Rozsyłanie młodym pracownikom maili że na ich miejsce są dziesiątki CV nie jest praktyką profesjonalisty z działu HR droga Pani Iwono. Zatrudniając studenta nie zatrudnia Pani dziecka, niektórzy studiują kierunki związane z Pani profesją i uczą się dokładnie jakich praktyk nie można wprowadzać, to jest jedna z nich. Sytuacja na rynku pracy jest trudna, proszę bezczelnie nie wykorzystywać nastrojów dla własnej wygody.
Czyli trzeba bez gadania się podporządkować? Jaka nie ma zaplecza socjalnego to są chociaż jakieś benefity z funduszu? Teraz w wakacje było dofinansowanie do urlopu? Mam na myśli popularną gruszę.
Ludzie przychodzą, odchodzą jeszcze szybciej...to chyba świadczy dobitnie o pracodawcy. Byle dalej od tej pseudo firmy.
Tak głównie wolne, czasem się zdarza że dostaniesz zapłatę ale to rzadkość. Weekendy, 1, 3 maja, Boże Ciało, w zależności od kalendarza imprez i czy dany pracownik jest zaangażowany w projekt.. jesteś w pracy. Praca nie warta wynagrodzeniu które można tam otrzymać... a najgorsze że nie wynika to z możliwości finansowych firmy, ponieważ na około co rusz prowadzi wielomilionowe inwestycje... pracownik jest tam na samym końcu
(usunięte przez administratora)
A jak jest z benefitami? Jeśli są, to mógłbyś wymienić co wchodzi w ich skład? Mógłbyś się także odnieść do płac? Widziałem komentarz, że osoby na tych samych stanowiskach otrzymują różne wynagrodzenie, serio tak jest? Jaka może być tego przyczyna?
Jako social możesz mieć Multisport i dofinansowanie od obiadów. Co jakiś czas są do zgarnięcia darmowe wejścia na imprezę targowa. Tyle z realnych korzyści. Niestety targi zatrzymały się w latach 90 kiedy to sytuacja na rynku pracy wyglądała inaczej i uważają cię tylko za trybik w maszynie, a na twoje miejsce jest mnóstwo chętnych. Jeśli chcesz popracować dla doświadczenia, to ok. Jeśli chcesz szukać czegoś na stałe, to omijałabym to miejsce.
W punkt. Totalny brak perspektyw dla osób zatrudnionych. Ci którzy mają trochę ambicji uciekają z tamtąd. Jestem dobrym przykładem tego i nie żałuję
Czy firma Targi Mtp kieruje się zasadą równości w płacach kobiet i mężczyzn? Chodzi o równorzędne stanowiska.
Niestety płace się nierówne, swego czasu odkryłam, że osoba o dokładnie tych samych kompetencjach i na tym samym stanowisku otrzymała wyższe wynagrodzenie na start niż ja. Ta osoba zatrudniana była jakieś 3 miesiące po mnie. Był to mężczyzna, ja jestem kobietą. Niestety wygląda to tak, jakby jednak kierowali się płcią. Można zresztą odczuć to także w traktowaniu kobiet na wyższych stanowiskach - muszą się znacznie bardziej wykazywać, niż mężczyźni. Poza moimi osobistymi odczuciami uważam tak z powodu rozmów przeprowadzonych właśnie z kobietami na wyższych stanowiskach - mam na myśli tzw. Dyrektorki Projektu. Na stanowiska zarządcze/kierownicze często zatrudniane są także osoby nie posiadające właściwych kompetencji, ale mogące firmie zaszkodzić lub pomóc w zależności od wzajemnych stosunków - np. syn Prezesa ważnego klienta, kuzyn kogoś znaczącego w rządzie. To tylko przykłady, nie chcę pisać o prawdziwych połączeniach, jakie można tu odkryć. Chętnie natomiast podzielę się tym, co się przez to dzieje - osoby takie nie zostają zwolnione ani pouczone mimo zachowań nieludzkich wobec podwładnych lub po prostu nieprofesjonalnych (także przy klientach). Niestety wiele osób zarządzających nie posiada żadnych kompetencji do pracy z ludźmi. Lepsze warunki i przychylność zdobywa się tutaj sympatią przełożonych - nie prawdziwymi umiejętnościami, wiedzą, czy nawet wynikiem sprzedażowym. Oczywiście nie mówię o wszystkich, bo są także Dyrektorzy, którzy potrafią spełniać swoją rolę i są dobrymi przełożonymi. Problemem jest jednak to, jak firma podejmuje decyzje o powierzeniu komuś takiego stanowiska - nie ma tutaj reguł, wiele osób jest trochę z przypadku, inni nie chcieli, ale zostali zmuszeni, jeszcze inni dostali awans za podlizywanie się albo tylko dlatego, że po prostu zrobiła