Zakupiłem 2 "gorące czekolady", które okazały się zimną kwaśną breją z pływającymi korzuchami, które nawet nie powinny leżeć obok czekolady. Straszne przeżycie, nie polecam.
Nie polecam! Szef ma zero szacunku do pracownika, płaci śmieszne pieniądze, a (usunięte przez administratora) musisz po paręnaście h. Aż mnie dziwi, że ktoś taki ma pracowników, ale coz, ktoś zawsze mu przyjdzie pracować jak nie będzie miał wyjścia. Ale jak ktoś ma inne wyjście to omijać szerokim łukiem!
Ch*jowo i jeszcze raz ch*jowo nie idźcie tam kelner bardzo niemiły Nie fajna atmosfera …. Nie idźcie nie polecam … Jedzenie nie dobre, deser nie znaczny Jadłam burgera i po trzech kęsach nie mogłam już dalej …. Porażka .
Powiedzcie jakie są szanse że po lockdownie firma będzie normalnie działała? Czy warto starać się o pracę?
Nie próbuj nawet, psychicznie i fizycznie tam nie wydolisz, co miesiąc są zmieniane osoby Bedziesz ładować po 12-16h bez odpoczynku a na koniec dostaniesz zje*e że nie umyłeś sufitu, wiem absurd ale szef to typowy cebulak janusz, nigdy nie dostaniesz tam wiecej niz najnizsza krajowa, krzyczy, poniża i nielegalne kary finansowe są, np nie wyniesiesz smieci, 50zł, nie wyłączysz klimatyzatora po 50zł za kazdy. Kolega 2x zadzwonil przed zmiana ze nie moze przyjsc i zabrał mu 500zł To trzeba zgłosić do PIP
Aha, i bajeczka od "menadzerki" co tylko chodzi po lokalach pije i kopci papierochy ze napiwki to po 200zł wyciagaja codziennie N I E P R A W D A (usunięte przez administratora)
Zastanawiam się dlaczego pracujecie skoro jest tak kiepsko?
Bo to są opinie dziewczyn które pracuja góra 2 miesiące bo rzeczywiście trzeba pracować. We wrześniu mija mi 3 lata.. pozdrawiam serdecznie! :)
bo wiecej sie nie da wytrzymac, ile mozna walic po 200-220h miesiecznie, bez przerwy na posiłek, (usunięte przez administratora) wyzywanie i okradanie pracownika?
Oj... jak tak czytam te opinie to lapie sie za glowe. Pracowalam tam parenascie lat temu i widac szef nic sie nie zmienil... moja rada... nie idzcie tam pracowac bo wykonczycie sie psychicznie... stracicie swa godnosc doszczetnie...
Pracuję już 2 rok ..przed pandemią i po pandemii, czasem 8 godzin, czasem 12głównie w weekendy. Szef nie wiem jaki był, bo go nie znałam wcześniej. Praca jak w gastronomii, czasami bardzo ciężko, czasami człowiek się doszczętnie nudzi. Godności nie straciłam, bo tak naprawdę nie ma jakiekolwiek problemu.pozdrawiam cieplutko Karola
Jedna wielka tragedia. Zero odpoczynku...praca po kilkanaście godzin bez jedzenia...po jednej zmianie wróciłam do domu odwodniona.. omijajcie szerokim łukiem.
Pracodawca Czyli MK to totalne (usunięte przez administratora) Odradzam wszystkim pracować :) mijać szerokim łukiem ;)
Niestety zawsze znajdzie się ktoś niezadowolony. Firma ma dobre opinie na rożnych forach!!!
