Opinie o Nowodvorski Lighting sp. z o.o.
Ależ niespodzianka! Ludzie w końcu dostrzegli i zaczęli mówić głośno o tym, co dzieje się w tej firmie. Nie pracuję tam już kilka lat i za żadne pieniądze bym nie wróciła ;) Kompletny brak profesjonalizmu ze strony liderów, brygadzistki.. wspomniana Pani (usunięte przez administratora) ah tak. Liderka, która zamiast jednoczyć swój zespół- dzieliła go. Obgadywanie swoich pracowników za plecami, opowiadanie o ich prywatnych kwestiach na prawo i lewo. I wysługiwanie się wszystkimi dookoła, sama swoje (usunięte przez administratora) rusza tylko po to, żeby iść się do kogoś z*s**ć, bo- z tego co wywnioskowałam- to potrafi najlepiej, a że ma podły charakter to sprawia jej to w dodatku przyjemność :) Ale za jedno jestem wdzięczna tej firmie, a bardziej ludziom w niej pracującym- nauczyłam się, że najmilszy człowiek może okazać się największa fałszywą żmiją- a w Nowodvorskim ich pod dostatkiem.
Ja mam odnośnie Twoich doświadczeń pytanie. Powiedz szczerze, jak już się tak przejechałaś na tym wszystkim w tym miejscu to masz teraz jakiś taki trochę uraz i nowej pracy nie ufasz nikomu? A raczej może jesteś sceptyczna czy coś? Bo ja to bym się bała, że w kolejnej pracy może mnie spotkać coś podobnego...
Ludzie w każdej firmie są różni, ale ci z Nowodvorski Lighting przechodzili samych siebie. Proszę sobie wyobrazić, że swego czasu uformowała się grupa, można by rzec, bankietowa. Przynależąc do tego zacnego grona można było nie tylko liczyć na taryfę ulgową przełożonej W., co przede wszystkim otrzymywać najlepszy towar (lampy, ma się rozumieć). Po jaki towar sięgali w murach klubu 80? Tego nie wiem, ale musiał być konkretny, by zaserwować takie spustoszenie we łbach. Podsumowując – najlepsze rozpiski tylko po wstępnej fraternizacji, bruderszafcie i wspólnych tańcach. Miałem ubaw po pachy obserwując to wszystko z boku. Ludzie, którzy w tym uczestniczyli wpasowują się doskonale w cechy homo sovieticusa. Nie dajcie się poniżać, bo wbrew temu, co sądzi W. i jej pobratymcy, nie pracują tam sami (usunięte przez administratora) niepotrafiący się wysłowić czy zadbać o własne interesy.
Po tym, jak poszłam do nowej pracy totalnie unikałam kontaktu ze wszystkimi pracownikami, pracowałam z ludźmi rok czasu, a Oni praktycznie w ogóle mnie nie znali, bo bałam się, że każdy fakt o mnie mogą wykorzystać na moją niekorzyść- tak jak to właśnie było w Nowodvorskim. Przez to wszystko z kontaktowej osoby stałam się introwertyczką. Ale poukładałam sobie trochę w głowie i zrozumiałam, że nie wszyscy są tacy fałszywi i nie ma sensu stawać się kimś kim nie jestem. Mam dystans do ludzi i nie mówię im za wiele o sobie, ale to akurat zawsze jest bezpieczne ;)
Dokładnie, w każdej pracy spotyka się ludzi w porządku i tych mniej w porządku. Ale tam jest jakaś (usunięte przez administratora) sekta.. Pupilki brygadzistki zawsze miały się najlepiej. Choć ja należałam do zespołu liderki, która właśnie takim pupilkiem była i skończyło się na tym, że trzeba było (usunięte przez administratora) jak dziki osioł, tylko dlatego, ze liderka-pupilek chciała podlizać się wszystkim. Wazelinka konkretna, szkoda tylko, że sama liderka robiła wielkie nic, a wysługiwała się tylko swoim zespołem. No ale cóż, kogo to obchodzi, najważniejsze, że norma była zrobiona, nikt nie wnikał jakim kosztem.