się "dziura w projekcie", którą trzeba szybko załatać (np. poprzedni Dyrektor odszedł). Było też wiele mądrych osób, które po otrzymaniu awansu odeszły z firmy, bo wiedziały co je czeka - marny wzrost wynagrodzenia, a ilość pracy potrojona. Sprzęt jaki otrzymują pracownicy jest w fatalnym stanie (laptop ciężki i przestarzały, zacinający się, w moim telefonie nie działały wszystkie funkcje), narzędzia pracy są bardzo mało przyjazne i również przestarzałe, firma w ogóle nie inwestuje w technologię (w CRM możesz jedynie wpisać o czym rozmawiałeś z klientem, zapomnij o stworzeniu oferty - robisz je ręcznie w excelu), na pocztę wybrano ZIMBRE, która wygląda niemal jak poczta z wp, a treść maili zmienia się z niewiadomych przyczyn - np. różne kolory, które samoczynnie się ustawiają po wysyłce i maile wyglądają nieprofesjonalnie). Wyznacznikiem tego, że jest się dobrym pracownikiem jest jedynie ilość delegacji i nadgodzin (mówię o dziale sprzedaży) - nieważne, że nie przywozisz z delegacji żadnej firmy, a w biurze nie robisz kompletnie nic i nie ogarniasz swoich tematów: ważne, że jeździsz i zostajesz za darmo codziennie do 18:00 (możesz jedynie odebrać kiedyś nadgodziny). Podsumowując, targi to przestarzały sposób myślenia i postrzegania pracy oraz ludzi. Nie liczy się tutaj człowiek, a humor Prezesa. Praca jest nieefektywna przez przestarzałe narzędzia i dziwne zasady. Pracownikom nie ufa się z góry, zanim zajdą ku temu jakiekolwiek podstawy. Za Twoją pracę i wynagrodzenie odpowiada osoba, która kompletnie na co dzień nie widzi jak pracujesz i jest przekonana, że na Twoje miejsce zawsze się ktoś znajdzie (byle kto). To, czy angażujesz się i pracujesz ciężko, czy przychodzisz do pracy na plotki i nie robisz nic, nie ma wpływu na Twoje wynagrodzenie, bo nie istnieje coś takiego jak premia (choć w teorii oczywiście jest - raz na rok, o ile masz jakiś mega duży projekt, bo małe nie zarabiają na siebie). Jedyne osoby, którym mogę tą firmę polecić na start, to młode osoby zaraz po studiach, by mieć dobry wpis w CV (dostaje się tutaj praktycznie każdy kto wyśle aplikację) - ale zalecam tylko nabrać trochę doświadczenia i uciekać.
Serio dostaje się każdy kto zaaplikuje? To chyba nie mają zbyt dużych wymagań na rekrutacji jak tak łatwo się dostać? Jak już się uda zdobyć tą roczna premie to w jakiej jest wysokości? Jednej dodatkowej wypłaty? Tobie kiedyś się udało ją zdobyć?
Ludzie przychodzą, odchodzą jeszcze szybciej...to chyba świadczy dobitnie o pracodawcy. Byle dalej od tej pseudo firmy.
Czy rotacja cały czas jest na takim samym wysokim poziomie? Czyli rozważając tam zatrudnienie powinienem brać pod uwagę fakt że to praca na 2-3 lata? Czy nie ma zatem pracowników z długim stażem a tym samym z bogatym doświadczeniem od których można się czegoś nauczyć?
Dlaczego jest to wg. Ciebie pseudo firma i skąd tak duża rotacja? Możesz napisać dokładniej co się dzieje? Chodzi o traktowanie pracowników, tak jak można przeczytać w komentarzach czy coś innego stanowi problem?
2-3 lata? Raczej rok, jeśli wytrzymasz. Ledwo dociągnęłam do roku, żeby w CV źle nie wyglądało. Najchętniej rzuciłabym wszystko po pół roku.
Powiedz proszę dlaczego ledwo?? Wszystko to kwestia współpracowników czy jako ? Generalnie to mi Np na nadgodzinach mocno nie zależy byle wyrobić swoje. Da się wyżyć za podstawę?
Nadgodziny nie są w tej firmie kwestią chęci... przed targami czyli w zasadzie przez cały sezon od września do czerwca siedzisz ile od ciebie wymagają często po 12h i nie jest to traktowana jako praca w nadgodzinach. Mają inny system pracy, więc niedzielę świętaw długie weekendy... możesz o tym zapomnieć jeśli chcesz tam pracować. A jeśli nawet pojawią się nadgodziny to zrobią wszystko żeby nie zapłacić ;) dostaniesz jakiś wtorek do niczego nie potrzebny jako wolne
Aha czyli można odebrać tylko nie w kasie a w wolnym. Weekendy też zajęte? Potrafią odwołać kogoś do pracy jak już pójdzie do domu czy nie ma takich sytuacji?
