Były ZOMOWIEC z kompleksami dorwał się do władzy wyzywa się teraz na innych ludziach za swoje nieudane dzieciństwo a ta jego żona to typowy przykład nowobogackiej pani „Człowiek ze wsi wyjdzie, ale wieś z człowieka nigdy” A co do ich synalka to jemu nie ma co się dziwić ze jest taki jaki jest wkoncu kulturę i wychowanie wynosi się z domu
Czy jest jakiś powód, że od dawna nikt nie pisze?
Szagar to spokojna firma ale wiadomo, że w tej branży ciężko o dobrych pracowników. Szkoda, że próbują oczerniać firmę!!
Kto obecnie pracuje w szagar? Jak z warunkami pracy? @była ,,pracownica" to nie wyjaśniłaś z nimi, że po południu w inne dni też nie możesz?Jak na to zareagowali?
Całkiem wyleciało mi z głowy, że tam pracowałam całe 2 dni, aż przez przypadek nie weszłam tu na stronę. Małżeństwo prowadzące sklep - zero szacunku dla ludzi. Pan pozwolił sobie wobec mnie na jakieś obleśne żarty. Wiadomo, pierwszy dzień, więc powoli nabijałam na kasę, a on do mnie, że tak to się mogę pieścić z chłopakiem! Miałam wtedy 22 lata, studiowałam dziennie i dałam Państwu jasno do zrozumienia, że mogę pracować tylko sobota, niedziela i wtorek, bo w resztę dni mam zajęcia na uczelni. Zgodzili się, po czym już po 2 dniu, Pani wyznaczyła mi grafik, że w sb,nd i wt jestem cały dzień, a w pozostałe po południu. Ogólnie porażka, miałam świeczki w oczach po kilku godzinach i nigdzie już (a minęło 5 lat), nie spotkałam się z takim traktowaniem.
@marek53ci, z tego co piszesz, to to, że firma potrąca z pensji jest trochę logiczne, szkoda tylko, że odpowiedzialność jest zbiorowa, a nie personalna.
NIE POLECAM!!!
Ja mam tam wiele takich dziwnych rzeczy właśnie do tam, poniżanie jest na porządku dziennym nie mają tam niektórzy innego wyjścia jak poniżać nie umieją wiele i dlatego taki stan rzeczy ale co ma wspólnego sprzątanie,pomieszczeń ,skrobanie krawężników odejście od kasy to poważne naruszenie kodeksu pracy i nie tylko ,aby odepchnąć bo wmówić sprzątanie a na kasie dzieje się co chce a poźniej tylko potrącenia są
Ja pracuję tutaj już dwa lata i zginęło mi w jakiś dziwny sposób trzy tysiące dwie pensje w dwa lata ,potracenia za potrąceniami,przy rozliczeniach ,kradną inni ja płace i ciężko haruje ,współpracownicy najbardziej mają dostęp do towarów i kasy też,a mówienie że pomyłka w wydawaniu przy kasie to śmiesznie brzmi dla innych pracowników bawi ich to i podoba się takie zamieszanie, na wyjmują z kasy a potem brak za brakiem widnieje a tam takie pisanie bzdur nie wiele daje
tak się dzieje niektórzy by chcieli nie wiele robić aby tylko było ,ale to nie możliwe naiwni pracownicy podpisują umowy i po co aby wtedy dać się wykorzystać maksymalnie ja nie dziwię się temu wtedy, a nawet jak na inny sposób zatrudnienie ,a okradanie jeden drugiego to już norma taka w kraju panuje moda ja za półdarmo pracuje i co mam zrobić tacy są nasi ludzie
szukam dziewczyn z którymi pracowałam w 2009 roku w szagar marzec 2009
Podpowiedzcie mi proszę czy warto podjąć pracę w szagarze w Radomiu? Wiadomo, że praca w Delikatesach nie jest dla wszystkich spełnieniem marzeń, ale może dają chociaż dobre warunki socjalne dla swoich pracowników? Jeżeli tak by było to spora rzesza ludzi na pewno byłaby na już zainteresowana pracą. Ale jaka jest rzeczywistość?
