obsługi Klienta. I jak zapewne wiesz Olu- to nie jest praca dla każdego. I my to doskonale rozumiemy. Dlatego nie obrażamy się na osoby, które podejmują inne wyzwania zawodowe, wyjeżdżają za granicę, chcą spróbować swoich sił pracując w innych branżach na zupełnie innych stanowiskach, otwieraja działalność gospodarczą i podejmują ryzyko. To jest zupełnie normalne. Jesteśmy otwarci na potwierdzanie referencji u przyszłego pracodawcy.
Pracuję w firmie prawie miesiąc, i jak narazie polecam tę szkołę gorąco wszystkim lektorom angielskiego. Bardzo wysokie stawki oraz bardzo dobre wsparcie metodyczne. Doskonała komunikacja ze strony administracyjnej i finansowej. Pracownikom zależy na zadowoleniu lektora :)
Stanowczo odradzam aplikowanie do tej szkoły i jakąkolwiek współpracę. Jako lektor z wieloletnim doświadczeniem w nauczaniu języka angielskiego i niemieckiego oraz tłumacz nie mogę niestety o tej szkole wypowiedzieć się pozytywnie. Przez cały czas współpracy były opóźnienia w płatnościach sięgające tygodni, chaos organizacyjny i komunikacyjny. Wiele do życzenia pozostawiała postawa osób tam pracujących, które po unikały odpowiedzi na pytania o termin płatności.
Prosimy o informację, jak długo trwała Pani współpraca ze szkołą? Termin płatności jest każdorazowo ściśle określony i uzależniony od terminowego dostarczenia raportu będącego podstawą rozliczenia z Klientem. Ponieważ prowadzimy bardzo wiele projektów unijnych, system odpowiedniego raportowania jest niezwykle istotny. Dział rozliczeń potrzebuje również prawidłowo wystawionej faktury lub podpisanego rachunku, na tej podstawie może być dokonany przelew dla lektora. Pisze Pani o "postawie osób" - czy mogłaby Pani uściślić tę wypowiedź. Zachęcamy też do otwartego dialogu z naszą szkołą - wszelkie uwagi może Pani skierować opisując konkretny przypadek na: office@language.com.pl
L² – Language Consulting Sp. z o.o. zatrudni osobę na stanowisko Lektor. Braliście udział w procesie rekrutacji i zostaliście zaproszeni na rozmowę kwalifikacyjną? Podzielcie się swoimi wrażeniami!
Konieczność przedstawienia dokumentów potwierdzających wykształcenie lektora jest standardem nie tylko naszej szkoły, ale przede wszystkim wymogiem rynku i organów nadzorujących naszą działalność (Kuratorium Oświaty, Biuro Edukacji). To, co nazywa Pani "wyciąganiem danych" jest nieodłączną częścią procesu rekrutacji każdej szanującej się szkoły, podejrzany raczej byłby pracodawca, który o takie dokumenty nie pyta i nie zadaje sobie trudu pozyskania ich. Niezwykle rzadko zdarzają się sytuacje, w których już po pierwszej rozmowie osoba rekrutująca lektora proponuje czy tak jak Pani pisze "obiecuje" kursy - kandydat musi odbyć 2-stopniowy proces rekrutacji, przy czym nowy lektor może być wprowadzony do naszej bazy wyłącznie po przeprowadzeniu rozmowy przez naszego metodyka w języku obcym. To, że jak Pani pisze "kontakt się urwał" - nie oznacza, że nie dojdzie do współpracy, jeżeli pozytywnie przeszła Pani przez etap rekrutacji, Pani wykształcenie i doświadczenie są wystarczające, a znajomość języka biegła. Ze względu na szeroką skalę działania, współpracujemy z wieloma lektorami, do nowych projektów poszukujemy też nowych osób i niestety nie zawsze jest możliwość, żeby natychmiast odpowiedzieć kandydatowi na lektora. Zapraszamy do współpracy z nami.
