CZĘŚĆ 1 Od razu zaznacze - opinie nie dodaje zwykle - skzoda mie czasu - na tą poświęciłem przeszło godzine - z jednego względu - by ostrzec innych. Zwykle uważałem że opinie piszą sfrustrowani pracownicy /byli pracownicy - wiec dla sprostowania - z firmą dawno to już było, robie co innego i mam to gdzieś, jednka prawda zawsze się obroni i ona im się należy ! (usunięte przez administratora) i 7 metrów mułu. Pozytywne opinie powyżej są dziełem pracowników biura ( zmuszonych podejrzewam częściowo do napisania ich) A ja przedstawie temat wg mnie z konkretami - wnioski mam nadzieje same się nasuną - a komentarz będzie zbedny- powiem więc o plusach i minusach Część 1 zarobki: 3500 netto ; UoP auto: Ford Focus hatchback ( 3 gen); 1.6 diesel; średnie wyposażenie ( jednka nie "golas" ); jakiś limit na paliwo w obrębie którego nie miałem większych zastrzeżeń w kwestii wykorzystania.na plus ubezpieczenie które realnie pokrywa ewentualne zarysowania itp (bywa różnie); GPS; auto do użytku prywatnego -jednak - zdażają się sytuacje, że kierownik, przyjeżdzając na wizyty podwójne zadał przedstawcielowi/przedstawicielce pytanie " a co Ty robiłeś wczoraj w nocy w mieście xxxxx ( oddalopnym o 150km od miejsca zamieszkania) - tak wiec z jakiegoś powodu kogoś interesuje również co dzieje się w czasie prywatnym. Przy zdawaniu auta - które zostało odebrane troche ukurzone,troche niedoczyszczone, z jakąś plamą na tylnych siedzeniach (to nic wielkiego jednak szanowny Pan od floty gdy wpisuje się do protokołu takowe kwestie macha zdawkowo ręką i mówi - ' nie to (usunięte przez administratora) na takie szczegóły nie zwracamy uwagi, szkoda to pisać' .... nie nie szkoda - pisać każdą kropkę radzę.CZemu - przy zdawaniu auta można usłyszeć, że auto jest wręcz "niewyobrażalnie ubrudzone wewnątrz, brudne i w złym stanie" - i wyjaśnię bo do czystości wagę przywiązuje - auto wysprzątane w 100%, dzień przed zdaniem na fotelu pasażera plamka z jakiegoś sosu czy napoju wielkości połowy małego paznokcia u dłoni ( dająca przebarwienie jakby materiał był wilgotny) - na podstawie tego powyższe i próba wyłudzania pieniedzy za mycie i sprzątanie i próba nakazania wpisania tego do protokołu - na szczęście mając swoją kopię protokołu odbiorczego bardzo szybko sprawa została twardo postawiona - bo auto było oddawane w stanie wizualnym lepszym niż odbierane co n szczęście protokołem zostało okraszone wcześniej o czym nikt nie pamiętał) Uwaga na cyklówkach - zdarzało się, że jaśniekról Firmy widząc w aucie przedstawciela ulotkę leżącą na podłodze beształ go przez 15 minut , jego kierownika również - że- to pieniądze firmowe, brak szacunku, i wypowiedzeniami groził jak jeszcze raz " taką sytuacje napotka" ... ...powtórze - ulotka która spadła na podłogę .. albo leżała owszem bezładnie na tylnych fotelach... multisport prywatna opieka med ( najlepsze z znanych mi rozwiązań w Allianz) i to by było z plusów ( oczywiście 3500 plusem nie jest) A teraz praca:(pisze za czasów D3 ) Za czasów Vit D3 - jesteś małpą. Masz segregator z zafoliowanymi grafikami. I drugi większy segregator z treścią - DO NAUCZENIA - w tej firmie nie jesteś rozumnym człowiekiem - jesteś MAŁPĄ ( choć małpa ma prawo kojarzyć więcej faktów) - masz RECYTOWAĆ to co na kartce A4 lekarzowi na każdej wizycie. Wizyty podwójne to droga przez żenującą mękę i