

Szpital dba o komfort swoich pacjentów. Pokoje są czyste i wygodne, a jedzenie jest smaczne i zdrowe. Polecam
Polecam pracę w Accessmedica wszystkim osobom, które chcą pomagać ludziom, rozwijać się zawodowo i pracować w miłej atmosferze.
Cieszę się, że mogę pracować w tak nowoczesnym i dobrze wyposażonym szpitalu.
Polecam pracę w Szpitalu Rehabilitacyjnym Accessmedica w Olsztynie wszystkim osobom, które chcą pracować w dynamicznym zespole, pomagać ludziom i rozwijać się zawodowo.
Pracuję w Szpitalu Rehabilitacyjnym Accessmedica w Olsztynie od kilku lat i jestem bardzo zadowolona z atmosfery panującej w tym miejscu. Zespół jest zgrany i życzliwy, a pacjenci są traktowani z szacunkiem i troską.
Słabe stawki? A podacie wprost jakiś konkret? Zwłaszcza, że teraz tak patrzę po datach to opinii nie ma od paru miesięcy już a przełom roku się zbliża. Czy wobec niego są planowane jakieś zmiany w warunkach pracy? na stronie w ofercie dla pielęgniarki nie widzę wskazanych stawek, stąd pytanie
Tak. Ciągle nowe osoby do pracy są poszukiwane.. Nie wiedzieć czemu. I coraz większy mają kłopot je znaleźć. Czemu? No nie wiem, ale chyba polityka firmy i podejście do pacjenta i pracownika tu dużo znaczą. Już wiele osób się poznało.
Szkoda, że nikt nie wspomniał o tym, że jest wielu zadowolonych klientów, którzy zostawiają kartki z podziękowaniem za opiekę i skuteczne leczenie.
???? Zapewne, są to klienci prywatni. ???? Może, zamiast skupiać się, na układaniu pod linijkę potraw na talerzykach , przydałoby się skupiać na pacjentach, .. zwłaszcza tych na NFZ. Pacjenci prywatni , są traktowani super na "gwiazdeczkę" , i tu nie ma co kłamać, bo pieniądz rządzi, a co z tymi na NFZ? Pacjęnci przyjęci na NFZ , są na pobocznym miejscu. Są bo są. Dobrze, byłoby przyjrzeć się temu bliżej, odpowiednim służbom. Te miejsce, to psudo "tani hotelik" ????????♀️
Lepiej stamtąd uciekać, słabe stawki dla pracowników, średnia atmosfera- udawanie miłych a potem obgadywanie szefowej z innymi pracownikami innych pracowników. Praca niebezpieczna, bo jest za mało pracowników względem pacjentów. Opiekunki muszą sprzątać sale i wydawać posiłki, posiłki wydaje też sprzątaczka. NIE POLECAM !!!!!!!!!!!!
Po rozmowie rekrutacyjnej moje wrażanie były OK, Nie zdecydowałam się na pracę, ponieważ musiałam się przeprowadzić do innego miasta. Moja koleżanka tam pracuje i nigdy nie mówiła mi, że coś złego się dzieje. Praca trudna i wymagająca, ale to nie jest zaskoczenie dla osób, które się na nią świadomie zdecydowały. Osoby przypadkowe mogą być zaskoczone, ale zawsze można zmienić pracę na inną, jeśli coś nie odpowiada.
Rolą szefów jest kontrola jakości pracy, bo to przecież od tego zależy czy będą pacjenci. Nie ma mowy o (usunięte przez administratora) albo zmuszaniu do pracy innej niż własna. Zdarza się, ze opiekunki zajmują się sprzątaniem albo wydawaniem posiłków, ale to przecież nic uwłaczającego i korona nikomu z głowy nie spadnie jeśli pomoże innym.
Każdy wie jakie są teraz czasy Wszyscy mocno dostaliśmy w kość przez pandemię i pewnie jeszcze długo będziemy dochodzić do siebie. Nie jest to czas chodzenia do pracy z pieśnią na ustach, a relacja z Szefem to nie towarzystwo wzajemnej adoracji. Zawsze może być lepiej, ale bez przesady – nie jest źle. Trzeba tylko się wykazać zrozumieniem. Dotyczy to nie tylko pracodawcy, ale tez pracowników. Ja pracuję jako fizjoterapeuta i z tego co widzę, to zespół jest stabilny, a to świadczy o tym, że jest w porządku.
Pracuję tu już jakiś czas i nie narzekam. Konflikty są wszędzie, gdzie pracują ludzie. A im praca trudniejsza, tym emocji więcej. Grunt, żeby się nie wdawać w bezsensowne spory, a skupić na tym, co jest do zrobienia. We wzajemnym uzupełnianiu się w pracy też nie widzę problemu. Najważniejsze, żeby pacjenci byli zaopiekowani, bo to od nich zależy, czy to miejsce będzie istnieć.
Pracodawca jak każdy inny. Każdy kto ma doświadczenie pracy w placówkach medycznych wie, że to nie SPA. Tu przychodzą ludzie z problemami zdrowotnymi, a sprzęt, który nie jest dostępny w „państwowych placówkach” to możliwość, żeby postawić pacjentów stanąć na nogi. Jak ktoś nie ma czasu na wynajdywanie problemów i jest nastawiony na to, by pracować nie będzie narzekał.
