A ja wracam z kolejnej delegacji.
"Myślicie, że usiedli i zrobili wyliczankę?" Szanowny Kolego, jeśli zastanowisz się KTO ustalał listę osób zwolnionych, można wysnuć takie przypuszczenie. Popełniali błędy ? Jak im nie wstyd zwolnić kogoś a potem prosić by wrócił do pracy. Jak rozumiem to jest to przykład nowego otwarcia i nowego stylu pracy w BPSC. Jestem związany z firmą i pracuję ale mam dość, szukam roboty.
Nowy wlasciciel wylozyl grube miliony, moze robic z firma co chce i nikt tego nie kwestionuje. Chodzi o styl w jaki polscy zarzadzajacy pozbyli sie dlugoletnich, wielokrotnie przez nich nagradzanych pracownikow. "Pewnie nie uniknięto błędów ale kto by ich nie popełnił" - błędem bylo zatrudnienie sie w takiej firmie!
Zmiany, zwolnienia, restrukturyzacja. Prawda jest bardziej złożona. To cholernie trudna sprawa dla wszystkich - nie tylko dla tych zwolnionych, ale też dla tych, co zostają, co podejmowali decyzję o zwolnieniach. Myślicie, że usiedli i zrobili wyliczankę? Że po iluś tam latach spędzonych w firmie, gdzie mieli często bliskie, koleżeńskie relacje, przyszło to łatwo? Nie, to trudny moment dla tych co odchodzą i dla tych co zostają. Pewnie nie uniknięto błędów ale kto by ich nie popełnił? Niestety, biznes to biznes - wszyscy wiemy, że pewne rzeczy po prostu nie działały i mimo zespołu fajnych ludzi, na dłuższą metę bez istotnych zmian by się nie obyło. Zakładam, że nowy właściciel wie co robi - zainwestował przecież nie po to, by pozbyć się wartościowych ludzi i rozłożyć firmę na łopatki, tylko po to, by na niej zarobić. A że smutno wszystkim? Ochłońmy. Zapowiada się ciepły weekend. Życzę wszystkim słońca i optymizmu.
Moze nie znam sie na HR tak dobrze jak glowna HRbrytka BPSC, ale pytanie jak grupa poradzi sobie bez glownych architektow Impulsa? Z komunikacja na pewno nie bedzie problemu!
Wiec zwolnili 70 pracownikow a pracy bedzie jeszcze wiecej. Wroca tylko ci ktorzy nie maja zadnych perspektyw. Zabawny moze byc taki telefon od pracodawcy: dzien dobry, lista zarzutow z wypowiedzenia jest juz nieaktualna, przyda nam sie ktos tak kompetentny jak pan!
Ta lista zarzutów była tylko i wyłącznie po to, żeby przypadkiem nikt się nie odważył wziąć "zwykłego" wypowiedzenia (bo wtedy miałby takie wpisy w papierach), tylko porozumienie stron, które uniemożliwia udanie się do sądu pracy. Przecież to oczywiste. Nawiązując z kolei do tego, co ktoś wyżej napisał - "Całość ocen została sfabrykowana 2 tyg wcześniej przez...wiadomą osobę i składa się z negatywnych ocen tzw. miękkich umiejętności np nie radzenia sobie w grupie, braku komunikatywności itp." - nie mi to oceniać, czy zostały sfabrykowane, czy nie. Nawet jeśli były uzasadnione, to i tak można by wysnuć z tego wniosek, że w firmie INFORMATYCZNEJ liczy się bardziej komunikatywność i radzenie sobie w grupie, niż znajomość narzędzi, umiejętność programowania, wieloletnie doświadczenie, itd. Smutne to wszystko, bo była to firma o miłej, wręcz rodzinnej atmosferze, bez typowego dla korporacji wyścigu szczurów. A od czarnego piątku 24 marca, a w zasadzie czarnego tygodnia - lepiej nie mówić...