dziwie sie, ze jeszcze nie naslano na wlasciciela tej knajpy sanepidu, urzedu skarbowego i inspekcji pracy a szkoda, bo pewnie od razu by to zamkneliXD jesli chcecie zostac (usunięte przez administratora) i z wyplata wyjeta z (usunięte przez administratora) ktora w ogole sie nie zgadza z realiami, bo zamiast 850 dostalam 350, naslalam na niego mame bo bylam za granica i inaczej w ogole nie wyplacilby mi zadnej wyplaty, bo udawal przez telefon, ze mnie nie zna. o malo sie nie zesral jak mama powiedziala mu, ze okrada panstwo i jak piesek biegl do niej z moja wyplata. pozdrawiam serdecznie kochanego bylego szefa, slyszalam, ze juz jedna osoba, ktora dla ciebie pracowala nakopala ci za oszustwo a dalej oszukujesz ludzi. blagam, miejcie troche godnosci i nie pracujcie dla kogos na tak niskim poziomie intelektualnym i spolecznosciowym. to ze jezdzisz porsche na kredyt nie robi z ciebie nikogo lepszego. a co do menagerki, swoj do swego ciagnie, nie liczcie, ze wam z czymkolwiek pomoze.
Najgorsza praca, w jakiej byłam. Znajomi otwierali szeroko oczy słysząc jak traktowane są tam kelnerki za śmieszna stawkę 8zl/h, gdzie wypłata nie była wypłacana w pełni i trzeba było się o nią upominać kilka dni, bo szef powiedział, ze zaraz będzie, a nie przyszedł. Godziny nie były liczone zgodnie z grafikiem, szef potrafił wypłacić kelnerkom 300zł mniej bez większego uzasadnienia, umowy brak. Miejsce bardzo klimatyczne, jednak z perspektywy pracownika patrzy się na nie zupełnie inaczej i od tamtej pory wszystkim znajomym odradzam to miejsce. Krzyki, brak przerwy na zjedzenie niekiedy pracując po 12 godzin, z piciem wody trzeba było się kryć, bo to nieprofesjonalne, ze któraś z kelnerek śmie w ogóle pić w pracy, przecież kelnerki według właściciela nie piją, nie jedzą i nie korzystają z toalety. Porozmawiać ze znajomymi nie można było, nawet jeśli byli jedynymi klientami w danym czasie. Ciagle stojący za kelnerkami szef patrzący na każdy ich ruch, pilnujący czy za te stawkę czasami nie zrobią sobie przerwy w myciu x raz tych samych rzeczy, szukający czegokolwiek by moc po kelnerce pojechać. Jeśli ktoś usiadł na chwile, bo juz wszystko zrobił to słyszał krzyki, zostawał obrażany. Atmosfera fatalna, traktowanie młodych dziewczyn jak taniej siły roboczej, na której dodatkowo można się wyżyć mając słaby dzień, bo przecież ona nie jest niczego warta skoro pracuje za tak marne grosze. Niezależnie kto zawinił, w tym lokalu za wszystko jechano po kelnerce z góry na dół. Nie ma co się dziwić, ze opinie są coraz gorsze, skoro co tydzień przychodzą nowe kelnerki i nie jest w stanie zbudować się silnego zespołu, bo każdy odchodzi albo ze względu na szefa albo innych pracowników, którzy zachowują się podobnie względem nowych. Pod względem higieny tez kiepsko, kufle jak wcześniej wspomniano są myte samą woda, bo liczy się czas. Można byłoby tu powiedzieć więcej, ale szkoda słów, bo takiego czegoś nie widziałam w żadnym innym lokalu. A wszystko zaczyna się nieodpłatnym szkoleniem, które polega na pracowaniu dwa dni w największy ruch za darmo jak normalny „pracownik”, z ta różnica, ze inni na Ciebie krzyczą, zamiast nauczyć, bo chyba po to jest szkolenie? Nie, w Norze szkolenie jest po to żeby przez te dni była dodatkowa para rak do pracy. Nie polecam tego miejsca w ogóle i podpisuje się pod wszystkim co było napisane wcześniej. To jakim kosztem ma to przykrywkę fajnego miejska to wielka kpina. Za nic bym tam nie wróciła.
Wspomniane przez Ciebie stawki nie są zgodne z obecnie obowiązującym prawem w Polsce. Zatem, jak dawno nie pracujesz już w Pub Nora Aktora? Na forum istotne jest, żeby informacje w nim zawarte były zgodne z rzeczywistością. Pomaga to użytkownikom w wyciągnięciu odpowiednich wniosków o firmie.