Pani/Panie Pracodawco! Mój profil zawodowy na portalu z ofertami nauczania języków został odnaleziony przez pracownika waszej szkoły i to on się ze mną skontaktował, ja sama wcale nie aplikowalam do tej szkoły. Pani, która zadzwoniła opowiadala o dużym projekcie i w pierwszej kolejności miałam szybko wysłać swoje dokumenty, bo projekt zaczyna się już wkrótce.Reszty miałam się dowiezieć na rozmowie. Dokumenty wysłałam, bo miało to być dużo godzin. Rozmowa rekrutacyjna, na koniec której znów mnie informowano o szybkim rozpoczęciu projektu się odbyła w październiku. Po czym kontakt z tą panią się urwał, a ja dostaję tylko jakieś przypadkowe ogłoszenia, które wyglądają jak spam. Proszę nie fatygować się z wysyłaniem ofert, nie jestem zainteresowana.
Szanowna Pani Karo, oczywiście w każdej chwili ma Pani możliwość rezygnacji z otrzymywania ofert prowadzenia kursów językowych. Uprzejmie proszę o poinformowanie o swojej decyzji osobę, która wysyła do Pani SMS-y z ofertami lub wysłać e-mail na adres: office@language.com.pl
Co wchodzi w socjal L² – Language Consulting Sp. z o.o.?
Do benefitów oprócz płacy podstawowej należą między innymi: bezpłatne szkolenia językowe, szkolenia prowadzone przez trenerów biznesu, coaching personalny dla osób na kierowniczych stanowiskach, premie uznaniowe, gwarantowane świąteczne bony dla pracowników administracyjnych, dodatkowy system motywacyjny dla działu sprzedaży i obsługi klienta, regularne szkolenia metodyczne dla lektorów. Tomku, zapraszamy do złożenia swojego CV, poszukujemy do nowych projektów wykwalifikowanych lektorów.
Szkolenia dla pracowników to standard na rynku pracy, wiele firm proponuje tzw. Kafeterię szkoleń, która umożliwia wybór najbadziej przydatnych i interesujących pracownika szkoleń. Czy firma zapewnia opiekę medyczną i kartę multisport?
Czekajcie, bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam. Te benefity w postaci szkolen są wyłącznie dla pracowników wyższego szczebla tzn mid management??
Większość wymienionych benefitów przeznaczona jest dla wszystkich pracowników lub jak np. sprzedażowe systemy motywacyjne - dla działu sprzedaży, Coaching personalny przeznaczony jest dla mid management.
pensja to duży benefit, bardzo dobrze, że jest wypłata dla pracowników biurowych. To się chwali.
Współpracuję z L2 – Language Consulting od 13 lat i niezmiennie przez ten cały okres spotykam się z profesjonalizmem, rzetelnością, życzliwością i najwyższym standardem usług. To profesjonalny partner w biznesie i znakomita szkoła języków obcych z misją łamania barier językowych. Zdecydowanie polecam!
Jakie są mocne strony pracodawcy L² – Language Consulting Sp. z o.o.?
Ugruntowana i stabilna pozycja na rynku szkoleń od ponad 22 lat, Klienci naszej firmy to korporacje o światowym zasięgu, największe firmy polskie, ważne instytucje państwowe, małe i średnie firmy. Dzięki temu możemy zaoferować naszym lektorom dużą liczbę stałych zleceń i różnorodność projektów oraz długofalową współpracę. Wielu lektorów i tłumaczy współpracuje z nami od kilkunastu lat.
Współpracuję z firmą L2 Language Consulting przez wiele lat, i nadal cenię sobie tą współpracę. Polecam.
Pracuję tu od czasu ukończenia studiów i jestem zadowolona. Sporo zleceń, elastyczny grafik. Atutem jest opieka metodyka i ciekawe projekty do których jestem zapraszana.
Stawki dla doświadczonych lektorów bardzo dobre, pracownicy super pomocni, mega dużo fajnych materiałów dydaktycznych na papierze, i w PDF-ach! Pensja w ciagu 2-3 dni od złożenia raportów. Możliwość otrzymania przez pracownika miłej rekomendacji od szefowej. Polecam!
