Można się tylko podpisać pod tym, co napisał "anonim", powyżej. Zanim zechcesz tam aplikować - koniecznie zapytaj ludzi z branży! Najlepiej - byłych "najemników" (pracowników).(usunięte przez administratora)pod tą samą nazwą nie są przypadkiem. Oszukaństwo wobec pracowników oraz klientów to norma i codzienność. Wiele, bardzo wiele firm nie chce mieć już do czynienia. Nauczeni "specyficznym" podejściem władzy centralnej. Wiele spraw w sądach...
Jeśli jesteś zainteresowany/a przeniesieniem się w czasie ( jak nick ) i doznaniem ówczesnych metod "pracy" - leć szybko. Szanse na "przyjęcie" są wprost proporcjonalne do Twojej odporności na irracjonalność dyktatu oraz do niskich oczekiwań finansowych ( w ogóle - niskich oczekiwań ). Zastanów się dobrze, czy stać Ciebie na przygodę w tej "firmie". Może... Skok na gumie, ze spadochronem ( chyba nawet i bez! ) będzie lepszym rozwiązaniem na podniesienie adrenalinki? OK. W końcu dołączysz do grona [usunięte przez moderatora] raz po raz kończących karierę w tej organizacji. Czasem nawet spotykając się przed Sądem z Jasną Materializacją: mieszanka Obi - Van Kenobi / Ruski Car i Jesus Christ Superstar.