To inspekcja pracy. On nie ma prawa płacić tyle za godzinę.. skoro jest umowa to obowiązuje najniższa krajowa chociaż. Co do przerw w pracy, inspekcji pracy też można to powiedzieć. Trzeba się odezwać bo to się nie zmieni nigdy, szczególnie gdy pracownik mu na to pozwala. Ja się cieszę że po rozmowie kwalifikacyjnej zrezygnowałam (była ona już dawno).
z każdą negatywną opinią zgadzam sie w 100% „pani menadżerka „ zamiast szkolić kelnerki bądź im pomagać wrecz przeszkadza w pracy albo siedzi w telefonie i pali fajki, szef to zwykły gbur który wpisuje kreski bez udowodnienia, ze akurat tyle pieniędzy ponoć brakuje , higiena pracy jest tragiczna kufle myte na szybko wodą, kelnerki traktowane bez szacunku stawka 9zl/h i praca po niewiadomo ile godzin bez możliwości odpoczynku i spokojnego zjedzenia posiłku ... to jest dramat
Sam lokal do posiedzenia przyjemny jednak z perspektywy pracownika nie jest już tak wesoło. Zmiany były ruchome bo raz pracujesz 10, a nawet 16 godzin. Przerwy nie miałeś bo zaraz otrzymałeś krzyki i przekleństwa od szefa, a z przerwą na jedzenie musiałeś się chować za kamerą bo inaczej na spokojnie się nie dało odpocząć. Szef również potrafi w ostatniej wypłacie odciąć należną ci kwotę zupełnie bez powodu, albo szuka czegoś żeby się przyczepić do wpisania w kreskę. Traktowanie pracowników jak tanią siłę roboczą, a o higiena w tym lokalu woła o pomstę do nieba.
Nie polecam jako miejsce do pracy. Przychodzi się do pracy i nie wiadomo, o której się kończy zdarzało się pracować 12 h bez przerwy nawet na jedzenie. Pracownicy nie mają luzu i nawet przez sekundę nie mogą odetchnąć i pogadać ze znajomymi, którzy przyszli do baru. Kierownictwo strasznie kiepskie, zero wsparcia same pretensje i krzyki.
Szkoda ze w karcie Menu nie napisali KAKAO bo bym na pewno nie zamowila... Chcialam skosztowac plynnej czekolady a podano mi bezsmakowe kakao za 10 zl!!!
Pracowalam tam pare lat temu i powiem Wam ze wlasciciel jest najwiekszym gburem. Wyzwiska ponizanie byly na tle dziennym. Stawka marna a robic trzeba bylo wszystko. Kufle mylo sie recznie. Brak jakiej kolwiek przerwy nawet zjesc nie mozna bylo. Caly czas trzeba bylo cos robic a to myc umyte okno albo szafke z winem bron Boze zeby szef cie nie nakryl na nic nie robieniu bo byla awantura. Slowa typu JESTES (usunięte przez administratora) slyszalam dosc czesto. Humory mial jak mu zawialo raz tak raz tak...
Nora Aktora to najgorszy pub w jakim miałam okazję być. Nie posiadają wyparzarki, która jest obowiązkowa. Ponad to w czasie dużego ruchu kufle i inne naczynia są myte samą wodą. Olej we fryturze jest wymieniany raz na kilka tygodni, a koszyki na frytki nie są myte wcale.
Szef jest oszustem, nie wypłaca pełnej wypłaty. Traktuje kelnerki jak jakąś tanią siłe roboczą, nie można nawet na chwile usiąść i zjeść
@anonymous, wspomniana przez Ciebie stawka nie jest zgodna z obowiązującym prawem. Czy takie płace rzeczywiście obowiązują w Pub Nora Aktora? Czy masz podpisaną z firmą umowę? Zachęcam Ciebie również do wyrażenia swojej opinii na temat atmosfery panującej między pracownikami. Czy sprzyja pracy zespołowej?
Brak przerw, nie można nawet zjeść, porozmawiać ze znajomymi którzy Cię odwiedzają, ponieważ nie jest płacone 8zł za godzinie za nic tylko za bycie wszystkim od malarzy do bycia hydraulikiem.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Pub Nora Aktora?
Zobacz opinie na temat firmy Pub Nora Aktora tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 4.