Współpracuję z L2 przy szkoleniach anglojęzycznych dla dużych instytucji państwowych. Jestem zewnętrznym podwykonawcą i nie jest to pierwsza firma, z która pracuję na takiej zasadzie. Świetnie się wywiązują ze swoich obowiązków organizacyjnych. Są ze mną w stałym kontakcie i dostaję na bieżąco wszystkie ważne komunikaty od Zamawiającego usługę. Uważam, że są bardzo przedsiębiorczy, gdyż potrafią wygrać świetne przetargi dzięki niesamowitej rzetelności i determinacji w składaniu dokumentacji. Są otwarci na pomysły szkoleniowca i tak naprawdę dają mu wolną rękę w prowadzeniu szkolenia, co w przypadku profesjonalnych szkoleniowców jest świetne, gdyż my mamy warsztat, a L2 zajmuje się administracją, która nas przytłacza. Dzięki L2 prowadziłam jedne z ciekawszych w swojej karierze szkoleń. Dzwonią z różnymi propozycjami współpracy, nie wszystkie są dla mnie atrakcyjne, ale wybieram te,które mi odpowiadają. Mam nadzieję, że jeszcze poprowadzimy razem niejedno szkolenie.
Będę tam aplikować. Coś się zminiło od ostatnich opinii? Warto?
(usunięte przez administratora)
Niestety myślę, że nie tylko Pani :/ Pracownicy aż nie wiedzą, co powiedzieć, jak upominam się kilka razy w miesiącu. Widać, że to nie ich wina. Firma nie ma kasy.. Czy nie chce jej mieć dla lektorów?
Współpracuję z L2 już prawie 5 lat. Sytuacja znacząco się poprawiła dzięki nowym opiekunom klienta, którzy pilnują terminów rozliczeń. Przed rozpoczęciem kursu trzeba wszystko ustalić w kwestii limitu zajęć, czasu trwania danej lekcji, terminu płatności oraz dokumentów, które są wymagane. Na plus ciekawi klienci.
Szanowny Panie Lulu, uprzejmie prosimy o terminowe dostarczenie raportów oraz faktury bądź podpisanego rachunku. Nie ma możliwości, aby po zgodnym z umową terminie dostarczenia powyższych, musiał Pan się upominać o należne Panu wynagrodzenie. Zachęcam do krótkiego opisania swojej sytuacji i przesłanie jej na office@language.com.pl, co pozwoli nam na dokładne przyjrzenie się Pana sprawie. Zależy nam na tym, aby współpracując z wieloma lektorami w całym kraju, unikać podobnych sytuacji. Jeśli faktycznie dostarczył Pan terminowo raporty, nasz Klient je zaakceptował, faktura/rachunek również terminowo zostały przesłane do działu rozliczeń i z jakiegoś powodu płatność wyszła później, nasza szkoła wynagrodzi tę niedogodność, oferując Panu certyfikowany kurs TEFL o wartości 199 GBP.
(usunięte przez administratora)
Możesz zdradzić jakie stanowisko zajmowałeś i jak długo pracowałeś w firmie? Wspominasz o dwóch umowach- czy to były umowy o pracę, czy może zlecenie? Co sądzisz o wysokości wynagrodzenia? Napisałeś też o tym, że firma nie oferowała szkoleń. Chciałabym się dowiedzieć, czy masz na myśli również brak szkolenia wstępnego.
