Lekarz chamski, grubiański, opryskliwy, z brakiem szacunku do osób od niego dużo młodszych. Mam postępujące skrzywienie kręgosłupa nadające się już do operacji. Lekarz Spiller wysłał mnie na RTG. Na powtórnej wizycie w Aldemed Zielona Góra (prywatnej na PZU) poprosiłam o skierowanie na rezonans, który mam bezpłatny w ramach swojego ubezpieczenia, argumentując potrzebę bardziej precyzyjnej diagnostyki pod kątem operacji. Lekarz na mnie naskoczył, zaczął obrażać i poniżać: Nie będzie mi Pani mówiła co mam robić i denerwować... - tak się zaczął jego kilkunastozdaniowy naskok - reszty obraźliwości w moją stronę nie pamiętam bo aż mnie zamurowało i nie wiedziałam co mam powiedzieć. Nie zastanawiając się długo zabrałam dokumenty z biurka i skierowałam się do wyjścia. Gdy lekarz zobaczył moją reakcję jeszcze bardziej zaczął na mnie naskakiwać. Otworzyłam drzwi wejściowe i w obecności wszystkich pacjentów powiedziałam do lekarza, że zgłoszę na niego skargę bo jest nieuprzejmym lekarzem i fatalnym człowiekiem. Jeśli moja prośba i sugestia była bezzasadna to lekarz powinien odpowiedzieć, że takie badanie nie jest potrzebne lub coś w tym rodzaju. Ten natomiast zaczął podnosić głos, obrażać itd. Lekarz przedpotopowy i wypalony. Nie dziwię się teraz, że nie ma do niego kolejek i żałuję, że dopiero teraz odczytałam opinie na jego temat.
Niestety zawsze taki był... Leczył mnie przez wiele lat i mało co się wysilał. Przykre. Polepszyło się dopiero jak trafiłam pod skrzydła, świętej pamięci, doktora Krzysztofa Szulc. Był dla nas jak ojciec, wszyscy Go kochaliśmy ❤️Dziwię się, że dr Spiller jeszcze "pracuje"...