Ta firma to jakiś żart, ponad miesiąc zwlekali z zamówieniem. A gdy się upomniałem zostałem potraktowany gorzej niż śmieć. Nie wiem jak oni jeszcze funkcjonują.
No widać że coś nie tak było w działaniu tej firmy skoro tak narzekacie. A jaka tam aktualnie atmosfera panuje? Dalej jest tak stresowo czy może już trochę się uspokoiło?
Super atmosfera dla każdego kto szuka pracy! Zaznaczam pracy a nie etatu :) Jestem ich klientem od 8 lat i nigdy nie widziałem opisywanej złej atmosfery. Domniemam, że wylewane tu żale są od ludzi nauczonych pracy w państwówce gdzie się całe dnie bimba a kasa i tak płynie... Gorąco polecam bo roboty mają pod sufit więc jeśli jesteś pracowita to nauczą Cię wszystkiego!
Czy ta agencja reklamowa według Was jest godna polecenia czy lepiej tam nie pracować ?
Witam, współpracowałam z firmą POWERART Agencja Reklamowa, roku. Jak dla mnie było super, zdobyłam duże doświadczenie, bo zostałam przyjęta świeżo po studiach. Otrzymałam wiele życzliwości i pomocy od starszych doświadczeniem kolegów. Bardzo polecam :)
Pracowałem tam krótko, porażka na całości.Problemy pseudo szefostwa przenoszone są na pracowników.Atmosfera pracy fatalna, takiego stresu nie mają nawet pracownicy ZK.Nie chcę więcej pisać, bo jakbym miał poprzeć wszystko szczegółami to mi miejsca zabraknie.Dobrze,że istnieje ta strona, gdzie dowiadujemy się opinii o pracodawcy, bo nie jedna osoba szuka czegoś na stałe a w tej pseudo agencji reklamowej pół roku standard a rok to chyba maks.Pozdrawiam uczciwych pracodawców!
Radzę omijać szerokim łukiem
moze ten, kto wypisuje takie bzdety przyjdzie i powie nam w twarz co go boli. wyjasnimy wszytsko. zapomnialem - duzo pracy jest owszem, ale tylko dlatego, ze do kazdej roboty dla klienta przykladamy sie, jakby to byl nasz jedyny i pierwszy. a jak komus zal tylek sciska ze fajna z nas ekipa - to juz jego sparawa
pracuje w powerarcie i chyba ten ktos mowi o innej agencji. nikt nikogo nie okrada, nie wyzywa i niczego nie obiecuje. wszyscy robimy dla dobra nas wszystkich.nie wiem tez skad ten ktos wzial hasla o wykorzystywaniu i nie placeniu nadgodzin. gdyby tak bylo - dawno by mnie tu nie bylo. jak jest duzo pracy - to sie wrecz cieszymy, bo przeciezs od ilosci zlecen, zalezy los nas wszytskich
[usunięte przez admina], naciągacze klientów. Ludzie z problemami [usunięte przez admina], wciągają pracowników w niejasne gierki, buntują pracowników jak ktoś im nie pasuje do towarzystwa, obiecują gruszki na wierzbie. Ludzie przychodzą i odchodzą. Nie zatrudniają, tylko biorą na staż, nadgodzin full i po pół roku...na bruk! Na okrągło szukają pracowników, co tydzień ogłoszenia w Życiu Rawicza. Totalne DNO!!