Mnie zastanawia jedno, zwolnili, przeprowadzili restrukturyzację ... tylko chyba tego do końca nie przemyśleli - nasi Polacy, nie Ci zza morza :) Skoro dzwonią do już byłych pracowników i ponownie dają pracę. Jedni wracają, inni nie ... a kolejni sami rezygnują. Umowy na produkt HR chcą podpisywać, tylko kim to będą realizować ... nieskończoną ilością studentów? Także idealny moment na złożenie CV i wynegocjowanie dobrej stawki :) Szczególnie teraz polecam, przydadzą się fachowcy, bo rąk do pracy brakuje!
Proponuję przenieść dyskusję na forum: gowork.pl/forum.
Zdaje się, że niespełna tydzień po tym jak zarząd (z uśmiechem na ustach) przeprowadził zwolnienia grupowe mamy do czynienia z czymś w rodzaju odwetu - na dzisiaj chyba nie ma w firmie programisty, który nie rozglądałby się za nową pracą ;)
TakiTamPracownik ma wyrazny problem z komunikacja z grupa 70 zwolnionych pracownikow. Moze nie jest to powod do zwolnienia, ale dobrze wyglada wbite na swiadectwo pracy :)
Wsrod tych 70 zwolnionych byly osoby o roznych kompetencjach, wiec nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka. Jedni szybko znajda dobra prace, drudzy trafia do korporacyjnego piekla, a reszta beda siedziec na zasilku nie mogac znalezc niczego sensownego. Nie zaprzeczysz ze w firmie panowala dobra atmosfera, przez dlugie lata przelozeni dawali premie, byles nagradzany przy wszystkich na imprezach firmowych, a tu nagle wreczaja wypowiedzenie z dluga lista zarzutow pod twoim adresem. Nie zastanawia Cie dlatego niezadowolony z Ciebie przelozony nie zwolnil Cie wczesniej tylko zamiast tego dawal ci podwyzki premie i nagrody? Nie oceniam ich postawy, moze kiedys sie tutaj wytlumacza jak sami zostana zwolnieni z blahych powodow :) Poza tym nie nasmiewaj sie "skoro tacy eksperci z Was", bo zwolnionych zostalo kilka osob, ktore mialy wlasnie stanowisko ekspert, potwierdzone zdanymi wewnetrznymi egzaminami. Niepodwazalne sa tez kompetencje zwolnionych glownych architektow Impulsa na czele z wiceprezes. A dyrektorskie pensje, domy, wakacje i poziom zycia, potwierdzone sa zdjeciami na facebooku.
Wiecie co zastanawia mnie jedno - część z Was pisze jakie to BPSC straszne, jak to marnie płaci i wreszcie, że zwolnionych rynek przyjmie z pocałowaniem ręki i będą lepsze warunki: więc ja pytam co tyle lat robiliście w tej firmie skoro tacy eksperci z Was i tak Wam źle było. Jest to moim zdaniem mocno fałszywe. Oki dostaliście co nie którzy po tyłku tymi zwolnieniami - wiadomo szkoda ludzi ale taki jest biznes. Tylko pisanie teraz takich negatywnych rzeczy na firmę w której spędziliście długie lata w swoim ciepłym ku**dołku (i było Wam dobrze i cieplutko ale ktoś wam to zabrał) jest żenujące. Weźcie się do roboty, a nie liczcie że przez 100 lat będziecie mieli cieplutkie posadki w których nikt Was nie będzie ruszał. A już pisanie o Dyrektorskich pensjach, domach itp to całkowita porażka - skąd to możecie wiedzieć - jak to mówił klasyk: "znów te sraczowe plotki"
Po pierwsze: nie dla wszystkich była to pierwsza i jedyna praca, więc mają porównanie i wiedzę jak wygląda rynek. Po drugie: jeżeli mowa o doświadczonych pracownikach - pensje w BPSC są dużo niższe niż rynkowe Po trzecie: niektórzy ponad wysokie pensje i pokoje relaksu stawiali stabilność zatrudnienia, dobre relacje ze współpracownikami i atmosferę zaufania pomiędzy pracownikiem a zarządzającymi. Wielu miało szczęście mieć jako szefów osoby o bardzo wysokiej kulturze osobistej i standardach postępowania. Obecnie jest szansa jedynie na w miarę dobre relacje między pracownikami, ale to też nie wszędzie. I na koniec: żenujący, jak ktoś wyżej napisał, był sposób rozstania się z pracownikami - równo zostali potraktowani ci, którym można wiele zarzucić jak i ci, do których pracy nigdy nie było zastrzeżeń, byli fachowcami w swojej dziedzinie i angażowali się w wykonywane obowiązki, często kosztem własnego czasu wolnego i zdrowia. Tyle na temat.