Witajcie. Muszę zapytać w sprawie charakteru współpracy w firmie. Czy zespół szkoli nowo zatrudnionych kandydatów? Czy kierownictwo stara się budować odpowiednią atmosferę w firmie? Czy firma gwarantuje "wczasy pod gruszą"? Szczerze dziękuje za podpowiedź.
Nie.ma takich rzeczy. Za to jest dużo kłamstw i zastraszania. Obietnice bez potwierdzenia. Wakacje i szkolenia nie masz własne . Zespol nie istnieje i . Szkoleń też nie ma . Wypłat też . Nie biora osób z innym pochodzeniem niż polskie . Cieszę się że mnie nie wzięli. dowiedziałem w wojewódzkim gdzie zacząłem pracować ze to jest źle.
Pracodawca nie oferuje żadnych dodatków do pracy, ani wczasów pod gruszą. Nawet na święta nie daje premii czy czegokolwiek. Stawki chyba najniższe z możliwych. Opiekunki też sprzątają i rozdają jedzenie na stołówce a na 30 lub 40 pacjentów jest jedna pielęgniarka...... Współpraca między zespołem jako taka ale właściciele ciągle są w ośrodku co jest niekomfortowe.....
Rekrutacja wygląda tak że szefostwo pokazuje jak co wygląda i przychodzi się na jeden dzień do pracy, mówią jaka jest stawka godzinowa i w sumie to tyle. Ogląda się co i jak ma być robione a po pierwszym dniu pracy oni decydują czy kogoś zatrudniają czy też nie i dają umowę. Dają tylko zlecenie lub kontrakt, nie ma umów o pracę. Narzucają żeby pracować nie wiadomo ile godzin mimo, że jest się na zleceniu. Jak masz mniej dyżurów niż 5 to już w sumie jest problem....
Dobra mina do złej gry. Jedyne co jest pozytywne, to miejsce położenia budynku oraz miłe i sympatyczne pielęgniarki. Niestety, jeśli chodzi o resztę, to jest tragedia, posiłkami zajmują się osoby, które nawet nie powinny przebywać w kuchni, jak zarówno na stołówce. Niewyobrażalne jest to, aby posiłki przygotowywały Panie, które pięć minut wcześniej szorowały toalety. Byłem pacjentem i to co widziałem, jest okropne. Właścicielka - czarna wdowa, ciągle nagaduje na osoby trzecie ( pacjentów, personel ) Zatrudniając personel medyczny, wykorzystuje do szorowania podłóg, jak i zarówno toalet i innych powierzchni.
Nie polecam. Byłam pacjentką, wypisałam się na własne rządanie i z tego powodu na sam koniec zostałam postraszona, że nikt mnie nie przyjmie w innym miejscu , że Sz.P. Iwona się o to postara Układy układziki wychodzą kieszeniami
Jest to prawda wówczas też byłem pacjentem było to chyba w sobotę i była afera straszliwa i młoda dziewczyna usłyszała że zablokują jej gdziekolwiek możliwość przyjęcia do każdego szpitala w tym rejonie. To nieludzkie i przerażające a do tego w ogóle jej nie pomogli, jak przyszła to nie mogła chodzić i wychodząc też nie mogła chodzić.... Żałowałem jej bardzo ale co ja moge.
Ten ośrodek to porażka w pełnym tego słowa znaczeniu. Albo zmienia nastawienie albo polegną. I znajomości właściciela z personami NFZ mogą nie przynieść żadnych korzyści.
Rehabilitacja w tym ośrodku to jakaś kpina z pacjenta. Stanowczo odradzam szczególnie ludziom młodym z poważniejszymi urazami. Zgadzam się z opiniami ze rehabilitacja osób zarejestrowanych na NFZ to jakaś pomyłka. 20 paru pacjentów jest pozostawionych samych sobie. Jak pojawia się pacjent prywatny to fizjoterapeuci nagle znikają. Zostaje jeden który totalnie nieogarnia tego co się dzieje na sali. Dziwie się dobrym opiniom No chyba że są to opinie osób prywatnych. Szefostwo tzw. ośrodka krąży po salach i jadalni niczym jakieś (usunięte przez administratora) co jest irytujące i niesmaczne a nawet krępujące. Wygląda to trochę jak przedszkole. Wlascicielka skupiona na tym aby na talerzyku było zielono i równo poukładane. Zero zainteresowania czy rehabilitacja daje postępy. W osrodku tym czujesz się jak w hotelu niższej kategorii a nie w nowoczesnym ośrodku. Właścicielom pomylila się ewidentnie branża. Reasumując odradzam wszystkim osobom które próbują dostać się w ramach funduszu chyba ze ktoś zmalał nogę albo ma operowane biodra. Tacy pacjenci po dwóch dniach są sami w stanie się poruszać. Ja będąc tu prawie 4 tygodnie nie uzyskałam żadnych postepow. Uważam to za totalna porażkę.


Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Accessmedica Sp. z o.o.?
+ -
Jakie są opinie pracowników o pracy w Accessmedica Sp. z o.o.?
+