Witam Dziś udałam się do weterynarza z moim 4-miesięcznym rottweilerkiem który od ponad tygodnia ma rozwolnienie. Sama ledwo się poruszam(jestem po operacji biodra) plus malutki pies na smyczy. Po wejściu do kliniki pani zapytała mnie co psu dolega, opowiedziałam problem, po czym kazała czekać. Po ponad pół godzinie ta sama pani wyszła i powiedziała ze mojego psiaka nie przyjmie ponieważ nie ma czasu (jest sobota, w klinice pojawiłam się około 13-j, klinika otwarta do 14-j). Powiedziała również ze zdąży przyjąć jedynie panią która przyszła do kliniki kilkadziesiąt minut po mnie ze swoim psem (ponieważ tamta pani jest stałą klientką). Nie mieści mi sie w głowie jak w taki sposób można potraktować klienta a tym bardziej szczeniaka chorego. Z całego serca NIE POLECAM TEJ KLINIKI!!!
opiszę "przypadek" mojej suczki chow chow z wrodzoną dysplazją chcę wypowiedzieć się o doktorze Michnowskim bo właśnie On nas "prowadził" i z nim konsultowałam przypadek mojej suczki, parę słów o Panu Maćku z mojego doświadczenia przede wszystkim jest to osoba bardzo spokojna,kulturalna, do każdego zwierzęcia podchodzi z sercem z zaangażowaniem (uwierzcie mi spotkać takiego lekarza to jak 1 do 100) pan Maciek poświęci wam tyle czasu ile będziecie potrzebowali, możecie pytać o wszystko (zresztą zawsze pyta po kilka razy czy ma się do Niego jakies pytania) zawsze można do Niego zadzwonic albo napisac e-mail na który zawsze odpowie albo do was oddzwoni, ja mieszkam od Skarżyska ok 150km (szkoda że tak daleko) bo jeździłabym do tej przychodni ze WSZYSTKIM bo niestety u mnie w STALOWEJ WOLI może i jest dobry ortopeda ale podejście, nastawienie i ceny (np za 10sekundowe zdjęcie sączków bierze 30zł a za usg macicy 50zł nie rozumiem tego kompletnie) jest jak dla mnie bardzo słabe,brak dobrej i zdrowej konkurencji robi swoje,ale nie zbaczajmy z tematu, trafiając do pana Maćka nigdy nie będziecie mieć poczucia że będzie On was "naciągał" na zbędne leczenie czy operacje tylko po to żeby na was zarobić, absolutnie nie!nam dał jeszcze upust na operację i leki dlatego że z daleka jechaliśmy...(kilka miesięcy przed operacja byłam z panem Maćkiem w kontakcie emailowym, wysyłałam mu filmiki do analizy, obserwował jak chodzi pies, obserwował wszystkie zmiany, rozmawialiśmy sporo przez telefon bo jestem z daleka,bardzo mu za to dziękuję)krótko móiwąć życzyłabym sobie/nam ludziom takich lekarzy..dodam jeszcze że suczka po operacji czuła się bardzo dobrze, wybudzona, zmokrym zimnym noskiem, temperatura 38 stopni,z każdym dniem coraz lepiej wszystko się goiło, zero powikłań, naprawde zostawiając tam zwierze można być spokojnym... zawsze będe polecała pana Maćka wam wszystkim :-) i przy okazji pozdrawiam (może czasem czyta te wpisy) chociaż wątpię bo ten człowiek napewno się nie nudzi :-)