Chyba nie wiesz jak wyglądały zwolnienia. Sądzisz że zwolnili ludzi na podstawie obiektywnej oceny? Rozumiałbym gdyby u nas były roczne oceny pracownika i bym dostał negatywne oceny np za zawalony projekt z możliwością poprawy. Gdzie ocenialiby współpracownicy i przełożony. Całość ocen została sfabrykowana 2 tyg wcześniej przez...wiadomą osobę i składa się z negatywnych ocen tzw. miękkich umiejętności np nie radzenia sobie w grupie, braku komunikatywności itp. Same ogolniki niby oceniane przez profesjonalistów w grupę ludzi.... Pierdu pierdu...Gdyby osoby dostali konkrety to ewentualnie w sądzie pracy by podwazali. Ot i całe "profesjonalne" zwalnianie. To ludzi wkurza i dlatego "grillują" Bpsc.
Zarzut fabrykacji ocen pracowniczych to poważny zarzut. Masz jakiś dowód?
Wiesz na czym polega ocena pracownicza? Jeżeli tak to wskaż mi kto z pracowników miał postawione cele i została z nim przeprowadzona rozmowa oceniajaca? Którzy przełożeni konsultantów ich oceniali? Osoba, która jako HRowiec firmowala tę farsę swoim nazwiskiem i twarzą, powinna w branży dostać wilczy bilet.
Dokładnie jak karmi pisze. Widziałem swoją ocenę i słyszałem innych. W skrócie stek bzdur ocenionych prze anonimową komisję. Mniej więcej poziom smoleńskiej komisji Macierewicza...Przeczytaj mail sprzed 2 tyg. Wowczas zaczęto pracować nad kryteriami. Spytaj mhrowcow...Aaa sorry nikt prawie nie został, ile trzeba pracy by stworzyć obiektywny system ocen. Wg mnie min. 2 pełne lata...Tyle w temacie
To ile tam zarabiacie bo początkujący informatyk teraz zaczyna z pensją 6000 brutto.Ludzie jak chcecie się uczyć i zdobywać nowe doświadczenie nic wiecznie nie trwa a jak długo siedziałeś w jednej firmie to masz kłopot i o rekrutacji nie wiele wiesz.Jak ktoś w firmie przepracuje 10 lat to gratulacje w tych zwariowanych czasach.Jedno jest piękne nikt waszych żali nie usuwa bo są firmy na GO worku których prezesi słono płacą za usuwanie prawdy o firmie.
Jeeves czy nie... po dzisiejszych spotkaniach wreszcie się trochę zaczęło rozjaśniać i wyglada, że trzyma się to wszystko kupy. Pozyjemy zobaczymy, może jeszcze coś fajnego uda się z tej firmy wykrzesać
będzie Jeeves uber ales!