Tak głównie wolne, czasem się zdarza że dostaniesz zapłatę ale to rzadkość. Weekendy, 1, 3 maja, Boże Ciało, w zależności od kalendarza imprez i czy dany pracownik jest zaangażowany w projekt.. jesteś w pracy. Praca nie warta wynagrodzeniu które można tam otrzymać... a najgorsze że nie wynika to z możliwości finansowych firmy, ponieważ na około co rusz prowadzi wielomilionowe inwestycje... pracownik jest tam na samym końcu
Rozsyłanie młodym pracownikom maili że na ich miejsce są dziesiątki CV nie jest praktyką profesjonalisty z działu HR droga Pani Iwono. Zatrudniając studenta nie zatrudnia Pani dziecka, niektórzy studiują kierunki związane z Pani profesją i uczą się dokładnie jakich praktyk nie można wprowadzać, to jest jedna z nich. Sytuacja na rynku pracy jest trudna, proszę bezczelnie nie wykorzystywać nastrojów dla własnej wygody.
Nie mów że w ten sposób są taktowani nowi pracownicy? Bo to słabe zagrywki. Naprawdę jest tylu chętnych na jedno miejsce że można bać się o stabilność pracy? Czesto tu są zwolnienia bez powodu?
Mnie zwolniono bez powodu ;) jak im nie pasujeszesz lecisz. Wszystko, co opisali eks pracownicy jest prawda. Nic dodać nic ująć. Unikać.
Naprawdę nie podali przy wypowiedzeniu żadnej argumentacji? Nic, a nic? A ile tam czasu pracowałeś? Odradzasz pracę tam dlatego, że Cię zwolnili, czy jeszcze były jakieś aspekty, które nie do końca Ci pasowały?
Jeśli nie będziesz wykonywać wszystkich poleceń przełożonego, nie ważne jak bzdurne są, to lecisz. Nie możesz zaproponować swoich rozwiązań, w zespołach atmosfera jest podzielona. Przedemerytalnym pracownikom wolno przesiadywać u siebie na kawie czy ploteczkach, a ty młody musisz wszystko ciągnąć. Budynki stare, bez kuchni. Głupi kubek po herbacie musisz myć w łazience. Na budowach maja lepsze zaplecze niż w tych biurach.
Czyli trzeba bez gadania się podporządkować? Jaka nie ma zaplecza socjalnego to są chociaż jakieś benefity z funduszu? Teraz w wakacje było dofinansowanie do urlopu? Mam na myśli popularną gruszę.
Brand Manager (Sektor Przemysłowy)
Chce złożyć papiery na magazyn rekwizytów czy to prawda że pije się tam kawę z mafią?(ojciec z synem )
Nie polecam tego miejsca nikomu kto chce się rozwijać. Jest w porządku o ile jesteś świeżo po studiach i chcesz mieć wpis do CV. Faktycznie sama firma, o dziwo, imponuje wśród innych pracodawców. Nie powiem, nauczysz się tu sporo, ale tylko dlatego, że wrzucają cię na głęboką wodę i wszystkiego uczysz się na własnej skórze. Biuro, struktury i styl zarządzania niczym z (usunięte przez administratora). Managerowie wybierani z przypadku- nikt nie ma żadnego przygotowania i kompetencji do zarządzaniem projektem i zespołem. Warunki fatalne- zaczynając od wynagrodzenia, po wyposażenie biura (na 6 pięter jedno zaplecze socjalne, na niektórych piętrach są ekspresy do kawy, które nie są przez nikogo czyszczone i aż strach z nich korzystać). Stare sprzęty, nie można się doprosić o żadne płatne programy do chociażby podstawowej obróbki graficznej. Jest brudno, ale nie ma co się dziwić, skoro jedna pani sprzątająca ma sama ogarnąć dwa duże budynki, sprzątana jest tylko wykładzina, nikt nie pomyśli o wyczyszczeniu biurek, starych zakurzonych szaf, parapetów. Pracodawca zapewnia tylko i wyłącznie wodę. W dzisiejszych czasach nie zapewnianie herbaty czy kawy to już naprawdę dzicz. O ewentualny home office trzeba się prosić, ale i w wyjątkowych wypadkach nie zawsze jest pozwolenie. Bardzo nierówne traktowanie nie tylko pracowników, ale i całych działów. Wszystko zależy od tego, który z szefów działu jest jak blisko z "górą". Ciągłe straszenie zwolnieniami, twierdzenie, że na twoje miejsce są kolejki chętnych. Z plusów: ludzie, tanie obiady pracownicze.
A mógłbyś powiedzieć na jakim stanowisku pracowałeś i jaka forma umowy była ? Piszesz, że było fatalne wynagrodzenie, jestem ciekawa czy to była najniższa krajowa. Z plusów podałeś ludzi czyli atmosfera między pracownikami była ok ? Zastanawiam się nad pracą w tym miejscu i chciałabym się zorientować czy warto.