(usunięte przez administratora)
Próżne twe żale
Widać, że strach wam zagląda w oczy. Przez tyle lat podcinaliście gałąź, na której siedzieliście, więc skąd ten skowyt teraz? Czyżby wasze zdolności poznawcze nie pozwoliły wydedukować, że wasze zachowanie może doprowadzić do tego, co ma właśnie miejsce? To tylko potwierdza, że jedyne do czego się nadajecie, to wzięcie odpowiedzialności za naciąganie plandeki na Żuka. O robotę to wy będziecie walczyć i błagać na kolanach, bo po tym co was spotka (wpisy do akt, dodatkowo zarzuty prokuratorskie), to w najlepszym wypadku będziecie zbierać pety z chodników i te zamiatać, bo nigdzie indziej pracy nie dostaniecie.
Po takiej treści Twojego komentarza serio strasznie jestem ciekawa co pod tamtą cenzurą było, do której się odnosisz. Możesz przybliżyć mniej więcej?
Nawet u mamy za piecem nie było tak cieplutko i milutko jak w firmie NOWODVORSKI, dzięki tej firmie czuję się otoczony sympatią i ciepłem, ludzie sympatyczni atmosfera COOL. NAWET MARIUSZ TRYNKIEWICZ NIE MIAŁ W SWYCH DŁONIACH TYLE CIEPŁA I MIŁOŚĆI CO TA FIRMA. Czuję się jak na katechezie z Panią Honoratą. Pozdrawiam. BUZIACZKI.
Szkoda, że na forum ludzie piszą o innych ludziach zamiast poruszać kwestię praw pracowników tj.: - brak funduszy socjalnych, w każdej firmie zatrudniającej powyżej 50 pracowników ZFŚS powinien obowiązywać (należało by utworzyć niezależne związki zawodowe) - temperatura latem na hali jak w buddyjskiej saunie, dziwi mnie, że nie nakazują przychodzić w strojach kąpielowych. Na parkingu leją wodą na ochłodzenie a w hali powyżej 36 stopni, - normy pracy podniesione do takich, aby ich nie wyrobić. Normy ustalone na kolanie. - wypłata na pasku nie zgadza się z przelewem, wciąż trzeba coś wyjaśniać. Wypłata raz 30 raz 10. Totalny cyrk, zmiana decyzji z dnia na dzień o ważnych i istotnych rzeczach. Nie polecam.
Jak najbardziej zgadzam się z Twoja opinia. Ogólnie to jeszcze dodałabym o podwyżkach, których niestety nie widać na przelewach. Takie podwyżki widmo :) Generalnie to co tam się dzieje ,piszę ogólnikowo bo chodzi mi o wszystkie kwestie ,które zostały napisane w komentarzach to po części wina pracowników. Jeśli ktos Cie poniża, gorzej traktuje to się takie rzeczy zgłasza wyżej. Kolejna kwestia to normy pewnie są wysokie i to bardzo ,ale co z tego jak niektóre linie i tak zapierdzielają żeby je mieć tylko po co? Po to żeby ta cały miesiąc tyrania dostać 200zl premii? Może też ludzie powinni się zastanowić nad sobą i nad tym ,że na wszystko przytakują, pozwalają się poniżać, zapierniczają za marne grosze. I każdy szepcze za plecami ,ale nikt nie ma na tyle odwagi żeby pewnym rzeczą zapobiec. Wszyscy jesteśmy ludźmi i może warto że sobą rozmawiać, a nie tylko pisać na forum.
Firma zapewnia chociaż wodę i odpowiednie przerwy przy pracy w takich temperaturach? A co z umowami skoro przelewy są rożnie wykonywane i na niezgadzające się kwoty? Sa to zlecenia czy umowa o prace? Stała kwota czy od godziny?
Jak widać po wpisach nic się nie zmieniło a poszło jeszcze w dalszym ( złym ) kierunku. Naprawdę nikt tego tam nie widzi że sam kierownik zakładu tak zwany filc jest inicjatorem tego całego zamieszania i traktowania ludzi jak... To on nakazuje brygadzistą tak się zachowywać i traktować ludzi a jak nie to dowodzenia tam za płotem jest sporo nowych ludzi do pracy na wasze miejsce. Psychiczne znęcanie i dogryzanie degradacja na inne stanowiska gorsze oczywiście . Seksistowskie odzywki w kierunku niektórych pracownic .Reasumując on oraz parę innych osób takich jak Violka Hania za bardzo się wkręciły w ten nurt zdarzeń . Pozew zbiorowy to bardzo dobra decyzja jeśli do tego dojdzie. A Krystek mam nadzieję odpowie za swoje szowinistyczne seksistowskie oraz aroganckie zachowanie wobec pracowników .