Drogi CałaPrawda, dziękujemy Ci za wiele lat współpracy z nami:). Staramy się na bieżąco wymieniać sprzęt i usprawniać obieg informacji wprowadzając ulepszenia w bazach danych i organizacji pracy. Jak wiesz, ze względu na bezpieczeństwo naszych pracowników, od prawie roku pracujemy zdalnie, co zwłaszcza na samym początku było nie lada wyzwaniem. Szkolenie na Twoim byłym stanowisku pracy rozpoczyna się od szczegółowego opisu stanowiska, zawierającego kilka stron i dokładnie opisującego procesy, z którym każdy pracownik przed podpisaniem umowy się zapoznaje. Dokładne szkolenie trwające ok. 1-2 tygodni po kilka godzin dziennie przeprowadzał w Twoim przypadku pracownik, który pracował dla nas ponad 10 lat. W trakcie 5-letniej współpracy z nami zawsze mogłeś zadzwonić do koleżanki, zawsze mogłeś zapytać o poradę, w trudniejszych sytuacjach ZAWSZE mogłeś zwrócić się do całego zespołu, bo taka jest kultura tej firmy, że się wspieramy i pomagamy sobie. CałaPrawda, nie mówisz prawdy o dostępie do szkoleń językowych, z których mogłeś korzystać bez ograniczeń. Mogłeś wybrać poziom szkolenia, profil szkolenia, mogłeś też uczestniczyć w szkoleniach z innych języków, nie tylko angielskiego i to przez całe 5 lat. Mogłeś korzystać ze szkoleń dostępnych na naszej platformie e-learningowej. Na pewno uczestniczyłeś w szkoleniu prowadzonym przez Global Exam z siedzibą w Paryżu, uczestniczyłeś też w szkoleniu Sim Team - prowadzącym był dr Szlavik z Budapesztu, a cały nasz zespół, w tym Ty, brał udział w symulacji biznesowej. Szkoleń BHP, z obsługi trudnego Klienta czy praktycznie codziennej analizy poszczególnych case studies, podczas których dostawałeś zespołowy i indywidualny feedback na temat konkretnej sytuacji - nawet nie liczę. Ponieważ do naszej grupy należą dwie firmy, i obsługujemy klientów biznesowych jednej i drugiej szkoły (obie są spółkami prawa handlowego), istnieje konieczność podziału umowy dla pracowników pracujących dla obu firm, na jedną i drugą spółkę. Od KAŻDEJ umowy odprowadzane są wszystkie należne składki ZUS, co potwierdzają regularne kontrole ZUS odbywające się w jednej i drugiej firmie systematycznie co kilka lat od początki istnienia obu szkół czyli w sumie od ponad 20-30 lat. My też się cieszymy, że jesteś zadowolony z obecnej sytuacji zawodowej i życzymy Ci nowego i bezawaryjnego oraz zawsze idealnie działającego sprzętu w nowym miejscu pracy.
Jako były pracownik widzę tylko jeden plus: super pracowników i atmosferę między nimi. Przychodzi nowy pracownik, wdraża się w pracę od pozostałych, zero szkolenia początkowego, zero szkoleń później. Praca "zawala" Cię ze wszystkich stron. Oczywiście w pracy chodzi o to żeby pracować, nie ma płatności bez pracy, ale to przechodzi ludzkie pojęcie. Jakby pensje były porządne to oczywiście miejmy dużo pracy, ale za takie stawki tyle siedzieć to śmiech na sali. W razie problemów lepiej pytać pozostałych pracowników, ponieważ szefowa nie pomaga.. Obiecuje klientom złote góry, a pracowniku TY te złote góry zrób na jutro.(usunięte przez administratora)Lektor upomina się, dzwoni na wszystkie możliwe telefony, a Ty pracowniku martw się o to, co tym razem mu wymyślisz. Według (usunięte przez administratora)nasze stanowiska są tak ważne, że rzadko można wziąć urlop (to graniczy z cudem.. Musisz błagać aż wybłagasz), ale nie ciesz się urlopem, bo masz kilka telefonów dziennie z pytaniami.(usunięte przez administratora)Nawet jak coś się stało, jesteś chory to nie masz spokoju. Wojna o mikrofalówkę to moja ulubiona cześć pracy tam. (usunięte przez administratora) Plusem byli pracownicy. Naprawdę cudowni, pomocni ludzie, którzy wdrożyli mnie w pracę. Chciało się iść do pracy, jednak czar pryska jak tylko drzwi do pokoju otwiera (usunięte przez administratora)... Na pierwszy rzut oka to bardzo miła kobieta, jednak później dostrzegamy, co jest nie tak w firmie. Miło było również mieć styczność z językiem angielskim w mowie i piśmie.