Nie warto, chyba że chcesz skończyć z zaburzeniami psychicznymi po (usunięte przez administratora)
No właśnie wiedzę że jesteś zniechęcony. Chciałem jeszcze dopytać bo Adam wspomniał o obiadach pracowniczych. W firmie jest stołówka i dofinansowują posiłki? To jedyny socjal jaki tu dają?
Jak doprowadzić do masowego składania wypowiedzeń przez pracowników w idea expo? Płać mało, zapewnij stary sprzęt i stare oprogramowanie, posadź pracownika przy starym biurku, na podłogę proponuje wykładzinę (10-20letnią), "zaproponuj" dużą ilość nadgodzin w miesiącu i pracę w weekendy, wytykają błędy, nie chwal, nie doceniaj. O więcej szczegółów zapytaj Kierowników, Dyrektorów.
Odchodzi jakieś 20% składu, pracownicy z dużym doświadczeniem. Przed nami okres urlopowy, więc pracy niewiele. Co będzie jak się zaczną imprezy? Ile znowu nadgodzin będzie trzeba wyrobić, ile weekendów spędzić w pracy.
Projektantów powinno być 15 jest 7, sprzedawców powinno być 6 jest 2. Doszło również do uszczuplenia w pokoju odpowiedzialnym za wystawiane faktur, protokołów, zakładania spraw, etc, itd. Za to Kierowników przybyło, tylko kim Oni będą zarządzać? Kto poniesie odpowiedzialność za zaistniałą sytuację?! IdeaExpo rozpadło się.
Młodzi ludzie może dla ich ta firma jest ok zresztą przekonają się sami jak trochę popracują tam .Osobiście nie polecam tam pracować.
Jako były pracownik nie polecam. Praca w miarę stabilna ale sytuacje z systemem zatrudnienia są idiotyczne. Panuje walka o godziny które są lipnie płatne, im więcej masz godzin, tym masz więcej wrogów. System w którym jesteś rozliczana/y ze swoich niedociągnięć na forum, w mailu wysyłanym do WSZYSTKICH pracowników jest niesamowicie krzywdzący. Zerowa praktycznie etyka pracy, Ciągłe motywowanie „grożeniem” zwolnieniem to MOBBING. Jedyny plus stabilność zatrudnienia. Jeśli nikt na Ciebie nie doniesie. Niestety ludzie odpowiedzialni za kontrole pracowników nie wykonują swojej pracy, korzystają ze współpracowników z twojego stanowiska którzy krótko mówiąc kapują. Jak się Twoja twarz nie spodoba ludziom z ekipy to niestety sobie nie popracujesz w spokoju. Nie ma czegoś takiego jak rekrutacja, wzszyscy dostają tu prace po znajomości (ja też tak dostałem) niemniej nie wiąże się to z dobrym traktowaniem. Brak przeszkolenia z obowiązków, niestety szkolenie przeprowadzają osoby które są krótko w pracy, i również to nie ich wina że wszystkiego nie wiedzą. Największy minus to brak zaufania do wszystkich współpracowników, niestety stawka (minimalna krajowa) nie rekompensuje idiotycznego traktowania pracownika, przez kolegów z pracy i pracodawcę. Dodatkowo pracując na najniższym szczeblu komentarze że nasze stanowiska są solą w oku zarządu są kuriozalne, oni nawet nie mają kontaktu z osobami na najniższych szczeblach, praktycznie nie ma opcji by mieli jakiekolwiek zdanie. Więc wszystkie zarzuty w zasadzie powinny iść w stronę osoby odpowiedzialnej za zatrudnienie. Dodatkowo brak przeszkolenia czy sprawdzenia czy pracownik zna się na pierwszej pomocy. Niestety apteczki i aed pojawiły się po śmierci pracownika ochrony, mimo tego że dostał zawału na kamerach, za późno mu pomożono, i tłumaczenie że zmarł w karetce / szpitalu jest pogwałceniem zasad w jakich organizm ludzki funkcjonuje. Niektóre szkolenia nie są płatne tak jak praca, do tego często ten rodzaj pracy z której jest się szkolonym jest bardzo wymagający i absorbujący fizycznie. Fatalna atmosfera i ludzie którzy są nowi donoszący na dłużej pracujących pracowników to jakiś żart. Naruszenia bezpieczeństwa i wygórowane wymagania za minimalną krajową, w zasadzie jest to przeczenie samemu sobie. Zero benefitów jedyny plus to elastyczność pracy i pracownicy z dłuższym stażem. Ogromny problem z mobbingiem, do tego ofiarą padają osoby młode, ja też zostałem zmuszona/y do donosów! Niestety nie jestem w stanie pozostawić prawdziwych personaliów ponieważ obawiam się desperackich zachowań niektórych członków załogi. Gdyby nie potężne plecy tej korporacji, koneksje wielu osób to prawdopodobnie z tytułu tych niedociągnięć miałoby to miejsce sporo problemów natury prawnej.
W jaki sposób rzekomo zmuszają tu do donoszenia na koleżanki i kolegów? Na czym polegają metody, określane przez Ciebie tak ostro?
