Zacznijmy od plusów, lokalizacja super i na tym byłoby koniec. Jedzenie porcjowane, dźem wydzielany, nie dla wszystkich starczyło, kartka żeby odnosić naczynia. Rehabilitacja to proforma, personel nadąsany cały czas jakby pracowali tam za karę. W pomieszczeniach do zabiegów "rehabilitanci" przynoszą sobie obiady i jedzą między pacjętami wiec pomieszczenie bardziej przypomina stołwkę niż pokój do rehabilitacji. Na pytanie gdzie można zadzwonić jeśli nie przyjdzie się na "zabiegi", odp pana rehabilitanta: pod numer 112. W recepcji pusto, nikogo nie ma. Recepcję prowadzi m.in. rehabilitantka, której mina jest wiecznie niezadowolona. Pokój 3 osobowy bardzo mały i tylko jedna szafa. W łazience wilgoć. Właściciele którzy mieszkają do góry najprawdopodobniej wyłączają wieczorem antenę i nikt TV nie pooglądał. W czasie 2 tygodniodowego pobytu TV wieczorem działał 3 razy. Większość kuracjuszy zgłaszało tą niedogodność, ale nie działało to na nich. Każdemu wciskali inny "kit" dlaczego nie ma telewizji. . Praktycznie pobyt był bez TV. W czasie naszego pobytu na korytarzu budynku ORKA II, na parterze spadł sufit. Dobrze, że nikomu nic się nie stało. Wtedy bardzo szybko to uprzątneli i na drugi dzień dziura w suficie była szybko malowana żeby ubytek nie rzucał się w oczy. Wycieczki organizowane w drugim tygodniu pobytu jak już każdy w większości wszędzie już był. Papier toaletowy na korytarzu, ale środki czystości, czy mop pod zamknięciem. Bułki na drogę to minimalna ilość margaryny, a do tego potarte coś seropodobne, a w drugiej pół plastra wędliny. Ogólnie nie polecam. W tym ośrodku jest zero empatii.
Bylysmy w sanatorium prywatnie, miałyśmy 3 osobowy pokój z balkonem (platne 3 x 50zl). Sprzątanie było 1 raz w tygodniu, było wiec b brudno. Jedzenie okropne, nawet dżem pod wydziałem, stołówka b ciasna. Na ścianie kartka, że sami mamy odnosić naczynia.. Kierowniczka traktująca pensjonariuszy jak uczniaków. Recepcjonistka nie ma nic do powiedzenia, wszystko musi ustalać z "gorą". Jedynie położenie ładne, ale to nie zasluga kierownictwa. A swoja droga, maja chyba niezle plecy, ze prowadzą taki biznes Takie miejsca powinny być zamknięte !!!
Nie wiem jak można tak napisać ja byłam od 30 czerwca do 13 lipca 2023r i to nie pierwszy raz tylko 4 i ciągle tam wrócę ponieważ jest tam bardzo fajnie tak jak rodzina.Pani Grażyna super gotuję jest dieta lekko strawna jest przemiłą osobą do której można o wszystko się zwrócić i nie ma problemy,np.moja córka nie lubi ryby i poprosiłam czy by mogła dostać w zamian co innego to nie było problemu,jest kochaną osobą a jeśli chodzi o sprzątanie to co drugi dzień chodziła pani i sprzątała papier zawszę leżał na korytarzu i każdy mugł wziasc jak mu zabrakło, pokój z środkami czystości był otwarty i jak było coś potrzeba to był dostęp do wszystkiego.Pan Ryszard jest super facet o co bym nie poprosiła to dało radę załatwić nawet w nocy jak była taka potrzeba bo są różni ludzie i odwalają różne rzeczy a jeśli chodzi o Panią (usunięte przez administratora) to też jest w porządku kobietą tylko ona ma tyle spraw na głowie a ludzkie są różni dać im palec a wezmą całą rękę można się dogadać o wszystko tylko trzeba rozmawiać a nie nic się nie mówi a później się wypisuję że tego czy tamtego nie ma . Jeśli chodzi o Panią Agnieszkę to jest przemiłą osobą bardzo pomocną i Super kobieta.Pan (usunięte przez administratora)który robi rechabilitacje jest żartowniś ale potrafi doradzić ,podpowie co można zrobić z schorzeniem który boli tylko ma jedno wadę mało się uśmiecha ale myślę że za rok będzie lepiej. Dziękuję bardzo kierownictwu i wszystkim pracownikom za rodzinną atmosferę ????. Zwiedziłam dużo pensjonatów przez 16 lat ale Ustka jest piękna a pensjonat orka jest super przynajmniej dla mnie wszędzie blisko.????
Brak diety lekkostrawnej pomimo że jest w ofercie i została zgłoszenia kucharkom. Jedzenie bardzo niesmaczne i jednorodne, produkty najniższej jakości. Stołówka ciasna, obsługa niemiła. Rehabilitanci bardzo aroganccy i chamowaci. Jedyny dobry punkt to bliskość do morza. Zdecydowanie nie polecam. Osobiście nigdy tam nie pojadę.
Ośrodek, w którym jest zimno, a wszelkie uwagi zgłaszane do recepcji ośrodka były zapisywane i na tym się kończyło. Na wycieczki , byliśmy doprowadzanie przez kierowniczkę i zostawiani na miejscu, a była to grupa osób niewidomych i słabowidząch. Szczeże moim zdaniem jest to ośrodek przetwania.
Tak? A jakie niby uwagi były zgłaszane, że zostały one pozostawione bez jakiejkolwiek reakcji?