Były problemy z płatnościami (dopóki się nie dopomniałam, to nie dostałam na konto), stawki nie są jakieś bardzo duże, ale współpraca jak najbardziej ok, udało się stworzyć bloki, które były wygodne.
Pracowalam w L2 3 lata temu. Wspominam dobrze. Dobre warunki, stawka, kasa sie zgadzala i wyplacana na czas. Wiec nic zlego powiedziec nie moge.
Współpracuję z L2 od 2014 roku i nigdy nie miałem problemów zarówno z komunikacją, jak i płatnościami. Może te osoby, które wylewają tu swoje żale mają po prostu problem ze sobą. Jeśli się od kogoś czegoś wymaga, to trzeba też dawać, może po prostu Ci tutaj rozżaleni nie wywiązali się ze swoich obowiązków albo sami coś namącili i wtedy powstał problem. A ty, piterus, skoro jesteś taki super i pracujesz dla NAWIĘKSZYCH (ja pracuję w L2 i prowadzę zajęcia tylko w największych firmach w Polsce), to jak znajdujesz czas na swojej wywody, zresztą bardzo niechlujne (styl wypowiedzi i braki), żenada! A ten od-zwierzęcy związek frazeologiczny – to świadczy o Twojej kulturze. Czy ty zawsze o wszystkim pamiętasz? Wątpię! Warto też sprawdzić znaczenie słowa pomiatać. Jak można oceniać, czy ktoś jest wychowany, jeśli się kogoś nie zna! Takie stwierdzenia o braku wychowania lub kultury są bardzo płytkie i używane przez osoby, którym brak argumentacji. Nikt nie wymaga ode mnie pracy na cały etat, mogę idealnie dopasować sobie godziny i tak jak Pan piterus słusznie zauważył, traktować jako pracę dodatkową lub zajęcia oprócz swoich prywatnych (duży plus za elastyczność). Nie miałem też nigdy problemów z wyjaśnieniem czegokolwiek. Jak miałem wątpliwości, to dzwoniłem albo pisałem i zawsze ktoś mi pomógł. Z materiałami też nigdy nie miałem problemu, więc nie wiem skąd te uwagi, może to problem z kontaktem ze strony lektorów, Malwina. Poza tym, zawsze wiem, na jakim poziomie są kursanci. A zatem, podsumowując, warto się zastanowić, zanim coś bądź kogoś się skomentuje. Zamiast krytykować może warto zastanowić się, dlaczego tak się dzieje i wziąć się do roboty, bo właściwe osoby na właściwym miejscu właśnie się tym zajmują, a nie tracą czas na oferowane tutaj „atrakcje”.
Karaś, aż nie mogę uwierzyć w to co piszesz. Jak emocjonalnie bronisz L2 – raczej nie jesteś tam lektorem. Raczej wyżej, bo inaczej byś tak firmy nie bronił. Ale do meritum: 1)„skoro jesteś taki super” – gdzie tak napisałem? Może jakoś tam polski znasz ale z czytaniem ze zrozumieniem jest naprawdę niedobrze. 2) „pracujesz dla NAWIĘKSZYCH (ja pracuję w L2 i prowadzę zajęcia tylko w największych firmach w Polsce), to jak znajdujesz czas na swojej wywody” – kurcze, to już zakrawa na kpinę. Sam sobie w tym samym zdaniu zaprzeczasz. Czyli, jeżeli ja pracuję dla największych (czego zresztą nigdzie nie napisałem) to nie mogę mieć czasu na wpis na forum. Ty pracujesz dla największych i masz czas. Logika? Sorry, nie chcę używać dosadnych słów ale myślę, że ostro się kompromitujesz intelektualnie. Poza tym dlaczego udzielając lekcji w dużych firmach ktoś nie miałby mieć czasu na fora, ba sport, kino rodzinę itd., Co jest bardziej czasochłonne. Rozumiem, że nie rozumiesz. 3) „bardzo niechlujne (styl wypowiedzi i braki),żenada” – bardzo merytoryczny argument. Rozumiem, że nigdy w szkole językowej nie pracowałeś, bo inaczej wiedziałbyś że pracują tam naviti, bądź osoby bilingwalne które polski niekoniecznie znają jak rodowici Polacy. Rozumiem, że jak ty spędzisz kilka lat np. w Szwecji to mówisz jak native? Żenada. Jaka szkoła, tacy obrońcy.
