Obsługa w McDonald Stojadła bezczelna i opryskliwa. Pani, która wydawała posiłek mężowi zapomniała dołożyć jednej kanapki. Po czym wrócił do domu i się zorientował. Pojechał ponownie prosząc o skometowanie zamówienia i wymiany poprzednich zimnych już kanapek na ciepłe. Powiedział, że te kanapki są już zimne zanim dojechałem do domu i w wróciłem do Państwa. Po czym Pani bezczelnie odpowiedziała, że dla niej może Pan jechać i 30 km i jej to nie interesuje. Mąż zdenerwował się i powiedział, żeby te kanapki zimne same sobie zjadły i zostawił wszystko wychodząc. Przyjechał wściekły twierdząc, że to był ostatni raz kiedy był w mc.
Nie wiem czego państwo oczekiwali, jedyne o co można się upomnieć to o brakującą kanapkę, a proszenie o wymienienie całości na nowe, bo wam ostygła reszta to jakies jaja
Witam zamówiłem mastera i dostałem bekon w pudełku co było mega śmieszne i poszedłem o wymianę towaru a towar został mi zwrócony taki jaku był a miał być wymieniony w końcu mi go wymienili No tak nie może być bajzel na zmianie nawet frytek nie dostałem na przeprosiny