Widzę, ze z reguły opinie o pobycie w ośrodku są jakieś takie złe. :( Podobno pokoje są ciasne i brudne a jedzenie okropne, ludzie głównie chwalą tutaj bliskość do morza. Ciekawa jestem czy aktualne nastawienie pracowników do pracy w tym miejscu jest podobne? Jak z atmosferą pomiędzy zespołem? Bo sądząc po opiniach o wyglądzie ośrodka może to być lekko przytłaczające..
Ma Pani 11 opinii, ktore sie zbiegaja w czasie a osrodek funkcjonuje od 15 lat. Nawet stojac w kolejce 1 na 10 osob jest niezadowolona ze czeka za dlugo. Tak samo w osrodku, ktory jest otwarty 6 miesiecy w roku, czy restauracij zawsze znajdzie Pani kilka negatywnych opinii. Wiec wnioski prosze wyciagnac samej, 90% pracownikow jest stalych, ktorzy co roku powracają wiec to mowi samo przez się. Placa jest zawsze wyplacana na czas i nikt nie czuje sie pokrzywdzony a umowa jest w pelni legalna. Pracownicy jedza razem i to samo co kurcjusze, nie na specjalnego pracowniczego jedzenia. Pracownicy sobie nawzajem pomagaja i nie ma napietych sytuacji.
Dzień dobry! Bardzo dziękuję za tak treściwą wypowiedź i wyjaśnienie sytuacji związanej z tymi negatywnymi opiniami. Czy oprócz tych w internecie często zdarza się, żeby kierowano je również do Państwa bezpośrednio? Czy tylko anonimowi ludzie mają tutaj "coś" do powiedzenia?
Dziękujemy za wspaniały pobyt w "Orce" od 1.09 do 14.09.2021, pogoda była cudowna, lokalizacja w samym centrum starej Ustki, mieszkaliśmy w części hotelowej, pokoje z balkonami, przestronne, czyściutkie z pełnym wyposażeniem. Do budynku gdzie jest stołówka i część rehabilitacyjna to tylko przejście przez ulicę. Zabiegi może nie nadzwyczajne ale przecież byliśmy na turnusie rehabilitacyjno - wczasowym a nie w sanatorium ,natomiast jesteśmy wdzięczni młodym rehabilitantom za serdeczność, uśmiech i konwersację z nami już wiekowymi pacjentami. Mieliśmy więc czas na spacery, zwiedzanie i relaks w kawiarniach i knajpkach. Obsługa wspaniała, przemiłe panie w recepcji a szczególnie pani koordynatorka ( blondynka, przepraszam ale zapomniałam imienia). Stołówka wprawdzie trochę mała ale za to jedzenie jak u mamy. Cudownie spędzone dwa tygodnie. Pozdrawiamy serdecznie. Lucyna i Tadeusz Mystek oraz Małgorzata i Fryderyk Obszarny
Pobyt uważam za szczególnie nieudany. Brudno ,ciasno, zabiegi to jakaś prowizorka. Czy ktoś kontroluje z instytucji które wydały pozwolenie na taką działalność? Razem żoną mieliśmy przez cały pobyt problemy gastryczne. Ciasna stołówka, brak pracowników. Naczynia trzeba odnosić jak na pracowniczej stołówce. Na turnusie z NFZ mieliśmy lepsze warunki pobytu a zabiegi to nawet nie da się porównać. NIE POLECAM.Omijajcie to miejsce.
Najgorsze ośrodek w jakim byłem.Brud w pokojach ,na stołówce ciasno,brudno i niesmaczne.Porcje małe i zimne obiady na drugiej zmianie.Właścicielka niemiła a wręcz opryskliwa.Zabiegi to jakaś pomyłka.w pokojach brudno,jedna mała szafa bez półek na trzy osoby.Czy jakaś instytucja to kontroluje?
Odradzam przyjazd i ostrzegam. Nie zachowuja ostrożności w związku z pandemia. Nie sprawdzają testów i szczepień ,obce osoby siedzą przy wspólnym stoliku. Obsługa niemiła i niekompetentną. Pokoje ciasne i brudne, jedzenie okropne. Dobre położenie, blisko morza, ale to akurat nie zasługa wlasciciela
byłam z córka w czerwcu 2020 na turnusie rehabilitacyjnym było super ,właściciele przemili ,ośrodek przestronny, jedzenie tak jak w domu i duże porcje . Serdecznie pozdrawiam wszystkich ,na pewno wrócę do tego ośrodka
Chyba byłyśmy w różnych ORKACH bo ja widziałam coś innego. Ciasne pokoje, niemiła obsługa łącznie z właścicielka i ohydne , nieurozmaicone i niezdrowe niechlujnie podane w brudnych naczyniach jedzenie
Dziękujemy za miły pobyt (30 .07-12.08.21) w Orce w Ustce. Wycieczki, plaża, zabiegi, wieczorki taneczne, ładne pokoje, parking, miła obsługa pozwoliły nam wróć do domu z zapasami energii i radości. Pozdrawiamy. Maria Z. i Jan Drzymała
Jak wyglądają zarobki rehabilitanta?
NIE POLECAM ZABIEGI PROWIZORKA
Ośrodek Orka - fajna lokalizacja blisko morza. Pani na recepcji sympatyczna i pomocna oraz cały personel. Wyżywienie dobre smak domowego gotowania i do sytości. Warunki mieszkaniowe czyste i zadbane. Godne polecenia.