Ooo witam Pana piterusa! Widzę, że przyjąłeś inną taktykę, podobną do zamieszczonych tutaj wpisów, czyli przytaczanie słów i komentarze Spodobało Ci się?:) Brak też obraźliwych słów i komentarzy I znowu insynuacje, że raczej nie jestem lektorem, bez upewnienia się. Może Ty też nie jesteś. A jeśli chodzi o zrozumienie, hmm bardzo dobrze wiem, co piszę, więc chyba Ty masz z tym problem. Skoro piszesz, że jesteś traktowany inaczej (czyt. wyjątkowo) i krytykujesz innych mimo, że Tobie również można wiele zarzucić, to znaczy, że uważasz się za super bezbłędną osobę. A jeśli chodzi o największe firmy, nie trudno połączyć fakty, że skoro (jak już napisałem) uważasz się za super lektora, którego nie można „wypuścić”, to na pewno dostawałeś najlepszych, zresztą L2 organizuje kursy w największych firmach w kraju. Wiem, bo współpracuję z L2 i uczę w takich miejscach. Tak więc z moją logiką jest ok, jak widać u Ciebie chyba coś szwankuje. Czy się tym kompromituję? A jak ktoś ma dużo zajęć, pracy, jest profesjonalistą to na pewno poświęca czas na przygotowania. Rodzina, kino, sport to zajęcia poza-pracą, więc nie mają z naszym tematem nic wspólnego. Również kłania się logika, skoro już użyłeś tego słowa. A poza tym, ja nie pisałem nic o tym, że jestem super i że mam dużo zajęć (znowu coś wymyślone, bez sprawdzenia, przez Ciebie). Jak widzę pewne uwagi, które aż proszą się o komentarz, to uważam, że trzeba reagować. Może warto czasami postawić się w sytuacji innych… Ja jestem zadowolony z tego, co robię, a jeśli Tobie coś nie pasuje, to po prostu tego nie rób, nie oceniaj bezpodstawnie i nie obrażaj innych. Hmm „merytoryczny argument”… znowu coś zaczerpnięte z komentarza. Człowiek uczy się całe życie A skoro jesteś native lub bilingwalny i zamieszczasz komentarze, teksty w Internecie, to warto poprosić kogoś, żeby zerknął czy nie ma „byków”. Albo po prostu wspomnieć o tym, np. przepraszam za błędy lub moim pierwszy językiem nie jest polski (trochę kultury, której brak zarzucasz innym w swoich komentarzach!), zwłaszcza jeśli krytykujesz zachowania/postawy innych (powinieneś dać odpowiedni przykład). Po komentarzach można zauważyć, że przeważnie Ci najbardziej urażeni się tutaj wypowiadają, inni po prostu robią swoje i nie zajmują się zbędnymi rzeczami. Spójrzcie na siebie, powtarzam, może problem leży po waszej stronie, a nikt nie jest nieomylny! Jesteśmy ludźmi! Stop mowie nienawiści, mówi komuś to coś? P.S. piterus, a jakoś dużo tych lajków się porobiło, komentarz wczoraj dziś już 6 w jednym, 2 w innym komentarzu, w krótkim czasie, na bank piterus stawia je sobie sam (moja ocena bez upewnienia się, że to prawda, tak jak robi to piterus) albo kogoś o to poprosił Pozdrawiam gorąco