Nie polecam, nie polecam. Mimo, że nie powinno się sprzedawać plotek to są one jednak prawdziwe. Pracowałam w tym sklepie tydzień i nigdzie nie widziałam takiego typu zachowania jakie reprezentowała właścicielka jak również jej rodzina. Jej syn rzucał tak pogardliwe teksty do pracownic, że szkoda gadać. To miała być moja praca dorywcza podczas studiów, cieszę się że tak szybko zrezygnowałam i znalazłam pracę w zawodzie inaczej chyba straciłabym wiarę w ludzi i przede wszystkim w siebie. Swoją drogą ich ogłoszenie niemalże cały czas wisi na Anonsach, tylko nigdy nie podają nazwy swojego sklepu, ciekawe czemu. Jeśli nie masz szacunku do własnej osoby, chcesz być traktowana jak szmata do podłogi polecam w innym przypadku nie warto tam pracować.
Krystyna prowadząca ten sklep jest ze mną dosyć blisko spokrewniona, dacie wiarę że ona nawet rodzinę traktuję w ten sposób ? Nie dziwie się, że jej pierwsza synowa rozwiodła się mężem po 8 miesiącach bo nie mogła znieść teściowej, druga synowa też cały czas mówi o rozwodzie. Państwo Z. mają mase kontaktów zwłaszcza wśród ludzi wysoko postawionych, chyba tylko to wpływa na utrzymanie tego sklepu. Na prawdę nie polecam pracy tam, szkoda życia!!!
Moi drodzy, każdy z Was ma swoją prawdę.....(usunięte przez administratora)
Czytam i oczom nie wierzę, myślałam że wszyscy się zmieniamy z upływem czasu, a szefostwo jak wynika z postów nic a nic. Pracowałam tam 16 lat! temu przez kilka miesięcy. Trauma długotrwała, tak mogę opisać to doświadczenie. Była to moja pierwsza praca, krok w dorosłe życie, zniszczyli we mnie ten zapał, zniszczyli radość podjęcia pierwszej pracy. Zboczony szef, były policjant, wydawało mu się chyba że jest ponad prawem i jego Krysia szefowa od siedmiu boleści. Myślałam że skoro ten sklep jeszcze funkcjonuje to coś się zmieniło. Szok! Nadal każą otwierać drzwi do sklepu chemicznego kiedy zimnica na dworze? Że niby zachęca to klientów do wejścia i zakupów? Śmieszne to było dość aczkolwiek nie dla osoby która przez 8 godz musiała tam marznąć.
taka su ke to nawet nie szkoda nieokradac mieszkam w poblizu wiem co sie tam dzieje, jak Kuba Bogu tak Bog Kubie oni sa chamscy nikt ich nie lubi nawet jako sasiada maja Cie za smiecia, a o biednych dziewczynach nawet nie wspomne jak im ten stary pajac kazal jechac do domu i im dom sprzatac....art nie mieszkasz kolo nich nie wiesz co mowie a to nie sa jakies plotki
Wszystkim płaczkom polecam założenie własnej działalności i wtedy przekonacie się jakich to pracowników można spotkać w Radomiu i dlaczego tak a nie inaczej zachowują się pracodawcy. Mnie rok w tym interesie nauczył wiele i wcale mnie nie dziwi zakres kontroli pracowników w tym sklepie. Pracownice potrafią ukraść wszystko od papieru toaletowego i fartucha począwszy a na pieniądzach i towarze skończywszy. A robią to bezkarnie, jakoś nie słyszałem żeby ktoś oddał to co ukradł albo został podany do sądu za kradzież. To raczej pracownik złapany na gorącym uczynku i wywalony karnie z roboty idzie do sądu pracy gdzie płaczem przekonuje naiwną sędzinę o swojej krzywdzie i ta, o zgrozo, daje temu wiarę i każe zmienić świadectwo pracy bo taki pokrzywdzony ten lub ta. Ale pieniędzy to już nie ma w firmie bo pracownik beztrosko okradł pracodawcę na kilkadziesiąt tysięcy. Czemu o tym nie mówicie!!!
Nie Polecam!Pracowałam tam jeden dzien i odradzam pracy w tym sklepie .Szefostwo to dno,para chamów i nic wiecej.Co to za liczenie pieniedzy swoich przed praca to ja nie wiem!(usunięte przez administratora) ,wyszłam z płaczem i wiecej tam nie wróciłam.Masakra
too jest prawda z tym sklepem ciagle musisz cos robic nie mozesz sobie zrobic przerwy nieraz dopiero w domu cos zjadłam i wypilam bo nie ma tam kiedy , czepia sie wszystkiego nawet jesli zrobisz to dobrze drze się , (usunięte przez administratora)naprawde sie dziwie że tego sklepu jeszcze nie zamkneli