Kto się pisze na pozew zbiorowy?
Ja też chętnie dołączę do pozwu zbiorowego. Wcześniej nigdy się nie odzywałem bo bałem się o pracę że jak pójdę na skargę do biura to ona się na mnie zemsci i stracę pracę. Czytając te komentarze jest więcej takich jak ja którzy się bali ale w końcu zaczli się odzywać. Dobrze ktoś wcześniej napisał że to nie my jako pracownicy robimy coś złego tylko ona .
Kodeks pracy podaję,że ofiara (usunięte przez administratora) u której doszło do rozstroju zdrowia, może domagać się od pracodawcy odszkodowania za doznaną krzywdę — także wtedy, gdy oprawcą był inny współpracownik, a pracodawca nie usiłował przeciwdziałać mobbingowi. Również Kodeks karny w art. 218 wskazuje, że złośliwie lub uporczywie naruszanie praw pracownika, wynikające m.in. ze stosunku pracy, jest przestępstwem. Za (usunięte przez administratora) grozi oprawcy kara grzywny, kara ograniczenia wolności albo kara pozbawienia wolności do 2 lat. To co tam się dzieje to już są czyny karalne... Warto się zapoznać z kodeksem pracy ,bo jest nie przestrzegany. Przełożeni chyba mysla ,że pracują z małpami, a nie ludźmi.
Pora, by ludzie zdali sobie sprawę z tego, że zahaczamy tutaj o Kodeks karny, a to już nie są żarty. To, że ktoś pracuje fizycznie bądź jest mniej zdolny nie jest powodem, by tego kogoś gnębić. Absolutnie nie daję tutaj legitymacji do tego, by ktoś mógł to dalej uskuteczniać z uwagi na wykształcenie, ale sam fakt, że za nękaniem stoi osoba, która ledwie ukończyła szkołę podstawową mówi samo za siebie. I nie tyczy się to jedynie hali produkcyjnej, bowiem podobne historie dzieją się na warsztacie. Nie mam pojęcia, kto odpowiadał za obsadę tych stanowisk, ale ludzie, którzy je okupują nie nadają się nawet do pilnowania składu magazynowego ze szczotkami.
(usunięte przez administratora)
Kolego widzę ,że masz bogaty zasób słownictwa. Ludzi wyzywasz od "lebrow " ,a kim Ty jesteś? Co niekomfortowo czyta się prawdę, bo w końcu ktoś zaczął pisać z sensem i prawdę. Ludzie są zaszczuci i boja się gadać, ale mam nadzieję, że kiedyś pracownicy nabiorą odwagi ,zbiorą się do biura i zaczną mówić jak tam naprawdę jest. Poza tym jeśli sugerujesz, że ludzie kłamią są kamery wiec można sprawdzić kto,kiedy i o której wychodzi,w systemie l4 również można sprawdzić, a te kłamstwa i dopisywane normy również prędzej czy później wyjdą na jaw. To jest tylko kwestia czasu.
Ty to chyba jeden z (usunięte przez administratora) biura ze tak piszesz hahahhahahah konkret gościu pozdro xd
Zgadzam się z opinią ponieważ jest oparta na prawdzie. Pracuję w firmie od kilku lat i niestety potwierdzam fakty. Smutne, ale prawdziwe
Naucz się pisać, Oberschlesien. W tym wieku tak kaleczyć język polski to naprawdę wstyd.
(usunięte przez administratora)
Wypłynął, i co ,i jak zwykle nic. Panie dalej chodzą z usmieszkami bezkarnie, a ludzie boją sie odezwać, żeby nie stracić pracy. Bo tam nie szef czy kierownik decyduje o zwolnieniu lecz sama Pani V. Tutaj bardzo dobrze napisałeś o zbiorowym pozwie do sądu. Trzeba więcej odważnych ludzi ,i trzeba w końcu przestać się bać bo to nie my robimy coś złego, tylko ona. Jestem pozytywnej myśli i mam nadzieję, że ten cały cyrk się skończy, a Pani V poniesie konsekwencje. Bo od lat tak sie buja,oczernia ludzi ,wybiera swoich ulubieńców, a innych poniża.. temat rzeka... Pozdro
Widzę, że ów portal konsekwentnie usuwa słowo, którego pozwolę sobie zacytować definicję. ........... - oznacza działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go. O! Gwoli wyjaśnienia, że w poprzednich postach nie chodzi wcale o wulgaryzmy tylko o czyn ścigany prawem.