Dzisiaj pojawiła się informacja ,że jeden z najważniejszych programistów -KZ, chyba głowny architekt Impulsa złożył wypowiedzenie (sam z siebie). Nie wiem czy to prawda ale jesli tak to dopiero będziemy mieć problemy. Słuchy chodzą, że to początek, konsultanci i programisci szukaja pracy i nie wygląda to na jakies gadanie w"kiblu". Jutro mamy spotkanie, ciekawe co powiedzą, pewnie jak to bedzie dobrze. @Karma napisał ze rynek nas łatwo przyjmie, więc trzeba się pilnować i mieć alternatywę
W kontekście przeprowadzonej restrukturyzacji, nie mogę doczekać się kolejnego artykułu w prasie branżowej autorstwa naszej Pani ekspertki w zakresie procesów HR. Mam ogromną nadzieję, że tym razem będzie o tym jak przeprowadzić zwolnienie grupowe z poszanowaniem praw pracowniczych, etyki biznesowej i fundamentalnego szacunku do człowieka (zwanego też przez niektórych 'zasobem ludzkim'). A co tam artykuł - kurs zorganizujcie - szkoda aby taki talent się marnował. A byłym Pracownikom gwarantuję, że rynek przyjmie Was z pocałowaniem ręki, za większe pieniądze a w wielu przypadkach traficie w miejsca, gdzie będziecie szanowani, doceniani i regularnie informowani o swoich postępach w pracy - co dla większości, która przepracowała x lat w BPSC, będzie zapewne niemałym szokiem :) A dla tych co nie znają firmy - żeby nie było, że wszystko w niej takie straszne - mamy fajny duży parking przed starą siedzibą a w nowej dużo przestrzeni i swobodę w wyborze krzesełka do siedzenia :)
Witam wszystkich, Pracowałem blisko rok w BPSC kilka lat temu. Świetna firma, ludzie. WIele się nauczyłem i dzięki m.in. temu doświadczeniu wiele się nauczyłem. Musiałem odejść ze względów rodzinnych. To był piękny czas... Moim zdaniem szkoda czasu i zdrowia na negatywne słowa. Fakt - nikt nie lubi zwolnień... Zapewniam, że przechodziłem to sam... Nie jest ani łatwo ani miło. Niemniej rynek pracy w tej branży jest duży. Życzę wszystkim sukcesów, nowej pracy, dobrych doświadczeń... i dystansu. Powodzenia Zbyszek z Elbląga
Zbyszku widzisz problem że aby dobrze się pracowało i człowiek realizował się w danej firmie nie wystarczą tylko świetni ludzie. Potwierdzam że ekipa jest niezła, atmosfera była ok i zawsze w potrzebie(problemie) ktoś okazał pomoc. Po redukcji 1/3 firmy reszta pozostałych osób zastanawia się czy lepiej nie było znaleźć się na liście zwolnionych... Kolejne czynniki istotne w firmie to jakość oprogramowania która pozostawia wiele do życzenia gdzie cały Impuls Evo to trochę pudrowany od 20 lat produkt który pozostał w XX wieku...niestety wyzwania XXI wieku sa inne niż ciężki mało ergonomiczny soft z setką opcji, checków, zakładek w każdym module... itd itd. Nie będę się znęcał bo można-by elaborat napisać. Impuls to trochę taki dinozaur, gdzie wszyscy widzą że meteoryt uderzył w ziemię ale ciagle myślą że przetrwają. A obok zwinne i zgrabne ssaki opanowują nowy świat. Potrzebna byłałby tutaj rewolucja z napisaniem bazy danych i softu od zera. 3 czynnik oczywiście poziom zarobków, dostępny sprzęt, telefony :), samochody, darmowy multisport :) i takie tam Jak jest to każdy wie, mimo wszystko życzę tym pozostałym wytrwałości i wyprowadzenie tytanica na bezpieczne wody. Problem że ciągle nie wiecie gdzie płyniecie/lecicie. Uważajcie by nie zmieniono barw lotniczych z LOT na Air Sweden :)
No poniosło mnie wczoraj i kilka rzeczy uderzyło do głowy. Jakub, to nie jest wezwanie do pogromu, wiem tak to zabrzmiało. Nie mogę edytować postu, proszę administratora o usunięcie. Co do zasady internetowej, będę się jej trzymać :)
Jakub: jakie masz kompetencje zeby mowic komus co ma pisac i ile pic? Ex jak najbardziej ma prawo do wyrazenia swojej opinii o pracodawcy.