upokarzanie siebie i osoby słuchającej - mówisz formułke - jak pomylisz wyraz - kierownik poprawia- albo po wyjściu mówi Ci gdzie sie pomyliłeś. Jak lekarz niedajborze wejdzie z Tobą w rozmowe jak człowiek z człowiekiem to Twoim obowiązkiem jest i tak wrócić do wcześniej klepanej formułki po uprzednim odpowiedzeniu lekarzowi na jego pytanie, obiekcje - ZERO DIALOGU i NORMALNEJ ROZMOWY. ABSURD !!!! Product Managing -miły jednka półinteligentny chłopak, który na większość pytań odpowiedzi nie zna. Szkolenia: Absurd. Prowadzący dziad, czepiajaćy się tak kuriozalnych niuansów, że ręce opadają ( a mam porównanie z innymi firmami) - generalnie szkolenia polegają na sprawdzaniu recytowania tekstu. Nie wnoszą żadnej merytorycznej treści i nie pogłębiają wiedzy Pzez pół szkolenia można słuchać, że Unipharm to AMERYKAŃSKA FIRMA - i właściwie to jest sedno i wyjątkowość firmy - słowo AMERYKANSKA jest powtarzane kilkukrotnie na każdej wizycie - firma siedzi gdzieś tu mentalnością w latach 90 tuż po upadku komuny gdzie AMERYKAŃSKIE było synonimem snu i wybitnej jakości. Można sie dowiedzieć na skzoleniu ważnych rzeczy takich jak : siedziba w empire state building; z kim rozmawiał szef w czasie wizyty w siedzibie ; na którym piętrze jest siedziba... i że teraz jest dwa piętra wyżej i że to najwyżej położona firma farmaceutyczna na świecie; można obejrzeć zdjęcia korytarza, zdjęcia Nowego Jorku które szef zrobił będąc tam; zdjęcia szefa ze strażakami .... ot treść szkoleń
Liczyłem, że znajdę tu kilka interesujących mnie informacji o firmie gdyż mam zamiar aplikować a tu cisza, o co chodzi?
Są tu jakieś bonusy do pensji ?
Część 3 Zero możliwości rozwoju/ podwyżki. Zastraszanie zwolnieniami, gdy tylko cokolwiek się powiedziało na temat tego po co coś robić ( nie zapomne sytuacji gdy majac program do planowania wizyt kazano oprócz tego napisać plan na 2 miesiące 2 excelu .... oczywiście nie dało się tego eksportować- napisanie takiej ilosći wizyt w excel z godzinami datami i ustaleniami/planami - to ok 4-5 dni ciągłej pracy po 8 h - częśc osób się zbuntowała ponieważ nie służyło to niczemu - a zabierało jedynie czas. W odpowiedzi były szantaże o " niewykonywaniu poleceń słuzbowych", " czy mamy rozumieć że nie radzicie sobie z obsługą worda i exela, podczas rozmowy deklarowaliscie co innego" - a sedno było takie że ludzie chcieli wykonywać realnie swoją pracę- czyli wizyty... były i osoby które uznały..." no co tam nadrobie w weekend" . Jak kiedyś dziewczyna przyszła w swetrze nałożonym na koszule bo była przeziębiona z temp/zimą a nie chciała na L4 iść i akurat kierownik na podwójne wpadł to była pogadanka na temat ubioru -" że musi być kołnierzyk.. bo kołnierzyk kojarzy się lekarzowi z wiedzą, i kimś mądrym, i z wyższych sfer, na jego poziomie.... aUnipharm to AMERYKANSKA firma a nie jakiś krzak" .. .taki to był Savoir-Vivre wpajany w unipharmie... tak więc czułaś się jak w przedszkolu . jakbyś naprawde nie miał/miała żadnego wyczucia i pojecia o czymkolwiek... ZAŻENOWANIE Oczywiście wizyty przełożonego zza śmietnika itd. Żadko kto sie zapowiadał... ale ok taka specyfikacja tej pracy. Jak ktoś robi to uczciwie to się nie powinien obawiać, natomist po prostu żenada. Ogólnie odradzam absolutnie każdemu, moze poza swierzakami, którzy chcą się gdzieś na chwile załapać albo mają nóź na gardle.