Dziękuję za odpowiedź :) Zgłaszasz przykładowo osobie której zobowiązana/y jesteś zgłaszać że przykładowo, pracownicy do czegoś się nie stosują. W moim przypadku było to wychodzenie grubo po zamknięciu obiektu. Osoba nademną kazała wymienić nazwiska tych osób, nomen omen wyżej w hierarchii ode mnie, mój zwiechrznik na mnie nacisnął bym podał/a nazwiska. Można było to po prostu załatwić mailem do określonej grupy pracowników, bez szastania nazwiskami. Mobbingiem było grożenie zwolnieniami, aroganckie i nie miłe komentarze ze strony zatrudniającego, sformułowane w taki sposób że jest się tylko problemem dla zarządu. (W przykładzie omawianego stanowiska niestety ale kontakt z osobami które rzekomo miałyby się uskarżać pracownika był znikomy, wręcz zerowy). Zakładam że taki komentarz był celowo tak sformułowany i nie było to stanowisko zarządu tylko zatrudniającego. Trzeba niestety uczestniczyć i się odnaleźć w międzypracowniczych intrygach by utrzymać stanowisko. Szczerze nigdy nie miałem/am styczności z takim poziomem donosicielstwa, i takim systematyzowaniem tego. Poczułem/am się jak postać wspomnien moich rodziców o czasach PRL-u. Przy wysokości wynagrodzenia, absolutnie nie ma to sensu, okropnie czułam/em się zmęczona/y tym po pracy.
Do tego wypłaty grubo po 10 dniu miesiąca, raz 15 raz 17, raz nawet 20-któryś się zdarzył.
Niestety potwierdzam. Irytujące jest też to że innym wolno więcej (stara ekipa może siedzieć u siebie na kawce/ciastku) ale ty jako nowy pracownik nie masz prawa normalnie zjeść albo wyjść punktualnie. Masz siedzieć bo twój kierownik siedzi, nie ważne że robota jest już zrobiona. Nadgodziny są obowiązkowe. Ciągły stres i pretensje o małe błędy, które robisz bo cię nigdy nie przeszkolono, tylko rzucono na stare komputery i masz robić. Odeszłam/łem po kilku miesiącach, gdy znalazła się nowa praca.
Podejrzewam że szeroko pojęty marketing, tutaj jest największa rotacja. Albo Ciebie zwolnią albo sama/sam się zwolnisz.
A dlaczego kolega pisze "były pracownik", skoro powrócił ochoczo na łono MTP, a innych tu tak gorliwie zniechęca? ;))))))))))))))) Taki pracodawca "be", a tak chętnie wróciliśmy z powrotem? ;))))))))))))) A koledze nie głupio takie bzdury wypisywać, kiedy zainteresowani wiedzą jak było w rzeczywistości?
Czy pracodawca Targi Mtp motywuje w jakiś sposób swoich pracowników?
Aha nie takiej odpowiedzi się spodziewałam prawdę mówiąc - a co takiego się dzieje? Dopóki placi wynagrodzenie to chyba jest ok?
Zarządzanie Zasobami Ludzkimi... takie pojęcie w tej firmie nie istnieje... możesz się wykazywać, mieć osiągnięcia ale na podwyżkę / awans możesz liczyć tylko gdy straszysz odejściem i kładziesz papier... pracownik jest traktowany jak zło konieczne a kadra kierownicza wychodzi z założenia że na miejsce każdego stoi rządek przed drzwiami z cv... po czym okazuje się że dziur łatać nie jest tak łatwo... dużo nadgodzin, praca w święta, weekendy, narzucony termin urlopów... a wynagrodzenia niestety daleko od średniej na rynku...
a powiedz prosze, czy jak juz dochodzi do sytuacji ze przed kierownikiem dajesz papierek ze odchodzisz to jednak daje podwyzke ?
Nie polecam. kadra fatalna, zespol telemarketingu traktowany przedmiotowo. miesiac pracy i nara, do domu. zenada.
Na przykładzie działu projektowego. Brak chęci inwestowania w pracownika. Wyjście z założenia że zamiast utrzymać na stanowisku doświadczonych pracowników lepiej dać rabat klientowi za błędy popełniane przez nowicjuszy. Ustalanie harmonogramu urlopu w zasadzie za pracownika przy znikomym polu manewru w kwestii zmiany jego terminu. Brak szacunku do czasu wolnego pracownika, telefony na numer prywatny po godzinach, w czasie urlopu, w godzinach późno wieczornych itp. Brak szkoleń, nauka czegoś nowego to oddolna inicjatywa pracownika w czasie wolnym. Podsuwane pomysły szkoleń kończą się stwierdzeniem brak funduszy, naucz się sam. Przy dużej ilości nadgodzin próby pertraktacji w kwestii wymiany na dni wolne zamiast wypłaty należnego wynagrodzenia... to tylko kilka przykładów które powodują że po kilku latach walenia głową w mur pracownicy po prostu odchodzą nie widząc szans na poprawę tej sytuacji.