Może inaczej, kilka pytań: 1. „przyjąłeś inną taktykę” Cytowanie jest taktyką? Inną, to znaczy że też na początku jakąś miałem? Czyli ocena jaką oddałem na tej stronie jest jakąś taktyką? Odpowiedź na odpowiedź jet też jakąś taktyką? 2. Odpowiadasz na mój komentarz: „Spodobało Ci się?” – jaką wartość ma ten komentarz? I czy oby na pewno nie jest złośliwy? 3. „I znowu insynuacje, że raczej nie jestem lektorem” – znowu – a gdzie wcześniej tak pisałem? 4. „krytykujesz innych mimo, że Tobie również można wiele zarzucić, to znaczy, że uważasz się za super bezbłędną osobę” – podręcznik logiki dla przedszkolaków: z krytykowania nie wynika, że osoba krytykująca uważa się za super bezbłędną osobę. Wynika? Jak? Wytłumacz? 5. Dlaczego „Największych” przerobiłeś na „najlepszych”? Manipulacja czy znowu braki w rozumowaniu? Piszesz: „nie trudno połączyć fakty, że skoro (jak już napisałem) uważasz się za super lektora, którego nie można „wypuścić”, to na pewno dostawałeś najlepszych…….Tak więc z moją logiką jest ok.” Gdzie, precyzyjnie proszę podaj, napisałem że jestem super lektorem? I wcale nie uważam że najlepsi lektorzy dostają największych klientów. Po pierwsze ktoś może woli nauczać lekarz indywidualnie niż w jakiejś znanej korpo itd. 6. I wracam do punkt z pierwszej odpowiedzi: dlaczego uważasz, że ja nie mogę mieć czasu na pisanie komentarzy a ty możesz? Bardzo proszę o odpowiedź. Proszę! 7. „A poza tym, ja nie pisałem nic o tym, że jestem super i że mam dużo zajęć” – gdzie to napisałem. I po to są cytaty, których nie lubisz, by być precyzyjnym a nie ogólnikami rzucać typu: insynuacje, nie prawda, niby jesteś super, wcale nie jesteś blablablabla…..itd. 8. „Może warto czasami postawić się w sytuacji innych… Ja jestem zadowolony z tego, co robię,” – nie rozumiem, co masz na myśli? Bo ty jesteś zadowolony, to nie wolno mi się krytycznie wypowiadać? Wytłumacz mi to proszę, ale precyzyjnie. 9. „a jeśli Tobie coś nie pasuje, to po prostu tego nie rób” czyli co z tego zdania wynika? Ktoś skarży się na restaurację, warsztat, czekoladę, sąsiada itd. – to ty mu mądrze doradzisz: Nie wolno się skarżyć, nie chodź do restauracji, sklepu, nie jedz czekolady , przeprowadz się itd.? A dlaczego nie wolno czegoś skrytykować? Wytłumacz? Bo ty mnie krytykujesz. Dlaczego tu tak, a tu nie wolno? Ps: już „po prostu tego nie robię” bo już od was zleceń nie biorę. 10. „to warto poprosić kogoś, żeby zerknął czy nie ma „byków”. - nie uważam by mój język odbiegał od średniej na forach internetowych. Na pewno nikogo nie zamierzam fatygować, by sprawdzał. 11. „inni po prostu robią swoje i nie zajmują się zbędnymi rzeczami” – pisanie tu jest zbędną rzeczą? To dlaczego piszesz? Ciekaw jestem. 12. „Stop mowie nienawiści, mówi komuś to coś?” – brak słów, żenada. Bardzo będę wdzięczny za 13 precyzyjnych odpowiedzi. Bez przekręcania słów i najlepiej z cytatami. Nic w stylu „ty i tak myślisz że jesteś super i największy kozak…..”
Żenada co Wy ludzie tu wypisujecie , że Wam się chce tak skakać sobie do oczu - szkoda życia .
W firmie L2 panuje miła i przyjazna atmosfera. Pracownicy są bardzo pomocni, jestem zadowolona z pracy w tym miejscu. :))
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w L² – Language Consulting Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy L² – Language Consulting Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 11.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w L² – Language Consulting Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 10, z czego 6 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!