Jak w Seseva Sebastian Nowik wyglądają możliwości ewentualnego awansu na wyższe stanowiska?
@Sejf Jeśli niektórzy nie spełniają oczekiwań firmy to muszą odejść, tak jest wszędzie a firma dobra więc i wymagająca.
@michał a jak myślisz w jaki sposób dałoby się tą atmosferę poprawić ?
Pani szefowa pyta? Przecież pownniscie sami wiedzieć jak poprawić sytuacje we własnej firmie a nie pytać byłych pracowników czy przyszłych
Atmosfera w miejscu pracy odgrywa ważną rolę. Jak wygląda ten aspekt w Seseva Sebastian Nowik?
Sztywno i nie polecam. Są inne firmy niż seseva, gdzie atmosfera jest dobra. Niestety jak coś nie idzie po myśli właściciela lub jego żony, jesteś bardziej przebieglejszy i wyprzedzasz ich myśli no to tutaj się t nie podoba i foch jest w nosie do takiego stopnia że potrafią cię ignorować i nawet nie odpowiedzą "dzień dobry". JA rozumiem również wymagania właściciela firmy bo bez wymagań za darmo nie ma wypłaty ale poszanowanie powinno być. Ogólnie tonie polecam i uważam że albo właściciel zajmuje się firmą swoją albo pracuje na etacie bo to dobre nie jest.
Dokładnie tak , pracowałem w 2018 roku masakra żona i właściciel maja focha w nosie jak tylko wyprzedzasz ich. A do tego korzystają z usług pewnej pani która każdego sprawdza astrologiczne i numerologiczne czy nadają się do firmy. Obłuda i fałsz jak można z daty urodzenia bez niczyjej zgody kogokolwiek sprawdzać o oceniać. Owszem można ale za czyjaś zgodą, niech w końcu właściciel weźmie sobie to do sercem i bez niczyjej zgody nie może operować czyjaś data urodzenia bo to zaprawa o czarna magię. S ogólnie to nie polecam pracy w tej firmie. Właściciel musi najpierw spaść na ziemie i zacząć szanować ludzi. Żegnam właściciela ozięble
Utrzymanie się w dobrej firmie nie jest łatwe. Firma chce być dobra i wymaga, proste i oczywiste!
Firma wcale nie jest dobra. A mam wrażenie że właściciel sam sobie kadzi w opiniach. Te ciągłe narzekania na pracowników, to nudne, tak samo jak kadzenie sobie Najlepiej jak by szefostwo nic nie robiło a kasa sama płynęła szerokim strumieniem. Ale nie będzie bo po pierwsze sprzedaje się chińskie buble za grubą kasę, po drugie nie dba się o jakość wysyłek, są pakowane byle jak, towar zostaje uszkodzony podczas transportu.No i kwestia najważniejsza to nie wystarczy zastosować feng shui , powiesić plakat z wodospadem, trzeba też dać coś od siebie Panie szefie, a nie przychodzić raz może dwa razy w tygodniu, gdzie Pana żona nie może nawet podjąć żadnej decyzji w firmie na cito, tylko musi wykonać telefon do Pana. Ogólnie atmosfera sztywna, tutaj mało się rozmawia z pracownikiem. A praca z klientem nie jest łatwa szczególnie wtedy gdy sprzedaje się towar marnej jakości.
Tu nie chodzi o dobro niczyje tu jest wyzysk i szukanie wariata do pracy za pare groszy i tresura ciagle co możesz robić i jak skakać przez poprzeczkę. A marne 2500 to śmiech na sali za tyrkę podziękuje
Dobra ??? Ta firma liczy na drapane. Patrzy tylko co potrafisz i najchętniej jak byś ogarniał wszystko za 2500 zł to śmiech na sali a właściciel z żona to by siedział na Karaibach najlepiej(usunięte przez administratora)
Jakie narzędzia pracy zapewnia Seseva Sebastian Nowik? Można liczyć na służbowe auto? Czy można z niego korzystać również poza godzinami pracy?
Auto ??? Chyba nogi. Ta firma tylko liczy na twoja prace a nie na dawanie czegoś. Jak nie sprzedaje chińskie badziewia na Allegro to teraz chce sprzedawać stał nierdzewna. Właściciel nie ma pojęcia o stali nierdzewnej. Bo pracuje w innej firmie. Dlatego szuka ludków co ogarniają temat. Bo sam to nic nie potrafi tak jak i jego żona . Ciagle tylko fochy w nosie i nie zadowolenie. Zanim zaczniesz prace to zastanów się tysiąc razy.
Niby we firmie nie ma rotacji pracowników tak zapewniają komentujący a tu na pracuj pl z 19 lutego 2019 znów poszukiwany pracownik dziwne. I tak sukcesywnie co 2 miesiące jest ogłoszenie.