Obrońców ustroju widze nie brakuje a ja zostałem wywalony na zbity ryj przez jakąs ‘dyrektorzyne’ – bo nie nazwe jej Dyrektorem która mi nigdy na korytarzu czesc nie powiedziała nie mowiac o kojarzeniu mojej twarzy z nazwiskiem. Po co to? Rownie dobrze moglem dostać wypowiedzenie mailem. Oni dostana swoja dyrektorska pensje, dyrektorskie premie, wsiada do swoich dyrektorskich samochodow i wroca do swoich dyrektorskich domow. A my co? Urząd pracy. Przez lata patrzyłem jak „Szlachta” odgradza się od nas plebsu. Najpierw jeździli zwykłymi autami, potem oczywiście odcięcie od plebsu – wypasione dyrektorskie. Z telefonami to samo. Ja się pytam ilu z nas musiało kupic za własne telefon bo ten szajs co dostaliśmy nie nadaje się do urzycia?!?!?!? Oni tego problemu nie maja. Wiecie jakie oni maja pense? Premie? A wy co? Sciagnijcie klapki z oczu!~!!!!! ile pustych slow od swoich szefow usłyszeliście??! Ile niespełnionych obietnich!>!?!? i dalej wierzycie ze sa po waszej stronie!?! ile razy kpili z was i bylkuisce dla nich tania sila roobocza?! zbywali was wielikimi zdan iami! Ile raqzy patrzyliscie na ich coroczne zdjecia z ferii zimowych, kilkutygodnopwych wakacji letnich wiedzac ze was nigdy nie bedzie na to stac?!?! Ja będę szukac pracy i ja znajde, ale wy co tam dalej tkwicie sporzjcie soiwm dyrektorom w oczy i zapytajcie ile dostają na renke ile premii. Potem spojrzcie na sieibie pomyślcie czy oni sa od was tak bardzo lepcsi? Jak przyjdzie pierwszy i zapłacicie rachunki i zostanie wam kilkaset złotych do końca miesiąca pomyl;scie ze waszym dyrektorom to nie grozi bo oni dla sciagniecia stresu gdzies pojada, a was nawet na to nie stać. Obudzicie się !!!!!1
Widzę, że kolega nie jest zaznajomiony z podstawową zasadą internetów - "Never, ever drink and mail". Patrząc po Twojej składni i błędach masz za sobą przynajmniej połowę flaszki - albo jak mówią u nas, na Śląsku - halby. Rozumiem, to był ciężki miesiąc i jeszcze cięższy dzień. Jednak jak chcesz wylewać pomyje na ludzi, rób to z imienia i nazwiska - w innym wypadku jesteś tylko rozgoryczonym 'anonem'. Nie będę bronić dyrektorów BPSC - oni sami mają zdecydowanie większe kompetencje w tych kwestiach. Pisząc, że wyrzuciła Cię jakaś dyrektorzyna obrażasz osobę, która przez blisko 2 dekady zapisała się w historii BPSC jako prawdziwy lider. Nie bez wad i błędów, ale w dalszym ciągu - LIDER. Myślisz, że dyrektorzy wstali rano, przeciągnęli się i pomyśleli "Aaaa wydupczymy na bruk kilkadziesiąt osób."? Proszę, użyj swojej głowy i pomyśl raz jeszcze - jak duży wpływ mieli na to, komu i jak wręczą wypowiedzenia? Podpowiem Ci - 'naznaczonych' było blisko 70 osób. Dyrektorów było ponad dziesięć razy mniej. Rozumiem Twoje rozgoryczenie, ale pytając retorycznie - wolałbyś czekać na '0 hour' przez cały dzień? Na zakończenie - nie wiem co chciałeś uzyskać uwypuklając różnice pomiędzy szeregowymi pracownikami a dyrektorami. Każdy je widzi. Ja też. Ale nikt nie rzuca pseudo marksistowskich elaboratów do obalenia burżuazji - to nie te czasy, tu krążownik Aurora nie wystrzeli, a czarna śmierć nie dokona szturmu.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w BPSC S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy BPSC S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 5.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w BPSC S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 4, z czego 1 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!