Jakieś aktualne informacje dla kandydata szukającego pracy w firmie może ktoś zamieści?
wydaje mi sie, że przede wszytkim takie ciężarówki nie są do tego przystosowane, od tego moze zacznijmy w ogóle, wiec wiecie jak to wyglada.
Niektórych może i boli, różnie to bywa. Z tego co widzę, to Wa-Trans jest organizatorem transportu osobowego. Tylko właśnie igdzie nie napisali jak to u nich jest, czy np. jeśli potrzebuje przewieść klasę szkolną na wycieczkę z punktu A do punktu B to można u nich to zamówić? orentuje się ktoś? Co prawda we wrocławiu sporo takich firm, ale szukam najtańszej wersji
Trzeba na bieżąco śledzić ich poczynania czy portale z ofertami pracy. Jeżeli komuś bardzo spieszno to od biedy może zadzwonić do firmy czy napisać do nich i się zorientować jak wygląda sytuacja kadrowa i czy w najbliższym czasie ktoś ma odchodzić, czy będą planować nowe zatrudnienia etc. Rozmowa nie boli ;)
a jak dokładnie wygląda u nich praca? bo ja chciałem rekrutować do nich, ale nie widzę żadnych nowych ofert pracy, może Wy jakoś się orientujecie w tym temacie? powiedzcie jak to działa, czy na pewno stawiają bardziej na doświadczenie czy jednak na wykształcenie też sporo? dajcie znać jak wiecie o tym cokolwiek.
wa-trans to teraz euro-express koledzy ten sam syf albo gorzej
Chętnie porozmawiam ze wszystkimi, którzy są nie zadowoleni ze współpracy z ta firmą. (usunięte przez administratora)
Witam ponownie. Smutne i nieudolne próby podreperowania wizerunku firmy Wa trans Adam Wrona, widzę, nadal są stosowane. Smutne to i żałosne. Każdy inteligentny człowiek rozróżni co jest prawdą a co nie. Odniosę się tylko do jednego z wątków przedstawionych powyżej. Otóż bus czyli auto o którym mowa ma dopuszczalną masę całkowitą 3,5t. Jest on załadowany ładunkiem o masie 2,5t. i waży razem ponad 5t co było udokumentowane wydrukiem z wagi w jednym z europejskich, cywilizowanych krajów wykonanym przez policjantów kręcących głowami z niedowierzania. Grzecznie się k.....a pytam ile ma spalić 10 litrów? a może 8????? Normalny człowiek zrozumie, ale debil pomyśli, że się go okrada. Idąc dalej. Ten sam bus z silnikiem o mocy 120 KM Mam przykładowo 1600 km do pokonania z w-w ładunkiem. a czasu 16 godzin bo to expres złapany przez superspedytorka, z przeprawą przez Alpy....ile ma tego paliwa spalić????? też wg Pana Panie Adamie 10 litrów???? Nadmieniam, że zdążyłem z ładunkiem na czas, nie usłyszałem nawet dzieki, bądź dobra robota tylko opier..... za zużycie paliwa Dlaczego nie powiecie o umowach jakie zawieraliście z pracownikami???albo raczej ich nie zawieraliście... i dlaczego nie powie Pan na prawdę z czego i z kogo śmieje się cały plac przy Międzyleskiej... Odrobina pokory i popiołu na głowę w zbliżającą się Środę Popielcową nie zaszkodzi...
