Niestety ciężko tutaj wytrwać pół roku czy rok. Większość nowych pracowników odchodzi po krótkim czasie. Zwłaszcza rotację widać na kasie gdzie zdarzało się że ludzie odchodzili po paru dniach ze względu na nieprzyjazna atmosferę. Jedyne co się nie zmienia to część rządząca bankiem przez którą jest tu jak jest. Lepiej szukać w innym miejscu, szkoda zdrowia na ten bank. Problemy o wszystko. Wystarczy spojrzeć ile czasu wiszą ogłoszenia, większość już w okolicy roku/pół roku. Zarobki na wyższym stanowisku są akceptowalne, premie też są w porządku lecz pieniądz to nie wszystko.
Na początek należy wspomnieć o samej rozmowie kwalifikacyjnej która już powinna dać do myślenia. Padły pytania prywatne tj. czy posiadam samochód, o dzieci oraz o szczepienie. Poza tym reszta pytań dotyczyła już wcześniejszego doświadczenia. W razie zatrudnienia otrzymuję się umowę lojalnościową o której nikt wcześniej nie wspomina, dowiadujemy się o tym gdy jest za późno, żeby nie zniechęcić się wcześniej. Po pierwszym tygodniu pracy niestety łatwiej otrzymać reprymendę od kierownictwa niż pomoc. Brak planów jak wdrożyć pracownika, jeśli pojawiają się jakieś większe problemy, należy podpytać kogoś o większym doświadczeniu np z kierownictwa. Tutaj powstaje loteria, jeśli osoba do której poszliśmy miała dobry dzień możliwe że nam pomoże, często można się spotkać z gorszym nastawieniem. Ogólnie jeśli nie przypadnie się komuś do gustu w pierwsze dni pracy należy spodziewać się ciągłych problemów. Im dalej las tym ciemniej. Również należy liczyć się z problemami o udzielenie urlopu (wieczne pytania typu: po co, dlaczego, a może w innym terminie itd) :)
Z tego co widzę w ogłoszeniach o pracę, to pracując jako Informatyk można liczyć na 3500 PLN. Czy to prawda?
Nawet się tam nie pchaj na stanowisko informatyka. Obecni informatycy są bardzo ok, "zwykli" pracownicy też w porządku. Ale kierownictwo to żart. No i jak się okaże, że nie ma dla ciebie nic do roboty, to wyślą cię na obsługę klienta. Pomijając wszelkie prace konserwatorskie, które spadają na informatyków, bo są prawie jedynymi mężczyznami w tej firmie. Szkoda zdrowia i nerwów.
Skąd tyle ofert pracy? obserwuję ogłoszenia od dłuższego czasu i widze ze pojawia się dużo ofert. Byłem zainteresowany stanowiskiem analityka kredytowego ale obawiam się dużej rotacji. Lokalnie bank ma różne opinie niestety. Będę wdzięczny za jakąś odpowiedź.
Bank Spółdzielczy w Szczekocinach jako pracodawca jest firmą, która gdyby tylko mogła, zatrudniałaby wszystkich pracowników na staż z urzędu pracy. Jest to pytanie zadawane na większości rozmów kwalifikacyjnych. Jest to pracodawca, który przyjął mnie na staż do działu informatycznego, a później wydawał polecenia służbowe polegające na: montażu półek pod klawiaturę do biurek, montażu pojemników na papier toaletowy w łazienkach, rozkręcaniu starych foteli biurowych oraz złożeniu w miarę sprawnych sztuk z tego zalegającego złomu, uzupełnieniu rejestru uprawnień pracowników z zaległościami od pół roku, a może i dłużej. Upraszczając - czarna robota. Zostało mi też dwukrotnie zlecone przygotowanie grafik do umieszczenia na stronie internetowej banku, a nie zostały one tam nigdy umieszczone. Ot, jakieś zadanie żeby się stażysta nie nudził. Być może wkradła się literówka i przez pomyłkę wpisano w umowie jako stanowisko pracy INFORMATYK zamiast KONSERWATOR. BS w Szczekocinach to firma, z której odchodzą zarówno nowi pracownicy, jak i tacy, którzy przepracowali w tej firmie ponad 3 lata. Kierownictwo oczywiście nie wyciąga w związku z tym żadnych wniosków gdzie tkwi problem. Sama kadra kierownicza wraz z ówcześnie zatrudnioną sekretarką jest arogancka. Polecenia do wykonania były przekazywane jak rozkazy w wojsku - "Pan pójdzie do garażu rozkręcać fotele, TERAZ". Poza tym brak priorytetyzacji zadań - najpierw zlecenie kilku naraz, a później wytykanie, że któreś jest niezrobione, choć zostały wykonane inne zadania z listy. Poprzez wykonywanie zadania z fotelami biurowymi pogorszył się uraz mojego kręgosłupa i w efekcie wylądowałem na miesięcznym zwolnieniu lekarskim. Zostało to wytknięte w dokumentach potwierdzających zakończenie stażu, choć w zasadzie bank sam doprowadził do tego stanu. Ogólny brak poszanowania pracownika.
Bank Spółdzielczy w Szczekocinach jako pracodawca jest firmą, która gdyby tylko mogła, zatrudniałaby wszystkich pracowników na staż z urzędu pracy. Jest to pytanie zadawane na większości rozmów kwalifikacyjnych. Jest to pracodawca, który przyjął mnie na staż do działu informatycznego, a później wydawał polecenia służbowe polegające na: montażu półek pod klawiaturę do biurek, montażu pojemników na papier toaletowy w łazienkach, rozkręcaniu starych foteli biurowych oraz złożeniu w miarę sprawnych sztuk z tego zalegającego złomu, uzupełnieniu rejestru uprawnień pracowników z zaległościami od pół roku, a może i dłużej. Upraszczając - czarna robota. Zostało mi też dwukrotnie zlecone przygotowanie grafik do umieszczenia na stronie internetowej banku, a nie zostały one tam nigdy umieszczone. Ot, jakieś zadanie żeby się stażysta nie nudził. Być może wkradła się literówka i przez pomyłkę wpisano w umowie jako stanowisko pracy INFORMATYK zamiast KONSERWATOR. BS w Szczekocinach to firma, z której odchodzą zarówno nowi pracownicy, jak i tacy, którzy przepracowali w tej firmie ponad 3 lata. Kierownictwo oczywiście nie wyciąga w związku z tym żadnych wniosków gdzie tkwi problem. Sama kadra kierownicza wraz z ówcześnie zatrudnioną sekretarką jest arogancka. Polecenia do wykonania były przekazywane jak rozkazy w wojsku - "Pan pójdzie do garażu rozkręcać fotele, TERAZ". Poza tym brak priorytetyzacji zadań - najpierw zlecenie kilku naraz, a później wytykanie, że któreś jest niezrobione, choć zostały wykonane inne zadania z listy. Poprzez wykonywanie zadania z fotelami biurowymi pogorszył się uraz mojego kręgosłupa i w efekcie wylądowałem na miesięcznym zwolnieniu lekarskim. Zostało to wytknięte w dokumentach potwierdzających zakończenie stażu, choć w zasadzie bank sam doprowadził do tego stanu. Ogólny brak poszanowania pracownika.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Bank Spółdzielczy W Szczekocinach?
Zobacz opinie na temat firmy Bank Spółdzielczy W Szczekocinach tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.