Hilfemed Sp. z o.o.

Czytałam opinie, odpowiedzi firmy na wyżej wymienione. Nie staje po żadnej stronie, ale czasami dobrze jest spojrzeć na cos z szerszej perspektywy. Szukam firmy, z którą mogłabym wyjechac i trafilam na wymianę zdań dotyczących opłat za wyjazd . Może Panie /Panowie nie zgodzą się z moim tokiem myślenia. Czasami coś co wydaje się dla Nas mało korzystne wcale takie nie jest. Samodzielne opłaty za pierwszy wyjazd, za które jak zrozumiałam firma zwraca pieniądze. Odpisuje Pani, która nie bardzo rozumie dlaczego sama ma zapłacić za przejazd. Pomijając że zwyczajnie obawia się zostać (usunięte przez administratora) narażona na koszty. Co jest zrozumiałe. Ale czy pomysł zapłaty za przejazd na zlecenie jest taki zły... Może wręcz przeciwnie. Może efektem "ubocznym" jest tez ochrona interesów osób wyjeżdżających do pracy. Bo to z pracy opiekunek utrzymywana jest taka firma, czym wiecej firma zarobi tym lepsze moze dac stawki, przynajmniej w teorii. Ale jeśli są straty kto je pokrywa, właściciel nie...Pracownicy tak, ale nie Ci na etatach co jest zrozumiałe. Rozumiem że taka polityka firmy nie wzięła się znikąd.Firmy mają różne ustalenia dotyczące przewozów, mają abonament, pierwszeństwo rezerwacji itp. ale za wszystko się płaci, zniżki zależą przede wszystkim od obłożenia w busie,od częstotliwości wyjazdów i wielu innych czynników. Jeśli pani opiekunka zgłosi odpowiednio wcześniej swoją niedyspozycję, można to miejsce zarezerwować dla innej osoby, ale jeśli bus podjedzie pod wyznaczony adres a osoba nie zjawi się w tym miejscu, firma przewozowa nie odda za to pieniędzy, bo przecież płaci się przed nie po podróży, do tego zlecenie zostało wykonane. Kierowca podjeżdża a że pasażer nie wsiadł to już nie jego wina, to tak jak na lotnisku spóźnia sie Pani na samolot, lub wogole nie zjawia sie na terminalu w wyznaczonym terminie, linie lotnicze nie oddadzą pieniedzy za bilet. Jeszcze jedno, dlaczego Panie, które uczciwie pracują mają dostać mniejsze wynagrodzenie, przez osobę, która jest nieodpowiedzialna i poprostu się rozmyśliła (nie pisze o wypadkach, losowych). Przecież właściciel firmy nie będzie ponosił tych kosztów, Panie na etacie tez nie, poprostu zlecenia będą pomniejszone o jakąś kwotę. I gdyby to była 1 osoba w tygodniu, pewnie nie byłoby problemu ale problem jest i to pewnie w skali o wiele większej niż jesteśmy sobie to w stanie wyobrazić. Proszę wyliczyć sobie srednio 100euro za przejazd w jedną stronę,10 osób w skali tygodnia, które nie zgłoszą się na wyjazdy, to jest 1000euro tygodniowo, w skali miesiąca między 4tys a 5tys euro strat zależy jak ułożą sie wyjazdy. Do tego kary umowne, które firma czasami musi ponieść za niedotrzymanie umowy, oczuwiscie czasami uda sie cos "wykabinowac", myślę że zazwyczaj podaje się jakiś wypadek losowy, ściągnięcie na to miejsce kolejnej osoby to kolejny koszt taki sam bo trzeba opłacić miejsca nowym osoba czyli znow 4 a 5 tys euro, jak nie da sie zorganizować nikogo, kara, zerwanie umowy strata klienta, to moga byc koszty tysięcy euro w skali miesiąca . Wiec z jednej strony rozumiem Panią jako opiekunkę ale tez rozumiem firmę, każdy pracuje chcąc zarobic i musi chronić swoje interesy. To co wydawałoby się interesem firmy jest tez w interesie uczciwych Pan, które jadą pracować i zarobic, nie muszą ponosić kosztów za swoje nieodpowiedzialne koleżanki.