Rotacja pracowników w firmie bardzo duża. Przy rozmowie kwalifikacyjnej należ pamiętać dokładnie swoją datę urodzenia , a najlepiej przyjść z gotową opinią od wróżki - astrologa Nie usłyszysz od pracodawcy ile masz przerwy ale usłyszysz tylko ile masz obowiązków i co masz robić żeby sprzedaż była wielka.Na rozmowie kwalifikacyjnej pracodawca informuje o niewielkim zakresie pracy,co okazuje się nie prawdą. Pracodawca nie słowny. Ciągle narzeka właściciela na pracowników i osoby przyjmowane że :"nie chce się tym ludziom pracować". Nakład obowiązków i stresu jest duży. Z każdym dniem dokładane są coraz to inne trudniejsze zadania.Zatrudniony ma wymyślać darmowe reklamy ponieważ pracodawca ze skąpstwa nie myśli o minimalnym nawet wydatku na reklamę swojej firmy i ciągle wymaga większego zaangażowania aby poprawić kondycję sprzedaży, gdyż jak twierdzi " ciągle jest za mała".Ciągłe narzekania właściciela i ciągłe pytania o pomysły na biznes. Oczywiście pracodawca chce mieć zatrudnionego menadżera firmy tanim kosztem za wynagrodzenie 2000 /mc. Praca na własne ryzyko.
Jak długo pracowałeś/aś? Stanowisko na którym byłeś/aś jest aż tak wymagające? Zakres obowiązków określony czy "jest się od wszystkiego"? Zastanawiałam się czy nie aplikować do tej firmy, ale po Twoim komentarzu mam wątpliwości, czy moja data urodzin nie zaważy na decyzji decydenta :-P
Witam, rotacja w tej chwili w firmie jest, rzeczywiście wynika ona z faktu zatrudniania osób, które na rozmowie sprawiają dobre wrażenie a w rzeczywistości nie potrafią nawet dojechać do pracy na czas albo w ogóle... Nie usłyszysz ile masz przerwy owszem, z prostego powodu. Możesz sobie ją sobie zrobić kiedy jest Tobie wygodnie i tyle ile potrzebujesz. Pracowałam tam dwa lata NIKT NIGDY nie zwrócił mi uwagi, że jem za długo czy rozmawiam sobie z innym pracownikiem itd. Chcesz mieć wytyczoną przerwę zapraszam do AMAZONA :) Nakład stresu... ?! Serio ?! Tego to nie będę nawet komentować bo szkoda mojego czasu. Teraz odnośnie "dokładania". Przychodząc do pracy w firmie SESEVA stanowisko biurowe było JEDNO - MOJE. " Dokładający" Pan Sebastian SAM uznał, że potrzebuję kogoś do pomocy i miesiąc później zatrudniona była kolejna osoba... Przymiotnik "skąpy" nie powinien w ogóle występować obok opisu tego pracodawcy. Prosty przykład (jeden z wielu) : byłam od dwóch miesięcy na zwolnieniu lekarskim z powodu ciąży, Pan (usunięte przez administratora) zaprasza mnie do firmy, jest grudzień dostaję premię świąteczną mimo, że tak naprawdę już tam nie pracuje... !!! Życzę powodzenia w szukaniu takiego szefa... Za co chcecie dostawać pieniążki? Za siedzenie w domu? Praca wymaga minimalnego skupienia i odrobiny kreatywności NIC poza tym. A te 2000 / mc jest na początek. Wykaż się dostaniesz więcej. No i jeszcze taka drobnostka umowy o PRACĘ dostajesz tam już pierwszego dnia pracy , bez upominania się. Pozdrawiam i naprawdę z całego serca polecam pracę w firmie SESEVA Sebastian Nowik.
Obowiązki nie określone zazwyczaj od wszystkiego. Twoja data urodzin będzie miała znaczenie czy pracodawca cię zatrudni czy nie
Chyba raczej umowę o pracę to dostaje się po długim czasie, Zapomniałaś dodać że szef to twój bardzo dobry znajomy jak i twojego męża. Do tego stopnia że jesteście na ty. Zapomniałaś dodać że przy najmniej jedna osoba jak nie dwie za twojej kadencji wyleciały z pracy bo najzwyczajniej nie pozwoliły sobie na to by być u ciebie pod pantoflem. Więc jak znajomy mógł mieć do ciebie pretensje o przerwy itp. Jak dla mnie szef ciepła klucha która wymaga zaangażowania ale sam nie ma pomysłu. Premie jak są to tylko po przekroczeniu progu obrotu. Skąpy jest oczywiście wymaga reklamowania się bez nakładów wręcz należy żebrać reklamy na allegro. I nie toleruje żadnych rabatów dla klientów, a jak się taki rabat przyzna np 25 zł to zadowolony nie jest , gdyby mógł to z pewnością odciągał by to od pensji.
