Opinie o P.H.U Patrycja Kołpak w Poznań

Nie polecam nikomu. Agresywny mężczyzna (Polak) w recepcji Dziś przed wymeldowaniem z hostelu Avangarda (P.H.U. Patrycja Kołpak) i oddaniem klucza zostałam mało co pobita - stałam z telefonem na klatce schodowej i próbowałam skorzystać z telefonu komórkowego gdy po schodach wchodził agresywny pan z recepcji (Polak) ze swoją kobietą, gdy pan ten wszedł z partnerką do recepcji ja próbowałam wejść za nimi, podczas wchodzenia do korytarza przy recepcji niechcący nadepnęłam tego pana idąc za nim -pan natychmiast odwrócił się, przystanął i zaczął na mnie głośno krzyczeć -był przy tym bardzo agresywny, krzyczał "nie depcz mnie kobieto, jesteś nienormalna?", był tak agresywny że bałam się odezwać i cokolwiek powiedzieć ponieważ czułam że może mnie uderzyć. Po wejściu razem do recepcji przystanął i obserwował jak oddawałam klucz w recepcji i wymeldowywałam się -spojrzał przy tym na recepcjonistkę i gestykulując pokazał jej palcem gest pukania się w czoło (sugerowanie że jestem osobą chorą psychicznie). Był tak agresywny że byłam pewna że może użyć siły wobec mnie, w związku z czym nie odezwałam się ani słowem. Pani z recepcji nie zareagowała, nie zwróciła mu uwagi na zachowanie. Całe zdarzenie nagrała kamera znajdująca się w hostelu.