W jakim celu są wykonywane telefony do pracowników po godzinach pracy, w czasie urlopu? Zdarza się, że pracownicy są ściągani z wolnego do pracy? Czy takich sytuacji raczej nie było?
I zamówienie tej pizzy po godzinach miałoby być skuteczne? Ciekawe jak praca zdalna by się tu sprawdziła... Co do tego braku chęci inwestowania w ludzi... Kiedyś to robili i im pouciekali, że jest to takie przeświadczenie, że miałoby się to nie opłacać?
Jeszcze nie tak dawno zamówienie pizzy przy pracy w czasie dyżurów 12h (tuż przed imprezą targową) było decyzją przełożonych zabronione! :D (na jakiej podstawie nikt nie wiedział) w budynku brakowało miejsce na zjedzenie własnoręcznie przygotowanego posiłku... takie działania odbierane były jako wymuszanie na pracownikach korzystania z odpłatnych, co prawda dofinansowanych ale jednak odpłatnych posiłków w jednej z restauracji targowych. Inwestowanie w ludzi? Nie przypominam sobie czegoś takiego...
Firma ma obecnie ofertę dla Specjalisty ds. Komunikacji Elektronicznej [Google Ads / Facebook Ads]. I napisali w wymaganiach że trzeba mieć zaawansowaną znajomości procesów optymalizacji SEO. A czy na rekrutacji są zadania sprawdzające taką znajomość? Jak to wygląda?
Może pora na brudną prawdę? Czy wszscy się boją i faktycznie można mieć problemy... Nie wierzę, że nikt z tym nic nie robi, co się tam dzieje.
A co masz na myśli? Co takiego się tu dzieje? Skoro są jakieś odchyły od normy to czemu boicie się o tym rozmawiać albo to zgłaszać?
Jestem studentką duńskiej uczelni, praktyki planuje robić w Polsce, zależy mi na dużej międzynarodowej firmie (ze względu na angielski) początkowo myślałam o MTP, ale czytając opinie zaczynać kwestionować te decyzję... więc, Czy ma ktoś wiedzę na temat jak to wygląda z praktykami w MTP? Czy jest podobnie jak z pracą?
Firma jest międzynarodowa tylko z nazwy. Procedury i podejście do pracowników bardzo zaściankowe, zatrzymane gdzieś w poprzedniej epoce...
Dziekuje za pomoc, uznałam targi za potencjalnie dobrą firme ze względu na wielkość spółki, nie wiem czy w Poznaniu jest ktoś "ponad" albo porownywalnie rozległy, z chęcią przyjme propozycje
Po każdej imprezie jest party i mężowie tam siedzą i chleją a rodzina musi czekać bo niby to jest ich praca żenujące. Niby kulturalna impreza a tylko chlnie i (usunięte przez administratora)
Miejsce owiane legendą, piękny punkt na mapie Poznania, rzec można by idealny pracodawca - niestety takie są powierzchowne wnioski, wchodząc do środka powracamy do głębokiego (usunięte przez administratora) Biura okropne, procedury przestarzałe, nie mające odzwierciedlenia w dzisiejszych czasach. Każda próba zmiany stanu rzeczy kończy się ściągnięciem na dół, a starania usprawnienia działań czy wdrożenia znanych wcześniej rozwiązań, z innych miejsc pracy kończy się albo lekceważeniem, albo stwierdzeniem "siadaj, było dobrze i tak ma zostać". Olbrzymi regres w rozwoju zawodowym i osobistym, stracona kompletnie pewność siebie. Zarzadzanie jednoosobowe, ale gdy należy podjąć decyzję, nie ma nikogo, kto wziąłby odpowiedzialność za działanie. Nie dla ambitnych - odradzam.
Jestem studentką duńskiej uczelni, praktyki planuje robić w Polsce, zależy mi na dużej międzynarodowej firmie (ze względu na angielski) początkowo myślałam o MTP, ale czytając opinie zaczynać kwestionować te decyzję... więc, Czy ma Pan/i wiedzę na temat jak to wygląda z praktykami w MTP? Czy jest podobnie jak z pracą?
Skłaniam się do aplikowania na stanowisko projektanta stoisk. Czytając opinie mam jednak mieszane uczucia. Czy faktycznie to aż tak źle wygląda? Czy nikt nie weryfikuje działan kierownictwa skoro takie rzeczy faktycznie mają miejsce? Czy ktoś z pracujących może potwierdzić lub zdementować to co jest w opiniach? Nie chciał bym się pakować w coś co po miesiącu będę musiał zmieniać.
Już tam nie pracuję. Na szczęście. Nigdy nie spotkałam się z takimi wymaganiami - obowiązkowe siedzenie po godzinach pracy i pretensje o to że chce się skończyć o czasie. Zmarnowany czas i nerwy
Idź, zobacz, poczuj na własnej skórze. Pytanie, ile Tobie zapłacą. Zawsze możesz w międzyczasie szukać czegoś innego.