Hahahaha, dawno się tak nie uśmiałam. Serio ?! Znajomy?! Skąd, powiedz mi proszę... poznaliśmy się w Sesevie na rozmowie kwalifikacyjnej... Jedna osoba wyleciała, owszem, w pierwszych dwóch tygodniach swojej pracy przyszła na trzy dni bo coś jej "wypadało". Przykro mi, od początku mówimy, że na to stanowisko potrzebna jest osoba dyspozycyjna. Ktoś jeszcze ?! O czymś nie wiem?! Oświeć mnie. Nie mam męża geniuszu, najpierw zbierz choć minimum informacji jeśli chcesz, żeby Twoje wymysły były odrobinę wiarygodne.... Mój pantofel? Szukaliśmy osoby na MOJE stanowisko, odchodziłam na macierzyński !!! Błagam, zastanów się zanim napiszesz kolejny stek kłamstw...
A i zapomniałam dodać do dnia dzisiejszego, zawsze jesteśmy na Pan/Pani... zawsze... czyli kolejna w Twojej wypowiedzi bzdura
O faktycznie Monia nie masz męża pomyłka partnera . I niestety bzdury to ty piszesz. A prawda jest jedna . I rotacja nie wynika z lenistwa czy dojazdów nie na czas czy dyspozycyjności . Pomyśl.
A co do dojazdu do pracy co ty o tym możesz powiedzieć jak w kapciach idziesz do pracy wiec nie wypowiadaj się o dojazdach na czas; zresztą innemu spóźniającemu się nagminnie do pracy nawet po 2 godziny uchodzi to na sucho bez żadnych konsekwencji bo to też znajomy szefa. I nikt nie robi z tego afery.
Dość długo by poznać wszystkich. Jedno jest pewne inwigilacja daty urodzenia nie jest fair. I zaglądanie numerologiczne i astrologiczne też nie jest fair bez twojej zgody. A niestety jest to praktykowane. Jeśli nasz wątpliwości co to numerologia i astrologia poczytaj w internecie lub zasięgnij porady wróżki .
Brak słów... Skoro ja się nie ukrywam kim jestem to może też się przedstawisz, skoro jesteś taka pewna swego...
Nie taka pewna a taki pewien swego . Bo śmieszy mnie fakt ze wszyscy którzy przychodza na rozmowy sprawiają dobre wrażenie a potem to narzekanie na ludzi pracowników . Tylko pracownik nie może narzekać na szefa bo on zawsze jest taki dobry to dlaczego jest rotacja ludzi i jak ktoś się utrzyma pół roku lub rok to graniczy z cudem. Nie mówiąc już o kimś co wspomniałaś ze wyleciał po 2 tygodniach???? Znam firmy gdzie ludzie pracują po 15 lat np w pizzerii w Szczecinie i są zadowoleni bo szefostwo ich docenia , maja dobre pensje, i szefostwo jest ciagle w firmie i zarządzają ludźmi rozmawiają z nimi. A nie tylko ciagle oczekują i pojawiają się jak goście z tysiącem pytań . Ta firma to nie korporacja a mikrofirma i musi się dorobić dobrego zarządzania kadrą ludzi a potem może będzie to korporacja. I albo szef będzie poświęcał czas tej firmie a nie pracował w kilku albo będzie tak jak jest albo gorzej.
Chyba raczej umowę o pracę to dostaje się po długim czasie, Zapomniałaś dodać że szef to twój bardzo dobry znajomy jak i twojego męża. Do tego stopnia że jesteście na ty. Zapomniałaś dodać że przy najmniej jedna osoba jak nie dwie za twojej kadencji wyleciały z pracy bo najzwyczajniej nie pozwoliły sobie na to by być u ciebie pod pantoflem. Więc jak znajomy mógł mieć do ciebie pretensje o przerwy itp. Jak dla mnie szef ciepła klucha która wymaga zaangażowania ale sam nie ma pomysłu. Premie jak są to tylko po przekroczeniu progu obrotu. Skąpy jest oczywiście wymaga reklamowania się bez nakładów wręcz należy żebrać reklamy na allegro. I nie toleruje żadnych rabatów dla klientów, a jak się taki rabat przyzna np 25 zł to zadowolony nie jest , gdyby mógł to z pewnością odciągał by to od pensji. I mam wrażenie ze pracodawca w pierwszej opinii A500 sam pisze o sobie
Do zabrania głosu skłonił mnie cyt. „pracodawca niesłowny” z pierwszego posta. Akurat wymogi formalne oraz terminy to świętość dla szefa Sesevy. Ze świecą szukać takiego pracodawcy. Po 3 latach pracy i nie jednej różnicy zdań (bo takie zawsze występują) podejście zawsze na zasadzie wspólnej dyskusji i bez wywierania presji w stylu „ja tobie płacę”. Swoją drogą jest gdzieś pracodawca NIE MAJĄCY wymagań co do pracownika? Normalna sprawa że wypłatę za coś się otrzymuje. Pozostałych kwestii z pierwszego posta to nie chce mi się komentować. A temat „przerw” wygrywa internety. Z pozdrowieniami dla Pana Sebastiana!