Część 2 Aha- po zakończeniu czasu szkolenia w dniach gdzie nie było żadnej oficjalnej uroczystości - zakaz wychodzenia z hotelu ( firma twierdzi że jest odpowiedzialna za zdrfowie i życie.... ) - pamietam sytuacje gdy jedna dziewczyna mieszkająca 5 km od hotelu miała zakaz powrotu do domu ... do dziecka. Była z tego kłótnia z przełożonym... dziewczyna do domu poszła. Wypowiedzenie otrzymała w ciągu miesiąca.... Atmosfera zastraszenia głównie przez szefa/ prezesa czy jak tam jest mianowany. Ja na przełożonego wiele złego nie powiem - człowiek sam w sobie uważam w porządku niestety muszący dostosować się do chorej atmosfery i struktury. Zarobki/premie: o pierwszym napisałem. Podwyżki - zapomnij. Możesz wynegocjować 100 zł wiecej z umową np na pół roku albo 100 zł mniej z umową na 2 lata... takie są negocjacje ,,hahaha. Premie: kilkaset zł kwartalnie - jednak standart - plan jeśl izrealizowany w kolejnym kwartale będzie o kilkanaście, kilkadziesiąt procent wyższy .. brak jakiejkolwiek przyzwoitości w kolejnych planach. Pierwsze 1-2 plany ... jakoś są do zrealizowania. akcje apteczne: (usunięte przez administratora) !!! Apteki zwykle zamawiają pod koniec miesiaca - łatwiej im wtedy policzyć na ile mogą sobie pozwolić i tereaz uwaga. Warunkiem wypłacenia premii jest status zamówienia zrealizowane w FARMAPROMIE na ostatni dzień miesiąca. Akcja apteczna w której za każde opakowanie które zostanie sprzedane a całosciowo przekroczy 100% planu jakiś tam bonus ( 50gr, czy 75 gr) dla Ciebie- plan około 2.5-3 x taki jak standartowo w takim miesiącu - ale ok - dużo osób spięło się bo z powyższego niezłe sumy można było wziać - przy kilku produktach po 6-14 tys Premii by wyszło. I cóż sie dzieje - w farmapromie pd 27 dnia miesiąca wszystkie zamówienia mają status odebrane - w skali całego kraju/ i nic sie nie zmienia. I taka sytuacja do 31 dnia miesiaca. Więc warunek na premie nie spełniony. 1,2 dnia kolejnego miesiąca nagle wszystko zostaje ZREALIZOWANE - co zrobiła firma - zablokowała wyjście towaru na hurtownie z magazynu - bo apteka jak zamówiła akurat suplement to go i tak sobie odbierze... jutro / albo za tydz - towar wypchniety/ firma zarabia/ wszyscy pracownicy zostali (usunięte przez administratora) ( wsyzscy którzy nie mieli do 26 zrobionego planu- a jak wspomniałęm zwykle końcówka miesiąca jest newralgiczna) ... Była sytuacja w której jeden z kierowników położył wypowiedzenie, notabene mówiąc, że niechce brać udziału w tym cyrku który tu sie będzie niedługo rozgrywał - firma za wszelką cene go chciałą zatrzymać, brak przyjęcia wypowiedzenia itd ( jednak z racji braku możliwości nie przyjęcia go z zachowaniem term. wypowiedzenia podpisano je). W dniu kiedy człowiek był umnówiony na zdanie sprzętu i podpisanie papierów, protokołów i spotkanie w biurze- w biurze wraz z Szefem królem siedział prawnik i wręczono mu ZWOLNIENIE DYSCYPLINARNE bez argumentacji jakiejkolwiek - sprawa poszła do sądu.Generalnie firma mnówstwo razy motała sie z jakimiś takimi działaniami, które pomine bezprawne były po prostu chaotycznym biciem piany na oślep. I teraz moment gdy firma sprzedała portfolio produktów Takedzie. Opowieści górnolotne, że będziemy wchodzić z produktem niemal ratujacym życie ludzkie. Nowo przyjęta PAni manager stałą z uśmiechem i wróżyła wręcz bombowy sukces... strzał w dziesiątkę.. unikat... coś wyjątkowego ... W kolejnych miesiącach .. każdego tygodnia zwalnianio kogoś ... by uniknąc zwolnień grupowych i odpraw nie płacić. I zredukować liczbe pracowników. Aż wprowadzono .... kropelki do oczu .. nawilżające... Skierowane dla okulistów.. którzy parskali śmiechem w skali kraju na cały marketing i opis jaki to cud... Aha.. w miedzyczasie zoganizowano " szkolenie" podczas którego podzielono pozostałe niedobitki na 3 grupy - 3 stoły, przy każdym po 2 prawników. jedna grupa została w firmie a pozostałe dwie dostały wypowiedzenia z odprawami ( bo było to już zwolenienie grupowe) o wysokości uzależnionej od wcześniejszych zwolnień lekarskich. Sprawa skończyła się w sadzie . Zresztą spraw pare było z moejj wiedzy - firma jednak rozegrała to pięknie -jednego dnia zamknęła Unipharm Sp.z.o.o i kolejnego powołała Unipharm Holding... i tyle było ze spraw i pieniedzy dla ludzi. Nowe produkty nie są dobrze dobierane.. sprzedaże są bardzo takie sobie... z tego co wiem... a wakaciki czekają..szkoda czasu. OBecnie nierealne jest zrobienie tam czegokolwiek z tym produktem Ogółem kilku w porządku kierowników, kilku w porządku ludzi; mnówstwo sterowanych małp ( niestety ale znając niektórych pracowników nadawali się tylko do właśnie recytowania treści)