Czy pracownicy w Targi Mtp dogadują się między sobą?
Jeśli chcecie cofnąć się w mentalności do lat 90 lub (usunięte przez administratora) to ta praca jest dla was. Macie robić nadgodziny, które są niepłatne tylko do odbioru kiedyś, a gdy chce się je odebrać są duże problemy. Wypłata zawsze jest ostatniego dnia terminu, bez podwyżki czy premii. Nie liczy się tutaj człowiek, tylko elita która spadła z miasta albo znajomi królika. Sprzęt jest stary, tak samo jak biura. Kierownicy mają swoją wizję i nie chcą się reformować. Awansu nigdy nie uświadczysz o ile nie jesteś kochankiem lub kochanką albo nie jesteś lizusem. Większość zatrudnionych to osoby w wieku przedemerytalnym, młodzi stąd uciekają. Jedyna zaleta pracy na targach to obiady za 6 zł i opcja parkingu.
A czemu nie ma podwyżek i premii? Nikt się nie ubiega o lepsze wynagrodzenie?
Heh i dochodzimy do punktu wyjścia, pytanie do kierownictwa, zarządu które problemu nie widzi, nie chce widzieć a ludzie za (usunięte przez administratora) robić nie będą i się zwalniają przechodząc często do konkurencji... firma pieniądze wydaje na nową flotę samochodów, inwestycje, imprezy pokazowe za kilkaset tysięcy to potem dla pracowników nie ma... zostają tylko ci którym zostało trochę do emerytury, nowi nie świadomi sytuacji i lizusostwo którym łatwo się steruje, wartościowi mówią "by" a kadry w ostatnim czasie nie nadążają świadectw pracy wypisywać...
Tu zaczynasz i kończysz pracę z taką samą stawką jak zacząłeś. Podwyżki inflacyjne, czy za osiągnięcia nie istnieją. Niezależnie od działu, jesteś tutaj nikim. Ważni są kierownicy i dyrektorzy,a na twoje miejsce czeka mnóstwo osób. Powiedziano mi że na moje miejsce jest 50 CV- ciekawe ile osób zgodzi się przyjść za takie stawki, które są adekwatne dla studenta lub osoby bez doświadczenia, a chcą za nie kupić specjalistę z dużym doświadczeniem.
Z brakiem podwyżek się nie zgodzę, osobiście zaczynałem ze stawką około 3,5tys. W ciągu kilku lat pracy otrzymałem chyba 4 aneksy uwzględniające zmianę wynagrodzenia. O każdą z podwyżek musiałem oczywiście starać się sam, Pracodawca sam nie wyszedł z taką propozycją. Szkoda, bo podnosi to morale pracownika. Zarządzanie zespołem, jego motywacja, docenianie na MTP leży. Kierownicy, Dyrektorzy "poklepcie"czasami pracownika po ramieniu, o podwyżce nie wspomnę. Składających CV jest niewiele, no albo nie spełniają wymogów osób rekrutujących. Braki są widoczne w wielu działach.
Jako były już pracownik chętnie wypowiem się na temat tego, co dzieje się na Targach. Cały dział Telemarketingu z dnia na dzień został "wyrzucony do domu" na ponad półtora miesiąca przerwy - ze względu na brak projektów. Mnóstwo osób zostało pozostawionych bez źródła utrzymania na długi czas a zaznaczę, że większość to studenci. Ja miałam to szczęście, że przeniesiono mnie na dział targowej recepcji. Na początku obiecywano mi większą ilość godzin co zupełnie nie było zgodne z możliwościami MTP jako pracodawcy i podobno to właśnie było powodem mojego zwolnienia, oczywiście z dnia na dzień. Do ostatniej chwili kierownictwo udawało, że wszystko jest okej, Pan Koordynator pod pretekstem szukania dla mnie torby do komputera poszedł dogadać z innym kierownikiem rozmowę ze mną na temat zwolnienia. Jednym słowem jak dla mnie cały ten przybytek i zespół koordynatorów to fałszywe osoby, które próbują podtrzymać klimat super biura, a tak naprawdę nie interesuje ich zespół, o który tak "starają się dbać". Sprzęt jest stary, biuro brzydkie i niewyremontowane. Jak ktoś napisał niżej - wykładziny pamiętają czasy Gierka. Jedna z koordynatorek raz doprowadziła mnie przy całym zespole do płaczu swoim zachowaniem, które było zupełnie nieadekwatne w odniesieniu do tego, że byłam nowym pracownikiem. Zostałam później zmuszona aby zapłakana rozmawiać z czwórką koordynatorów i nikogo nie interesowało, że czułam absolutny dyskomfort. NEPOTYZM, stanowiska nadawane innym tylko dlatego, że są z rodziny do czego te osoby jawnie się przyznają. Co na plus? Spoko zespół z TRT i Telemarketingu, super ludzie pod bardzo kiepskim kierownictwem. Nie polecam. Wielka korporacja, która absolutnie nie szanuje pracownika ani w tej roli, ani w roli człowieka.