Nigdy nie widziałem ani na OLX ani na pracuj.pl czy innym żadnego ogłoszenia o rekrutacji na jakiekolwiek stanowisko do zakładu w Siemianowicach śl. a rynek pracy w mieście śledzę dosyć dokładnie. Czy ktoś z obecnych lub byłych pracowników mógłby coś napisać w jaki sposób firma uzupełnia braki kadrowe? A może jest tak super, że od lat nikt się nie zwalnia? ;-)
Panie Piotrze, ostatnio nie zatrudniają nikogo, tylko redukują. Pracownicy się również sami zwalniają, gdy tylko znajdą pracę w innych zakładach. Bazują głównie na kobietach, którym zależy na pracy na jedną zmianę. Wiele osób osiadło na laurach i ze spuszczoną głową przyjmuje obecny stan rzeczy. Firma w ogóle nie przejmuje się jakością produkwanych lamp. sprzedaż bubli tą firmę pogrąża: zwroty, reklamacje, a w konsekwencji brak nowych zamówień. Za wysoką ceną powinna iść wysoka jakość. A tutaj, o zgrozo, niedoróbki lakiernicze poprawia się markerem, a do lamp przeznaczonych na zewnątrz leje się woda. Natomiast atmosfera w pracy, a raczej brygadziści i liderzy ten stan rzeczy pielęgnujący, zasługuje na wołanie o pomstę do nieba. Dlatego nie ma się co dziwić wzburzeniu gnębionych psychicznie pracowników. (usunięte przez administratora) normy z kosmosu, zarobki na pograniczu najniższej krajowej (wiele osób może się poszczycić pensją 2400,00 zł - nie mylić z €), ciągle straszenie zwolnieniami. Taka ci oto historia .
Na szczęście nie jestem pracownikiem tej firmy już od kilku lat. Jednak widzę że nic się w tej firmie nie zmieniło. Szefowie dale nieświadomi tym co się wyprawia pod ich dachem lub wolą tego nie widzieć. Jeśli chodzi o szefostwo nie mogę powiedzieć złego słowa ponieważ ci ludzie nic złego mi nie zrobili. Jeśli ty jesteś do nich fer oni są fer wobec ciebie(przynajmniej tak było w moim przypadku). Jeżeli zaś chodzi o panią W o tu już jest więcej do powiedzenia. Od lat gnębiła ludzi którzy sobie na to pozwolili a jeśli się sprzeciwiłeś/aś to byłeś na przegranej pozycji. Dowaliła Ci taką rozpiskę że w 8 godzin narobiłeś się jak (usunięte przez administratora) a zarobiłeś 70 zł :). Do porównania jeśli byłeś jej ulubieńcem dniówka mogła być naprawdę duża. Wiedzą to osoby które zawoziły ją do domu lub bawiły się z nią w sobotnie wieczory w nocnym klubie 80 czy tam innym. Co do córki pani W nie raz byłem świadkiem gdy ta pani odbijała kartę nie tylko za siebie ale także i za nią (córka wyjście z firmy o 13 do 15 w pracy) no czary mary. Wiecznie na L4 i urlopy. A tobie nie chciała podpisać przepustki jak miałeś wyjście do lekarza czy sprawę w sądzie. Ta pani od lat oszukiwała firmę i pewnie nadal będzie to robić. Cieszę się że te sprawy wypływają na wierzch bo może ktoś w końcu z tym zrobi porządek. I te wszystkie komentarze pisane powyżej jak najbardziej są prawdziwe. Zresztą firma ma tyle kamer że jest to wszystko do sprawdzenia. Nie tylko za tą panią powinni się brać bo za panów D panią H również. Jak to mówią karma wraca.
Bardzo mądrze napisane tylko czy , aby szefostwo sobie coś z tego zrobi oni wiedzą a siedzą cicho tak mi się wydaje bo ile lat idzie bez konsekwencji tak dzialac .....
