Firma daje umowę o prace czy zlecenie ?
Mam nadzieję, że odpowie mi ktoś na pytanie czy dają tutaj umowę o pracę czy nie dają, bo dostaje sprzeczne opinie od ludzi niestety od jakiegoś czasu
Jak na tak znaną firmę spod Krakowa to Aromat Snack wcale nie popisuje się swoją reklamą w internecie. Dając tylko rozróżnienie orzeszków pod względem gramatury wyczerpują może 1% potencjału marketingowego. Zastanawiam się kto jest za to odpowiedzialny i dlaczego jeszcze nic nie zostało zmienione, chyba, że nie ma nikogo zatrudnionego na tym stanowisku.
w tym przedsiębiorstwie to chyba nie da się połapać, strona internetowa mało pomocna, ciekawe jak wygląda u nich rozmowa kwalifikacyjna, może ktoś był ostatnio?
I co z tego wszystkiego wyszło? Bo niestety nie jestem w temacie na bieżąco, a planowałem się łapać do przedsiębiorstwa.
ramires, to chyba nieuważnie czytasz, bo ja przeczytałem, że owszem Aromat Snack wykupił inwestor i miał uruchomić drugą gałąź produkcyjna zwiększając zatrudnienie o 100 osób.
firma byla ok .ludzie tez ok .szkoda ze juz nie istnieje ci co tak opisuja nie ladnie sa[usunięte przez moderatora]i juz napewno nie znajda takiej [usunięte przez moderatora] firmy nigdy,niech sie [usunięte przez moderatora]. ja sie sam zwolnilem i zaluje do dzis ,bo nie ma takich ludzi juz ok jak w aromacie i takiej firmy tych mitingow i jazdy po polsce w rozne miejsca...
no tak ... wiele rzeczy nie było tak jak powinno ... pewnie nie pozwolił ci spać do 10:00 tylko kazał pracować to był zły ... A jak coś było nie tak to trzeba było sobie to wyjaśnić między sobą a nie obsmarowywać go w internecie ...
Zapewne tak, Grzegorz W., jednak to nie dyrektor, lecz dyrektor regionalny, lub inaczej district sales manager.
jak sie nazywał ten dyrektor z krakowa? Grzegorz miał na imie?
i poszli z torbami ..... a słowo czynem sie stało :-)
Ludzie pracowalem tam w dziale marketingu po czym zajmowalem sie wszystkim doslownie wszystkim, od sprowadzania orzechow, grafika, strona www, tlumaczeniami, negocjacja cen orzechów, wyjazdami na akceptacje drukow opakowan, serwisowaniem komputerow w firmie lub przycinanie ulotek recznie bo [usunięte przez moderatora]bylo szkoda na ciecie w drukarni, bylem czlowiek orkiestra. Na poczatku mialem przyjemnosc pracowac z Romanem Przybytem, swietny czlowiek, mily i pomocny, sympatyczny ale zostal podstepnie wyrzucony z firmy, ja zas przejalem jego obowiazki. Poprosilem o podwyzke samego wlasciciela (nazwiska nie pamietam) , on zas uprzejmie poinformowal mnie ze to dla szansa i nabiore doswiadczenia, po uplywie kilku tygodni kiedy siedzialem do poznych godzin aby nadrobic prace, zatrudnili Chomeniuka, ale popracowal moze miesiac lub dwa i wylecial chodz facet mial pojecie o negocjacjach i swietnie sie sprawdzal. Zas po odejsciu jego sam sie zwolnilem bo [usunięte przez modertora] niestety nie odpuszczala i byla coraz bardziej chamska i narzucala coraz wiecej obowiazkow, Dlatego kochani aplikanci uwazajcie na ta firme, omijajcie ja szerokim lukiem chyba ze chcecie przezyc najgorsze chwile swojego zycia.
pracowalem w aromacie, powiem krotko firma ok miala mozliwosci ale niestety [usunięte przez moderatora] -- tu wiemy o kim mowie jest [usunięte przez moderatora], doslownie niszczy ludzi,[usunięte przez moderatora], ale tym sposobem juz dzisiaj wiemy z nieoficjalnych zrodel ze [usunięte przez moderatora] doprowadzila do upadlosci firmy, zas sama zrezygnowala z prezesury i przeniosla sie do firmy Atlanta, która zajmuje rowniez sie przekaskami, naprawde proszę uwazac na ta osobe, bo uwazam ze jest nienormalna doslownie i w przenosni. Apropos Atlanty to niech Pan Prezes ktory jezdzi ferarri dokladnie sie przyjrzy jej poczynania bo uwazam ze ma uklad z Atlanta i celowo doprowadzila do upadku Aromatu, ale z tego co pamietam to wlasciel ten od ferrarri przejmowal sie tylko tym dlaczego ktos nie ma marynarki albo ze koszula jest niebieska a nie biala itp.
firma która nieudolność i brak kompetencji kierownictwa zasłania niby to złymi pracownikami
anonim - 2009-05-06 20:17:03 Nawet w tych opiniach boicie się pracodawcy i sracie pod siebie,ale jaka firma tacy pracownicy hahaha brak mi slow....tez mialam z nimi do czynienia.. szkoda rozwijac temat
zgadzam sie!!!!!!!!
Firme w skali do 6 ocaniam na 3. Pracowałem tam krótko bo wypłaty były słabe. Plany sprzedazowe do zrobienia natomiast bardzo słaba odsprzedaż, co staje sie meczące, po jakims czasie. Na moim pierwszym wyjezdzie [usunięte przez moderatora] tak sie zbombiła, ze kiepskie wnioski zbarłaem do domu. Pamietam dużo chaosu i decyzji pokroju "przyjedz dzisiaj po południu200 km na śląsk na spotkanie" lub (jak zrobiono mojej znajomej) wypowiedzenie po 2 miechach pracy!!!
Według mnie, dyrektor na którego temat piszecie takie bzdury to jeden z najlepszych przełożonych jakiego miałem a napewno taki od którego najbardziej nauczyłem się handlować !!! Myślę, że jedyny błąd jaki popełnił ten dyrektor to to, że dał wam możliwość pracy i otaczał się takimi burakami jak wy !!!
Nie polecam tej firmy nikomu szanującemu się. Tak jak wcześniej ktoś pisał to miał rację trzeba było by zmienić dyr. i nie tylko. Ta firma jak tak dalej będzie to upadnie a szkoda by było bo produkty mają ok. tylko nie ma kto tam zarządzać (dobrze oczywiście)
Od niedawna nie pracuję w tej firmie ponieważ nie realizowałem planów ale to że zostałem zwolniony to szukam problemu w sobie a nie w swoim przełożonym który przeciez wykonuje swoją pracę. Firma Aromat jest naprawdę OK i wiele się w tej firmie nauczyłem !!! Doceniajcie co macie !!! Pozdrowienia dla wszystkich pracowników Aromatu :)