Po pierwsze każdy pracownik ma prawo wyrazić swoją opinię na temat danej firmy.. od tego jest ta strona.. a jak ktoś tam nie pracował to niech najpierw spróbuje i potem się wypowiada czy wierzy czy nie.. po drugie ta firma nie posiada swojej bazy bo jej nie stać.. wynajmuje kątem kawałek placu i biuro wielkości kiosku ruchu,a gdy pada deszcz to jest w nim wielka kałuża.. imprezy owszem były ale w wolnym czasie pracowników i wara od tego.. ktoś wspomniał o jakimś spuszczaniu paliwa.. jak sie samemu kradnie to nie znaczy,że wszyscy postępują tak samo.. szef zapomniał jak w ramach oszczędności chciał ukraść kabinę sypialną z opuszczonego auta?? Zwolnienie odbywało się natychmiast i równie szybko Pan(usunięte przez administratora) dzwonił przepraszać za swojego synka (usunięte przez administratora) i prosił o powrót.. akurat byli pracownicy mają godność w przeciwieństwie do właścicieli i o powrót nikt nie błagał! A powód zwolnienia wszyskich naraz był taki,że nikt nie chciał sie zgodzić na miesiąc albo i więcej postojowego za darmo.. bo niestety firma straciła płynność finansową.. Wypłaty odbywały na raty z wielką łaską.. lub przelew na konto potrafił iść 10 dni.. Dużo razy zdarzało się tankowanie za swoje PRYWATNE pieniądze żeby wrócić do domu.. też ciężko było je odzyskać.. Wracając w sobote po całym tygodniu jazdy uczestniczyło się w jakiś chorych przeładunkach które odbywały sie w niedziele i wieczorem znowu w drogę.. jak ktoś ma pojęcie to wie,a jak nie to niech się dowie o ile trzeba przeładować busa żeby po 150km wybuchły nowe opony! A firma zapomniała jak ściągała z wypłat kase za rozbite lusterka których nikt nigdy nie kupił i pewnie do tej pory śladu po nich nie ma.. a fałszowanie OCP,a oszukiwanie ubezpieczalni na naprawach z AC.. pracowałem tam najdłużej ze wszystkich i wiem naprawde dużo o tej firmie.. Więc prosze szefostwo o troche pokory i nie oczernianie kierowców bez których na 85procent firma ta dawno by nie istniała! P.S. (usunięte przez administratora) nie zakładajcie co chwile nowego wątku bo szkoda robić tutaj bałagan,a i tak go ktoś z nas znajdzie i się dopisze jaki to w WA-TRANSie był "miód"
Witam. Też miałem okazję popracować dla w/w "rodzinki". Jednym słowem kosmos. Marne 2000 zł za jazdę busem po Europie. Jak auto było nie przeładowane to wielka tragedia i brak zarobku dla "PREZESA" Nie ważne,że to niebezpieczne byleby tylko Cię nie złapali.Jak Ci się coś po drodze zdarzy to musisz liczyć sam na siebie lub innych kierowców. Stanie na parkingach i czekanie aż dowiozą kasę na paliwo - standard... Wyjazd na Europę bez koła zapasowego i lewarka?standard...Ci powie żebyś sobie sam gdzieś po drodze kupił haha...Szczegóły można by mnożyć.(usunięte przez administratora). Nie polecam....
Praca bez umowy to żaden problem w tej "firmie transportowej".Jak pracownik "liże" zadek (usunięte przez administratora) to jest OK, a jak nie to "pod górkę".Ogólnie podejście do pracownika zależy od "formy psychicznej" szefa lub jego tatusia(usunięte przez administratora)(z nim się podpisuje umowy i rozmawia nt.ZUS itp. - bo szef nie ma do tego "głowy") i brata (usunięte przez administratora)(spedytor - brak pojęcia o spedycji i czasie pracy kierowców).Frachty ma z dnia na dzień i nie można się spodziewać kiedy będzie się w trasie (z takim wynagrodzeniem ciężko jest robić przerzuty). Ogólnie do bani!!!
Fajnie musi wyglądać w tych butach jak wysiada ze swojego zabytkowego Mercedesa W115.. hehe.. wieśniak jeden!
Ta firma to porażka.Pojeżdzisz trochę to zobaczysz dopiero humorki (usunięte przez administratora) ma się za nie wiadomo jakiego biznesmena, a jego zachowanie jest tragiczne. Kto pisał, że kierowcy wszyscy UCIEKLI?? To nie powiedział, że sam z dnia na dzień zwolnił (bo chyba ciśnienie mu skoczyło:)) taki z niego biznesmen jak z koziej (usunięte przez administratora) trąbka. Tylko słoma mu wystaje z napompowanych NIKE-ów.
Bardzo dobrze,że tam nie poszedłeś! Takie firmy nie powinny istniec!
o czywiście w innej firmie ;-)
Darowałem sobie za 2000zł na cały miech na busie po EU dostałem lepszą propozycje . Pozdrawiam
Sprobuj sobie bez umowy w tej firmie to zaden problem.. wszyscy uciekli bo to dziad!
witam mam pytanie Czemu tak uważasz ? Co było nie tak .Ponieważ mam podpisać z nim umowę i się zastanawiam czemu wszyscy kierowcy mu uciekli
Pracy w tej firmie nie polecam nikomu!! Będziesz jeździć non stop za marne grosze! Pseudo spedytorek (usunięte przez administratora) nie ma pojęcia o niczym co jest związane z transportem! Szef(usunięte przez administratora) ma humory jak małe dziecko i nie potrafi rozmawiać z ludzmi.. Pare lat temu było tam ok.. teraz tragedia nikt tam nie chce pracować!