Współczuje ci że tak cie potraktowano. Takie przerwy w telemarketingu często się zdarzają? Potem wszystkich przyjmują z powrotem czy jednak ograniczają ilość pracowników?
Z tego co mi wiadomo w ciągu roku kilkukrotnie robiono taką przerwę wyrzucając cały zespół do domu. Ze względu na brak projektów, targów, covid. Oczywiście o wszystkim zespół dowiaduje się tak naprawdę z dnia na dzień - sama chodziłam za jedną z koordynatorek dopytując o możliwość pracy zespołu telemarketingu. Nie uzyskałam żadnych informacji dla moich współpracowników z którymi się zżyłam bo byli super ekipą. Podobno praca ma "wrócić od czerwca", ale nikt nie informuje nikogo na bieżąco co i jak. Nikogo nie interesuje, że ludzie siedzą w domu czekając na telefon odnośnie pracy. Jeżeli zastanawiasz się czy warto tam pracować i szukasz stabilnej pracy - omijaj MTP szerokim łukiem bo tylko się rozczarujesz.
Dodam tylko jeszcze, że otrzymałam grafik na cały lipiec. Wróciłam dzisiaj do pracy po kilku dniach choroby więc zakładam, że właśnie to było między innymi powodem, dla którego zostałam zwolniona. Do samego końca utrzymywano mnie w przekonaniu, że wszystko jest dobrze - Pani Kierownik żartowała sobie odnośnie następnego dnia, w którym miałam być w pracy (a oczywistym było, że nie będę skoro zostałam zwolniona) i pytała nawet, czy biorę udział w wyścigu rowerowym, który sponsorowała dla mnie firma tak, jakby nie działo się nic złego świadczącego o moim zwolnieniu. Całość zachowania tej Pani odbieram jako kompleksy i potrzebę odczuwania wyższości nad innymi - oczywistym jest, że do kierownika trzeba mieć szacunek, ale jego władza oraz pozycja nigdy nie powinna być powodem do nadużyć oraz upokarzania innych. Uważam, że biorąc pod uwagę całokształt oraz zachowania wycelowane również w moich współpracowników można by bez najmniejszej watpliwości uznać za (usunięte przez administratora).
Ponawiam, z niewiadomych przyczyn poprzedni komentarz został usunięty. Jako były już pracownik chętnie wypowiem się na temat tego, co dzieje się na Targach. Cały dział Telemarketingu z dnia na dzień został "wyrzucony do domu" na ponad półtora miesiąca przerwy - ze względu na brak projektów. Mnóstwo osób zostało pozostawionych bez źródła utrzymania na długi czas a zaznaczę, że większość to studenci. Ja miałam to szczęście, że przeniesiono mnie na dział targowej recepcji. Na początku obiecywano mi większą ilość godzin co zupełnie nie było zgodne z możliwościami MTP jako pracodawcy i podobno to właśnie było powodem mojego zwolnienia, oczywiście z dnia na dzień. Do ostatniej chwili kierownictwo udawało, że wszystko jest okej, Pan Koordynator pod pretekstem szukania dla mnie torby do komputera poszedł dogadać z innym kierownikiem rozmowę ze mną na temat zwolnienia. Jednym słowem jak dla mnie cały ten przybytek i zespół koordynatorów to fałszywe osoby, które próbują podtrzymać klimat super biura, a tak naprawdę nie interesuje ich zespół, o który tak "starają się dbać". Sprzęt jest stary, biuro brzydkie i niewyremontowane. Jak ktoś napisał niżej - wykładziny pamiętają czasy Gierka. Jedna z koordynatorek raz doprowadziła mnie przy całym zespole do płaczu swoim zachowaniem, które było zupełnie nieadekwatne w odniesieniu do tego, że byłam nowym pracownikiem. Zostałam później zmuszona aby zapłakana rozmawiać z czwórką koordynatorów i nikogo nie interesowało, że czułam absolutny dyskomfort. NEPOTYZM, stanowiska nadawane innym tylko dlatego, że są z rodziny do czego te osoby jawnie się przyznają. Co na plus? Spoko zespół z TRT i Telemarketingu, super ludzie pod bardzo kiepskim kierownictwem. Nie polecam. Wielka korporacja, która absolutnie nie szanuje pracownika ani w tej roli, ani w roli człowieka.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Międzynarodowe Targi Poznańskie Sp. z o. o.?
Zobacz opinie na temat firmy Międzynarodowe Targi Poznańskie Sp. z o. o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 23.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Międzynarodowe Targi Poznańskie Sp. z o. o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 16, z czego 0 to opinie pozytywne, 12 to opinie negatywne, a 4 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