O matko super ze ktoś w koncu zaczął pisac prawdę. Mam nadzieję że w końcu nadejdzie sprawiedliwość. Prawda zawsze się obroni. Szkoda tylko że tak późno ludzie zaczęli się odzywać bo te panie od lat źle traktują ludzi. Chronią swoją rodzinę i swoich "oddanych"ludzi. Tym którzy wchodzą im w tyłki się nie dziwię bo mają pewna pracę i fajne lampy. Ale nie tedy droga.
Zgadzam się z poprzednikami. Trafili w punkt z tym co napisali. Jeden wielki (usunięte przez administratora) tam panuje. Ludzie się boja bo nie wiedzą czy jutro będą mieć pracę. Osoby niekompetentne eliminują starych pracowników a zostawiają swoich lizo-dupow. Rączka rączkę myje. Wszyscy powinniśmy zacząć mówić prawdę niech trafi ona do szefa. Nie może być tak że ktoś nami pomiata na zasadzie lubię cię albo cie nie lubię.
Bardzo dobrze powiedziane firma rodzinna .Gorą zarzadzaja osoby , które w życiu chyba ciezko nie pracowały każdy każdego obgaduje podwyżki tylko dla (usunięte przez administratora) Wprowadzili normy, podwyżki których gołym okiem nie widać (usunięte przez administratora)i skąpcy , a na domiar złego zarabia sie gorzej niż po tym wszystkim co obiecali nie wierzyć im na słowo. Kierownicy nie potrafi docenić dobrych pracowników nic bie potrafią załatwić a na slowo podwyżki stała odpowiedz nie ma pieniędzy na podwyżki. Żadnych wczasów żadnych dodatkow paczek czy czegokolwiek jak na tak dużą firmę. Pracuje 9 lat i odkąd firmę przejęli dzieci jest tragedia ...... Omijac (usunięte przez administratora) szerokim łukiem
Pracuje w firmie 8 lat i takiej tragedia to ostatnio dawno nie bylo w listopadzie dali podwyżki wzamian za coroczne karpiowe . Dzis 23.12. A szefostwo ukratkie bierze urlop zeby nie wypłacać pracownika karpiowego ktore dawało co roku odradzam firmę . (usunięte przez administratora) i (usunięte przez administratora) którzy wzbogacają się na ludziach .
Dokładnie kolega wyżej ma całkowitą rację omijać firmę szerokim łukiem traktują ludzi jak (usunięte przez administratora) i tego oto właśnie jest dowód
Firma znajdująca się od kilku lat w rękach parweniuszy. Co bystrzejszym polecam zapoznać się z terminem "folwarczny system zarządzania", który jak widać ciągle króluje w polskich firmach, szczególnie rodzinnych. Od siebie mogę jedynie dodać, by trzymać się od takich tworów jak najdalej. Wyzysk, bijąca zewsząd niekompetencja oraz buta właścicieli. Te trzy frazy oddają tę firmę w stu procentach. Podsumowując – odradzam każdemu, nawet wrogom.
Złośliwe wpisy jednoznacznie świadczą o autorze! Firma jak najbardziej ok , polecam.
Firma jak każda i w jak każdej kierownictwo do bani.
O tej strony jeszcze nie widziałem. Uruchomili nowy profil bo poprzedni ładnie pozamiatal pseudo renomę firmy. Pozdrowienia dla ynteligentnej. Wszyscy wiedzą o kogo chodzi klub a.a. Hshaha
Do czasu sprawowania władzy "starego" szefa firma bardzo dobra dla pracownika. Pieniądze się zgadzały, klimat był w porządku, praca jaką zrobiłeś tyle zarobiłeś. Obecnie, po przejęciu firmy przez syna i zapchajdziure jego siostry zarobki spadły do minimum. Pracy jest albo bardzo dużo albo tyle, że zamiata się 6h. Ciągle kombinowanie z usprawnieniem firmy odbija się ewakuacją co bardziej rozgarniętych pracowników. Podsumowując, wszystko do czasu.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Nowodvorski Lighting sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Nowodvorski Lighting sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 31.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Nowodvorski Lighting sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 25, z czego 3 to opinie pozytywne, 16 to opinie negatywne, a 6 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
